Wir Pięciu Żywiołów oraz Gwiazda Polarna z Wielką Niedźwiedzicą jako Kosmiczne Źródła jego działania
Dawne ludy wierzyły, że Świat (Świat-ło) powstał z Gwiazdy Polarnej, że my ludzie pochodzimy z tej Gwiazdy. Zaś Wir 4 Żywiołów prowadzący do niej, jako do Piątego Żywiołu, tworzy gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy, obracający się regularnie wokół Polárki w rytmie 4 Pór Roku. Piątym i Głównym Żywiołem jest właśnie Gwiazda Polarna, Wyższy Wymiar, Oś Wszechświata, Energia… W różnych kulturach wierzono powszechnie, że Gwiazda Polarna jest Środkiem i Osią Wszechświata. I chyba nie jest to przypadek. Będzie też o Wirze Materii i Wirze Antymaterii.
Takie Wiry mamy na Niebie Ale są jeszcze większe. Są całe wirujące galaktyki i większe Struktury Niebieskie Rys. Lada Maliňáková |
Wir Pięciu Żywiołów/Przemian/Elementów/Faz, to ogólna zasada rządząca światem, makrokosmosem i mikrokosmosem, a w skali ludzi, dzięki zastosowaniu specjalnych ceremonii kultowych, odpowiedniej architekturze przestrzeni i tym podobnych środkach praktycznych, powodująca nasz przyspieszony rozwój energetyczny i duchowy.
Wir Pięciu Żywiołów, to system teoretyczny i PRAKTYCZNY, stosowany we wszystkich znanych mi i przebadanych pod tym kątem kulturach ludzkich.
Miał i mimo wszystko nadal ma zasięg globalny.
Wir Pięciu Żywiołów był stosowany również, a może właśnie przede wszystkim na naszych ziemiach wśród Słowian.
Na przykład w góralskim, ale też starożytnym systemie energetycznym swastyki, która doskonale obrazuje ideę powstania tego wiru.
Jeżeli ktoś nie rozumie tego Wiru Góralskiego, to niech sobie wyobrazi Górala, stojącego na Giewoncie, machającego ciupagą i przypomni sobie całą tą góralską energiczność i energetykę.
Skąd Wir 5 Przemian bierze swoją Moc?
W filmie „Wir Pięciu Żywiołów dający powodzenie i wznoszący ludzkość do Boga” pokazałem, że ceremonie, ćwiczenia i artefakty związane z tym Wirem były powszechnie stosowane w różnych kulturach na całym świecie i nadal w szczątkowej formie są używane.
Jeżeli tak, to Wir ten powinien mieć jakieś UZASADNIENIE, jakąś PRZYCZYNĘ swojego działania, bo mało prawdopodobna jest hipoteza o zbiorowym zabobonie, czy wręcz szaleństwie całej ludzkości 🙂
Poza tym osoby kultywujące ten Wir wiedzą z autopsji (pol. ze swojego doświadczenia), że On działa.
I to jak !!!
Gdyby Ludzkość była szalona, to te ceremonie i symbole w różnych społeczeństwach na przestrzeni tysięcy lat byłyby różne. A jednak są spójne!!! To znaczy były spójne, a z upływem czasu ta spójność się zmniejszała. Teraz wracamy do Żródła!
Źródłem tym jest Makrokosmiczny obraz Gwiazdy Polarnej, otaczanej ciągłym kolistym ruchem, w rytmie 4 Pór Roku, przez 7 Gwiazd Wielkiej Niedźwiedzicy. I nie jest to tylko obraz, ten Mechanizm Nieba Głębokiego po prostu działa jak generator i obdarza swoją Energią nas i cały Wszechświat. Jest to Kosmiczny Wir 5 Żywiołów, bo Wielki Wóz w swoich podstawowych 4 położeniach daje 4 Żywioły, a Gwiazda Polarna, to 5 Żywioł.
Zgodnie z zasadą „jak na Górze, tak na dole”, podobne lokalne Wiry 5 Elementów, zasilane z Wiru Głównego, powstają także w Układzie Słonecznym, a więc także na Ziemi, czyli w naszym Mikrokosmosie.
Jest to zasada powszechna i wszechobowiązująca.
Teraz jasnym staje się, dlaczego w starożytnych obserwatoriach megalitycznych dawnych ludów cała architektura była skupiona na uchwyceniu momentów Równonocy i Przesileń Słonecznych. To właśnie w tych momentach mamy wartości szczytowe działania kolejnych 4 Żywiołów i największą dynamikę ich zmian na Ziemi. Kosmiczny Wir 4 Żywiołów znajduje bowiem odbicie w oddziaływaniu Słońca na Ziemię. Na Ziemi Wir ten osiąga swoją pełnię z pewnym opóźnieniem i dlatego wartości szczytowe poszczególnych Przemian obserwujemy około 1,5 miesiąca po ich wystąpieniu w układzie Słońce-Ziemia-Ludzie. Dlatego na przykład największe mrozy są na początku lutego, a największe upały w początku sierpnia. Tak przynajmniej było kiedyś.
Megalityczne obserwatoria astronomiczne, rozrzucone po całej Ziemi, były moim zdaniem akceleratorami Energii Wszechświata, która z Gwiazd i za pośrednictwem Słońca przychodziła na Ziemię. Ten pogląd może się wydać oryginalny, ale tylko człowiekowi współczesnemu. Jeżeli ktoś uważa, że tak nie było, to niech wytłumaczy dlaczego dawne ludy tak wiele energii i pracy poświęcały, aby wybudować wszystkie te grobowce, kopce, kręgi, rondele, budynki i piramidy megalityczne? Przecież dla samych obserwacji astronomicznych wystarczy kilka desek, czy patyków odpowiednio ustawionych.
Tu przy okazji wspomnę, że na terenie Polski znajduje się co najmniej KILKA TYSIĘCY starożytnych kopców. Widać je dokładnie na mapach LIDAR na terenie CAŁEJ Polski, szczególnie dobrze zachowały się w lasach w okolicy Zielonej Góry. A my oficjalnie wiemy tylko o kilku kopcach w okolicy Krakowa. W samym Krakowie było ich ponad 50. ŻADEN z ważnych kopców nie był dokładnie przebadany przez archeologów i dlatego tak mało wiemy o historii Naszych Przodków.