Ile osób oficjalnie zmarło na covid-19 w 2020 roku
Komentarz RudaWeb:
5102 zgony wyłącznie na COVID-19 w 2020 r. (w odpowiedzi ministerstwa zdrowia ASI.051.46.2021.NJ z dn. 15.02.2021 na wniosek Bernarda Wojnowskiego o udostępnienie informacji publicznej z 29.01.2021 r.). W 2021 r., do 31.01, liczba zgonów 1788, czyli przyspieszenie po rozpoczęciu szczepień.
Odpowiedź na inne pytanie obywatelskie: Liczba zgonów na COVID 19 na dzień 25.01.2021 wynosiła bez chorób współistniejących 6908 osób. Raportowane zgony nie są popierane danymi o sekcjach zwłok zmarłych, którym przypisano COVID jako przyczynę zgonu. Do dnia 25 stycznia „wytestowano” 1 482 722 pozytywnych przypadków.
Rocznie na nowotwory umiera w Polsce ok. 100 tys. osób. Nadwymiarowe zgony w Polsce w 2020 r., spowodowane blokadą służby zdrowia przez rozporządzenia i ustawy covidowe, szacowane są między 64 a 76 tys.
Skany obu dokumentów https://www.facebook.com/groups/przedsiebiorcy.zjednoczeni
*
Umieralność na tę straszną zarazę (COVID-19) to więc ok. 0,5 proc. z ogółu przetestowanych. Jednak epidemiolodzy i statystycy podejrzewają, że COVID-19 mogło zakazić się co najmniej 8 mln Polaków, oczywiście większość bezobjawowo, czyli realna śmiertelność tej „dżumy” to ok. 9 promili. Oczywiście są to wartości wyższe od polskich danych dla grypy sezonowej. Jednak prawdziwe epidemie znane z dziejów ludzkości to zupełnie inna kategoria. Według historyka Philipa Daileadera na dżumę w XIV w.: „45–50% ówczesnej europejskiej populacji wymarło w ciągu czterech lat. Występują też różnice geograficzne. Podczas gdy w europejskim regionie Morza Śródziemnego (Włochy, południowa Francja, Hiszpania), gdzie zaraza panowała cztery lata, zginęło prawdopodobnie ok. 75–80% populacji, to w Niemczech i Wielkiej Brytanii […] bliżej 20%”.
Philip Daileader, The Late Middle Ages, Chantilly: The Teaching Company, 2007.
[Publikuję obydwie odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia ( pierwsza w tytule, druga poniżej) – na razie nie wiemy więc oficjalnie o skali związków doradców Rady Medycznej Morawieckiego z koncernami farmaceutycznymi produkującymi i sprzedającymi Polsce szczepionki, gdyż odpowiedź ministerstwa jest wymijająca].
2. Polacy coraz bardziej niechętni do szczepień na COVID-19?
Z najnowszych danych agencji badawczej Inquiry wynika, że rośnie niechęć Polaków do szczepienia na COVID-19. Dane z ostatniego tygodnia (8-14 lutego) wskazują na wyhamowanie trendu, który obserwowaliśmy od początku pomiarów – pierwszy raz w tak wyraźny sposób obniżyła się chęć Polaków do zaszczepienia się.
- W poprzednim badaniu 55 proc. Polaków deklarowało chęć zaszczepienia, w nowym – tylko 49 proc.
- Spadek chęci dotyczy wyłącznie mężczyzn
- Z danych wynika też, że coraz więcej Polaków nie boi się zarażenia koronawirusem
Szczepienia na COVID-19. Ilu Polaków chce się zaszczepić?
Aktualnie 49 proc. osób deklaruje, że rozważa skorzystanie ze szczepionki (suma odpowiedzi „zdecydowanie tak” lub „raczej tak” na pytanie o taki zamiar), co oznacza spadek o 6 punktów procentowych w porównaniu do poprzedniego pomiaru. Oznacza to powrót do poziomu chęci zaszczepienia się obserwowanego pod koniec grudnia.
