Black Blue Art i Blackblueardzi – sztuka, postawa czy manifestacja sposobu życia Nowej Ery.
Przedrukowujemy wreszcie tekst dotyczący Blackblueardów z roku 2004. Tak to jest, że sprawy mniej ważne aczkolwiek wcale nie takie zupełnie nieważne, muszą poczekać na swoją kolej.
Czasami niestety bardzo długo, a ruch artystyczny black blue art trwa w najlepsze i dobrze by było, żeby go i ktoś w Polsce dalej pociągnął. Osiągnięcia ma wybitne. Wystarczy wymienić dwa nazwiska z kręgu pisarzy s-f Janusz A. Zajdel i Adam Wiśniewski-Snerg.
Wystarczy dorzucić dwie inne ikony reprezentujące sztukę światową: Bracia Wachowscy i Rolling Stones.
BB – Sarajevo 1984 – Para taneczna Jayne Torvill i Christopher Dean zasłynęła poruszającym wykonaniem tańca do Boléro Maurice’a Ravela podczas Igrzysk w Sarajewie (1984). Za ten występ otrzymali jednogłośnie od wszystkich sędziów ocenę 6.0 za walory artystyczne.
Gdy idzie o tych dwoje wspaniałych artystów i sportowców – interdyscyplinarność dopiero wtedy raczkowała jako potrzeba chwili i moda – zrobili całkiem fajną karierę zawodową a w 1994 roku po zmianie przepisów olimpijskich jeszcze raz wrócili na sportową arenę i zdobyli najwyższe podium. Ruch Blackblueardów nie ma liderów ani centrum – podobnie jak hippizm – z niego wyrósł jako podskórna wewnętrzna tendencja i coś co nazwalibyśmy dzisiaj trendem, ale zatoczył o wiele szerszy krąg. Ten trend rozlał się poza tradycyjne środowiska wyrastające z rewolucji 1968 roku i objął ludzi którzy intuicyjnie chwytali tę samą falę. Bo zaręczam wam, że całą holistycznie pojętą Rzeczywistość, którą nazywamy na potrzeby naszej filozofii Wiary Przyrody – Rzeczy Istnością, da się opisać w rytmie i na falach blue and black.
1963 – 1972 Niebiesko – Czarni
Czesław Niemen w Niebiesko Czarnych
To dziesiątki twórców, buntowników, muzyków z kręgu niepokornego polskiego rocka – PÜdelsi, Dupą, De Press, Klan, Romuald i Roman, Anawa , Zdrój Jana, Dżamble, Osjan – niepokonani chociaż wentylowani i inwigilowani nieustannie przez PRL, starannie kontrolowani i kaptowani metodą kija i marchewki. Niektórzy nie dali się kupić w żaden sposób. Tych przypomni dopiero kolejna RP – ta całkiem wolna i niepodległa.
Płyta “Korzenie” (Roots)
Ale to oczywiście tylko przykłady manifestacji, które złożone razem współtworzą nową epokę mentalną we wszystkich możliwych wymiarach aktywności ludzkiej – w tym: filozofii , sztuki i abstrakcji, ale też sposobu spostrzegania rzeczywistości i jej priorytetów a w nich samego siebie i własnych priorytetów i sposobu życia.
Niderlandy
Wnętrze pokoju dziecięcego 1990- czarno-niebieskie
To całkowita odmiana, rewolucja także w wymiarze życia codziennego, przedmiotów użytkowych, estetyki, postrzegania fałszu i obłudy komunikacji społecznej, kształtowania nowego świata wartości poczynając od analizy propagandy i ustanowienia nowej relacji między słowem mówionym, pisanym i czytanym a kończąc na luźnych abstrakcjach estetycznych, czy też akcjach politycznych czy stosunku ludzi do religii. Ten ruch objął i ukształtował nie tylko Polskę i Europę ale cały świat i czyni to do dzisiaj.
