Przyprawy, oprócz intrygujących zapachów i zdolności do zmiany smaku potrawy, wnoszą do naszej kuchni tajemnice miejsc z których przybyły. Być może po części owa egzotyczność pochodzenia, trudny dostęp i wygórowane ceny sprawiły, że niektórym z nich przypisywano niegdyś afrodyzjakalne właściwości. Dziś naukowcy badając dokładne mechanizmy działania, rozwiali wszelkie tajemnice. A ponadto większość przypraw dostępnych za parę złotych w sklepie, niestety traci na swej magii i niezwykłości. Ale… jest jeszcze roślina, która dzięki swojej nazwie na zawsze pozostanie „miłosną” przyprawą. A jest nią: lubczyk!
Lubczyk pojawia się w najstarszych polskich źródłach XVI-wiecznych, pod nazwą „lubszczyk”, „lubszczek”, „lubiszczek”, „lubieszczek”. W staropolskim języku słowo lubić równoznaczne było słowu kochać (Słownik gwar polskich Jana Karłowicza).
więcej: http://www.aptekarzpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1460&Itemid=66