Co interesujące, spadek chęci zaszczepienia się dotyczy wyłącznie mężczyzn, wśród których odsetek rozważających zaszczepienie się wynosił w poprzedniej fali 64 proc., a aktualnie 53 proc. (spadek o 11 punktów procentowych). Jednak nadal jest to wyższy wynik w porównaniu do kobiet, wśród których 45 proc. chce się zaszczepić (wynik niższy o 1 punkt procentowych niż w poprzednim pomiarze).
Analizując wyniki w grupach wiekowych widać, że spadek zainteresowania szczepionką dotyczy osób w każdym wieku, jednak w najsilniejszym stopniu obniżenie chęci zaszczepienia się cechuje osoby w wieku 25-34 lata (spadek o 9 punktów procentowych).
Koronawirus: Polacy nie boją się zakażenia?
Na takie wyniki może mieć wpływ to, że nasze społeczeństwo stopniowo w coraz mniejszym stopniu boi się zarażenia koronawirusem i choroby COVID-19. Co prawda tylko o 2 p.p. mniej osób niż poprzednio zadeklarowało, że nie odczuwa lęku przed zarażeniem, jednak odsetek osób, które wprost deklarują brak takich obaw wzrósł o 3 p.p. – już niemal 4 osoby na 10 nie boją się zarażenia. Takie wyjaśnienie znajduje potwierdzenie w wynikach wśród mężczyzn, którzy jak wcześniej wspomniano w dużo mniejszym stopniu niż wcześniej chcą się zaszczepić. W tej grupie poziom lęku przed koronawirusem w tej fali badania jest niższy o 7 p.p. (spadek z 53 proc. do 47 proc.), a odsetek mężczyzn, którzy mówią, że nie boją się zarażenia wzrósł o 6 p.p. (wzrost z 35 proc. do 41 proc.).
więcej u źródła: medonet.pl
3.Głos Obywatelski: #OtwieraMY gospodarkę – Dariusz Brzozowiec o projekcie
https://www.facebook.com/105056381521089/videos/345989700428923
4. WM: Maski nie zapobiegają COVID-19, a wręcz przeciwnie!
W czasie gdy polityczne instytucje sterujące tzw. pandemią koronawirusa wydają coraz bardziej surowe nakazy i zalecenia o używaniu maseczek – teraz już nie tylko pojedynczych, ale i podwójnych a nawet potrójnych [1] – pismo medyczne „Primary Doctor Medical Journal” opublikowało wyniki badań potwierdzających fakt, że samo noszenie jakiejkolwiek maseczki nie tylko nie przyczynia się do zahamowania rozprzestrzeniania się Covid-19, lecz może przynosić odwrotny medyczny skutek: przyczynia się do większego rozprzestrzeniania się wirusa oraz samo w sobie stanowi zagrożenie dla zdrowia osoby noszącej maseczkę (linki do plików PDF z wynikami badań tutaj: [część 1] [część 2] [część 3] i [część 4] – przypis WM).
W przeciwieństwie do wielu pism medycznych uzyskujących dotacje ze strony politycznych instytucji kierujących przemysłem medycznym czy wprost od firm farmaceutycznych, pismo „Primary Doctor Medical Journal” jest niezależne od tych wpływów i odważnie publikuje wyniki badań naukowych, wbrew obowiązującym politycznym zapotrzebowaniom.
Czteroczęściowe opracowanie pt. „Maski, fałszywe zabezpieczenie i prawdziwe niebezpieczeństwo” [2] wskazuje na wyniki badań ukazujących, że wprowadzony w 2020 roku obowiązek używania masek zasłaniających usta i nos, nie tylko nie przyczynił się do redukcji zachorowań na Covid-19, lecz masowe używanie masek było wprost odpowiedzialne za możliwość zwiększenia się liczby infekcji wirusem SARS-COV-2 i zachorowalność na Covid-19.
Badania nie ograniczyły się do Stanów Zjednoczonych, lecz przeprowadzono je w 25 krajach świata w połowie 2020 roku. Porównując poszczególne państwa i ich rygory oraz dyscyplinę społeczną nakładania maseczek, po 3 miesiącach ponownie przyjrzano się statystykom z tych państw i wyłonił się bardzo charakterystyczny związek: tam gdzie wskaźnik procentowy noszenia maseczek był największy, tam po kilku miesiącach wzrosła liczba infekcji, a tam gdzie wskaźnik był najmniejszy, liczba infekcji zmalała. W żadnym z badanych obszarów (państwa, stany USA, metropolie amerykańskie), gdzie wprowadzono obowiązek noszenia masek nie zanotowano zmniejszenia się liczby infekcji.