Manipulacja Rzeczywistością
Oczywiście Patrenzia Princites na razie jest zamknięta więc nic tam nie znajdziecie – jak w 2004 – ale tekst stał się bardziej aktualny niż był wtedy – wtedy nie można było się spodziewać że kończy się Era Niebieska a zaczyna Czarna. Teraz mamy czarny pasek w naszych dziejach, dziejach Polski , więc i czarny pasek na marginesie tej STRONY.
CB
Ostatnia uprawa 1987 – Black and blue [kliknij]
Niezależność własnego punktu widzenia i osądu rzeczywistości, wolność od nacisku sterowanych centralnie mediów – otrzymaliśmy niespodziewanie z nową technologią. W 2004 roku wydanie takiego BLOGA jak ten było absolutnie wykluczone. A więc mieliśmy CZARNE 20-lecie III RP po czarnym 10-leciu PRL – dodając do tego 40 lat Okupacja Niemiecka + Okupacja Sowiecka i 125 lat Niewoli w Rozbiorach – żyliśmy pod CENZURĄ od roku 1771 przez 200 lat.
Black Blue Art i Blackblueardzi – sztuka, postawa czy manifestacja sposobu życia Nowej Ery.
Black Blue Art – co to takiego? Słyszeliście kiedyś o tym? Założę się, że nie chociaż to się dzieje w Polsce już od 36 lat i wielu mieszkańców naszego pięknego kraju musiało się z tym zetknąć i to wielokrotnie. Myślę, że w przypadku kraju takiego jak Polska, gdzie każde słowo było do roku 1990 reglamentowane na tysiące sposobów nie może to dziwić.
Ostatnich 14 lat także nie sprzyja wcale tak bardzo rozwojowi swobody wypowiedzi i wymianie światopoglądowej. Media nie są wolne – to tylko pozorna wolność. Ktoś kto zada sobie trud obejrzenia dwóch dzienników telewizyjnych dziennie, tego w TVP 1 i tego w TVN bez trudu zobaczy że 90% wiadomości się powtarza, łącznie z tym samym materiałem filmowym, który jest czerpany już z odpowiednim komentarzem z jednego źródła.
Fotograficy, pisarze, rockmeni, zespoły, malarze, filmowcy – nie tylko nad Wisłą – nie wyrażali nigdy zgody na taki świat. Ci którzy ją wyrażali i wyrażają są nic nie wartym odpadem sztuki, SZTUKI, która nigdy nie pozwala się cenzurować – nigdy i nikomu.
Także sztuka użytkowa, codzienna, a wśród jej odłamów i dziwaczne, niesłychane akcje obyczajowo-polityczne w rodzaju słynnych śnieżnych fallusów ( októrych chyba pisaliśmy w tym dziale).
TVP, TVN , POLSAT – Pozostałe materiały w tych telewizjach wykazują niuansowe różnice, to raczej różnica odcienia niż ostrej barwy i odmiennego światopoglądu. Na ekranach widzimy stale te same twarze, w stacjach radiowych również powtarza się stale to samo.
Tak naprawdę ci, którzy nie mają pieniędzy i nie są dobrze ulokowani w tzw „śmietance towarzyskiej”nie mają też możliwości wypowiedzi ani prezentacji swoich idei. Ta śmietanka nie jest bynajmniej Warszawką, ani nawet Krakówkiem, ona jest ponadmiejscowa, a jej główne spoiwo to stare układy towarzysko-medialne i nowe pieniądze.
Star Wars – to dzieje się nie tylko w Polsce lecz także na świecie
Pieniądze zaś wystarczające by swobodnie przekazywać swoje poglądy i je wyrażać ma 1,7% całej populacji tego kraju. Czy to już oligarchia? Niewykluczone.
Polska cierpi z powodu biedy, a bieda odbija się na stanie naszych umysłów wszechstronnie – także w sferze dostępu do informacji i możliwości tworzenia informacji, możliwości kreowania nowych prądów w sferze myśli i idei oraz sztuki, a także w sferze jej przekazywania, rozpowszechniania.
