Okiem Vrana: Tomasz Markuszewski – Historia z Monet Jiva & Vidv

Historia z Monet Jiva & Vidv

 

 

 

Próby odtworzenia „kagańców niebios” przy pomocy AI, oczywiście to jest A!Pollonia, gdzieś tam było, że na połabiu czyli w Selencji to był świecznik z czterema końmi, czyli coś takiego, tu nawet mamy siedem kagańców, zgodnie z liczbą planet/bogów.

Tu AI nie potrafi odwrócić środkowej głowy rogami do dołu, mimo wyraźnego polecenia, mimo opisu nie potrafi odtworzyć historycznego kagańca, napis kagańce w obu przypadkach musiałem poprawiać, podobnie wyżej z nazwą Trzygłów zrobił „trzygow”, bo błędnie go pisze, może jakiś model rozwojowy dałby radę.

Historia czyli informacja z monet to nie tylko tzw. „Denar krzyżowy – srebrna moneta bita w Saksonii dla potrzeb handlu ze Słowianami.” Oczywiście tak jak prusacy fałszowali monetę I RP, tak mogli ją fałszować i produkować Sasi. Tych monet jest znajdowanych dziesiątki tysięcy, dlatego na rynku kolekcjonerskim są warte około 300zł, za sztukę czyli nie wiele jak na tak stare monety.

Ale ewidentnie na monetach mamy symbolikę „czterech królestw” Apolonii (Słonca) czy Selencji (Księżyca) nawiązującą nawet do ideogramów choć może to jest pismo „vinczy” Dekapolim? Nawet wymiennie mamy symbol „róży wiatrów” gwiazdy Apolla która służyła do orientowania się w położeniu geograficznym w dalekich podróżach.

Ideogram w formie DDD()czy DODO, ODOD, wokół krzyża, ewidentnie wiąże te monety z Leliwą przeworską księżyc, słońce, na nim X oraz trzy kropki w trójkąt, co więcej mamy symbol Jowisza, tu obok tej monety „Leliwa” co świadczy, że znano ponad 1000 lat temu u nas lunety, bo Jowisz z czterema księżycami jest niewidoczny gołym okiem, nawet podczas koniunkcji z księżycem, czyli w najbliższej odległości od Ziemi, potrzebna jest co najmniej lornetka, wtedy widzimy coś takiego, jego 4 księżyce, są właściwe widoczne w takiej odległości od Jowisza (Iovis Pater-patra, patrzeć – skała-oko, peruna – skała).

Jak widać świątynia z napisem JIVA, ma „trzy kropki w trójkąt” nad krokwią, stąd metafora Krak/Krok/Krokwia, czy to jest napis Dziwa czy Jiva, nie ma większego znaczenia, był też zapis czy imię bogini jako Iva, ale nawiązanie do hindi nie wydaje się przypadkowe, zwłaszcza, że w drugim wypadku po prostu wpisałem te Vidv do google.trl, chyba i’ dodałem Vidv+i pokazało mi hindi – wykryty uczony, co koresponduje z Masudim i jego hakimem Madżakiem (Mądrzakiem), czyli są to monety mędrca, którego słuchali słowiańscy królowie.

Tam mamy jeszcze „kropkę” przed Vidv więc to może Merkury czyli Hermes-Czermag, Vid jest też w imieniu Święto/Świato’Vid, czy Ziemu’ Vidz.

Tu mamy następny ideogram „vinczy” przed świątynią, jest to jakiś ważny symbol, może 10 dróg (olbrzymi nazywali świat drogami – Eda), 10 ziem (Tygea), 10 bogów (TyNja-Tinia), może ideogram Dekapolimu (10ciogrodu) Jafeta, tak czy inaczej jest to symboli daleko przedchrześcijański, z drugiej strony mamy jakby równoważny krzyż z dwoma księżycami i Słońce z dwoma planetami, Mars wódź i Merkury Mędrzec, w skali setek czy tysięcy lat możliwe są różne interpretacje, tych samych symboli.

