1. NTV: Znany włoski wirusolog doktor Stefano Montanari w wywiadzie z Elżbietą Wierzchowską; 2. TWnews.pl: Krzysztof Simon w listopadzie 2019 roku brał pieniądze od Pfizera. Robert Flisiak finansowany był przez firmy AbbVie, Gilead, Merck i Roche; 3. wPolityce.pl: Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało badanie kliniczne amantadyny. Wreszcie! Lepiej późno niż wcale!; 4. WM: Kontroler biletów ukarze za brak maseczki?

Kontroler biletów ukarze za brak maseczki?

Radzę porównać wypowiedzi profesorów medycyny Simona i Flisiaka na temat amantadyny i upartego lansowania przez nich szczepionek Pfizera z faktem finansowania obydwu tych osób przez Big Pharmę.  Mówi o tym artykuł nr 2:

Krzysztof Simon w listopadzie 2019 roku brał pieniądze na badania od Pfizera; Robert Flisiak uzyskał finansowanie na konsultacje i badania od firm AbbVie, Gilead, Merck i Roche.

Dorota Łosiewicz w swoim tekście (materiał numer 3) pisze:

„W kontekście powyższych doniesień trudno zrozumieć uporczywe trwanie niektórych ekspertów przy tezie, że nie ma żadnych podstaw merytorycznych ani naukowych do stosowania amantadyny w zakażeniach wywołanych przez koronawirusa SARS-CoV-2. Wydaje mi się wręcz, że ktoś celowo, od miesięcy mógł wprowadzać w błąd premiera i ministra zdrowia.

Kto to mógłby być? Czy nie ktoś finansowany przez Big Pharmę? Tym powinna się zająć PROKURATURA ponieważ od marca umarło bardzo wiele osób  pod respiratorami. Tak samo prokuratura powinna się zająć eksperymentalną szczepionką oraz poleceniem noszenia masek przez Polaków. Na temat respiratorów i szczepionek oraz szkodliwości masek rozmawia Elżbieta Wierzchowska z profesorem Montanari.  Przecież to co mówi profesor Montanari nie jest żadną tajemnicą? Otrząśnijcie się POLSCY LEKARZE!!! Odwagi – przykład doktora Bodnara i Apelu 66 to jedyna właściwa postawa! Z Polski wychodzi ISKRA! Już wyszła! Czas zrzucić maski!!! Za chwilę będzie za późno! Skuteczny lek to amantadyna, a nieskuteczne i zbędne są szczepionki dedykowane polskiemu rządowi przez ekspertów Big Pharmy: Simonów, Horbanów,  Gutów, Flisiaków i innych.

Nie pozwólmy wydawać miliardów z naszych podatków na eksperyment medyczny, który chcą na nas przeprowadzić! Polski lekarz zastosował skuteczny, tani lek- to jest to na co czekał cały świat!

1. NTV: Znany włoski wirusolog dr Stefano Montanari w wywiadzie z Elżbietą Wierzchowską

 

https://www.facebook.com/niezaleznatelewizja/videos/376287396937527

2. TWnews.pl: Krzysztof Simon w listopadzie 2019 roku brał pieniądze na badania od Pfizera; Robert Flisiak uzyskał finansowanie na konsultacje i badania od firm AbbVie, Gilead, Merck i Roche