Biedni ludzie zadowalają się byle namiastkami i gadżetami, akceptują medialną fikcję w miejsce rzeczywistości, fantomy które odbierają im resztki wolności, biorą za realne postacie kreujące politykę i reformy.
Wbrew przeciwnościom bez przerwy bez przerwy tak jak Wiara Przyrodzona rodzi się i odradza się myśl czarno-niebieska. Szukajcie czarno-niebieskiego – bo czarno – niebieskie oznacza po prostu dobre.
Na takie bariery natrafia ktoś, kto chciałby się zaprezentować i powiedzieć, co ma do powiedzenia, na takie bariery natrafia ktoś, kto chciałby zebrać grupę podobnie mu myślących i zacząć działać.
A co jeśli ktoś wcale nie chce by go usłyszano głośno i specjalnie zniża głos do szeptu. Co jeśli jego celem jest tylko wzbudzenie cichej fali?
Co jeżeli nie chce by pewne działania kojarzono z jego osobą lub grupą? Wtedy macie nikłe szanse by się o nim dowiedzieć, choć możecie się z jego działaniami zetknąć, a nawet te działania mogą was nie raz mocno dotknąć i poturbować.
Zdzisław Beksiński – Drzewo Nocy
Czy wielu z was słyszało o kodystach i Kodyźmie, zupełnie nowym awangardowym ruchu obecnym w Polsce od 1980 roku a działającym nieprzerwanie do dziś, tworzącym grupę w latach 1980 – 1990? Grupa opublikowała oficjalnie swój manifest i zaledwie kilka utworów – tak zwanych komunikatów kodystycznych w roku 1983 w czasopiśmie Przekrój.
Jestem pewien, że prawie nikt nie zna twórczości tej grupy, a jest to twórczość wyjątkowo odkrywcza, świeża, wciąż aktualna, aktualniejsza teraz niż była, gdy kodyści starli się z machiną Stanu Wojennego i cenzury PRLu.
BB – 1987 – Czesław Białczyński Zew Drzew
Wciąż działa „Wysoka Rafa” – układ, który trzyma w rękach media i rości sobie prawa do wygłaszania „jedynie słusznych, europejskich poglądów” a po cichu dzieli między siebie wpływy.
Na stronach Patrenzii Princites (dzisiaj tego BLOGA) możecie poznać ten superawangardowy ruch, który do dzisiaj nie znalazł naśladowców na świecie i jest tym rodzajem sztuki, który wyrasta z Polski, z jej historycznego przeżycia, z jej doświadczeń duchowych i problemów, ale dotyka uniwersalnych pytań i daje na nie równie uniwersalne emocjonalne odpowiedzi.
Ale czy Śmietankę z Wysokiej Rafy tak naprawdę obchodzi promowanie polskiej kultury, rozpowszechnianie tego, co cenne, tego co ważne, tego co odkrywcze, tego co jest oryginalnym wkładem naszej kultury w kulturę świata?
Nie, oni jak papugi powtarzają stare piosenki z Zachodu – zużyte śmieci sztuki wyrzygiwane za Wielką Barierę (czy też byłą Kurtynę – Z żelaza).
Zastanówmy się zatem co się stanie jeśli ktoś, jak Blackblueardzi wcale nie chce by go kojarzono z akcjami, wcale nie chce być rozpoznanym, lecz jednocześnie nie zamierza rezygnować ze swojej misji.
BB Glastonbury
Black Blue Art – kiedy próbujemy określić to zjawisko natrafiamy na setki barier i zatorów. Czy to przypadek? Na pewno nie, bo w przypadku Blackblueardów nie ma żadnych przypadków.
Ruch – sztuka? Ale czy sztuka? Był i jest. Ale czy był? A także zapewne będzie, bo nie wierzę że młodzi, którzy łakną atomowego paliwa na dobry start w XXI wiek nie chwycą w lot wartości i ważkości – a także nieważkości i lekkości – tego ruchu.
