Ukraina w natarciu!
Wypisz wymaluj opis narracji PIS, który to PIS bohatersko nas wyzwolił ze „schroniska” nędzy i upadku oraz rui i poróbstwa PO, po to żeby… obgryźć swoją KOŚĆ przy naszej pomocy!…
…I wepchnąć nas do nowiuteńkiej, błyszczącej hartowaną stalą klatki sprzedanej mu przez Światową Banksterkę!
Materiał nr 1 – A Cenzura sobie po Internecie hula na całego, tak jak hulała za czasów Plandemii. Tym razem leci po Jerzym Karwelisie i jego wywiadzie z amerykańskim lekarzem. Cóż, covid jest nietykalny, bowiem od narracji o śmiercionośnym covidzie zależy teraz los zbyt wielu głów państwa i naukowych autorytetów na samym światowym świeczniku. Ale jak mawiał pewien bohater książki Stanisława Pagaczewskiego z Gospody pod Upiorkiem: „Ja tu sobie pod świecznikiem poczekam! Bo na nim się nikt długo nie utrzyma!
Materiał nr 2 publikowaliśmy w większej całości innych materiałów nie tak dawno, więc powtarzamy żeby nie umknął ze względu na jego wagę.
1. Jerzy Karwelis: – Wywiad z dr Czyrycą (USA) – Jak umieraliśmy na kowida
Witajcie Państwo,
się porobiło. Przeprowadziłem wywiad z panem doktorem Czyrycą z USA, który domknął mi ostatnią niewiadomą pandemiczną, czyli – na co umierali (bo przecież umierali) ludzie w kowidowych czasach. Wywiad wyjaśnił mi już praktycznie wszystko i polecam go Państwu.
Wywiad z panem doktorem opublikowałem na YT zaraz po zakończeniu, by zobaczyć co się będzie działo i czy wytrzyma do publikacji. Wytrzymał 2 godziny i dostałem bana. Za rozmowę z naukowcem o nauce. Fakt ten dedykuję moim rozmówcom z wywiadu, kiedy ze zdumieniem się dowiedziałem, że nie ma żadnej cenzury, Tak więc spróbowałem to popchnąć via Facebook i zobaczymy jak długo się utrzyma. Czy macie Państwo jakieś porady gdzie mogę to opublikować, by udostępnić link do tego wywiadu, skąd nikt mi go nie wyciął?
wywiad przeprowadził Jerzy Karwelis
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
https://dziennikzarazy.pl/13-05-jak-umieralismy-na-kowida/
Adres do wywiadu na FB
https://www.facebook.com/jerzy.karwelis/videos/230671672992902
2. Sasha Latypova – „Kampania szczepień” na Covid była jednym wielkim teatrzykiem dla mas (napisy PL)
https://www.bitchute.com/video/UH1K4X6ybL3o/
Niniejsze nagranie to zapis wystąpienia Sashy Latypovej podczas międzynarodowej konferencji „Strategie Pandemiczne: Lekcje i Konsekwencje”, która odbyła się w Sztokholmie 21 i 22 stycznia 2023 roku. W swej prezentacji, zatytułowanej „Przeciwśrodki zaradcze na COVID-19. Dowody na celowe wyrządzenie szkody”, Sasha przedstawia dowody na to, że cały proces opracowania, produkcji i zatwierdzenia zastrzyków na COVID-19 był jednym wielkim teatrzykiem dla mas. Cała operacja, począwszy od rzekomych „badań klinicznych”, a skończywszy na samej nazwie i klasyfikacji prawnej tych zastrzyków, jest jednym wielkim oszustwem dokonanym przez rządy i agencje regulacyjne na całym świecie w ścisłej współpracy z kartelem farmaceutycznym.
3. Ukraina w natarciu!
Infrastruktura: ZMASOWANY ATAK UKRAINY – ogromne straty Rosjan (WOJNA UKRAINA ROSJA)
https://www.youtube.com/watch?v=k6wQxW9UW9g
Skuteczna zemsta Ukraińców. W ciągu ostatnich 24 godzin ukraińskie myśliwce przeprowadziły masowy atak na cele rosyjskie w okolicach Awdijiwki w obwodzie donieckim. Ponadto Ministerstwo Obrony Rosji podało, że zastępca korpusu armii do spraw wojskowo-politycznych Jewhen Browko oraz dowódca 4. brygady strzelców zmotoryzowanych, pułkownik Makarow zginęli podczas walk pod Bachmutem.
