Urzeczanie-Łurzycanie, albo Łużyczanie Podwarszawscy. (Wawerskie Centrum Kultury)

Urzeczanie-Łurzycanie, albo Łużyczanie Podwarszawscy.

Strój Urzeczański  – Urzecze czyli Łurzyce oraz inaczej pisane Łużyce (od łoża rzeki)

Dawne osiedla położone wzdłuż tzw. linii otwockiej, których czytelną pozostałością są wdzięcznie brzmiące nazwy kolejowych stacji począwszy od Wawra aż po Otwock, rzadko kiedy kojarzą się z Wisłą oraz z Urzeczem, regionem etnograficznym ściśle związanym z…

 

 

Wawer na Urzeczu

Dawne osiedla położone wzdłuż tzw. linii otwockiej, których czytelną pozostałością są wdzięcznie brzmiące nazwy kolejowych stacji począwszy od Wawra aż po Otwock, rzadko kiedy kojarzą się z Wisłą oraz z Urzeczem, regionem etnograficznym ściśle związanym z flisakami, olędrami, Warszawą i rzecznym handlem. Większość osób dopatruje się ich początków w XIX-wiecznej kolonizacji związanej z budową kolei w 1877 roku, co jest oczywiście prawdą, ale tylko częściową. Mało kto bowiem już dziś zauważa, że taka Falenica czy Miedzeszyn to średniowieczne, urzeckie wioski leżące pierwotnie nad samym wiślanym brzegiem, które zaledwie „użyczyły” swego miana przynależnym do nich leśnym terenom położonym bardziej w głębi lądu, podobnie zresztą jak to „zrobił” pobliski Otwock Wielki dając swą nazwę dzisiejszemu Otwockowi… Można zatem śmiało powiedzieć, że późniejsze modne letniska podwarszawskie, położone wzdłuż torów, mają swą genezę nad Wisłą i co za tym idzie na Urzeczu.

Wraz z rozwojem wilegiatury, wykupem gruntów i znaczną wymianą ludności, proces mentalnego „odwrotu” od Królowej Polskich Rzek postępował bardzo szybko. Wśród mieszkańców i regionalistów zacierała się pamięć o tym, że obok osi związanej z linią kolejową mamy drugą, znacznie starszą oś osadniczą, którą od pradziejów aż po wiek XIX stanowiła rzeka Wisła. A przecież bez niej nie byłoby ani Otwocka, ani Świdrów Wielkich i Małych, ani też wawerskich Błot, Falenicy, Skrzypek, Julianowa, Miedzeszyna, Zerzenia, Borkowa, Zbytek, Zastowa czy Lasa, a w konsekwencji znacznej części dzisiejszej dzielnicy Wawer… Niech ten krótki tekst stanie się zatem naszym ukłonem w stronę Wisły i Urzecza, które powinny stanowić integralną część wawerskiej tożsamości.

***

Urzecze, mimo iż było dobrze znane XIX-wiecznym etnografom, takim jak Oskar Kolberg czy Kornel Kozłowski, dopiero niedawno doczekało się swego całościowego opracowania. W ubiegłym stuleciu zainteresowania naukowe terenami nadwiślańskimi leżącymi w bezpośredniej styczności z Warszawą praktycznie zanikły, na co niemały wpływ miały przeobrażenia gospodarczo-społeczne i kulturowe, jakie dokonały się tu pod wpływem oddziaływania ciągle rozrastającej się aglomeracji miejskiej. Pierwszego syntetycznego opisania mikroregionu dokonał w 2012 roku piszący te słowa. W dwa lata później monografia została uzupełniona o nowe źródła i wyniki dyskusji naukowej obejmującej m.in. językoznawców, historyków i etnografów. W 2015 roku Ł. M. Stanaszek wraz z E. Piskorz-Branekovą opracowali tom „Strój wilanowski z nadwiślańskiego Urzecza” w prestiżowej serii Atlas Polskich Strojów Ludowych, co było swoistym „postawieniem kropki nad i” w badaniach nad interesującym nas regionem. Od tej pory stał się on pełnoprawną częścią dziedzictwa kulturowego Mazowsza i Polski. Co ciekawe w ostatnich latach możemy zaobserwować swoisty „renesans” nadwiślańskiego Urzecza, co pokazuje jak ogromna potrzeba tożsamościowa tkwiła w jego mieszkańcach. Wszelkie działania nie byłyby bowiem możliwe bez „oddolnego” zrozumienia i akceptacji samych Urzeczan. M.in. reaktywowano lub zainicjowano kilka zespołów ludowych nawiązujących wprost do tradycji regionu (m.in. „URZECZEni” z Czerska, „Łurzycanki” z Gassów i Czernideł, „Sołtysi” z gminy Karczew, „Kalwarki” z Góry Kalwarii) i pielęgnujących pieczołowicie odtworzone urzecko-wilanowskie stroje. Cyklicznie odbywają się dwie imprezy masowe: „Flis Festiwal – spotkanie kultur nadrzecznych na Urzeczu” w podkonstancińskich Gassach oraz „Zielone Świątki na Urzeczu”, tj. procesja rzeczna poprzez kilka gmin nadwiślańskich, w tym także przez tereny dzielnicy Wawer. Jest również cały szereg pomniejszych inicjatyw, takich jak „Biesiada Łurzycka” w Czernidłach, „Łurzyckie Ściganie” w Gassach czy nauka haftu w wawerskiej „Akademii Rodzinnych Tradycji”. Wydawane są kolejne publikacje o strojach, śpiewach, potrawach, czy też okolicznościowe mapy, podnoszące świadomość regionalną mieszkańców.

Urzecze, gwarowo wymawiane jako Łurzyce [nie mówiło się „U” tylko „Łu”, nie mówiło się „rzeka” tylko „rzyka”], rozciąga się po obydwu brzegach Wisły pomiędzy dawnymi ujściami Pilicy i Wilgi a mokotowskimi Siekierkami i prawobrzeżną Saską Kępą. Region leży na zalewowym i częściowo nadzalewowym tarasie północnej części Doliny Środkowej Wisły, w całości znajdując się w województwie mazowieckim, w nadwiślańskich częściach powiatów: otwockiego, garwolińskiego, piaseczyńskiego oraz miasta stołecznego Warszawy – w dzielnicach Mokotów, Wilanów, Praga Południe i Wawer.

więcej u źródła: http://www.wck-wawer.pl/artykuly/2016/wawer-na-urzeczu

Podziel się!