Adam Małysz krytykuje szczepionki na COVID-19
W dniu 1 grudnia 2021 roku PIS wprowadził w Polsce oficjalnie segregację biologiczną Polaków! Dotyczy ona również nauczycieli co do których wydano SANEPIDOWI zalecenia żeby „nieszczepionych” po „zetknięciu” z uczniem, u którego stwierdzono dodatni wynik na covid zamykać na kwarantannie – a „nauczycieli szczepionych” nadal dopuszczać do pracy z uczniami!!!! Jak wiecie wiadomości na temat szkolnictwa i edukacji, także na poziomie akademickim, posiadam z pierwszej ręki wprost ze środowisk nauczycieli i wykładowców uniwersyteckich. SEGREGACJA W PRACY JEST JUŻ FAKTEM STWIERDZONYM DOŚWIADCZALNIE W KRAKOWSKIM SZKOLNICTWIE.
Jest to dzień który przejdzie do Historii Polski jako Dzień Hańby Polskiej Klasy Politycznej – całej klasy politycznej – to jest Dzień Hańby Narodowej, Dzień Hańby Sejmu Polskiego.
1. Ekspedyt: Korelacje inokulacyjne czyli skąd ta fala?
Przeglądając aktualne statystyki dotyczące COVID-19 w Europie, nie można się nie wzdrygnąć. Teraz już jest jasne, że ogromna, rekordowa fala COVID-19 przedziera się przez Niemcy i Europę Środkową. Co zdumiewające, dzieje się tak na kontynencie, gdzie wiele krajów może pochwalić się „wyszczepieniem” na poziomie od 65% do 70% całej populacji.
Niecały rok temu dr Anthony Fauci stwierdził, że wskaźnik szczepień wynoszący od 60 do 70 procent zapewniłby odporność stada. Według raportu firmy Axios opublikowanego 25 grudnia ubiegłego roku: „Dr Anthony Fauci od dawna podawał, że poziom infekcji/szczepień na COVID-19, którego kraj będzie potrzebował, aby osiągnąć odporność stada, wynosił od 60% do 70% — aby choroba zniknęła, a życie wróciło do normy”.
Obecnie większość krajów w Europie, pod względem liczby szczepień, mieści się już w tym zakresie. Efekt szczepionek jest dodatkowo wzmacniany przez naturalną odporność, która według niektórych ekspertów może sięgać nawet 50% w niektórych populacjach. Prawie dwa lata po wybuchu pandemii ludzie w wielu miejscach byli intensywnie narażeni na wirusa i w rezultacie posiadają naturalne przeciwciała. Dlatego zaszczepienie, powiedzmy, 65 procent populacji dobrą szczepionką powinno skutkować ogólną odpornością w okolicach 80 procent. Przy takim poziomie odporności należałoby się spodziewać, jeśli nie eliminacji choroby, to z pewnością znacznego spadku jej występowania.
Teraz jednak jest całkiem jasne, że pomimo wysokiego wskaźnika szczepień Europa nie jest nawet bliska osiągnięcia obiecanej ulgi. I nie chodzi tylko o to, bo w rzeczywistości jest znacznie gorzej niż w tym samym czasie w zeszłym roku, kiedy nie było jeszcze żadnych szczepionek.
Chociaż nie znamy dokładnego progu wymaganego do osiągnięcia odporności stada w przypadku COVID-19, to jedno jest pewne: gdyby szczepionki zadziałały, pandemia powinna być teraz w dużej mierze pod kontrolą, biorąc pod uwagę wysoki poziom szczepień w Europie. Niestety jest odwrotnie. Właśnie w tej chwili, Niemcy i Europa Środkowa są w szponach najgorszej fali od początku pandemii. Ta fala prawdopodobnie popłynie dalej i ogarnie inne części starego kontynentu.
Przedstawimy realia sytuacji, prezentując odpowiednie dane w przystępny, prosty sposób. Zrobimy to, zestawiając wykresy przedstawiające wskaźniki szczepień z wykresami przedstawiającymi wskaźniki przypadków w omawianych krajach.