HR: Przełom w Bachmucie? Ukraińskie rakiety niszczą tyły Rosjan – Mateusz Lachowski i Piotr Zychowicz
https://www.youtube.com/watch?v=PNzfRW24EuI
Marcin Strzyżewski: Duże straty rosyjskiego lotnictwa i brytyjskie rakiety w akcji. Dzień 446
https://www.youtube.com/watch?v=VpGewNxhKuU
4. Strajk eu/ WM: Agrounia – partia dużej zmiany?
„Agrounia to nie jest partia korekty. Agrounia to partia dużej zmiany” – stwierdził Michał Kołodziejczak podczas swojego wystąpienia. Czy tak jest na pewno?
Polska wieś wrze. I trudno jej się dziwić. Na przednówku okazało się, że na polskie produkty rolne może nawet nie tyle nie być rynku zbytu, ale także miejsca w magazynach, silosach, chłodniach. Polski rynek spożywczy jest zalany żywnością i nieprzetworzonymi produktami rolnymi z ogarniętej wojną Ukrainy. Ukraińskie produkty rolne nie spełniają wysokich norm, które obowiązują na wspólnym rynku rolnym UE. Karierę robi pojęcie zboża technicznego, którego jakość sprawia, że nadaje się ono tylko jako paliwo do biogazowni. Oprócz zboża z Ukrainy do Polski trafiły także duże, lecz do końca określone ilości produktów drobiarskich, owoców miękkich, miodów. Niepokój polskich rolników pogłębia chaos prawny generowany przez biegunkę uchwał i rozporządzeń zarówno rodzimych, jak i unijnych. Od 26 kwietnia do 2 maja powstały ad hoc co najmniej trzy znaczące i wzajemnie sprzeczne akty prawne, które zastaną sytuację miałyby regulować. Uważny obserwator, w konfrontacji z rzeczywistością musi zadawać sobie pytanie – „czy leci z nami pilot?”. Czy polski rząd i właściwe organy UE kontrolują sytuację związaną z ukraińskimi produktami rolnymi, czy działają doraźnie jedynie przesuwając w czasie wiszącą nad rodzimym rolnictwem katastrofę? Tak najkrócej można opisać tło, w którym odbyła się sobotnia (13.05.2023) konwencja Agrounii.
Agrounia cieszyła się pewnym zainteresowaniem środowisk lewicowych, które jednak wystygło ze względu na wyborczy alians partii Kołodziejczaka z popłuczynami po Zjednoczonej Prawicy z Porozumienia Jarosława Gowina. Jest to sojusz egzotyczny, ponieważ łączący ludowy populizm ze stronnictwem tworzącym wolnorynkowe skrzydło rządów Beaty Szydło i Morawieckiego. Na wczorajszej konwencji działaczy Porozumienia jednak nie było, co pozwala mieć nadzieję, że do wyborczej współpracy tych ugrupowań jednak nie dojdzie. Warto jednak zauważyć, że na wiecu Agrounii nie było też krytyki rządów sprzed 2015 roku. Działacze Kołodziejczaka nie pozwolili sobie na krytykę opozycji, co nasuwa podejrzenia, że Agrounia nie wyklucza współpracy z obozem liberalnej prawicy po jesiennych wyborach 2015 roku.
Hasło sobotniej konwencji brzmiało „Agrounia Żywi i Broni”. O ile w przypadku partii, wywodzącej swój rodowód ze środowisk rolniczych łatwo zrozumieć nawiązanie do żywności, o tyle mimo sporego wysiłku nie mogę pojąć, czego Agrounia broni. Kołodziejczak w pierwszej części spotkania przedstawił szeroką, choć ogólną krytykę polskiej rzeczywistości po 89 roku, zatem trudno domniemywać, by wezwanie do obrony dotyczyło tejże rzeczywistości. Druga część konwencji to wystąpienie Jana Zygmuntowskiego dotyczące wizji programowych, a więc przyszłości. Nie mam zatem pomysłu czego chce bronić Agrounia, podejrzewam więc, że jej działacze, chcąc jakoś nawiązać do sytuacji na Ukrainie, wpadli na pomysł, iż atrakcyjne będzie odwołanie się do wojskowego wokabularza.
