Okiem Vrana:- Słowiańszczyzna Nieujarzmiona (Archiwum 2011)
Gal Anonim
„A więc od północy, jest Polska północną częścią Słowiańszczyzny, ma zaś za sąsiadów od wschodu Ruś, od południa Węgry, od południowego zachodu Morawy i Czechy, od zachodu Danię i Saksonię. Od strony zaś Morza Północnego, czyli Amfitrionalnego, ma trzy sąsiadujące z sobą bardzo dzikie ludy barbarzyńskich pogan, mianowicie Selencję, Pomorze i Prusy, przeciw którym to krajom książę polski usilnie walczy, by je na wiarę [chrześcijańską] nawrócić. Jednakże ani mieczem nauczania nie dało się serc ich oderwać od pogaństwa, ani mieczem zniszczenia nie można było tego pokolenia żmij zupełnie wytępić. Częstokroć wprawdzie naczelnicy ich pobici przez księcia polskiego szukali ocalenia w chrzcie; lecz znów zebrawszy siły wyrzekali się wiary chrześcijańskiej i na nowo wszczynali wojnę przeciw chrześcijanom. Są też poza nimi, a w obrębie wybrzeży Amfitriona, inne barbarzyńskie ludy pogan i wyspy niezamieszkałe, gdzie leży wieczny śnieg i lód.
Ziemia słowiańska tedy, która na północy dzieli się czy też składa z takich osobnych krain, ciągnie się od Sarmatów, którzy zwą się też Getami, aż do Danii i Saksonii; od Tracji zaś poprzez Węgry – zajęte niegdyś przez Hunów, zwanych też Węgrami – a w dalszym ciągu przez Karyntię, sięga do Bawarii; na południu wreszcie wzdłuż Morza Śródziemnego poczynając od Epiru przez Dalmację, Chorwację i Istrię dobiega do wybrzeża Morza Adriatyckiego, gdzie leży Wenecja i Akwileja [i tam] graniczy z Italią.Kraj to wprawdzie bardzo lesisty, ale niemało przecież obfituje w złoto i srebro, chleb i mięso, w ryby i miód, a pod tym zwłaszcza względem zasługuje na wywyższenie nad inne, że choć otoczony przez tyle wyżej wspomnianych ludów chrześcijańskich i pogańskich i wielokrotnie napadany przez wszystkie naraz i każdy z osobna, nigdy przecież nie został przez nikogo ujarzmiony w zupełności; kraj, gdzie powietrze zdrowe, rola żyzna, las miodopłynny, wody rybne, rycerze wojowniczy, wieśniacy pracowici, konie wytrzymałe, woły chętne do orki, krowy mleczne, owce wełniste.”
Adam z Bremy:
„Sclavania igitur, amplissima Germaniae provintia, a Winulis incolitur, qui olim dicti sum Wandali; decies maior esse fertur nostra Saxonia, presertim si Boemiam et eos, qui trans Oddaram sunt, Polanos, quaia nec habitu nec lingua discrepant, in partem adiecreris Sclavaniae (łac.)
[Słowiańszczyzna, największy z krajów germańskich, jest zamieszkana przez Winnilów, których dawniej zwano Wandalami. Jest to kraj przypuszczalnie większy nawet od naszej Saksonii; szczególnie jeżeli uwzględnimy w nim Czechów i Polan zza Odry, jako że nie różnią się te ludy ani obyczajem, ani językiem].”
Ibrahim, syn Jakuba:
„Kraje Słowian rozciągają się od Morza Syryjskiego [Śródziemnego] aż do oceanu na Północy. Ludzie ze środka [Północy] zajmują jednak te same ziemie i żyją do dziś dnia pomiędzy nimi. Oni dzielą się na wiele różnych szczepów [adżnas].
We wcześniejszych czasach byli oni zjednoczeni przez jednego króla, który zwał się Mâchâ. Pochodził on ze szczepu który zwał się Welînbâbâ, i ten szczep urósł w powagę dzięki niemu. Wtedy nastał podział między nimi i ich państwo upadało. Ich szczepy się podzieliły i z każdego plemienia przyszedł do władzy jeden Król. W ten czas mają oni czterech królów: król Bułgarów, Bûîslâw [Bolesław], król (Frâga) [Pragi] , Czech i Krakowa, Mescheqqo [Mieszko], król Północy i Nâqûn (Nakon) na samym Zachodzie. Kraj Nâqûna graniczy na Zachodzie z Sasamu i w części z Mermân (Normanowie = Danowie). Jego kraj [kraj Nâqûna] jest tani i bogaty w konie, które z stamtąd sprowadzane powinny być. Są oni uzbrojeni w broń, mianowicie w pancerze, hełmy i miecze.”
Co ciekawe Gall Anonim widzi Słowiańszczyznę jako historyczną jedność jeden lud, pod jedną władzą identycznie widzi to Ibrahim, syn Jakuba, jedność ze zjednoczenia:
„Ziemia słowiańska tedy[…]pod tym zwłaszcza względem zasługuje na wywyższenie nad inne, że choć otoczony przez tyle wyżej wspomnianych ludów chrześcijańskich i pogańskich i wielokrotnie napadany przez wszystkie naraz i każdy z osobna, nigdy przecież nie został przez nikogo ujarzmiony w zupełności;
We wcześniejszych czasach byli oni zjednoczeni przez jednego króla, który zwał się Mâchâ.”
Podobnie Gall Anonim i Ibrahim, syn Jakub opisują też jej granice:
W ten czas mają oni czterech królów: król Bułgarów, Bûîslâw [Bolesław], król (Frâga) [Pragi] , Czech i Krakowa, Mescheqqo [Mieszko], król Północy i Nâqûn (Nakon) na samym Zachodzie.
Ziemia słowiańska tedy, […] ciągnie się od Sarmatów, którzy zwą się też Getami, aż do Danii i Saksonii; od Tracji zaś poprzez Węgry – zajęte niegdyś przez Hunów, zwanych też Węgrami – a w dalszym ciągu przez Karyntię, sięga do Bawarii; na południu wreszcie wzdłuż Morza Śródziemnego poczynając od Epiru przez Dalmację, Chorwację i Istrię dobiega do wybrzeża Morza Adriatyckiego, gdzie leży Wenecja i Akwileja [i tam] graniczy z Italią.
W obu tych opisach Ruś (Antowie) nie są zaliczani do Skalwinów (Słowian) podobnie jak czynili to autorzy Prokop czy Jordanes, bo Słowianie to pierwotnie tylko część Wenedów których istotny wschodni odłam stanowili Antowie, którzy językowo czy rasowo się od Skalwinów nie różnili, ale tworzyli inne państwo państwa zajmujące inne terytoria.
źródło: https://vranovie.wordpress.com/2011/08/22/slowianszczyzna-nieujarzmiona/