Żadna ze stron debaty na temat szczepionek nie kwestionowałaby prawdziwości danych przedstawionych poniżej. Dane pochodzą z narzędzia Google Coronavirus Statistics, które czerpie materiał z oficjalnych źródeł i rządowych baz danych. Dane są ogólnie i powszechnie dostępne. Jeśli chcesz zweryfikować lub odtworzyć dane użyte w tym artykule, możesz to łatwo zrobić, wchodząc na stronę Google i wpisując „koronawirus” oraz nazwę kraju, którego statystyki chcesz zbadać. Gdy pojawią się dane kraju, możesz wybrać w poziomym menu, które pojawia się pod hasłem „Statystyki”, jaki rodzaj danych chcesz zobaczyć: „Nowe przypadki” czy „Szczepienia”.
Niemcy
Na dzień 25 listopada pełny wskaźnik szczepień w Niemczech wynosił 68,1 procent, podczas gdy ponad 70% populacji otrzymało co najmniej jedną dawkę. Pomimo osiągnięcia wskaźnika szczepień, który powinien był zapewnić odporność stada w tym kraju, Niemcy odnotowują rekordową liczbę przypadków.
24 listopada kraj zanotował 79 051 nowych przypadków, co stanowi ponad 50% więcej w stosunku do poprzedniego rekordu w liczbie 45 333, ustanowionego 7 stycznia. Jest to o tyle znaczące, że wskaźnik szczepień w kraju wynosił wtedy 0 procent. 70-procentowe „wyszczepienie” w Niemczech nie tylko nie zdołało okiełznać pandemii, ale zbiega się z najgorszą liczbą przypadków od jej początku.
Austria
Na dzień 24 listopada w kraju odnotowano 65,8% pełnych zaszczepień, podczas gdy siedemdziesiąt procent Austriaków otrzymało co najmniej jedną dawkę. Po podaniu szczepionki prawie dwóm trzecim populacji.
Austria 24 listopad, opublikowała nowy dzienny rekord 15 365 przypadków. To pobiło poprzedni rekord kraju z listopada zeszłego roku o ponad 60 procent. W tamtym okresie nikt w całym kraju nie otrzymał ani jednej dawki. Innymi słowy, prawie 70% „wyszczepienia” nie przyczyniło się do zmniejszenia zachorowalności na tę chorobę w populacji. Wręcz przeciwnie, zbiegło się to z największą liczbą przypadków w historii w tym kraju.
Szwajcaria
Pod koniec listopada Szwajcaria odnotowała 65,7% pełnych zaszczepień w populacji, podczas gdy 67,4% jej mieszkańców otrzymało co najmniej jeden zastrzyk szczepionki.
22 listopada Szwajcaria odnotowała 14 592 nowych przypadków COVID-19. To prawie o 40% więcej od poprzedniego rekordu kraju, który wynosił 10 517 przypadków opublikowanych 3 listopada zeszłego roku. W tym czasie wskaźnik szczepień w kraju wynosił zero procent. Uwaga: jeśli spróbujesz odtworzyć rekordową liczbę z listopada na google(.)com, uzyskasz liczbę 21.926 na dzień 2 listopada. Biorąc pod uwagę trend i krzywą wykresu, jest to wyraźnie błąd bazy danych, który naszym zdaniem jest niezamierzony. Aby to poprawić, narysowaliśmy naszą liczbę na 3 listopada ze strony Worldometers.com. Proszę zobaczyć TUTAJ.
Czechy
24 listopada wskaźnik pełnych zaszczepień w kraju wyniósł 58,9 procent, podczas gdy 61,8 procent Czechów otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki.
24 listopada Czechy zgłosiły 25 949 nowych przypadków. Przekroczyło to o prawie 40% poprzednie maksimum 17 773, ustalone w styczniu br. Chociaż wskaźnik inokulacji w Czechach jest nieco niższy niż u sąsiadów na zachodzie, to 60-procentowy odsetek jest nadal stosunkowo wysoki. W każdym razie jest bardzo zbliżony do poziomu odporności stada, który określił dr Fauci. Czechy nie tylko nie osiągnęły żadnej odporności na dużą skalę, ale ich dzienna liczba przypadków jest znacznie wyższa niż w jakimkolwiek innym momencie tej pandemii. Przy 60-procentowym wskaźniku szczepień można racjonalnie oczekiwać, że choroba zostanie opanowana. Niestety, stało się zupełnie odwrotnie.