Naukowcy próbują wytłumaczyć to zjawisko powołując się na inne badania, np. grupy duńskich naukowców czy badania przeprowadzone przez Duke University z Północnej Karoliny, które wskazują na zupełną nieskuteczność popularnych maseczek. Innym wyjaśnieniem może być badany mechanizm obniżenia poziomu saturacji krwi tlenem SpO2. Wbrew zapewnieniom wielu telewizyjnych samozwańczych autorytetów medycznych, jest to zjawisko znane np. wśród chirurgów noszących maseczki, a badania te wykazały spadek SpO2, co z kolei wiąże się ze zmniejszeniem odporności organizmu.
Jeszcze inny badany mechanizm dotyczy możliwości redukcji angiotensyny poprzez efekt tzw. czynnika indukowanego hipoksją 1 (HIF-1), co wpływa na utrzymywanie poziomu ciśnienia krwi i elektrolitów, co z kolei wpływa na odporność organizmu przed infekcjami. Kolejne cytowane badania pokazują, że poprzez noszenie maseczek, które w praktyce zawsze są nieszczelne na swoich brzegach, zwiększa się aerololizacja wydmuchiwanych przez szczeliny cząsteczek, co może skutkować tym, że jeszcze bardziej w ten sposób rozpylone cząsteczki utrzymują się dłużej w powietrzu.
Ważnym elementem wymagającym dodatkowych badań jest zwrócenie uwagi na występowanie we wszystkich maseczkach różnego typu luźnych włókien i cząstek nieznanego pochodzenia, które są wdychane do płuc. Badania pokazują mikroskopowo powiększone włókna masek, świeżo wyjętych z opakowań, które mają luźne włókna mogące przedostać się do płuc zaraz po nałożeniu maseczki. Dotyczy to również masek uważanych za najbardziej bezpieczne i skuteczne – w klasie N95 (europejski odpowiednik: FFP3).
Do tego dochodzi jeszcze kolejny mechanizm supresji immunologicznej osoby noszącej maseczkę, gdyż pozbawiona jest ona wystarczającej ilości powietrza, jak również efekt redukcji powierzchni twarzy, pozbawiając tym samym naświetlenia słonecznego wpływając na zmniejszenie produkcji witaminy D.
Pomimo wielu badań naukowych udowadniających małą skuteczność albo wręcz szkodliwość narzuconego obowiązku noszenia maseczek, nie można spodziewać się zmiany w podejściu czynników odpowiedzialnych za tworzenia polityki medycznej, które w żadnym stopniu nie kierują się dobrem społecznymi i polepszeniem zdrowia społeczeństw. Po tylu miesiącach tzw. pandemii koronawirusa tylko osoby zupełnie nie dbające o obiektywne spojrzenie na dane naukowe i zaślepione propagandą medialną, dalej stają się bezwolną masą przyczyniając się do urzeczywistnienia największego w historii ludzkości eksperymentu socjotechnicznego totalnej przebudowy społeczeństw pod pretekstem pandemii.
Na podstawie: CDC.gov, PDMJ.org
Opracowanie i źródło: Bibula.com
Przypisy
[1] „Improve the Fit and Filtration of Your Mask to Reduce the Spread of COVID-19” – 13.02.2021, https://www.cdc.gov/coronavirus/2019-ncov/prevent-getting-sick/mask-fit-and-filtration.html.
[2] „Masks, false safety and real danger”, Primary Doctor Medical Journal, Winter 2020, „PDMJ is a peer-reviewed journal by physicians and scientists without commercial influence”, https://pdmj.org/, https://pdmj.org/papers/masks_false_safety_and_real_dangers_part1/, https://pdmj.org/papers/masks_false_safety_and_real_dangers_part2/, https://pdmj.org/papers/masks_false_safety_and_real_dangers_part3/, https://pdmj.org/papers/masks_false_safety_and_real_dangers_part4/.
źródło: https://wolnemedia.net/maski-nie-zapobiegaja-covid-19-a-wrecz-przeciwnie/