Wyróżnia go i jego twórców tak wiele oryginalnych cech i tak głęboka wyobraźnia, że bez wątpienia zresetują negatywne wpływy i zainspirują kolejnych artystów w kolejnych krajach, i poruszą dusze kolejnych pokoleń. Black Blue Art i jego twórcy to najbardziej zagadkowe zjawisko wszechczasów.
Nigdy nie ogłosili manifestu. Trudno dowieść jakichkolwiek związków między ich dziełami i nimi samymi. Obejmują swoim działaniem cały świat
BB Polska 1974
Nigdy nie zdefiniowali się jako grupa.
Nigdy ich nie łączono na podstawie cech programowych. Lepiej – w ogóle nigdy ich nie łączono choć działają już prawie 50 lat.
BB 1978 – Wysyłka – mailing do 3000 Polaków
Jedyny wyróżnik tej niezwykłej nie tylko artystycznej, lecz społecznej, filozoficznej, wręcz politycznej formacji to barwy.
Black and Blue.
Ale to nie od płyty The Rolling Stones zaczęła się ta przygoda. Przed nimi, i przed epoką rocka w obrębie tej formacji zaistniała na przykład Brigitte Bardot.
Blackblueardzi czerpali od dawien dawna z niezidentyfikowanych źródeł inspiracji, które pozwalały im trafnie rozszyfrowywać teraźniejszość w jakiej żyli i przepowiadać przyszłość.
Czasami ceną za jasność widzenia bywa życie – tak było na przykład w przypadku Snerga. Tak było w wypadku wielu z nich u nas i wszędzie gdzie tworzyli. To dziwne, ale wśród tych wieszczów treści i formy wielu było Słowian, a jeszcze więcej Polaków.
Zapewniam was że przyszłość nie jest różowa jak ten kwiatek powyżej ani nawet blue jak ten motyl – niestety przekonamy się o tym wszyscy bardzo niedługo, ale póki co spójrzcie w piękne oczy przemądrej kobiety, pierwszej gwiazdy filmowej która nie pozwoliła się wmotać w tryby komercji i tego całego zamętu medialnego, a żyła i tworzyła w czasach kiedy ja sam byłem jeszcze niemal dzieckiem – BB:
Na koniec dołączamy ważne obrazy z nurtu BlackBlueardów
dwa ujęcia z NiezaleznaTelewizja.pl,a także wyczarowanego przez Mezamira Snowida Niebieskiego lub Niebiańskiego Orła Przemiany i “Kosmos w ramkach” Adama Pernala. Myślę, że trudno nazwać “sztuką” to że akurat ktoś preferuje koszule w czarnoniebieskie barwy – tu ważny jest akt takiego a nie innego wyboru, albo że wystrój kongresu astrologicznego jest czarno-niebieski (chociaż to można zrozumieć jako bardziej świadome działanie projektanta, ale także jako odzwierciedlenie sposobu widzenia Rzeczy Istności). Nie można też z pewnością nazwać sztuką Niebieskiego Ptaka – Mezamira Snowida – jeżeli już to jest to “sztuka z Bogami” , a bardziej czarodziejski wytwór szamanizmu i Wiary – agnostycy i tzw” racjonalni ateiści” (ja jestem racjonalnym teistą) powiedzieliby, że to przypadkowy zbieg okoliczności – ale ja w takie przypadki zupełnie nie wierzę – całe moje doświadczenie życiowe temu zaprzecza. To wszystko jest “sztuką” i nią nie jest – podobnie jak projekcje mentalne które zapisuje Adam Pernal nad ośrodkiem Dogczen w Łysej Górze.