Węgry
24 listopada wskaźnik inokulacji w kraju wyniósł 59,7% w pełni zaszczepionych, a 62,3% otrzymało co najmniej jedną dawkę.
W tym samym czasie w kraju odnotowano 27 209 przypadków, co przebiło stary rekord z 27 marca o prawie 300%. W okresie poprzedniego szczytu wskaźnik „wyszczepienia” wynosił 7%.
Wnioski
Przy poziomie zaszczepienia w przedziale od 60 do 70 procent, wirus powinien być – jeśli nie wypędzony – to zdecydowanie pod kontrolą. Zamiast tego, jak widzimy w wielu krajach w całej Europie, wymyka się spod kontroli.
Obserwując te liczby, nie można nie odczuwać głębokiego zaniepokojenia, zwłaszcza że wskaźnik śmiertelności ma tendencję do osiągania szczytu w okresie grudzień-styczeń. Biorąc pod uwagę rekordowo wysokie liczby przypadków w Europie Środkowej, w nadchodzących tygodniach w krajach tych mogą nastać bardzo mroczne czasy. Wiele narodów europejskich, a także inne silnie zaszczepione kraje w innych częściach świata, biją na alarm i nakładają nową falę lockdownów. Gdyby szczepionki były choć trochę skuteczne, to nigdy by się to nie wydarzyło na kontynencie, na którym średni poziom zaszczepienia wynosi 65 procent.
Biorąc pod uwagę, że eksplodująca liczba przypadków koreluje z wysokimi wskaźnikami zaszczepiania, rodzi się podejrzenie, że to właśnie szczepionki mogą być odpowiedzialne za rekordową liczbę przypadków. Dane wyraźnie pokazują, że szczepionki nie wykazują takiego efektu, jaki miały mieć. Przedstawione powyżej liczby i wykresy dostarczają twardych dowodów na niepowodzenie szczepień.
Autorstwo: Alter Cabrio
Na podstawie: Vaccinetracker.ecdc.europa.eu, Axios.com, Swprs.org
Źródła oryginalne: Vasko.substack.com, Lewrockwell.com
Źródło polskie: Ekspedyt.org
2. Jan Pospieszalski – Dzięki metodzie dr Bodnara przeszedłem c-19 bardzo lekko!
„Dzięki metodzie dr Bodnara przeszedłem chorobę bardzo łagodnie i wracam do pełni sił. Dzięki wszystkim za troskę” – poinformował na Twitterze dziennikarz Jan Pospieszalski.
Pospieszalski wraca do pełni sił
Dziennikarz poinformował w mediach społecznościowych, że dzięki amantadynie bardzo łagodnie przeszedł zakażenie koronawirusem. Jak dodał, wraca już do pełni sił.
Informacje o mojej śmierci, czy ciężkim przebiegu C-19, są przesadzone. Być może są osoby, co moje zejście na Covid przywitałyby z satysfakcją. Muszę ich rozczarować. Dzięki metodzie dr. Bodnara przeszedłem chorobę bardzo łagodnie i wracam do pełni sił. Dzięki wszystkim za troskę
— napisał Jan Pospieszalski.
Przypomnijmy, że dziennikarz o swojej walce z chorobą napisał na łamach tygodnika „Do Rzeczy”. Poinformował, że nie zaszczepił się przeciwko Covid-19, a kiedy test dał pozytywny wynik, rozpoczął kurację amantadyną, „cały czas biorąc antybiotyk i zwiększone dawki witamin: C, D3, K2 i cynku”.
wkt/TT/wPolityce.pl
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/576294-jan-pospieszalski-zabiera-glos-ws-zakazenia-covid-19
3. Wolne Media: Adam Małysz krytykuje szczepionki na COVID-19
Minister zdrowia Adam Niedzielski jeszcze w zeszłym tygodniu mówił w twarz zszokowanemu Robertowi Mazurkowi z RMF, że lockdowny i obostrzenia nic dobrego nie dały, dlatego ich nie wprowadzono w tym roku. Minął weekend i ten sam osobnik wyszedł na konferencję prasową i wprowadził nowe bezsensowne obostrzenia. Polski rząd ogłosił właśnie, że od środy wprowadza nowe obostrzenia w związku z niekończącą się walką z wirusem grypopodobnym, który przebiegle, co roku, atakuje w sezonie grypowym. Są one i tak nieistotne. Adam Niedzielski wypowiedział zaklęcie – OMIKRON – i oświadczył, że bierze się za nas, bo byliśmy niegrzeczni, ludzie chorują, a on musi nas uratować, dlatego musimy się zaszczepić, bo nadchodzi straszliwy – OMIKRON – i zmiecie nas z planszy.