pokaż komentarz

@MH_00 Rzeczywiste doświadczenia z Grazoprevirem / Elbasvirem w leczeniu wcześniej „trudnych w leczeniu” pacjentów zakażonych wirusem zapalenia wątroby typu C genotyp 1 i 4 Dorota Zarębska-Michaluk x, Jerzy Jaroszewicz, Iwona Buczyńska, Krzysztof Simon, Beata Lorenc, Magdalena Tudrujek-Zdunek , Krzysztof Tomasiewicz, Marek Sitko. Zobacz wszystkich autorów v Pierwsza publikacja: 16 listopada 2019 r. | https://doi.org/10.1111/jgh.14936 | Cytowania: 3 þ Deklaracja konfliktu interesów: Dorota Zarębska-Michaluk i Krzysztof Simon otrzymali konsultacje i sponsorowane wykłady od firm Abbvie, Gilead i Merck. Jerzy Jaroszewicz był konsultantem firm Abbvie, Gilead i Roche oraz jest mówcą dla firm AbbVie, Alfasigma, MSD, Gilead i PRO.MED. CS. Krzysztof Simon był konsultantem firm AbbVie, Gilead, Merck, Alfa-Wassermann, Novartis, Lilly i Bayer, a także pozyskał fundusze na badania od firm AbbVie, Allergan, Bayer, EISAI, Gilead, Intercept i Pfizer. Krzysztof Tomasiewicz otrzymał konsultacje od firm AbbVie, Alfa Wasserman, BMS, Gilead, Janssen, Merck i Roche oraz fundusze na badania od firm AbbVie, BMS, Gilead, janssen, Merck i Roche. Aleksander Garlicki otrzymał konsultacje od firm AbbVie, Bristol-Myers Squibb, Gilead, GlaxoSmithKline, Janssen, Roche i Sanofi Pasteur oraz fundusze na badania od Amgen, Janssen i Pfizer. Ewa Janczewska otrzymała doradztwo od firm AbbVie, Gilead oraz fundusze na badania od firm AbbVie, Allergan, Gilead, Janssen, Merck i Roche. Dorota Dybowska otrzymała wykład sponsorowany od Roche. Waldemar Halota otrzymał konsultacje z AbbVie, BMS, Gilead. Janssen, Merck, Roche, a także pozyskali fundusze na badania od firm AbbVie, Gilead i Roche. Małgorzata Pawłowska otrzymała konsultacje od firm AbbVie, Gilead, Merck i Roche oraz pozyskała fundusze na badania od firm AbbVie, Gilead i Roche. Włodzimierz Mazur otrzymał konsultacje od firm Abbvie, Gilead, Merck oraz fundusze na badania od firm AbbVie, Gilead i Janssen. Agnieszka Czauż-Andrzejuk Otrzymała dofinansowanie na badania od firm AbbVie i Merck. Hanna Berak otrzymała konsultacje od Gilead i sponsorowała wykłady firm Abbvie, Gilead i MSD. Łukasz Socha uzyskał doradztwo w BMS. Jakub Klapaczyński otrzymał sponsorowane wykłady z Gilead. Anna Piekarska otrzymała konsultacje od firm AbbVie, Gilead, Merck i Roche. Olga Tronina otrzymała konsultację od firmy AbbVie. Robert Flisiak uzyskał finansowanie na konsultacje i badania od firm AbbVie, Gilead, Merck i Roche. Teresa Belica-Wdowik otrzymała konsultacje od Gilead oraz finansowanie badań i doradztwo od AbbVie. Olga Tronina otrzymała konsultację od firmy AbbVie. Iwona Buczyńska, Beata Lorenc, Magdalena Tudrujek-Zdunek, Marek Sitko, Paweł Pabjan, Andrzej Horban, Maria Blaszkowska, Beata Dobracka, Zbigniew Deroń, Jolanta Białkowska-Warzecha i Łukasz Laurans nie zgłaszają konfliktu interesów.

źródło: https://twnews.pl/pl-news/krzysztof-simon-w-listopadzie-2019-roku-bral-pieniadze-na-badania-od-pfizera

3. wPolityce.pl: Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało badanie kliniczne amantadyny. Wreszcie! Lepiej późno niż wcale!

Dobrze się stało, że Ministerstwo Zdrowia skierowało wreszcie prośbę do  Agencji Badań Medycznych o przeprowadzenie badania klinicznego, dotyczącego skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19.

Z powodu licznych sygnałów, które w ostatnich tygodniach dostawałam od wielu lekarzy (w tym szczególnie od pulmonologa z Przemyśla, dr Włodzimierza Bodnara) i pacjentów pisałam wielokrotnie o pilnej potrzebie badania klinicznego leku zawierającego chlorowodorek amantadyny, jako eksperymentu naukowego lub eksperymentu terapeutycznego z losowo dobraną grupą pacjentów. To badanie ma dać odpowiedź czy dr Bodnar oraz inni lekarze mają rację i czy ten lek działa czy też nie działa. Przeprowadzając to badanie nikt nic nie traci, a na świecie nie ma wciąż leku, działającego przyczynowo na Covid 19.

Fakty sobie, a Ministerstwo Zdrowia sobie. Czy komuś zależy, by ukryć skuteczność leku? To działanie wbrew interesowi publicznemu

Dotychczasowy opór MZ oraz licznych ekspertów próbuję sobie tłumaczyć faktem, że z wieloma substancjami wiązano już nadzieje, które okazały się niesłuszne. Jednak naukowcy muszą mieć otwarte głowy i muszą być gotowi na nowe alternatywy.

Amantadyna nie została umieszczona w najnowszych, trzecich już rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, dotyczących leczenia COVID-19 (opublikowanych 13 października 2020 r.).

Nie zrobiliśmy tego, ponieważ nie sądziliśmy, że będzie to potrzebne. Nie ma bowiem żadnych podstaw merytorycznych ani naukowych do stosowania amantadyny w zakażeniach wywołanych przez koronawirusa SARS-CoV-2

—przekonywał prezes Towarzystwa prof. Robert Flisiak.

