Sądeczanin.pl: Koronawirus pomoże przerobić sensację w Maszkowicach na światowy hit!

Jak sensację w Maszkowicach koronawirus pomoże przerobić na światowy hit

Już dwa lata mają marzenia o „drugim Biskupinie” na Sądecczyźnie. To właśnie wtedy wielkie poruszenie wywołała książka prof. Marcina Przybyły o archeologicznych odkryciach na Górze Zyndrama w Maszkowicach.

 

Za sprawą publikacji nie tylko zrobiło się głośno o pradawnej osadzie. Rozpoczęła się też dyskusja nad jej zrekonstruowaniem, czemu towarzyszył powszechny entuzjazm. Potem sprawa przycichła. Teraz temat powraca za sprawą… koronakryzysowych pieniędzy, które otrzymał łącki samorząd.

Czy za sprawą Góry Zyndrama i archeologów, którzy odkryli tajemnice pradawnej osady Maszkowice przestaną się całej Polsce kojarzyć jedynie z romskim, przypominającym slumsy osiedlem i staną się turystycznym hitem? Ten scenariusz może się ziścić, pod warunkiem, że warownia, która wynurzyła się z ziemi, zostanie zrekonstruowana i zamieniona w „nowy Biskupin”.  Pomysł realizacji tego przedsięwzięcia pojawił się dwa lata temu, po głośnej publikacji kierującego wykopaliskami doktora Marcina Przybyły z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Czytaj też Jezioro po nowemu. Zrobili z Klimkówki turystyczny i inwestycyjny raj [ZDJĘCIA]

Wszyscy byli zgodni co do tego, że z sensacji na światową skalę można zrobić rewelacyjny, sadecki  markowy produkt.  Ciężar tego przedsięwzięcia wzięła na siebie gmina Łącko.  Pierwszym krokiem miał być wykup kryjącego skarby gruntu, który należy do prywatnego właściciela. Potem sprawa przycichła.

Teraz temat powraca za sprawą… koronakryzysowych pieniędzy, które otrzymał łącki samorząd. Ten finansowy zastrzyk pochodzi z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych dla gmin górskich.

– Sposób przyznawania tych funduszy jest bardzo czytelny – mówi wójt Łącka Jan Dziedzina.  – Dofinansowanie z programu to 40 procent, średniorocznej wartości wydatków na inwestycje w ciągu ostatnich czterech lat. W naszym wypadku to była kwota kilkunastu milionów złotych, wyszło nam z tego ponad sześć milionów. Tę kwotę podzieliliśmy na trzy części. Jedną z nich przypisaliśmy do grodziska Zyndrama w Maszkowicach – dodaje Dziedzina.

Czy to oznacza, że wreszcie gmina będzie mogła wykupić grunty? – Te środki na pewno pozwolą ruszyć z realizacją zamierzeń. Taką mamy nadzieję. Właściciel  ziemi jest nam bardzo życzliwy. Jak sądzę, to kwestia najbliższych tygodni, choć dopóki gmina tego nie sfinalizuje podpisaniem notarialnego dokumentu, podchodzimy do tego z ostrożnym optymizmem – podkreśla samorządowiec.

Czytaj też Rośnie gigantyczny most w Kurowie. Już stawiają pylony [ZDJĘCIA]

O jakiej powierzchni mówimy? – Działka ma powierzchnię ponad pięciu hektarów – odpowiada Dziedzina i wyjaśnia, że dzięki przyznanej dotacji samorząd będzie mógł nie tylko nabyć działkę, na której znajduje się prehistoryczna warownia, ale także sfinansować dokumentację projektową oraz zagospodarować teren na cele turystyczne. Zapewniona zostanie również odpowiednia infrastruktura drogowa prowadząca do osady na Górze Zyndrama. Konkretnie chodzi o budowę dojazdu wraz z miejscami parkingowymi, a także punktem obsługi turystów.

Jak mógłby wyglądać drugi Biskupin pod Nowym Sączem? Jak dotąd naukowcom udało się odsłonić połowę murów osady. Wśród licznych znalezisk była między innymi ceramika. Wszystkie zbiory archeolodzy szczegółowo opisali i skatalogowali.  Nakręcili też film z wykopalisk i zrobili komputerową symulację wyglądu prehistorycznej osady.

Pierwszych odkryć na Górze Zyndrama naukowcy dokonali w sierpniu 2015 roku. Początkowo archeolodzy byli przekonani, że znajdująca się tam osada pochodzi z czasów przed Chrystusem. Wyniki badań były zaskakujące.  Do tej pory za najstarsze kamienne obiekty architektoniczne w tej części Europy uchodziły głównie kościoły z dziesiątego wieku. Wykopaliska z Maszkowic okazały się od nich starsze o blisko 3 tys. lat.

Pochodzący z czasów Hammurabiego gród powstał najprawdopodobniej ok. 1750 r. p. n.e i pełnił funkcję warowni obronnej, zamieszkiwanej przez członków cywilizacji, która zbudowała Mykeny.

–  Kamienna architektura obronna z najstarszej fazy stanowiska archeologicznego na Górze Zyndrama jest unikatowa w skali Europy – wyjaśniał w rozmowie z „Sądeczaninem” kierujący badaniami Marcin Przybyła. – Naukowiec zwrócił uwagę, że w Maszkowicach mamy do czynienia z powieleniem pewnego schematu. Ludzie, którzy wznosili fortecę mieli prawdopodobnie do czynienia z podobną budowlą lub przynajmniej taką widzieli.

Na świecie jest znanych tylko kilka podobnych konstrukcji – trzy stanowiska w Alpach na pograniczu Szwajcarii i północnych Włoch, kilka stanowisk w południowych Włoszech, zwłaszcza w miejscowości Roca i kilka punktów na wybrzeżu adriatyckim oraz w górach Bośni. Świadczy to o związku osadników z ludźmi żyjącymi tysiące kilometrów od Polski.

 

źródło: https://sadeczanin.info/gospodarka/jak-sensacje-w-maszkowicach-koronawirus-pomoze-przerobic-na-swiatowy-hit

 

Podziel się!