Joanna Typek – Miłosne Ziele

lubczyk2 Przyprawy, oprócz intrygujących zapachów i zdolności do zmiany smaku potrawy, wnoszą do naszej kuchni tajemnice miejsc z których przybyły. Być może po części owa egzotyczność pochodzenia, trudny dostęp i wygórowane ceny sprawiły, że niektórym z nich przypisywano niegdyś afrodyzjakalne właściwości. Dziś naukowcy badając dokładne mechanizmy działania, rozwiali wszelkie tajemnice. A ponadto większość przypraw dostępnych za parę złotych w sklepie, niestety traci na swej magii i niezwykłości. Ale… jest jeszcze roślina, która dzięki swojej nazwie na zawsze pozostanie „miłosną” przyprawą. A jest nią: lubczyk!

Dokładne pochodzenie lubczyka ogrodowego (Levisticum officinale) zaliczanego do rodziny selerowatych (Apiaceae) do dziś nie jest ustalone. Jak podają badacze dziejów roślin, prawdopodobnie pochodzi z Iranu, gdzie występuje zbliżona do ogrodowej formy, postać dzika. Obecnie na wskutek długich już tradycji uprawiania, zdziczałe odmiany spotyka się w większej części Europy, południowo-zachodniej Azji a także w Ameryce Północnej. Lubczyk znany był już starożytnym Grekom i Rzymianom, używany jako przyprawa do wielu potraw, poprawiał ich strawność działając rozkurczowo i przeciwwzdęciowo. Nasiona lubczyku często wchodziły w skład sosów, zastępując drogi pieprz. Znano także lecznicze właściwości tej rośliny. Stosowano go jako lek moczopędny i odtruwający, a w większych dawkach u kobiet w celu pobudzenia krwawienia miesięcznego.

Lubczyk pojawia się w najstarszych polskich źródłach XVI-wiecznych, pod nazwą „lubszczyk”, „lubszczek”, „lubiszczek”, „lubieszczek”. W staropolskim języku słowo lubić równoznaczne było słowu kochać (Słownik gwar polskich Jana Karłowicza).

 

więcej: http://www.aptekarzpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1460&Itemid=66

Podziel się!