Kopiec Wawelski i inne kopce

Kopiec Wawelski i inne kopce

Jednym z najstarszych zabytków architektury w Polsce jest Kopiec Kraka, zwany równie często kopcem Krakusa lub Rękawką. Tradycja powiada, iż lud wznosił kopiec, nosząc ziemię w rękawach. Ciekawa jest kwestia etymologii słowa „Rękawka”. Może się ono wywodzić się od czeskiego słowa „rakew” czyli trumna lub serbskiego „raka” oznaczającego grób. Najprawdopodobniej kopiec jest kurhanem.

Według tradycji jest to grób mitycznego założyciela Krakowa, potężnego księcia Wiślan. Nie ulega wątpliwości, że usypano go z bardzo ważnej przyczyny, przy ogromnych nakładach pracy, na najwyższym wzniesieniu Krzemionek – Górze Lasoty. Materiał, z którego sypano kopiec, nie pochodzi z najbliższej okolicy. Piasek i żwir wynoszono na górę z doliny Wisły.

Wiadomo, że w Krakowie było niegdyś więcej podobnych kopców. Niestety zabytki te nie dotrwały do dzisiejszych czasów, zostały bezmyślnie zniszczone. Choćby dla przykładu, kopiec Esterki w Łobzowie, który istniał jeszcze do 1950 roku! Zniszczono go bez uzgodnienia z archeologami, podczas budowy boiska sportowego… Albo kopiec na Wzgórzu Wawelskim (prawdopodobnie istniał jeszcze do XVIII w.). Poza Krakiem i Wandą, dwoje innych członków tego rodu miało swoje kopce. Jeszcze w XIX w. istniał w pobliżu kopca Krakusa niewielki kopczyk zwany „Mogiłą babki Kraka”. Niedaleko Krakowa w Krakuszowicach (koło Bochni) znajduje się po dziś dzień kopiec „Syna króla Kraka”.

W dość bliskiej odległości od kopca Kraka znajduje się maleńki romański kościółek św. Benedykta. Z tą świątynią związana jest legenda o „Złej Księżniczce”. W sąsiedztwie kościoła odnaleziono pozostałości starszej budowli i dawnego pallatium. Kościół św.Benedykta stoi w miejscu, gdzie czczono niegdyś pogańskiego bożka Śwista (zwanego też Poświstem). Kościół otwierany jest raz w roku, we wtorek po Wielkiej Nocy, kiedy odbywa się tu obrzęd zwany „Rękawką”. Pierwotnie ta ludowa zabawa odbywała się przy Kopcu Kraka. Obrzęd przypominał kiedyś stypę pogrzebową, wiązał się z pogańskim świętem wiosny i zwyczajem oddawania czci zmarłym przodkom. Wówczas palono ognie i raczono się jadłem. Dziś „Rękawka” to odpust, związany z patronem kościoła św. Benedyktem. Nietrudno się domyślić, że ten chrześcijański zwyczaj pojawił się w miejsce dawnej pogańskiej tradycji.

art rotunda

Rotunda-palatium na górze św. Benedykta – rekonstrukcja wg prof. dr Wiktora Zina

Przed II wojną światową częściowo przebadano kopiec. Nie odnaleziono mogiły Kraka, ani skarbów, na co bardzo liczono. Okazało się, że szczyt kopca był wielokrotnie naruszany. Rósł na nim kiedyś olbrzymi, 300-letni dąb, o wysokości 33 m i obwodzie 12,5m. Zapewne kopiec był miejscem kultu pogan, a drzewo uznawano za święte. Dąb prawdopodobnie został ścięty wraz z nastaniem chrześcijaństwa na przełomie IX i X w. Rozkopując kopiec badacze natrafili na resztki drewnianego słupa i wiklinowych przegród. Zatem konstrukcja ta została wykonana solidnie, według przemyślanego planu. W czasie badań odnaleziono liczne wyroby krzemienne, odłamki ceramiczne, monety, znoszone zapewne wraz z ziemią podczas sypania kopca. W dolnych zaś partiach usypiska znaleziono brązową ozdobę awarską, pochodzącą najprawdopodobniej z z VIII w n.e. Przedmiot ten posłużył jako pomoc przy datowaniu kopca. Jest to także okres, kiedy mógł zostać posadzony dąb na szczycie kopca – zatem VII lub VIII w n.e. Wyniki badań, co do wieku odnoszą się także do bliźniaczego kopca Wandy, który jeszcze nigdy nie był badany (archeolodzy poznali tylko okolice kopca).

art ozdoba

Ozdoba awarska znaleziona podczas badań archeologicznych kopca.

Wyobraźnię rozpala fakt, iż takie kopce ciągną się wzdłuż Wisły od Krakowa po Sandomierz. Mogły one pełnić rolę kurhanów, miejsc kultu pogan lub też tworzyć sieć „sygnalizacyjną” w państwie Wiślan. Kopce te spełniały zapewne rolę punktu obserwacyjnego.

Istnieje również hipoteza celtyckiego pochodzenia kopców Kraka i Wandy, które mogły być pomocne w wyznaczaniu pór roku i najważniejszych świąt kultowych.

Ostatnio znalazłam informację, iż kopce mogły pełnić funkcję znaków astronomiczno-geodezyjnych. Wschód Słońca na tle kopca Wandy można obserwować z kopca Krakusa 2 maja i 10 sierpnia. Zachód natomiast widoczny jest nad kopcem Krakusa w dniach 4 listopada i 6 lutego (informacje ze strony: http://www.fortyck.pl/wiesci_inne_54.htm).

Oba kopce: Kraka i Wandy tworzą ze Wzgórzem Wawelskim (na którym istniał kiedyś kopiec) trójkąt równoramienny  o podstawie (Wawel – Krak 2,4 km) oraz ramionach (Wawel – Wanda i Krak – Wanda = +- 9,7 – 8,6 km! – w przybliżeniu 9,0 km. Pozwala to przypuszczać, iż nasi przodkowie wznieśli kopce w pełni świadomie i pełniły one niegdyś istotną rolę. Zwłaszcza, że wybierając punkty trzeba je było sytuować na widocznych na takie odległości wzniesieniach, a nie dokładnie w precyzyjnej co do milimetra odległości. Interwały między kopcami wzgórzami w systemie krakowskiego Odwzorowania Oriona wynoszą krotności liczby 1050-1200 (z taka mniej więcej 10% tolerancją błędu wynikającego z konieczności umieszczenia punktu na wzniesieniu wystarczająco wysokim by było widzialne na dużą odległość – np. 9-12 kilometrów.

Literatura:

„Kopce na ziemiach Polski” G. Gill

Podziel się!