Racjonalista.pl: Mariusz Agnosiewicz – Świętopietrze w przeszłości

Świętopierze w przeszłości

Potęgę Watykanu zbudowano za wyzysku kolonialnym, którego skalę można porównać do największych rabunków  Światowych Potęg Imperialnych. Nie zapominajcie nigdy o tym, zwłaszcza Wy, Słowianie, Polacy! Świętopietrze ściągane w bezwzględny sposób na przykład z Grenlandii (choć inaczej tam zwane – bo to jest oryginalna jedyna w swoim rodzaju polska nazwa tego brutalnego haraczu kojarzącego się z darciem żywcem pierza z gęsi lub z kur) doprowadziło tę wyspę do całkowitej dewastacji ekologicznej i w konsekwencji do wyludnienia. CB

 

Mariusz Agnosiewicz – Świętopietrze w przeszłości

 

Świętopietrze po raz pierwszy ustanowił w 725 r. król anglosaski Ine za czasów papieża Grzegorza II (715-731). Król Wessexu wstąpił do jednego z rzymskichklasztorów. Podobno miał założyć w Rzymie Schola Saxonum i na jej utrzymanie wprowadzić w swoim państwie, świętopietrze. Tak przynajmniej czytamy w liście Leona III (795-816). Ten dobrowolny i dewocyjny zwyczaj przyczynił się do tego, że papieże, począwszy od Grzegorza VII (1073-1085), zaczęli uważać Anglię za swoją lenniczkę. Zobowiązał dodatkowo senior swojego wasala do rozciągnięcia zasięgu lenna senioralnego poprzez eksport świętopietrza: „Niema wątpliwości, i wy o tem wiecie, że Irlandia i wszystkie wyspy, które otrzymały wiarę, należą do Kościoła rzymskiego; jeżeli chcecie wkroczyć na te wyspę, żeby z niej wygnać występki, nakazać w niej przestrzeganie praw i zmusić do płacenia świętopietrza od każdego domu, przyznajemy wam ją z przyjemnością” (Hadrian IV do Henryka II, Historja powszechna religij). Otwarty konflikt, który wybuchł na tym tle w drugiej połowie XII w. doprowadził do tego, że król angielski, Jan bez Ziemi, musiał się ukorzyć przed papieżem i wydać dokument potwierdzający, że Anglia jest faktycznym lennikiem papieża (1213). Na XIII soborze, w Lugdanie, wysłannicy angielscy skarżyli się Innocentemu IV: „Wyciągacie przez Włocha więcej niż 60.000 marek z królestwa angielskiego; przysłaliście nam w ostatnich czasach legata, który nadał wszystkie beneficja Włochom. Wydziera od wszystkich zakonników nadmierne opłaty i ekskomunikuje każdego, kto się skarży na te dokuczliwości” (Historja…). Papież nie odpowiedział. Wolter komentując w XVIII w. ten fakt pisze: „Mateusz Paryski podaje, że nuncjusz ściągał 50.000 funtów szterlingów w Agnlji. Patrząc na Anglików dzisiejszych, nie chciałoby się wierzyć, żeby ich przodkowie mogli być tak bezmyślnymi.” (Historja…). Wpływy Kościoła w Anglii zaczęły słabnąć dopiero w XIV w. Tak zakończyła się dla Anglii dobrowolna opłata dewocyjna dla papieża. Dla kościoła przypadek angielski stanowił wspaniały precedens, który przemienił się następnie w zwyczaj, który stosowano w relacjach z innymi państwami: dobrowolna opłata dewocyjna doprowadzała do faktycznego poddania lennego danego państwa.Wyglądało to dość schematycznie.

Tak też było w przypadku Szwecji. Około 1152 r. papieski legat Mikołaj wynegocjował od Szwecji dobrowolną opłatę świętopietrza. Pisał, że jest ona „na dowód oddania”, jednak „z pewnością nie na nasz użytek ale raczej ściągamy go dla zbawienia waszych dusz, gdyż chcemy abyście zostali objęci opieką św. Piotra w zamian za dowody waszej dewocji…”. Była to więc wyraźnie opłata dewocyjna, jednak parę lat później ten sam legat, już jako papież Hadrian IV, oświecił Szwedów:„umiłowani synowie etc. już bez wątpienia Twoja miłość wie, że królestwo Gotów od momentu, kiedy poznano w nim imię Chrystusa zostało poddane władzy Księcia Apostołów i jego następców, a Goci swoje berła bogobojnie poddają pod stopy św. Piotra, któremu odtąd co roku płacą trybut. Pouczamy tedy waszą miłość i przypominamy, byś bez zwłoki przysłał to, co świętej i powszechnej Matce słusznie się należy…” !

Tak stało się i w Polsce Do połowy XIII wieku brak śladów poddania władzy „Księcia Apostołów”, występuje natomiast opłata świętopietrza, natomiast w 1253 pisze papież:„następcy (książąt Polskich) odkąd poznali wiarę chrześcijańską poddani byli Stolicy Apostolskiej…”. Obciążenia Polski były bardzo znaczne. Tylko za panowania Zygmunta Augusta (24 lata) do Rzymu nadeszło z Polski i Litwy około 2 tys. wozów ze złotem i srebrnymi monetami (czyli, że średnio co 4-5 dni wyjeżdżał z Rzeczypospolitej do Państwa Kościelnego wóz pełen kosztowności).

Polska chyba najdłużej płaciła świętopietrze jako opłatę dewocyjną, do pierwszej połowy XIII wieku bowiem wszyscy, którzy swą wdzięczność Rzymowi za światło wiary wyrażali denarem św. Piotra zostali przezeń wepchnięci do lenn papieskich. Oprócz wymienionych powyżej podobnie uczyniono z Sardynią, Węgrami i Korsyką.

Według danych opracowanych przez historyków amerykańskich i brytyjskich na podstawie archiwów watykańskich papiestwo otrzymywało w wieku XVI w formie świętopietrza i innych świadczeń zagranicznych około 2 mld dolarów rocznie w złocie. Gdyby przeliczyć to na dzisiejsze dolary — według wartości waluty USA z 1986 roku — Rzym okresu renesansu otrzymywał z zagranicy co roku około 25 mld dolarów, i to przez wiele dziesięcioleci.

Świętopietrze płacone było w większości do czasów Reformacji. Ustanowiona opłata świętopietrza na nowo w roku 1870 miała ze starą wspólna tylko nazwę. Leon XIII zbierał rocznie około dwa miliony, Pius IX zyskiwał znacznie więcej, jednak to nie była ta instytucja co występowała do czasów Odrodzenia. Dziś jest to opłata, która jest rodzajem kieszonkowego dla papieża. W 1999 r. oszacowano jej wysokość na 55 mln USD, co stanowi niewielki procent całego budżetu watykańskiego.

źródło: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,457

Podziel się!