Na Wysoczyźnie Elbląskiej wiosną wyruszyli do pracy archeolodzy. W czasie ostatnich działań mogli natrafić m. in. na ślady kultury wielbarskiej, a więc na obiekty sprzed niemal dwóch tysięcy lat…
Prace badawcze przeprowadzał prof. Fabian Welc i Kamil Rabiega z UKSW oraz pracownicy Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. W Nadleśnictwie Zaporowo natrafiono na trzy kopce, jeden z nich jest nieuszkodzony (pozostałe obiekty mogły ulec uszkodzeniu np. w ramach działań wojennych). Wstępne informacje zebrane przez badaczy mogą wskazywać, że to pozostałości kultury wielbarskiej. Mowa więc o obiektach, które mogły powstać w I-III w. Inna możliwość jest taka, że obiekty należą do tzw. kultury kurhanów zachodniobałtyjskich, a więc, jak podkreśla Jakub Jagodziński, społeczności żyjącej jeszcze wcześniej.
– Nie wykluczałbym też kultury wielbarskiej, tyle, że to byłoby najdalej wysunięte stanowisko na północny-wschód. Większość kurhanów wielbarskich koncentruje się jednak na Pomorzu, Podlasiu i Mazowszu – podkreśla Jakub Jagodziński z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. W jednym czy drugim przypadku mowa jednak o pradziejach.
Jak podaje elbląskie muzeum w mediach społecznościowych, przeprowadzono badania geofizyczne potencjalnego kurhanu. Muzealnicy podkreślają, że chcą przeprowadzić kolejne nieinwazyjne badania kopców.
– Potwierdzenie, czy rzeczywiście natrafiono na ślady kultury wielbarskiej lub tzw. kultury kurhanów zachodniobałtyjskich, wymaga jednak przeprowadzenia dalszych badań – podkreśla Jakub Jagodziński z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu.
Prace badawcze odbyły się przy współpracy z Nadleśnictwem Zaporowo.
– Leśnicy bardzo dobrze znają teren, na którym pracują. Obserwując go, korzystając ze swojej wiedzy albo z dostępnych źródeł takich jak mapy, często dostrzegają zmiany i zjawiska, które mogą wskazywać np. na obecność obiektów takich jak kurhany – tłumaczy Antoni Czyż, rzecznik Nadleśnictwa Zaporowo. Często więc dochodzi do współpracy badaczy historii i leśników, tym bardziej, że na Wysoczyźnie Elbląskiej jest więcej już udokumentowanych, historycznych obiektów. – Wiemy czego szukać i na co zwracać uwagę – mówi Antoni Czyż o potencjalnych historycznych obiektach, które często skrywają lasy.
Jak podaje Encyklopedia PWN, kultura wielbarska (dawniej kultura gocko-gepidzka) to „archeol. kultura okresu wpływów rzymskich i wczesnego okresu wielkiej wędrówki ludów”. Swoją nazwę bierze od cmentarzyska w Malborku-Wielbarku. „Wykształciła się na przeł. er na miejscowym podłożu kultury oksywskiej przy silnych oddziaływaniach skandynawskich”. Charakteryzuje ją „silnie zróżnicowany obrządek pogrzebowy: groby szkieletowe i ciałopalne (z przewagą popielnicowych), płaskie i kurhanowe, konstrukcje kamienne o pochodzeniu skandynawskim”. Tzw. kultura kurhanów zachodniobałtyjskich to z kolei (ponownie podajemy za Encyklopedią PWN) „archeol. kultura wyodrębniona dla terenów dorzecza Pregoły i Pasłęki, które w czasach hist. zamieszkiwały plemiona należące do zachodniego odłamu Bałtów; rozwijała się na Warmii, Mazurach i Sambii; ludność zajmowała się uprawą ziemi, hodowlą, łowiectwem i rybactwem; obrządek pogrzebowy ciałopalny, szczątki składano w kurhanach zbud. z ziemi i kamieni”.
źródło: https://www.portel.pl/kultura/szukaja-sladow-sprzed-dwoch-tysiacleci/129163