Grzesiowski namawia TUSKA na ponowne zastosowanie masek i lockdownów szkolnych! Stan Wojenny 2.0 Tęczowej Koalicji?
Tęczowa Koalicja namawia Covidowych szurów i młodych wykształconych z wielkich miast do szczepień na srovid i straszy maskami oraz zamknięciem szkół! Macie co chcieliście Młodzi Polacy???
Stara Twarz Nowej Plandemii!!!
Bussines Insider: Rekordzista z Poznania dostał 179 tys. zł. Tak wielkie firmy farmaceutyczne opłacają lekarzy
TVN:”Mamy potwierdzenie z trzech źródeł”. Doktor Grzesiowski o kolejnej fali COVID-19
Już w czerwcu przewidywaliśmy, że będzie letnia fala COVID-19 – mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24 doktor Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Dodał, że jest „potwierdzenie z trzech źródeł”, że mamy do czynienia z kolejnym uderzeniem tej choroby. Wymieniał też objawy, jakie obecnie występują u zakażonych.
– To, co się dzieje w tej chwili z COVID-em, nie jest zaskoczeniem. Przewidywaliśmy już w czerwcu, że będzie letnia fala COVID-u. Mówiliśmy o tym, żeby na ten moment się też przygotować, ponieważ zaczyna krążyć nowy szczep, nowa odmiana – tłumaczył w „Faktach po Faktach” Grzesiowski.
– Po drugie, nasza odporność spada po ostatniej fali, którą skończyliśmy około lutego, marca. No i nie mamy szczepień. W związku z tym te trzy połączone fakty prowadzą do kolejnej fali – dodał.
Dr Grzesiowski: mamy potwierdzenie z trzech źródeł, że jest kolejna fala COVID-19
Pytany o to, jaka jest skala tej wakacyjnej fali zachorowań, odparł, że aby to oszacować, „możemy oprzeć się na trzech różnych zbiorach danych”.
– Po pierwsze, (są) dane, które trafiają do systemu ochrony zdrowia. One są albo raportowane przez lekarzy, albo są zgłaszane wyniki testów przez laboratoria i na tej podstawie możemy powiedzieć, że chorych jest więcej. Mamy dziennie kilka tysięcy takich zgłoszeń – powiedział Grzesiowski. Dopytywany, przez ile takie zgłoszenia należałoby pomnożyć, aby otrzymać rzeczywistą liczbę zachorowań w całym kraju, odparł, że „możemy spokojnie to przemnożyć razy 10, a może nawet razy 15”.
– Po drugie, zupełnie niezależnym zbiorem danych jest liczba testów kupowanych w aptekach. To jest bardzo dobry wskaźnik. Po prostu ludzie idą do apteki, kupują test wtedy, kiedy źle się czują, kiedy sami podejrzewają, że są chorzy. A do tego jeszcze dokładamy,(…), już ogólnopolskie metadane na temat liczby wizyt z powodu ostrych infekcji. I one również w ostatnich dwóch tygodniach wzrosły – wskazywał.
– I jest jeszcze jedna baza danych, która mówi o tym – na razie bardzo wybiórczo – że w ściekach widzimy więcej wirusa. To jest niepodważalny dowód na to, że ktoś tego wirusa do ścieków wydala. No my, ludzie. A więc mamy z trzech różnych źródeł potwierdzenie, że jest to kolejna fala COVID-u – kontynuował.
Dr Grzesiowski: wciąż mamy do czynienia z wariantem omikron
Doktor Grzesiowski, opisując specyfikę nowej fali zakażeń, mówił, że cały czas mamy do czynienia z wariantem omikron, który – jak dodał – „zmienił oblicze COVID-u”, powodując łagodniejszy przebieg choroby, ale jednocześnie powodując tzw. „odległe skutki” COVID-19.
Wskazywał, że pacjenci, którzy w ostatnim czasie się do niego zgłaszali, skarżyli się na takie objawy jak gorączka, bóle mięśni i bardzo duże osłabienie. – Natomiast nie ma ciężkiego zapalenia płuc, nawet nie ma w ogóle zapalenia płuc, ale pojawia się kaszel, ból gardła, ból głowy, ból mięśni i przy dobrej odporności po czterech- pięciu dniach ta infekcja mija. I moglibyśmy uznać, że to jest łagodna postać COVID-u i na tym koniec, gdyby nie te odległe skutki, które nie wiemy u kogo wystąpią – zwracał uwagę.
Co z nowymi szczepieniami?
Grzesiowski był też pytany o to, kiedy będzie można zaszczepić się przeciw nowej fali COVID-19. – Nowe szczepionki zostały zgłoszone do Europejskiej Agencji Leków i czekamy na rejestrację. One zostały zgłoszone gdzieś na początku lipca albo pod koniec czerwca. Analiza, czy już szczepionkę możemy wprowadzić na rynek, trwa około miesiąca, czyli liczymy na to, że we wrześniu będzie można ją kupić. A kiedy podać? Pewnie w październiku – powiedział Główny Inspektor Sanitarny.