Niezależna Telewizja z Kongresu Astrologicznego 1 – maj 2012 Warszawa
Niezależna TV.pl z Kongresu 2 – maj 2012 Warszawa
14 comments
Odpowiedzi: 14
-
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 15:53
http://static.slajd.net/thumb/th200s/fa/1h/234223_2f37d.bmp
Odpowiedz -
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 15:54
http://www.slajd.net/photo/adam-pernal/oprawka/234217#234217
Odpowiedz -
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 15:55
http://static.slajd.net/thumb/th200s/fa/1b/234217_b7175.jpg
Odpowiedz -
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 15:57
http://static.slajd.net/thumb/th200s/fq/44/255089_8cad8.bmp
Odpowiedz-
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 17:43
To kwiat snów – gdy się ćwiczy jogę snu – to kanały “oczu” wyostrzają się na przestrzeń najbliższą – gdzie sny “wędrują”[ruja wed się kojarzy] [myslokształty stworzone przez pokolenia]- kto odbierze choć raz uzyskuje dostęp do wielu spraw “przeszlych”-przodków itp.
Stąd strażnicy wiedzą – co było np.przez sny – co jest [tzn.przegrywa się aktualnie]-
z tego też wynikają przyszłościowe sprawy.
Jest to dość mocne przeżycie i nawet groźne dla zdrowia – jak się nie wie o co w tym chodzi – taka potrzebna iluzja – komunikacja ,stwierdzeni “czasu” w którym się przebywa –
itp.wrażenia – łączności z innymi “indygo śniącymi” –
oczywiscie twórczość też jest tworzywem “iluzji” snów.Odpowiedz-
bialczynski said, on 26 Maj 2012 at 20:15
Nie napisałbyś Adamie paru mądrych zdań dla naszego portalu o Henryku Sienkiewiczu i jego głębokiej wiedzy?
CB
-
-
-
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 15:58
http://static.slajd.net/thumb/th200s/fq/46/255091_50952.bmp
Odpowiedz-
bialczynski said, on 26 Maj 2012 at 16:09
Bardzo ciekawe Adamie – strzał w 10-tkę! Pozdrawiam
CB
Odpowiedz-
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 17:32
To zjawisko “przyrodnicze”w przestrzeni – słońce wycięło w indygo chmurze “stupę” –
dokładnie na kierunku gdzie jest osrodek Dzogczen w Łysej Górze – indygo chmury-
są widzialne gdy pracujemy “cialem ,mową i umyslem” – zjednoczeni z przyrodą ,wtedy “wiedza” płynie ludzkimi umysłami – nawet tymi co “nie widzą” –
jednak czerpią z niej tylko ci co “raz odkryli” …..
-
-
-
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 15:59
http://static.slajd.net/thumb/th200s/fq/48/255093_77707.jpg
Odpowiedz -
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 16:00
http://static.slajd.net/thumb/th680s/fa/1j/234225_94035.jpg
Odpowiedz -
Adam Pernal said, on 26 Maj 2012 at 16:03
http://static.slajd.net/thumb/th680s/b8/1s/90378_93fbb.jpg
Odpowiedz -
Mezamir said, on 26 Maj 2012 at 16:41
https://bialczynski.pl/2012/04/03/mezamir-snowid-niebieski-ptak/
Odpowiedz-
Adam Pernal said, on 27 Maj 2012 at 11:25
Wszelkie projekcje nie są “przypadkiem” – są “roboczą iluzją” –
współtworzeniem i nie przywiązywaniem się do efektów –
gdy “goście” [duchy przyrody] się manifestują – to potrzebny jest obserwator ,świadomy tego człowiek.Malunek ,teks czy “myśl” jest częścią składową – fraktalu .
Zdolność jest czynnikiem – że jedni mają i utrwalają wizje – inni np. ćwiczą się by je mieć.Bez “boskiej -niedualnej” świadomości – są to twory “zewnętrzne” – gdy odkrywamy boski czynnik – wiemy ,ze istniejemy nieoddzielnie – uczestniczymy “na żywo” w tym co się manifestuje .
-