Kolejni wyleczeni pacjenci

Jednak podstawy merytoryczne są, ponieważ mamy kolejnych wyleczonych pacjentów. Są także podstawy naukowe, choćby badania laboratoryjne przeprowadzone na Zachodzie m.in. przez zespół z badaczką Sandrą Smieszek. (Dla zainteresowanych: Smieszek SP, Przychodzen BP, Polymeropoulos MH. Amantadine disrupts lysosomal gene expression: A hypothesis for COVID19 treatment. Int J Antimicrob Agents. 2020 Jun;55(6):106004. doi: 10.1016/j.ijantimicag.2020.106004))

Oddziaływanie leku na wirusa zauważyli także inni naukowcy. Np. prof. Konrad Rejdak. Jego obserwacja dotyczy pacjentów neurologicznych, którzy musieli walczyć z infekcją wirusową. Naukowiec zauważył, że ci którzy (zgodnie ze wskazaniem neurologicznym) otrzymywali amantadynę przechodzili COVID-19 lekko lub bezobjawowo.

Jest też dr hab. Cezary Pakulski, anestezjolog i specjalista intensywnej terapii ze Szczecina, który w kwietniu 2020 roku napisał projekt „Zastosowanie leków blokujących receptory NMDA w leczeniu chorych z objawowym zakażeniem SARS-CoV-2″. Według Pakulskiego działanie terapeutyczne amantadyny może być skutkiem mechanizmu blokowania receptorów NMDA w układzie glutaminergicznym.

Wysłałem go [projekt – przyp. red.] do kilku samodzielnych pracowników nauki, nie tylko lekarzy chorób zakaźnych. Otrzymałem tylko jedną odpowiedź – była negatywna. Opinię kolejnego kierownika kliniki chorób zakaźnych również negatywną przekazał mi lekarz anestezjolog z tego ośrodka: „mamy ustalone leczenie przeciwwirusowe, nic nie będziemy zmieniać”

— mówił na łamach OKO.press Cezary Pakulski.

W projekcie, który nie znalazł finansowania, a został powieszony w sieci zapisano m.in.:

Wiele badań doświadczalnych (niestety tylko zwierzęta laboratoryjne) pozwoliło na stwierdzenie bezpośredniego związku pomiędzy stymulacją układu glutaminergicznego a uruchomieniem odpowiedzi zapalnej w płucach (uwolnienie mediatorów stanu zapalnego np. interleukina 6)[20], hamowaniemfunkcji limfocytów T [17], wywoływaniem zespołu ostrego uszkodzenia płuc (ALI) z niekardiogennym obrzękiem płuc włącznie (ARDS)[14, 18, 19], uszkodzeniempłuc jako efektu stresu oksydacyjnego[14, 18], czy nawet zmianą odczuwanego smaku [23].Z tymi wszystkimi sytuacjami mamy do czynienia w obrazie COVID-19. Czynnikiem spustowym w każdym z tych działań jest pobudzenie receptorów NMDA (dla kwasu glutaminowego)i AMPA (dla kwasu asparaginowego) [14, 18, 19, 20].W badaniach doświadczalnych wyhamowanie aktywności glutaminergicznej i zablokowanie receptorów dla EAA zapobiegało wymienionym zmianom lub ograniczało ich gwałtowność[22, 24, 25, 26, 27].

