Ponieważ jakby na czasie otrzymaliśmy od Kazimierza Perkowskiego kolejny link, tym razem do oczekiwanego artykułu o Jessie-Yaszy, który został świeżo zamieszczony na stronie bogowiepolscy.net dajemy tutaj ten link:
http://www.bogowiepolscy.net/jassa-jessa.html
Słowo o Jessie-Jesieni.
Jessa, Jasień, Owsień – Bóg Jesieni, Jasny. Jest to bóg niebiański, bóg bardzo wysoki, bo Kiru Jesiennego i Zachodniej Strony. Bóstwo dwugłowe, dwupłciowe. Obrzędy bogów Kiru zachowały się w tradycji ludowej w całej Słowiańszcyzźnie, ale w związku Gajem-Mają (Rują-Rujewitem) – jako Latko, Pan i Pani Lata, w związku z Jaryłą-Jarowitem (król i królowa Wiosny), oraz w związku z Kostromą-Kostrubonkiem (dwugłowa, dwupłciowa postać-kukła inna z przodu – żeńska, inna z tyłu – męska). Jaszę-Jesienia-Jastrę chrześcijaństwo skutecznie przykryło dożynkami. Uważny obserwator połączy jednak jego postać z postacią Pana Owsianego, dożynkowego Snopa i Oziminy, Pani zbóż, które siane są jesienią i wschodzą z ziemi w jesieni. Przetrwał jako bóg koni i innej trzody wśród Istów- jak każdy Kir, jest bowiem odpowiedzialny za urodzaj w społeczności rolniczej. Jego święto to 23 września. Nie przypisujemy go do wiosny bo przecież jako polski Jesień i jako rosyjski Osjeń pozostał w nazwie pory roku. Każde przesilenie jest świętem Kirów, więc z biegiem czasu po stuleciach zapomnienia w niektórych regionach obchodzono na wiosnę święto tego boga Kiru, którego tam gdzieś zapamiętano. Ważne jednak, że został zapamiętany, że dzięki między innymi Kaszubom i innym Koszanom oraz Litwinom i Łotyszom i oczywiście Rusinom przetrwał. Jesień powoduje nastanie Jasności przez to, że spadają liście, lasy stają się przejrzyste.
Z pozostałościami po Jeszy-Jesieni jest tak samo jak z pozostałością po Jutrzy-Jutrybodze-Zorzy. Zapamiętano dwie Jutrzenki, ale chrześcijaństwo wzięło jedną z nich i zrobiło poranną modlitwę zwaną Jutrznią. Pamięć o drugiej przetrwała tylko w związku z pierwszą gwiazdą wieczorną. Ale jeszcze dwie są gwiazdy tak ważne jak Gwiazda Wschodu i Gwiazda Zachodu – Gwiazda Północy i Gwiazda Południa (Polarna i Krzyż). Bo Zorze są cztery, jako że zmiany pór są cztery. Dla Rosjan Utro – to poranek, dla Polaków to jest czas jaki następuje po nocy, następny dzień a nie poranek. Jessa jest jednym z czterech Kirów. W każde święto Kirów obchodzono też Dziady i Baby, a przetrwały tylko Dziady Jesienne. Ludzie pamiętają Dziady Wiosenne i chodzą na Wielkanoc na cmentarze. A kto pamięta i wie – o czym pisał jeszcze Moszyński – że cztery razy w roku oddawano cześć Dziadom.
Polecam ten ważny, bardzo dobry artykuł, zawierający cenną wiedzę i wnoszący wiele świeżości do tematu. Zwłaszcza cenne są nawiązania kaszubskie i powiązanie z Jastrybogiem, Jastrzem, Jastrzębiem, drzewiańskim Wostrem-Wostrogotem. Nie zgadzam się z wiosenną interpretacją tego boga, słusznie wreszcie przywracanego w naukowych opracowaniach. Cóż, lepiej późno niż wcale i bardzo to cieszy. Myślę, że nie znajdziemy innego boga pory jesiennej niż Yasza-Jesień-Owsień-Jessa. Bo przecież nie wyobrażam sobie by ta jedna pora roku nie miała swojego opiekuna, w strefie umiarkowanej, w której żyjemy od lekko licząc 20 tysięcy lat. Jesion – drzewo Yessy to drzewo ZACHODNIE – występuje w północnej Europie a na wschodzie jego zasięg kończy się na linii Petersburg – Kazań – Kaukaz – Krym. Drzewo związane z zachodem.
Cieszy przywracanie Długoszowi czci i poważne podejście do zapisów i kronik – bez typowego dotychczas lekceważenia.
Pozdrawiam autorów tekstu i strony