20-krotny wzrost zachorowań na raka u „zaszczepionych”
1. Wici Polskie: 20-krotny wzrost zachorowań na raka u „zaszczepionych”
Liczba wyświetleń: 1078
Lekarz z Idaho USA donosi o „20-krotnym wzroście” zachorowania na raka u „zaszczepionych” pacjentów. „Po szczepieniu widzimy spadek zabójczych komórek T w komórkach CD8” – powiedział dr Ryan Cole.
Dr Ryan Cole, certyfikowany patolog oraz właściciel i operator laboratorium diagnostycznego, w filmie wyprodukowanym przez rządowy projekt „Capitol Clarity” władz stanu Idaho poinformował opinię publiczną, że widzi ogromny „wzrost” różnych chorób autoimmunologicznych i nowotworach u pacjentów, którzy zostali „zaszczepieni”.
„Od 1 stycznia w laboratorium widzę 20-krotny wzrost liczby nowotworów endometrium w stosunku do tego, co było w skali roku” – powiedział dr Cole w klipie wideo udostępnionym 25 sierpnia na „Twitterze”. „Wcale nie przesadzam, ponieważ patrzę na te liczby każdego roku i myślę sobie: Rany, nigdy wcześniej nie widziałem tylu nowotworów endometrium” – kontynuował.
Wyjaśniając swoje odkrycia podczas wydarzenia 18 marca, Cole powiedział mieszkańcom Idah, że szczepionki wydają się powodować poważne problemy autoimmunologiczne, w sposób, który opisał jako „odwrotną odpowiedź NA HIV”. Cole wyjaśnił, że do odpowiedniego funkcjonowania układu odpornościowego wymagane są dwa rodzaje komórek: „pomocne komórki T”, zwane także „komórkami CD4” i „zabójcze komórki T”, często znane jako „komórki CD8”. Według Cole’a, u pacjentów z HIV występuje masowa supresja „pomocniczych komórek T”, które powodują gwałtowny spadek funkcji układu odpornościowego i pozostawiają pacjenta podatnego na różne choroby.
Podobnie, Cole opisuje: „po szczepieniu, to, co widzimy, to jest spadek zabójczych komórek T, w komórkach CD8”. „A co robią komórki CD8? Trzymają wszystkie inne wirusy w ryzach” – kontynuował. Podobnie jak HIV powoduje zaburzenia układu odpornościowego poprzez tłumienie komórek „pomocniczych” CD4, to samo dzieje się, gdy „zabójcze” komórki CD8 są tłumione. Zdaniem eksperta dr Cole’a wydaje się, że tak właśnie jest w przypadku zastrzyków COVID-19. Cole stwierdza dalej, że w wyniku tej wywołanej szczepionką supresji „zabójczych limfocytów T” widzi „wzrost” nie tylko raka endometrium, ale także czerniaka, a także opryszczki, półpaśca, mono i „ogromnego wzrostu” w HPV, gdy „patrzy na biopsje szyjki macicy kobiet”.
To nie pierwszy raz, gdy szczepionki przeciwko COVID-19 zostały powiązane z poważnymi problemami dotyczącymi zdrowia kobiet. Według niemieckich badań stwierdzono, że glikol polietylenowy, składnik znajdujący się w szczepionkach Pfizer i Moderna, stanowi „potencjalne ryzyko toksyczności” dla jajników kobiet.
Dr Michael Yeadon, były wiceprezes firmy Pfizer, przytoczył niemieckie badanie jako możliwe wyjaśnienie dużej liczby nieprawidłowości miesiączkowania i poronień zgłaszanych przez zaszczepione kobiety. Yeadon ostrzega młode kobiety, aby unikały szczepionki, ponieważ w jego opinii eksperta jako toksykologa, zastrzyki prawdopodobnie utrudnią kobiecie zajście w ciążę i donoszenie dziecka.
Dr Cole stwierdza w swoim filmie, że nie tylko czerniaki pojawiają się częściej, podobnie jak nowotwory endometrium, czerniaki rozwijają się szybciej i są cięższe u młodszych ludzi, niż kiedykolwiek wcześniej. „Najbardziej niepokojące jest to, że istnieje wzorzec tego typu komórek odpornościowych w organizmie, które utrzymują raka w ryzach” – stwierdził lekarz. „Widzę inwazyjne czerniaki u młodszych pacjentów; zwykle łapiemy je we wczesnym stanie i są to cienkie czerniaki, [ale] widzę, że grube czerniaki gwałtownie rosną w ciągu ostatniego miesiąca lub dwóch” – dodał.
Cole zyskał na znaczeniu w styczniu 2021 r., Kiedy rząd Idaho wprowadził program o nazwie „Capitol Clarity”, którego celem było informowanie mieszkańców Idaho o faktach związanych z COVID-19. Od tego czasu Capitol Clarity wielokrotnie gościł dr Ryana Cole’a, aby przekazać społeczeństwu informacje na temat bezpieczeństwa szczepionek i środków COVID-19 w szerszym zakresie.
Filmy dr Cole’a z tych wydarzeń, które zostały pierwotnie opublikowane na „YouTube”, zostały usunięte przez należącą do Google platformę wideo w nakładaniu cenzury przez Big Tech. „Nie mówi się ci prawdy” – powiedział Yeadon. „Myśląc o tym, próbuję sobie wyobrazić, że rozmawiałem z moimi młodymi dorosłymi córkami, dla których byłbym bardzo zaniepokojony, gdyby dostały te szczepionki”.
