Z przykrością zawiadamiamy o śmierci jednego z nas, Andrzeja Nowaczyka.
Był on jednym z członków założycieli, pełnił funkcję członka zarządu, wspierał nas w wielu inicjatywach. Prywatnie zaś był dobrym, ciepłym człowiekiem. Odkąd go znaliśmy hodował kozy, a z ich mleka wyrabiał przepyszne sery. Nazywaliśmy go „Andrzejem Od Kóz”. Wiadomość o jego śmierci była dla nas przykrym zaskoczeniem.
Jutro, dnia 29.06.2017 odbędzie się Twój pogrzeb, Andrzeju. Byłeś światełkiem dla odradzającej się Słowiańszczyzny i my Cię uczcimy, zapalając Ci jutro światełko.
Prosimy też wszystkich, którzy chcieliby z nami pożegnać Andrzeja o zapalenie ogienka.
Joannie, którą pozostawił w smutku, składamy serdeczne wyrazy współczucia.
http://zrzeszenieslowian.org/odszedl-jeden-z-nas/