Minister Choroby opowiadał też jakieś historie o limitach dla niezaszczepionych, które obniża w teatrach, baletach, operach i sklepach. Okazało się, że w Polsce jednak panują jakieś obostrzenia. Teraz sądząc – po srogich minach prelegentów na konferencji prasowej – będą jeszcze groźniejsze. Co zabawne, minister pytany o to jak sprawdzać kto jest zaszczepiony, skoro prawo na to nie pozwala, powiedział, że to prawda, ale trwają prace nad prawem w randze ustawy, które to umożliwi. W tej chwili polecił instytucjom i organizatorom imprez tworzenie regulaminów dyskryminujących niezaszczepionych i powoływanie się na nie, a sprawdzanie kodu QR egzekwować w ten sposób dobrowolnie od uczestników. To samo miałoby się dziać w restauracjach.
Dzieje się to w momencie, gdy ludzie, którym obiecano, że jeśli nie będą zadawać pytań tylko zgodzą się wstrzyknąć sobie pośpiesznie stworzone preparaty, to będzie już „ostatnia prosta” tego koszmaru i wszystko wróci do normy. Figa z makiem! Okazuje się, że jak zwykle politycy kłamali i prosta zmieniła się w rondo. Wkrótce kod QR dający coś w rodzaju czasowej subskrypcji na prawa obywatelskie będzie odnawiany co kilka miesięcy, tak jak będzie działo się od nowego roku we Francji. Unia Europejska będzie raczej dążyła do unifikacji okresu ważności przepustki na życie, skracając ją do sześciu lub pięciu miesięcy.
Tymczasem coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że rządy i „eksperci” oszukali nas mówiąc, że przyjęcie szczepionek na COVID-19, załatwi sprawę i wprowadzi nas do krainy błogiego spokoju. Teraz przekonali się o tym polscy skoczkowie narciarscy.
Nasz wielki mistrz skoków – Adam Małysz – obecnie pełni funkcję dyrektora koordynatora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. Podczas ostatniego konkursu ujawnił niepokojące informacje na temat szczepionek i ich skuteczności. Na antenie TVN padły następujące słowa: „Widzimy, że ten cały system, który jest z koronawirusem, nie do końca funkcjonuje, bo byliśmy zapewniani przed sezonem zimowym, że jeśli się zaszczepimy, to nie będzie testów i musimy normalnie funkcjonować. Wszystko wróciło z powrotem. Jesteśmy zaszczepieni i dalej są testy i dalej wychodzą, mimo zaszczepienia, pozytywne”.
Trudno o bardziej klarowny przejaw tego, że covidowe szpryce nic nie zmieniły, skoro nadal każe się ludziom robić to samo, co przed ich pojawieniem się. Przyjęcie tych preparatów nie dość, że nie ułatwiło funkcjonowania sportowcom, to jeszcze naraziło wszystkich zaszczepionych na ryzyko długofalowych powikłań, co do których wygadał się ostatnio doradca prezydenta Dudy – prof. Zybertowicz.
Jednym z dowodów tego kuriozum jest to, że czołowy zaszczepiony japoński skoczek najpierw ogłosił, że przeszedł testy na koronawirusa z wynikiem negatywnym, by chwilę potem okazało się, że jednak jest zakażony. Tak więc szczepionki nie działają, testy pokazują wyniki „w cały świat”, a ludziom dalej wmawia się, że tak być musi. Małysz nie krył swojego oburzenia, ale TVN postanowił przerwać rozmowę, która zmierzała w kierunku tyrady, podobnej do wystąpienia Bożeny Dykiel, która w porannym programie śniadaniowym tej stacji, stwierdziła, że obecna pandemia jest spiskiem przeciwko ludzkości.
Autorstwo: Admin ZNZ, Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
4. Jerzy Zięba – Posłowie śpią, a oni robią co chcą….
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/3129050680707136/