Muzyka w hołdzie walce o niepodległość. Za tydzień w „GP”, w 60. rocznicę Czerwca ’56, niezwykła płyta zespołu De Press
26 czerwca w Poznaniu w Zakładach Cegielskiego odbędzie się wielkie widowisko historyczno-muzyczne poświęcone wydarzeniom Czerwca ’56, podczas którego wystąpi zespół De Press. – Muzyka postpunkowa łączy pokolenia. Przekaz Andrzeja Dziubka jak żaden inny potrafi zinterpretować ważne, historyczne teksty – mówi o wykonawcach z zespołu pomysłodawca koncertu, prezes poznańskiego radia Merkury Filip Rdesiński
„Niby to gdzie indziej, niby to daleko, / lecz historia idzie taką samą ścieżką. / Zanim terror zginie odwiecznym zwyczajem, / rewolucja płynie Wisłą i Dunajem” – to fragment utworu „Nie do zmiażdżenia”. Tekst ten napisany został przez Wojciecha Byrskiego i zostanie wykonany także w języku węgierskim. To niejedyny współczesny akcent widowiska i płyty, która w przyszłym tygodniu zostanie dołączona do „Gazety Polskiej”. Multimedialny koncert zespołu De Press połączony z pokazem filmów i historycznym komentarzem odbędzie się w autentycznej, historycznej scenerii hali nr 7 Zakładów HCP, 26 czerwca o godzinie 18.30.
Teksty utworów powstałych specjalnie z tej okazji to w części także osobista opowieść tych, którzy tamte wydarzenia przeżywali jako świadkowie lub uczestnicy. Poza nimi na płycie znajdzie się utwór „Rozstrzelano moje serce…” z tekstem jednego z najważniejszych wierszy opowiadających o tragicznych wydarzeniach Poznańskiego Czerwca, autorstwa Kazimiery Iłłakowiczówny. Jego wersy znajdują się m.in. na pomniku poświęconym ofiarom Czerwca 1956 r. przy ul. Gajowej w Poznaniu, niedaleko której mieszkała poetka.
– Rock and roll to muzyka akcji, muzyka ulicy, dlatego wydarzenia Czerwca to dla nas temat naturalny. Jest w tym duża moc, czuję, że to jest autentyczne, słowa na płytę przychodziły lekko, choć mówimy o sprawach dla nas najważniejszych. Tak jak w przypadku poprzedniej płyty [„Myśmy rebelianci”, poświęconej walce Żołnierzy Wyklętych – przyp. red.], tak i teraz mówimy o tym, co jest autentyczne, co jest „nasze”, o polskiej walce o niepodległość – podkreślał w rozmowie z „Gazetą Polską” lider zespołu De Press Andrzej Dziubek, znany także z bardzo wyrazistej interpretacji wierszy Cypriana Norwida z płyty „Norwid. Gromy i pyłki”.
Pomysłodawcą i organizatorem koncertu jest publicysta „Gazety Polskiej”, obecny prezes Radia Merkury Filip Rdesiński.
– To projekt ogromnie ważny dla rozgłośni Polskiego Radia, naszej, która była świadkiem tamtych wydarzeń – podkreśla w rozmowie z „Gazetą Polską”. – Radio było jednym z pierwszych miejsc, które zajęli powstańcy, i stąd nadawali komunikaty. To tutaj później Józef Cyrankiewicz mówił o „warchołach” – przypomina Rdesiński. – Przez tego rodzaju mocną, rockową, postpunkową muzykę najłatwiej budować i pielęgnować świadomość historyczną. Młodzi ludzie po takim koncercie znacznie chętniej sięgną do internetu, poszukają informacji o tamtych dniach. Dowiedzą się, może po raz pierwszy, czym było tamto ostatnie, polskie powstanie. Dowiedzą się, jak poznaniacy walczyli w obronie godności i wolności – podkreśla.
Minialbum zawierający cztery utwory z tego niezwykłego koncertu ukaże się wraz z tygodnikiem „Gazeta Polska” 22 czerwca. Wydarzenia czerwcowe wspominać będzie w rozmowie z nami także uczestnik tamtych wydarzeń Kazimierz Kasprowski – bohater zdjęcia, które znalazło się na okładce płyty.
Jesienią 2016 r. De Press wyda długogrającą płytę z koncertowymi utworami. Data tego wydawnictwa nie jest przypadkowa, ma podkreślać związek doświadczeń Poznania i Budapesztu z 1956 r.