1. Zdaniem NIK: Wiele nielegalnych , niegospodarnych i fatalnych w skutkach dla obywateli działań rządu PIS w trakcie pandemii!; 2. J. Zięba: Za mało… za późno…; 3. Konfederacja ostrzega: Z drukowania pieniędzy bierze się tylko bieda!

Absolutny hit dnia to info nr 1- Konferencja prasowa NIK na temat działań rządu i szerzej władz (sejm i senat oraz doradcy medyczni władz) w trakcie pandemii covid 19. Nareszcie w oficjalnym raporcie jest mowa o 200 000 nadmiarowych zgonów z winy rządzących! Teoretycznie w normalnym kraju byłaby to bomba wyborcza, która zmiata PIS ze sceny politycznej Polski! A jak będzie?… Jak zwykle?

Oczywiście przyłączenie się TERAZ do krytycznego raportu NIKu nagonki PO/KO i innych popleczników tzw Opozycji Okrągłostołowej  to żałosne wycie hien pustynnych, które same brały udział w rozdzieraniu na strzępy polskiego społeczeństwa przy pomocy ogłoszonego w Polsce 13 marca 2020 roku stanu wojennego / wyjątkowego zainicjowanego covidową histerią medialną przez międzynarodowe korporacje  i banksterkę światową oraz kompleks wojskowy USA i NATO.

Info nr 2 – Jerzy Zięba w swoim materiale znowu zniechęca do działań zjednoczeniowych pozaparlamentarnych ugrupowań Antysystemowych! Ręce opadają! Antypartia zwołuje spotkanie zjednoczeniowe w WARSZAWIE  A TU KUBEŁ ZIMNEJ WODY I WCIĄŻ MOWA O WŁASNYCH NIEUDANYCH DZIAŁANIACH ZJEDNOCZENIOWYCH Z PRZESZŁOŚCI!!!

NIE JEST INTERESUJĄCE TO CO SIĘ NIE UDAŁO W PRZESZŁOŚCI I wciąż wracanie do tego JAKA TO BY BYŁA POTĘGA WYBORCZA, KTÓRA NIE POWSTAŁA. NIE POWSTAŁA I TYLE. TERAZ ZACHĘCAMY DO ZJEDNOCZENIA NA SERIO.

Pół godziny opowiadania o tym co miało być i jaka miała być platforma – której nie ma i nie będzie! Panie Jerzy pan zniechęca a nie zachęca do DB!

Z tego co wiemy na dzień 11 września 2023 PJJ Rafała Piecha zarejestrowała listy kandydatów w 22 okręgach wyborczych. Czy to oznacza że będzie mogła wystawić listy w całej Polsce?! Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców (Pawła Tanajno) ma zarejestrowane listy kandydatów w 17 okręgach. Ruch Dobrobytu i Pokoju zarejestrował listy w 11 okręgach, a Normalny Kraj w 5 okręgach. Pokazuje to dalszą konieczność jednoczenia się.

Jeśli Polska Jest Jedna będzie mieć listy ogólnopolskie to jest szansa by Antysystem z Demokracją Bezpośrednią na sztandarach zdobył te 7% głosów o które nam chodziło. Konfederacja straci wtedy 3-4% głosów.

https://wybory.gov.pl/sejmsenat2023/pl/komitet/29619

Rzeczpospolita: Wybory parlamentarne. Nie tylko duzi gracze na listach

1.  Zdaniem NIK Wiele nielegalnych , niegospodarnych i fatalnych w skutkach dla obywateli działań rządu PIS w trakcie pandemii!

a) Przebieg pandemii w oczach Najwyższej Izby Kontroli – transmisja konferencji prasowej

https://youtu.be/zYAKgzEuL1s

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/przebieg-pandemii-w-oczach-najwyzszej-izby-kontroli.html

B) Więcej informacji o ustaleniach kontroli dotyczących przebiegu pandemii COVID-19:

 

c) Gazeta.pl: NIK zrzuca bombę. Jest raport ws. działań rządu w związku z pandemią. Jacek Sasin może mieć problem
Najwyższa Izba Kontroli przeanalizowała postępowanie instytucji państwowych w trakcie pandemii COVID-19. Na ich działaniach nie pozostawiono suchej nitki. Miliony złotych miały zostać niepotrzebnie wydane, chociażby na szpitale tymczasowe czy dodatki covidowe. – Zdecydowano także o „złożeniu zawiadomień do prokuratury: dwa dotyczą ministra aktywów państwowych Jacka Sasina” – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