Oczywiście można by jeszcze długo, na pewno te dziesiątki tysięcy monet, nie powstały w XI wieku, bo to co znajdujemy to jakieś resztki całej produkcji tych monet, czyli były ich raczej setki tysięcy czy miliony, przypomnę monety z Słowacji, które były z VI wieku, tu mamy znicz stojący na omfalusie, kamieniu środka świata czy Ziemi, z którego rodził się Mitra petrogenes, w pieczarze na górze osi Świata.

Tu coś jeszcze, te ptasie głowy to są ptaków mocno kosmicznych.

To ewidentnie „pogańskie” monety o „pogańskich” ideogramach, sięgających przeworska, a symbolika „vinczy” tak nawet z 7000 lat temu. Ideogram centralny 4królestów „twierdzy życia” czy „twierdzy obfitości” oraz „kołacza świata”.

Czy ta moneta to na pewno Bolesław Chrobry, no bo mamy Bolesławów czeskich, co ciekawe monety bez wątpienia polskie to ma być z Boli- czeskie z Bole-, Chrobry/Chrobat – Mogilanin, Mogiln „civitias” państwo Chrobacja czy miasto, czy może w ogóle to znaczy Mogilnci VII As (As to jednostka monetarna, mamy słowo „siudmak” moneta co ma 7 asów, tak jak późniejszy szóstak to był wart sześciu groszy), Boiv’ może wskazywało by na Czechy, tylko Chrobry podbił też Czechy.

( 1131 Mogilnici, 1180 Mogylnicze, 1247 in
Moheltz, 1267 circa Mohelniz, 1273-1403 Miglicz, 1275 Mueglitz, 1279 Mohelnitz,
1322 Mogelicz, 1339-1460, 1672 Mugelicz, Muglicz, 1417 Mohilnicz, 1771
Muglitium. )

Mogil-Nici czy Mogil-Nicze najstarsze nazwy są najbardziej poprawne, co dowodzi późniejszej okupacji i barbaryzacji tych nazw, z drugiej osłabnięcia języka.

Mielibyśmy też ciekawy przypadek użycia słów, mocno skróconych fleksyjnie do samego -v’ Boiv, Vidv, jakaś fraza Hoie (bohaterka, chojrak) Jiva, jest też słowo hoj’ny – szczodry, może „szczodra bogini”, pomijając to czy to nie jest hoiv-w, poza równie ciekawym użyciem J jako dzi, co by było dowodem na używanie ciekawego, alfabetu w tym czasie.

(bull (bullock) „male of a bovine animal,” c. 1200, bule, from Old Norse boli „bull, male of the domestic bovine)

W świetle tego podobieństwa rdzenia Bole-Boli- czy zdrobnienia Bolek – bullock, i wyglądu metalowych ozdób królewskich, trzeba by imię Bolesława odczytać jako sławnego byka, ofiarnie niosącego płonącą koronę, co ma związek z tauroBolium (bolium – wielka ofiara). Zabytki metalowe głów byka w koronach, dowodzą etymologii imienia. Ciekawe warkocze „awarskie” ofiarnych byków, zastępczych ofiar króla/boga Attysa, który też jest kapłanem w tym obrzędzie.

Imię bez wątpienia z Mogilatu trzech Kaganów, nawiązuje znaczeniem wprost do imion Bissenusa(Bizon) władcy Bodrytów-Turyngów (Turzyńców), MarBoda władców kilkaset lat wcześniejszych, a nawet 1000 lat wcześniejszych, Łado, Boda, Leli, no jeden dosłownie miał imię Boda. Marbod wielki-byk.