Onet.pl: Powrót maseczek coraz bliżej. Rekomendacja GIS
Powszechny widok maseczek może niedługo ponownie stać się codziennością. Tak w każdym razie uważa Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski. — Będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, dezynfekcję powierzchni, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się COVID-19, grypy i RSV — przekazał.
We wtorek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie dotyczące m.in. zachorowań na COVID-19. Oprócz szefa GIS wziął w nim udział konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski, przedstawiciele Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.
Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski poinformował PAP, że ustalono, iż w najbliższym czasie zostanie opracowany wspólny komunikat dla urzędów i instytucji.
— Potwierdzamy, że narasta fala zachorowań. Trudno jest policzyć, ile jest chorych, ponieważ nie robimy już masowo testów, ale na pewno trend jest rosnący — zaznaczył Grzesiowski.
Szczyt zachorowań już w październiku
Główny Inspektor Sanitarny zaznaczył, że rośnie także liczba pacjentów, którzy trafiają do szpitali. Podkreślił, że nie są to pacjenci z chorobą o tak ciężkim przebiegu, jak podczas epidemii COVID-19. — Jednak osoby z grup ryzyka, w starszym wieku muszą liczyć się z tym, że czasami nawet może będzie potrzebna tlenoterapia, czy pobyt dłuższy w szpitalu. Pojawiają się też pierwsze zgony niestety osób obciążonych innymi schorzeniami więc musimy o tym zakomunikować, że fala już w tej chwili dotarła do Polski — dodał Grzesiowski.
Podkreślił, że szczyt zachorowań spodziewany jest w drugiej połowie października, czyli w momencie rozpoczęcia nauki w szkołach i na uczelniach. — W związku z tym musimy się liczyć z tym, że zachorowań będzie więcej wśród osób młodych — dodał.
Dodał, że oznacza to powrót do niefarmakologicznych metod powstrzymania zachorowań, które dotyczą nie tylko COVID-19, ale także grypy czy RSV (wirus powodujący zakażenia dróg oddechowych — PAP).
— Żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się COVID-19, ale też grypy, czy RSV, będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, czy dezynfekcję powierzchni. Będziemy bardzo mocno namawiać do tego, żeby testować szerzej, by osoby chore były wykrywane, diagnozowane i miały również zalecenia domowej izolacji, po prostu pozostania w domu — dodał.
W codziennym raporcie resortu zdrowia wzrost liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2 widoczny jest od początku lipca, kiedy dziennie przybywało ok. 60 przypadków zakażenia. Pod koniec lipca było to już ponad 200 przypadków. W sierpniu liczby te się podwoiły — do ponad 400 dziennie, a 13 sierpnia nastąpił kolejny gwałtowny skok — do 820 nowych zakażeń i w sumie 1189 wszystkich aktualnych przypadków zakażenia odnotowanych w systemie.
Są to jednak liczby dotyczące wyłącznie testów zleconych w szpitalach i przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Nie ma rejestru, który gromadziłby wyniki testów kupowanych przez pacjentów w aptekach i przeprowadzanych przez nich na własną rękę.
Forsal.pl: Groźne słowa lekarza. GIS ostrzega przed Covid 19: „Zakładamy maski”
Gdy większość marzy o upragnionym wypoczynku, a pracujący zmagają się z wszechobecnymi upałami, polskie służby sanitarne zaczynają przebąkiwać, że czekają nas kolejne, tym razem zdrowotne „atrakcje”.
GIS ostrzega, że Covid 19 znów nas zaatakuje
Sygnał do tego, aby być czujnym, dał w rozmowie na antenie TVP Info Główny Inspektor Sanitarny, dr Paweł Grzesiowski. Lekarz ten, doskonale znany z czasów, gdy w Polsce ogłoszona była pandemia Covid-19, teraz wrócił do tematu i ostrzega, że nawet jeśli my zapomnieliśmy o chorobie, to ona o nas nie.
– Jadąc tutaj, odebrałem telefon od osoby, która jest właśnie w tej chwili chora na Covid. 39 stopni gorączki, złe samopoczucie, bóle mięśniowe. Mamy w tej chwili już falę Covidu, która dotarła do Polski. My mamy pośrednie dowody na to, że jest kilkanaście tysięcy zakażeń, a może nawet więcej, ponieważ jest duża ilość wirusa w ściekach – mówił w telewizyjnym wywiadzie dr Grzesiowski.
Przyznał on co prawda, że obecnie objawy tej choroby są nieco lżejsze, często pojawia się sama gorączka, lub przypominają one zatrucie pokarmowe, ale to dopiero początek. Medyk ostrzega, że najgorsze dopiero przed nami.
