RudaWeb: Lestek/Przemysł/Ariowit/Birrwista
Mimo wielokrotnego opisywania tytułowego bohatera jako jednej postaci, nadal Komentatorzy zgłaszają wątpliwości. Teraz więc pokrótce – co już w większości i nierzadko szczegółowiej było na tym blogu – o Lestku II Przemyśle, tożsamym z Ariowitem-Birrwistem w jednym.
Zuchwała postawa Lestka Ariowita znakomicie odpowiada licznym opisom zawadiackiej natury Birrwisty, wypowiadającemu wojny wszystkim w zasięgu wzroku.
Tak więc nie dziwi, że na wygłoszone mu przez Cezara (w „Komentarzach do wojny gallijskiej”) oświadczenie, iż nie ścierpi krzywd Eduów, Ariowit odpowiada: „Jeszcze nikt z nim nie walczył bez własnej zguby. Jeżeli chce, niech uderza: wówczas przekona się, czego potrafią dokonać dzięki swej waleczności najwspanialej wyćwiczeni we władaniu bronią (…)”. Cezar był o tyle „dokładny”, o ile sprzyjało to budowaniu jego pozycji w państwie rzymskim. Jego niewątpliwą zaletą jest stylistyczna rzeczowość przekazu („rosną krzyże od Renu aż do Nilu (…), a Juliusz Cezar ćwiczy lapidarność stylu…” – Jacek Kaczmarski), ale nie znaczy to, że nie przedstawiał wydarzeń w świetle dla niego korzystnym, a więc wybiórczo. Zauważmy, że po cytacie z prośbą Dywicjaka o ochronę przed Germanami/Słewami i stwierdzeniu, że Republika nie może zgodzić się na taką niesprawiedliwość, następuje właściwe wytłumaczenie motywów Cezara do ataku na Ariowita: „Przyzwyczajać zaś powoli Germanów do przekraczania Renu i przechodzenia ich wielkimi masami do Galii uważał za niebezpieczne dla narodu rzymskiego; mniemał bowiem, że ci dzicy i nieokrzesani ludzie nie zaznaliby wcześniej spokoju, dopóki nie zajęliby całej Galii, by stąd ruszyć do Italii (…)”. Dywicjakowi (Eduom) jeszcze bardziej niż Cezarowi zależało na przedstawieniu Lestka w złym świetle – starał się o pomoc Rzymian. Stąd zarzut, że brutalny i prymitywny Ariowit nie może być reformatorem i wizjonerem Birrwistą, jest nieuzasadniony.
Zresztą nazywanie Birrwisty wizjonerem (co wyrażono w jednym z komentarzy naszych Czytelników) jest nieco na wyrost. Źródła wskazują, że był on przede wszystkim wybitnym wodzem porywającym podkomendnych, natomiast wizjonerem i organizatorem jego państwa był tajemniczy kapłan z Cenej (zwany Dekenejem itp.). Właśnie na sugestię tego kapłana wódz najechał tereny Galli, o czym wyraźnie pisał Jordanes. W innych przekazach nie ma mowy o ekspedycji w tym czasie jakichś wodzów zza Renu – jest właśnie tylko Ariowist z dzieła Cezara, w tym samym czasie urządzający wyprawę zbrojną na te same ziemie co Birrwist z zapisu Jordanesa. Musiało minąć kilka stuleci, by „barbarzyńcy” zbrojnie ponownie przekroczyli Ren. Ponadto formę Birruisl (zapis z Jordanesa) August Bielowski rozszyfrował jako Primizl, czyli Przemysł, a więc drugi człon królewskiego imienia Lestka II Przemysła.
Pewność daty odejścia Lestka
więcej: rudaweb.pl