Reasumując nasza czy Słowiańska czy Polska (DecaPolim) cywilizacja „naukowa” chyba zaczęła się nad Dunajem, choć nie jestem tego pewny, nasza archeologia jest po prostu zacofana i opanowana przez chrześcijański konformizm z dogmatem, początku państwa w 966 roku. Dlatego są ślepi na fakty symbole, ideogramy, zabytki i artefakty, które ewidentnie temu przeczą.

Ewidentnie widać, że na monetach Mieszka mamy młyny/kieraty zwane swastykami, tym młynom na otoku monety praskiej odpowiada słowo mielet/wielet czyli młyn/mielec, tu mamy to zapisane ideogramem, a tu słownie.

Przy okazji wyjaśnia się już do końca etymologia nazwy Wieletów i imienia tytułu Mieszek, mieszać mielić w tyglu (księżyca) w młynie, to jest nazwa synonimiczna Selencji, a Mieszek synonim też tego Brusa znanego z Dukljana.

Tu mamy jakąś nazwę ziremoX, (Żremienisko, podlaska forma żermienidko, pusłta ostoja bobrów, miejsce, gdzie bobry przebywały. . Żremię) czyli miejsce pełne jadła, czyli miasto obfitości itd. Ale chodziło mi tu o te pierzaste fryzury, czyli pióropusze „króla ducha”, ten ptak z monety „princes polonie” jest po prostu metaforą księcia, tu mamy skrzydło, na głowie ma pióropusz, jak inne postacie, też ta z pierwszej monety, bardziej przypomina ptaka niż człowieka. Dodałem statery „króla ducha” tu raczej w pierzastym hełmie, na drugiej stronie Jowisz można to zinterpretować z synami czy „trójcielesnym” vel „trzygłowym” Cacusem/Kaganem, mamy nawet połącznie dwóch księżyców w jeden by zachować liczbę trzy z ziemskiego jego wcielenia.

Ppaga czy Praga prażyć, czyli upiec chleb, pierw trzeba zmielić ziarno na chleb, ale wcześniej ziarno musi być wyprażone przez miesiące przez Słońce, stąd świat jest tym samym co piec czy młyn, może mizlet/mihlet, jakaś onomatopeja wizlet wizg-mizg młyn huczy hałasuje mizląc, wizgot – jazgot – świst.

Słowo civ czyli ciw w samodzielnym znaczeniu, u nas obecnie jest tylko w zrostach np. prze-ciw, prze-ciw-nik. Czyli mamy Civxomci lub te civ jest oddzielone ideogramem X od omci jak omni (omni-potencja) civ-omci „X dla wszystkich”, wspólnota X (słońca), czy mamy tam x-iks civiksomci (civiki Lici’caviki Mieszka), tak jak łacina civitas wspólnota, tak czy inaczej wygląda, że mamy tu „ognistego smoka” z potrójnym językiem Ppaga z podwojeniem PP może być też słowem od którego odeszły dwa słowa bliskoznaczne parzyć i prażyć, nazwa Ppaganie wyprażeni, wyparzeni w Słońcu, z promieni którego powstaje wszelkie życie.

Te przenikające się symbolami ideogramy na monetach świadczą o jakichś fazach historii politycznej z czasów jedności Słowian, gdzie trzy księstwa sąsiadują z królestwem trzech, lub gdzie mamy dwa królestwa i dwa księstwa.

Choćby w swoim czasie mieliśmy dwie Chorwacje, czy dwie Serbie, te południowe zostały założone przez te północne, tutaj z czasów wcześniejszych mamy co ma wspólnego raca z jazdą racką (Serbską), i opisywane lampy na hełmach miedzy skrzydłami, logicznie podczas ataku jazdy na kilkadziesiąt sekund zapalano taka racę która oślepiała przeciwnika, atakowało go silne przerażające światło. Na monetach jest X, na rzymskich miało oddawać wartość 10 asów, czy na naszych monetach, była ta sama wartość, być może, X miał kilka znaczeń imię Xjona (Iksjona), Xięcia był literą X i był liczbą 10. Dycha, duchy po angielsku te Duchy (książę czy księstwo), wymawia się tak jak po polsku duchy, dux już inaczej, a doxja to sława (chwała) po grecku zapis jest inny δόξα, ale jest tam też x czyli χ wymawiane jako chi, wszystko to ma sens i jest semantycznie i historycznie związane.