– Ale to, że będzie teraz więcej zachorowań, więcej osób w tym upale będzie miało gorączkę jeszcze, będzie miało objawy infekcji, musimy być na to przygotowani. Testujemy, zakładamy maski wtedy, kiedy jest przy nas osoba chora i pamiętajmy, jeżeli odczuwamy objawy, które nas niepokoją, powinniśmy zgłosić się do lekarza – zaapelował Główny Inspektor Sanitarny.
Mandaty za brak sczepień. GIS szykuje nowe prawo
W ocenie Pawła Grzesiowskiego, jesienią powinna być gotowa szczepionka na nową odmianę Covid 19. Tymczasem również w kwestii szczepionek, lecz tym razem dla dzieci, doktor Grzesiowski zamierza wprowadzić niemałą rewolucję. Już rozpoczęto tworzenie bazy danych PESEL osób niezaszczepionych. Jego zamiarem jest wprowadzenie takiego systemu, by rodzice nie mogli uniknąć kary.
– Chcemy zamienić grzywny, które są w tej chwili nakładane zgodnie z ustawą o egzekucji w administracji, w związku z czym wojewoda jest tutaj jakby motorem całego postępowania, na proste mandaty, nakładane tak, jak policjant, kiedy łapie za przekroczenie prędkości(…). Po prostu jest dużo mniejsza kwota, ale od razu ściągalna – mówi dr Grzesiowski.
Aby jednak do tego mogło dojść, konieczna jest zmiana ustawy o chorobach zakaźnych, na co Paweł Grzesiowski miał już dostać od minister zdrowia zielone światło.
Jeśli przepisy wejdą w życie, wówczas GIS nie będzie już opierać się jedynie na danych z kart szczepień, ale zyska bazę numerów PESEL osób niezaszczepionych. Wtedy do ukarania będzie już tylko krok, a kara będzie szybka i nieuchronna.
Interia: Koronawirus powraca do Polski? GIS zaleca zakładanie maseczek
– Rośnie fala zachorowań na COVID-19 – powiedział we wtorek Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski. Podkreślił, że do szpitali trafiają przede wszystkim seniorzy. Poinformował także o pierwszych zgonach. GIS zapowiada zalecenia dotyczące noszenia maseczek, higieny rąk oraz dezynfekcji powierzchni.
We wtorek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie dotyczące m.in. zachorowań na COVID-19. Oprócz szefa GIS wziął w nim udział konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski, przedstawiciele Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.
Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski poinformował, że ustalono, iż w najbliższym czasie zostanie opracowany wspólny komunikat dla urzędów i instytucji.
– Potwierdzamy, że narasta fala zachorowań. Trudno jest policzyć, ile jest chorych, ponieważ nie robimy już masowo testów, ale na pewno trend jest rosnący – zaznaczył Grzesiowski.
Koronawirus. Fala dotarła do Polski
Główny Inspektor Sanitarny zaznaczył, że rośnie także liczba pacjentów, którzy trafiają do szpitali. Podkreślił, że nie są to pacjenci z chorobą o tak ciężkim przebiegu, jak podczas epidemii COVID-19.
– Jednak osoby z grup ryzyka, w starszym wieku muszą liczyć się z tym, że czasami nawet może będzie potrzebna tlenoterapia, czy pobyt dłuższy w szpitalu. Pojawiają się też pierwsze zgony niestety osób obciążonych innymi schorzeniami, więc musimy o tym zakomunikować, że fala już w tej chwili dotarła do Polski – dodał Grzesiowski.
Podkreślił, że szczyt zachorowań spodziewany jest w drugiej połowie października, czyli w momencie rozpoczęcia nauki w szkołach i na uczelniach. – W związku z tym musimy się liczyć z tym, że zachorowań będzie więcej wśród osób młodych – dodał.
Dodał, że oznacza to powrót do niefarmakologicznych metod powstrzymania zachorowań, które dotyczą nie tylko COVID-19, ale także grypy czy RSV (wirus powodujący zakażenia dróg oddechowych – red.).
Koronawirus. Zalecenia GIS
– Żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się COVID-19, ale też grypy, czy RSV, będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, czy dezynfekcję powierzchni. Będziemy bardzo mocno namawiać do tego, żeby testować szerzej, by osoby chore były wykrywane, diagnozowane i miały również zalecenia domowej izolacji, po prostu pozostania w domu – dodał.
W codziennym raporcie resortu zdrowia wzrost liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2 widoczny jest od początku lipca, kiedy dziennie przybywało ok. 60 przypadków zakażenia. Pod koniec lipca było to już ponad 200 przypadków.
W sierpniu liczby te się podwoiły – do ponad 400 dziennie, a 13 sierpnia nastąpił kolejny gwałtowny skok – do 820 nowych zakażeń i w sumie 1189 wszystkich aktualnych przypadków zakażenia odnotowanych w systemie.
Są to jednak liczby dotyczące wyłącznie testów zleconych w szpitalach i przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Nie ma rejestru, który gromadziłby wyniki testów kupowanych przez pacjentów w aptekach i przeprowadzanych przez nich na własną rękę.