„Dziennik Gazeta Prawna” dotarł do raportu ws.  kontroli Najwyższej Izby Kontroli w związku z zarządzaniem państwem w trakcie pandemii. We wtorek o godzinie 11:00 NIK ma zaprezentować ustalenia z trzech kontroli dotyczących przygotowania i działań organów państwa, funkcjonowania szpitali tymczasowych i wypłaty dodatków w związku ze zwalczaniem COVID-19. Wynika z nich, że rząd był zupełnie nieprzygotowany na pandemię a decyzje, które podejmował były chaotycznie i stwarzały zagrożenie dla Polaków. Zarzuty dotyczą m.in. organizowania szpitali tymczasowych, braku dokumentacji czy dodatków covidowych.

NIK o pieniądzach wydawanych na walkę z pandemią

Zacznijmy od szpitali tymczasowych. – Kpiący z budowy szpitali rezerwowych powinni uderzyć się w piersi i powiedzieć „przepraszam” – mówił premier Mateusz Morawiecki w trakcie pandemii. Tymczasem raport NIK jest bezwzględny. Polska zorganizowała najwięcej szpitali tymczasowych ze wszystkich państw Europy. Co więcej, w naszym kraju było więcej szpitali tymczasowych niż we wszystkich państwach Europy razem wziętych. W sumie powołano 33 szpitale, z czego 32 ruszyły. Dla przykładu w Czechach były dwa, w Niemczech jeden, a wielu państwach zero. Z raportu NIK, z którym zapoznała się gazeta, wynika, że powoływano je „bez żadnego planu, bez analiz dostępności kadr medycznych i bez kalkulacji kosztów”. W sumie na ich budowę i utrzymanie wydano niemal miliard złotych. Sam szpital we Wrocławiu kosztował 86 mln zł. W raporcie wyliczono, że 585 mln zł, czyli ponad 40 proc. całych wydatków, był to koszt za samą gotowość do udzielania świadczeń w szpitalach tymczasowych. Ostatecznie na świadczenia wydano 866 mln zł.

NIK wskazuje również na nieprawidłowe zakupy m.in. respiratorów – pod którymi podpisał się minister Janusz Cieszyński. „Szczególnym przypadkiem takiego nieprawidłowego wydatkowania środków publicznych były zakupy respiratorów od podmiotów nieposiadających doświadczenia w branży medycznej, dokonane w 2020 r. za pośrednictwem spółek z udziałem Skarbu Państwa lub bezpośrednio u prywatnego przedsiębiorcy przez Ministra Zdrowia za kwotę 44 mln. 702,4 tys. zł i przez Ministra Szefa KPRM za kwotę 37 mln. 622,1 tys. zł. Zakupiony w ten sposób sprzęt ze względu na braki skompletowania lub wady w niektórych przypadkach mógł zagrażać bezpieczeństwu pacjentów, wobec czego nie został przekazany do użytkowania” – czytamy w raporcie, którego fragment cytuje Onet. Państwo miało kupować sprzęt nie tylko po zawyżonych kwotach, ale też nie zważając na normy.

Ogromne pieniądze kosztowały także tzw. dodatki covidowe. NIK opisuje, że miały być wypłacane narażonym na kontakt z chorymi bez dostatecznej kontroli. Przez brak jasno sprecyzowanych przepisów otrzymywali je nawet pracownicy, którzy w ogóle nie mieli kontaktu z chorym, a wyłącznie z osobą z podejrzeniem zakażenia. Dodatek covidowy przysługiwał w wysokości 100 proc. wynagrodzenia danej osoby, a jego maksymalna kwota to 15 000 zł. Niektórzy otrzymywali taką kwotę nawet kilka razy i to za kilka minut kontaktu z pacjentem. „Przepisy były tak dziurawe, że jednorazowe dodatki otrzymywali np. sekretarki medyczne, konserwatorzy, hydraulicy, archiwiści, magazynierzy czy kapelani” – czytamy. W sumie wydano na nie 9 mld zł.