ps. oczywiście jest to dość błyskawiczne 2tygodniowe odczytanie ideogramów. czy napisów z monet, czyli pobieżne, można to pogłębić i doprecyzować może coś zmienić, ale ogólnie monety to dodatkowy zapis historii, jej główny zarys jest dość wyraźny. Flary/lary.

https://youtu.be/yDsZUcGgo4s

https://youtu.be/yDsZUcGgo4s

Dodam tu jeszcze dwie monety awarskie kaganów, jedna jest z imieniem Uggoj, moim zdaniem to skrót od Buggoj (bugaj) jeszcze gdzieś Serbowie tego imienia w tej formie Uggoj używali, czyli synonim Rokita, jedno znaczy kępa drzew na rzece, drugie kępa gałązek wierzbowych, chodzi o to samo co Rzymianie nazywają fasces liktornów, symbol najwyższej władzy. Był też Boruta (także Borut, żył w VIII wieku) – władca Karantanii, panujący w latach ok. 740−750.”

Cóż za niesłychany przypadek buhaj (białoruski) byk rozpłodowy oczekiwalibyśmy po polsku bugaj, Bogiem mędrcem, byk to Bóg, chwała buhajowi/bugajowi, język etymologicznie jest strasznie konserwatywny i nie ulega zmianom, wszystko jest na oczach, a tego nie widzimy, czy nie chcemy widzieć, czy może raczej zaprogramowani, chrześcijańską interpretacją religijną rzeczywistości, by tego nie widzieć.

Jesteśmy bez wątpienia pod okupacją naukowych fanatyków judeochrześcijańskich, choć im się wydaje, że nie są „talibami” z Watykanu czy Palestyny jeszcze via ostforschung, nic wspólnego z nauką, tym bardziej logiką nie mających wspólnego, nawet są informacje, że krypty/cysterny na Łysej Górze, chcą ci fanatycy zalać betonem, a miały być osuszone i udostępniane, turystom jako dodatkowa atrakcja, no tak oczywiście podpaliła mnie ta informacja.

Taki przykład obstrukcji znalezisk, przez to trudno nawet ich nazwać naukowcami. Powiadomiłem archeologów, ale oni nie byli tym w ogóle zainteresowani.

W 2022 roku Polskę obiegła wiadomość, że na Bukowej Górze odkryto unikatowe w środkowej Europie dolomitowe megality nawet sprzed 11 tys. lat temu.„

Mam świadomość, że mogę nie dożyć momentu, kiedy archeolodzy wejdą na Łyżkę. Ale w tej chwili chciałbym bardziej wykonać bezinwazyjne badania specjalną sondą, aby sprawdzić, co jest pod powierzchnią stożka. Do tego jednak potrzebne są pieniądze. Ale Łyżka to nie tylko stożek. Jest tutaj także bardzo ciekawa polana o nazwie Zamek, otoczona z każdej strony kamiennym murkiem. Kojarzyło się to z Celtami i faktycznie – na stożku znaleziono także charakterystyczną ceramikę celtycką, tak zwaną grafitową z IV – III w. p.n.e. To istotne, bo przecież struktury megalityczne kiedyś kojarzono z celtami. A nad stożkiem jest jeszcze tak zwane Stare Zamczysko z wałem kamiennym sięgającym do 2 metrów wysokości. Jest też owiana legendami jaskinia. Są także w lesie kurhany. Jest co badać na dziesięciolecia…”

źródło: https://vranovie.wordpress.com/2025/03/16/historia-z-monet-jiva-vidv/

Podziel się!
Ładuję komentarze...