Abstrahując od sformułowanych powyżej obaw dotyczących współpracy partii Kołodziejczaka z Gowinowcami, oraz udziału w ewentualnej koalicji budowanej pod wodzą Tuska, muszę przyznać, że propozycje programowe przedstawione przez Zygmuntowskiego z Polskiej Sieci Ekonomii idą daleko dalej na lewo niż pomysły dowolnej partii głównego nurtu, choć tu konkurencja jest raczej marna.
Program gospodarczy Agrounii opiera się na siedmiu filarach:
1. Bezpieczna żywność i uczciwy handel.
2. Państwo dobrobytu dla naszych rodzin.
3. Demokracja ekonomiczna gwarantem wolności.
4. Odporność w czasach kryzysu.
5. Suwerenność technologiczna.
6. dobrobyt budowany na pracy.
7. Polska dobrym sąsiadem.
Pierwszy filar programu Agrounii jawi się jako oczywisty każdemu, kto zna kilkuletnią działalność społeczną Kołodziejczaka. Bezpieczeństwo żywnościowe ma być gwarantowane przez działania takie jak znakowanie żywności wg kraju pochodzenia, przy czym 50% produktów żywnościowych na półkach ma pochodzić z Polski. Agrounia stawia też na rozwój nowoczesnych targowisk w każdym mieście. Uczciwy handel to przede wszystkim walka z oligopolami handlowymi i spożywczymi, rozwój franczyzy społecznej, oraz konieczność kontraktowania przez sieci handlowe zakupów żywności z rocznym wyprzedzeniem.
Dalej państwo dobrobytu i polityka rodzinna to 1% PKB na politykę mieszkaniową opartą na dwóch filarach: własnościowym i mieszkań na wynajem. Standaryzacja umów najmu, fundusz depozytowy kaucji za wynajem, reforma systemu podatkowego (domniemywam, że chodzi o rodzaj podatku katastralnego) dążąca do zmniejszenia dochodu wynikającego z najmu względem dochodu wynikającego z pracy. Sieć żłobków i przedszkoli w każdej gminie, odbudowa POZ i rozwój transportu publicznego.
Trzeci punkt wydaje się najbardziej radykalny w planie Zygmuntowskiego. Demokratyzacja ekonomiczna ma się tu opierać na społecznej kontroli nad Spółkami Skarbu Państwa poprzez wprowadzenie w owych Społecznych Rad Nadzorczych. Dalej – rozwój spółdzielni energetycznych realizujących program dywersyfikacji źródeł energii, która miałaby być pozyskiwana zarówno z niewielkich elektrowni atomowych, jak i szeroko rozumianego OZE (fotowoltaika, biogazownie, energetyka wiatrowa i wodna)
Kolejne punkty zaprezentowane przez Zygmuntowskiego tracą nieco na szczegółowości. Przez cały program Agrounii przebija jednak duch spółdzielczości i troski o dobro wspólne.
Największe braki tej koncepcji to w moim odczuciu brak jednoznacznego poparcia dla progresji podatkowej, który z konieczności potęguje wrażenie, że strona przychodów nie równoważy strony wydatków. Ciężko nie odnieść wrażenia, że plan ten się zwyczajnie finansowo nie spina.
W części poświęconej systemowi emerytalnemu dowiadujemy się o tym, że wiek emerytalny kobiet i mężczyzn ma zostać zrównany, nie wiemy jednak, na jakim poziomie. Ani słowa nie ma tu również o odejściu od systemu zdefiniowanej składki na rzecz zdefiniowanego świadczenia, co jest ruchem koniecznym, by rzesze przyszłych emerytów świadczących dziś pracę na gównoumowach nie popadły w ubóstwo.
Duet Kołodziejczak/Zygmuntowski zdają się zauważać, jak dużym problemem jest dziś inflacja, ignorują jednak fakt, że coraz większe koszty kredytu i trudności z płynnością firm spowodowane wzrostem kosztów prowadzenia działalności gospodarczej spowodują wzrost bezrobocia. Warto zatem przy tak postępowym programie wskazać na konieczność wprowadzenia czegoś na kształt Gwarancji Zatrudnienia, gdzie państwo brałoby na siebie obowiązek zapewnienia pracy każdemu chętnemu.
Mimo tych braków warto odnotować program Kołodziejczaka/Zygmuntowskiego jako wizję odważną i miejscami radykalną (uspołecznienie spółek Skarbu Państwa), która powinna wywołać ferment wśród niedobitków tych, którzy są w stanie wykrzesać z siebie resztki lewicowej refleksji.
Autorstwo: Kamil Łukaszek
Źródło: Strajk.eu