(…) Nie znamy leków, które blokowałyby bezpośrednio glutaminę. Wiemy natomiast, że w przebiegu procesów biochemicznych glutamina powstaje z kwasu glutaminowego, lub też do niego może być metabolizowana.Możemy więc próbować hamować układ glutaminergiczny pośrednio przez blokowanie receptorów dla kwasu glutaminowego. Leki, które to potrafią czynić już znamy. Jak już wcześniej wspomniano są pośród nich amantadyna, ketamina oraz preparaty magnezu. W  przypadku każdego z  nich potwierdzony został ich hamujący przez blokowanie wpływ na  receptor NMDA. Podobny efekt terapeutyczny możemy osiągnąć przez powstrzymanie się od stosowania w terapii pacjenta leków, które suplementują niepożądane aminokwasy wzbudzeniowe (EAA) i samą glutaminę (odpowiedni skład worków do  żywienia pozajelitowego). Leki, które wymieniam w  tekście: amantadyna, ketamina, MgSO4, unikanie glutaminy i aminokwasów pobudzających w  podawanych dożylnie mieszaninach żywieniowych, od wielu lat z  powodzeniem stosujemy w  leczeniu chorych z ciężkim urazem mózgowia.Sam schemat proponowanego protokołu i leki stanowiące elementy tego protokołu nie są więc jakimś diabelskim wymysłem. Amantadyna okazuje się ciekawym lekiem.Już wcześniej zwróciłem uwagę na jej sugerowane w nowych badaniach doświadczalnych potencjalne działanie przeciw wirusowe[9, 10, 11]oraz znane od wielu lat działanie blokujące receptor NMDA [28, 29]. Ta druga właściwość jest opisana w druku „Charakterystyka produktu leczniczego” jako „hamowanie uwalniania acetylocholiny za pośrednictwem receptorów NMDA”. Kolejne trzy publikacje z roku 2020 wskazują, że amantadyna posiada potencjał terapeutyczny u chorych z COVID-19. Na podstawie wstępnych wyników obserwacji chorych z  chorobą Parkinsona, stwardnieniem rozsianym i  innymi niektórymi schorzeniami neurologicznymi, Rejdak i  Griebz ośrodka lubelskiego stwierdzili, że przyjmowana przewlekle amantadyna chroni tych chorych przed ciężkim przebiegiem COVID-19[30]. Podobne działanie amantadyny u chorych z chorobą Parkinsona przewidują Tipton i Wszołek [31]. Z kolei według Abreu i wsp.,zastosowanie amantadyny w chwili pojawienia pierwszych objawów zakażenia SARS-CoV-2 powinno złagodzić przebieg i skutki zachorowania [10].

Skąd ten upór?

W kontekście powyższych doniesień trudno zrozumieć uporczywe trwanie niektórych ekspertów przy tezie, że nie ma żadnych podstaw merytorycznych ani naukowych do stosowania amantadyny w zakażeniach wywołanych przez koronawirusa SARS-CoV-2. Wydaje mi się wręcz, że ktoś celowo, od miesięcy mógł wprowadzać w błąd premiera i ministra zdrowia.

Dobrze, że minister poprosił Agencję Badań Medycznych o przeprowadzenie badania klinicznego. Warto jednak, by ta uwzględniła dotychczasowe ustalenia polskich badaczy, o których mowa wyżej (prof. Konrad Rejdak, doc. Cezary Pakulski), a szczególnie specyficzny i unikatowy sposób dawkowania leku opracowany przez dr Włodzimierza Bodnara. Ten ostatni od miesięcy kołacze do wszystkich możliwych instytucji, by doprowadzić do badania klinicznego, nie może więc być w nim pominięty. Musi być przynajmniej jednym z uczestników tego badania.

Jeśli tak się stanie, a metoda, którą stosuje Bodnar nie zostanie uwzględniona grozi nam, że ktoś przeprowadzi badanie pod wcześniej postawioną przez siebie tezę, by móc powiedzieć: „a nie mówiłem?!”. Do tego nie wolno dopuścić.

https://wpolityce.pl/polityka/530998-mz-zapowiedzialo-badanie-kliniczne-amantadyny-wreszcie

 

4. WM: Kontroler biletów ukarze za brak maseczki?

Kara za brak maseczki jak za brak biletu? Lewica proponuje rozwiązanie, które pozwoli na niezwykle skuteczną walkę z pasażerami sprzeciwiającymi się zasłanianiu ust i nosa.

Politycy Lewicy, reprezentowani przez posłankę Paulinę Matysiak, złożyli projekt ustawy, na podstawie którego będzie można „karać” osoby niezakrywające ust i nosa w komunikacji publicznej. Chodzi o możliwość nałożenia opłaty dodatkowej („karnej”) nie tylko na tych, co jeżdżą na gapę, ale i tych, którzy nie zakrywają ust i nosa.

Dodała, że przy obecnych przepisach nie można takiego pasażera wyprosić lub nałożyć na niego karę finansową, bowiem brakuje jasnej podstawy prawnej. „Ustawa pozwoli nałożyć tę opłatę, a w konsekwencji doprowadzi do tego, że więcej osób będzie przestrzegało nakazu zakrywania ust i nosa, co zwiększy bezpieczeństwo pasażerów, ale i obsługi – kierowców i konduktorów” – zauważyła

Zwróciła też uwagę, że proponowany przepis pozwoli wywierać nacisk na nieprzestrzegających wymogu noszenia maseczki i zachowania dystansu pasażerów korzystających z lokalnych połączeń kolejowych, gdzie – inaczej niż w Intercity – ograniczenia liczby podróżnych nie zapewnia system rezerwacji.

Projekt ustawy Lewicy został złożony w Sejmie. Co na to PiS?

Źródło: pl.SputnikNews.com

https://wolnemedia.net/kontroler-biletow-ukarze-za-brak-maseczki/

Podziel się!