Źródło oryginalne: LifeSiteNews.com
Źródło polskie: WiciPolskie.pl
2. wR24: Kto fałszuje dane na temat eliksiru? G. Płaczek obnaża wielkie oszustwo w Polsce!
https://www.facebook.com/TelewizjawRealu24/videos/631786741153445
3. NTV: E-Parlament – Pytania odpowiedzi – Spotkanie
https://www.facebook.com/niezaleznatelewizja/videos/882674985716215
4. Kontrowersje: Piotr Wielgucki – Nastały prawo i sprawiedliwość, teraz PiS i Niedzielski boją się obostrzeń
Pamiętam dwa zwrotne momenty w ciągu ostatnich dwóch lat, pierwszy gdy nazywano mnie wariatem, który nie widzi tego, co „cały świat widzi”, a drugi to naiwność połączona ze „sprzedał się”, gdy pisałem, że żadnej depopulacji i większego zamordyzmu nie będzie. Dziś mogę sobie usiąść i uczciwie napić się wódki z „pomarańczem”, tym bardziej, że jest jeszcze trzecia okazja, bo właśnie po wielu trudach ułożyłem więźbę na swoim garażo-warsztacie. Nie ma żadnego, ale to żadnego porównania do 1 listopada 2020 roku i 1 listopada 2021 roku. Wszystkie cmentarze są otwarte, idiotycznych gadżetów nie tylko na świeżym powietrzu nosić nie trzeba, ale na wypełnionych po brzegi cmentarzach.
I tak z grubsza wykazane różnice, a dalej jest jeszcze grubiej. Właśnie Niedzielski popruł rajtuzy i przedłużył obostrzenia do 30 listopada. Ktoś powie, że na głowę upadłem, bo z czego tu się niby cieszyć. Bez przesady cieszyć się nie ma z czego, ale jeśli się uważnie śledzi wyczyny tego pana i całej ekipy z Nowogrodzkiej, to się wie, że chodzi o „stare obostrzenia”. Od mniej więcej połowy lipca zaszczuwano Polaków, głównie z województw niezaszczepionych, że nikt się z domu nie ruszy, że wszyscy poumierają, a reszta może zapomnieć o: kinach, knajpach, teatrach i siłowniach. No i co? No i strach zajrzał w oczy, tylko tym razem nie prześladowanemu narodowi, ale upadłej władzy. W tej chwili nikt się tak nie boi obostrzeń, jak Niedzielski z PiS-em. Jedyni, którzy jeszcze kozaczą, to „eksperci”, głównie z „rady medycznej”, potem internetowi pajace, którzy się przerobili na kompletnych idiotów i na końcu „dziennikarze”. Każdy dzień przynosi ten sam skutek, wypalanie „pandemii” i tego procesu nie zatrzyma już nic. Z jednej strony ludzie widzieli masę absurdów i topornej propagandy, z drugiej po prostu przestali się bać „śmiercionośnego wirusa”. Nie ma tylu lodowisk w Madrycie, ciężarówek w Bergamo i respiratorów dla celebrytów, żeby to na nowo rozkręcić.
Istnieją takie tematy, które będą działać zawsze: aborcja, broń palna, tęczowe 56 płci, socjalizm kontra liberalizm, ale „pandemia” do takich tematów nie należy. Nie da się odgrzewać tej mistyfikacji w nieskończoność, to znaczy da się, ale nie ma mowy o powtórzeniu skali i przede wszystkim o realnym wywołaniu strachu w społeczeństwie. Teraz mamy zupełnie nowy etap „pandemiczny” i każdy z odrobiną oleju w głowie wiedział, że taki etap przyjedzie. Władza wie, że straciła argumenty, jednak nie wie, jak z tego bałaganu wyjść i to widać gołym okiem. Paradoks goni paradoks, teoretycznie najwygodniejszym środkiem jest stary sprawdzony zamordyzm połączony z przerzuceniem odpowiedzialności na ludzi, ale o to dokładnie chodzi, że ten argument kompletnie się zużył. Mało tego, próba przerzucania odpowiedzialności na pracodawców, właścicieli hipermarketów i w końcu policję, też się kończy irytacją i wykpiwaniem władzy. Jak sobie przypomnimy jakim „bogiem” był Szumowski i to dla wszystkich: „Gazety Polskiej” i „Gazety Wyborczej”, Włodka Czarzastego i Krzysztofa Bosaka, Nitrasa i Kurskiego, to dopiero wówczas zobaczymy, że jesteśmy w całkowicie innym miejscu i czasie.
Nikomu się nie sprzedałem i nie zwariowałem, jakby chciało wielu, zwyczajnie dwukrotnie trafiłem z diagnozą. Nie ma żadnej „pandemii”, chociaż wirusy oczywiście istnieją, nie będzie też żadnej „drugiej Australii” w Polsce, bo to już było i nie wróci, w każdym razie nie na tym paliwie i nie w ramach tej dogorywającej hucpy. W najbliższym czasie będziemy mieli teatr w teatrze. Niedzielski i PiS będą pokrzykiwać, grozić palcem, może nawet w panice jakieś dodatkowe obostrzenia wprowadzą, ale realnie żadnych wielkich zmian spodziewać się nie należy. Rządzący przez wiele miesięcy mieli komfort w postaci „Pandemicznego frontu jedności narodowej” i w takich warunkach każdy głupi potrafi rządzić. Teraz są w samym centrum sprzecznych interesów wielu grup społecznych, od „medyków”, przez opozycję, aż po własny elektorat, który właśnie im dziękują za blisko dwa lata poniewierania. Nastały prawo i sprawiedliwość, teraz PiS i Niedzielski boją się obostrzeń.