Rząd źle zarządzał sytuacją pandemiczną? Bardzo krytyczny raport NIK

NIK uważa, że Polska od początku pandemii nie miała planu epidemicznego o skali krajowej. Ograniczyły się one jedynie do województw. Próbowano to naprawić. Przygotowano dokument „Krajowy plan działania na wypadek wystąpienia epidemii”, który nie miał podstawy prawnej, a mimo to go przyjęto. W marcu przyjęto również specustawę covidową, wobec której NIK złożył zawiadomienie do TK. „W kolejnych etapach – zdaniem NIK – rząd podejmował działania, które nie uwzględniały zmian przebiegu pandemii” – czytamy dalej. Chodzi m.in. o brak wykorzystania przewagi czasowej, wynikającej z tego, że fale pandemii zaczynały się z opóźnieniem. Działania państwa NIK uznaje za nieskoordynowane. Według kontrolerów Izby decyzje, które zapadały „nie opierały się na merytorycznych podstawach i rzetelnych analizach danych o sytuacji epidemiologicznej”. Powołując się na jeden ze stenogramów z posiedzenia sztabu kryzysowego, NIK opisuje, że wśród rządzących miała zapanować panika.

Organy rządowe miały również w sposób wybiórczy dokumentować swoje działania. NIK mówi wręcz o niechęci do dokumentacji. „Podobnie jak Minister Zdrowia, także inne organy administracji (GIS, wojewodowie) nie dokumentowały w sposób rzetelny niektórych działań podejmowanych w celu zwalczania epidemii COVID-19” – podkreślono w raporcie. Dlatego nie można jednoznacznie ocenić, jakimi podstawami kierowano się przy podejmowanych decyzjach, czy to gospodarczych, czy to związanych z aktywnością społeczną. Ponadto NIK uważa, że państwo powinno informować obywateli, jakimi kryteriami kieruje się, nakładając lub znosząc ograniczenia i zakazy. Przez cały stan epidemii Rada Ministrów zrobiła to tylko raz.

NIK o działaniach Jacka Sasina

Jak informują media, w związku z nieprawidłowościami Najwyższa Izba Kontroli ma złożyć pięć zawiadomień do prokuratury. Dwa z nich dotyczą działań podejmowanych przez wojewodę dolnośląskiego i dyrektora szpitala MSWiA w Katowicach – chodzi o możliwe nieprawidłowości przy umowach z firmą sprzątającą. Natomiast dwa kolejne dotyczą Jacka Sasina i działań kierowanego przez niego resortu aktywów państwowych (MAP). Zarzuty dotyczą podpisywania umów z państwowymi spółkami w sprawie rozliczania szpitali tymczasowych. Ich dokumentacja miała być wybrakowana. „W umowach nie było postanowień co do kar umownych, terminów czy dokumentacji, które pozwoliły dokonać ostatecznych rozliczeń lub przywrócić obiekty do ich pierwotnej funkcji” – czytamy.

Ministerstwo Zdrowia nie zgadza się z zarzutami

W odpowiedzi dla „Dziennika Gazeta Prawna” resort zdrowia wskazuje jednak, że: „ocenianie i negowanie prowadzonych w owym czasie działań po dwóch latach, post factum, kiedy z perspektywy czasu wiadomym jest, jak ostatecznie rozwijała się sytuacja epidemiologiczna, nie stanowi sprawiedliwej oceny„. Zarzuty dotyczące oceny działań ministra zdrowia nazwano „subiektywnymi, tendencyjnymi i krzywdzącymi”. Z kolei „DGP” wskazuje, że „liczba nadmiarowych zgonów oraz dług zdrowotny świadczą o tym, że mimo tych nadzwyczajnych działań nie poprawiono sytuacji pacjentów”.

źródło: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30179483,nik-zrzuca-bombe-jest-raport-ws-dzialan-rzadu-w-zwiazku-z.html

Burza po raporcie Najwyższej Izby Kontroli. „PiS, zamiast leczyć, okradał nas” [KOMENTARZE]
W sieci wrze po doniesieniach w związku z raportem Najwyższej Izby Kontroli. „Zadbałabym na miejscu polityków PiS o jakość jedzenia w więzieniach” – skomentowała między innymi na portalu X wiceprzewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer.

We wtorek 12 września „Dziennik Gazeta Prawna” opisała wyniki raportu Najwyższej Izby Kontroli w związku z zarządzaniem państwem w trakcie pandemii koronawirusa. Jak wynika z ustaleń kontroli, rząd był zupełnie nieprzygotowany na pandemię, a decyzje, które podejmował były chaotycznie i stwarzały zagrożenie dla Polaków. Zarzuty dotyczą m.in. zorganizowania szpitali tymczasowych, braku dokumentacji czy dodatków covidowych.

W związku z nieprawidłowościami NIK ma złożyć pięć zawiadomień do prokuratury, z czego dwa dotyczą ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Działania państwa NIK uznaje za nieskoordynowane. Według kontrolerów decyzje, które zapadały „nie opierały się na merytorycznych podstawach i rzetelnych analizach danych o sytuacji epidemiologicznej”.

Burza po raporcie NIK-u. „Zamiast leczyć, okradali nas”

Do wyników kontroli Najwyższej Izby Kontroli odnieśli się politycy. „Słucham raportu NIK-u o wydatkach covidowych i zadbałabym na miejscu polityków PiS o jakość jedzenia w więzieniach” – komentuje wiceprzewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer na portalu X.

Do sprawy odwołała się także Platforma Obywatelska na swoim profilu w mediach społecznościowych. „Od lat mówimy o PiS-owskich przekrętach z czasu pandemii. Dzisiejszy raport NIK potwierdza to, o czym wiemy od dawna!” – napisano. – Kiedy siedzieliście w domach, kiedy nie można było wyjść na ulicę, kiedy parki były zamykane, ta władza i ci ludzie związani z tą władzą wypompowali ogromne pieniądze. Zarobili na respiratorach, na szpitalach tymczasowych setki milionów złotych. Zamiast leczyć, okradali nas – mówi Dariusz Joński na nagraniu.

Robert Tyszkiewicz z Platformy Obywatelskiej natomiast wezwał Jacka Sasina do rezygnacji z kandydowania w wyborach. „NIK obnaża gigantyczną aferę PiS z Sasinem w roli głównej. Zamiast walczyć z COVID-19, 7 miliardów zł zmarnotrawiono na puste łóżka. Kolejny raz wzywam Jacka Sasina do rezygnacji z kandydowania w wyborach!” – napisał polityk.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Marek Wesoły z Prawa i Sprawiedliwości napisał z kolei, że prezes Marian Banaś to „najbardziej upolityczniony prezes NIK w historii„. „Podważanie działań chroniących Polaków przed skutkami covid-19 przed wyborami to zwykłe kompletnie nieodpowiedzialne draństwo. Tyle w tym temacie” – skomentował polityk z partii rządzącej.

NIK skierowała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ustaw covidowych

Najwyższa Izba Kontroli skierowała we wtorek wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją tak zwanych ustaw covidowych. Marian Banaś wymienił trzy kluczowe kwestie, w związku z którymi zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie przepisów.

We wniosku NIK chce zbadania „czy tryb uchwalenia obydwu ustaw był zgodny z konstytucją”, zbadania „czy są zgodne z ustawą zasadniczą przepisy dające organom administracji rządowej nadzwyczajne uprawnienia do wydawania poleceń samorządom i zwykłym obywatelom”, a także „czy zgodne z ustawą zasadniczą są przepisy, na podstawie których został utworzony fundusz przeciwdziałania COVID-19” – poinformował prezes Najwyższej Izby Kontroli.

Dyrektor delegatury NIK w Katowicach Piotr Miklis przekazał, że po przeprowadzonych kontrolach zostało wysłanych ogółem dziewięć zawiadomień do prokuratury. Trzy z nich dotyczą zakupu respiratorów przez ówczesnych ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i szefa KPRM Michała Dworczyka. Cztery zawiadomienia zostały wysłane w sprawie działań ówczesnego wojewody dolnośląskiego Jarosława Obremskiego przy tworzeniu szpitala tymczasowego we Wrocławiu. NIK złożył też dwa zawiadomienia dotyczące ministra aktywów państwowych Jacka Sasina w zakresie ponoszenia kosztów na szpital tymczasowy „Jaskółka” w hali w Tarnowie.

W odpowiedzi, Ministerstwo Aktywów Państwowych wydało komunikat, w którym „stanowczo nie zgadza się z zarzutami„. Resort przekazał, że wszelkie działania były „nakierowane na ratowanie życia ludzkiego” z troską, aby „żadna złotówka nie została wydana bez celu”. Ponadto ministerstwo wskazało, że „swoje działania opierało przede wszystkim na rekomendacjach Ministerstwa Zdrowia i wojewodów”. Minister Jacek Sasin skomentował z kolei konferencję prasową NIK jako „wciąganie Izby w brudną kampanię wyborczą„.

źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30180639,burza-po-raporcie-najwyzszej-izby-kontroli-pis-zamiast-leczyc.html

2. J. Zięba: Za mało… za późno…

https://tv.jerzyzieba.com/filmy/jEXDkREpPv/ZWmnwxeq30k5l8gj1DrJNMgaPoB2vK

https://www.youtube.com/watch?v=Fvw3EKl42js

Podziel się!