Wojciech Fabin – O Dagome iudex oraz o pewnym kurhanie na Mazowszu.

Wojciech Fabin – O Dagome iudex oraz o pewnym kurhanie na Mazowszu.

Przedstawiam do dyskusji bardzo ciekawy i odkrywczy artykuł dotyczący „Dagome iudex”, a także do wglądu opis odkrycia, zapewne starożytnego kurhanu, na Mazowszu. CB

Wojciech Fabin – O Dagome iudex oraz o pewnym kurhanie na Mazowszu.

Od dłuższego czasu interesuję się historią a od niedawna intensywnie historią Lechitów. Chciałbym się podzielić, jeśli można dwoma tematami, które w ostatnim czasie intensywnie zgłębiałem.

Pierwszy to „Dagome iudex”….

a tak wygląda oficjalne łacińskie tłumaczenie

Item in alio tomo sub Iohanne XV papa Dagome iudex et Ote senatrix et filii eorum: Misicam

et Lambertus – nescio cuius gentis homines, puto autem Sardos fuisse, quoniam ipsi a III

iudicibus reguntur – leguntur beato Petro contulisse unam civitatem in integro, que vocatur

Schinesghe, cum omnibus suis pertinentiis infra hos affines, sicuti incipit a primo latere

longum mare, fine Bruzze usque in locum, qui dicitur Russe et fines Russe extendente usqie

in Craccoa et ab ipsa Craccoa usque ad flumen Oddere recte in locum, qui dicitur Alemure, et

ab ipsa Alemura usque in terram Milze recte intra Oddere et exinde ducente iuxta flumen

Oddera usque in predictam civitatem Schinesghe.

 

 

 

 

Już na wstępie „Dagome Iudex” widać, że nie ma w oryginalnym tekście żadnego gościa o imieniu Dagome, tylko skrót, od „d ago me” – prowadź mnie, iudex  -to sędzia i inne wariację tego słowa – prowadź mnie i sądź. Nie ma też w Polsce żadnego Sardos – sardynek, co według mnie powinno być Saur-os liczba mnoga od Sauro – Sarmata. Sauromaci to oczywiście obecne spolszczenie i dlatego nie Sardos – Sardynki . Po trzecie, właśnie jest rzymskie IIII czyli obecne IV, a nie III jakby to wszyscy chcieli widzieć i na IV są ślepi. Następnie mamy Schinesghe, (co do innych nazw geograficznych poza Alemure, do czego zaraz wrócę nie ma większych wątpliwości) co według mnie znaczy nie mniej ni więcej tylko Lechistan.

A dlaczego Lechistan już tłumaczę. W związku z tym, że w tym czasie na pewno nie było niemieckiego odpowiednika na nazwę Naszego państwa zwanego Lechistanem, pisarz co ewidentnie wskazuje na Niemca zamienił znaczenie słowa Lechia – Licht  fonetycznie zapisane wyraźnie na niemiecki. A co znaczy Schine? – no przecież  to Lichten, (za niemiecka etymologią tego słowa: Schein (Lichtschein: einer Lampe) w sensie ich lampa obecnie. A dlaczego Schine a nie Schein? A jak się wymawia, no szajn.  To tak jak np. w przykładzie, jest z tłumaczeniem i pisaniem niektórych wyrazów z Polskiego na Rosyjski WODA – BOДA, brzmi tak samo ale piszę się zupełnie inaczej i tak też zrobił to kopista, czy skryba niemiecki!

A sghe, ghe? No cóż raz jest a raz jest po kropce. A na końcu z odstępem. Hmm, według mnie, to taki skrót niemiecko-łaciński oznaczający „należący do nich”,  Sie GeHören zu ihnEn. Tak mamy, „do Lachów należący”. Skąd im tj. mediewistom się Gniezno z tego wzięło? Nie wiem? No trzeba mieć fantazję 🙂  I ostatnie: Alemure. Po mojemu jest to skrót od „wszystkie – całe Morawy”, które w tym czasie z 6 księstw się składały. Mapa Moraw z tego okresu poniżej:

a najciekawsze jest to, że sami Niemcy przyznają, ze w tym czasie nie było państwa niemieckiego a Alemania, której granicę do Lechistanu sięgały czyli jeszcze Moraw wtedy, za króla Mieczysława II Stratega. Za niemiecką wikiwand dwie mapy księstwa Alemanii i jej granic w okolicach 1000 roku

Pierwsza mapa:

a granica była na rzece Lech

druga mapa: i to wszystko z niemieckich stron.

Dobrze, ogarnąłem geografię i pochodzenie słów a teraz do meritum dokumentu. Uważam, że dokonujący zapisu skryba pisał ze słuchu, był Niemcem. Pod warunkiem, że został prawidłowo skopiowany przez późniejszego kardynała Dusdedita. Tekst jednoznacznie świadczy o tym, że to była tzw. „deska ratunkowa” Ody, tuż przed jej wygnaniem i dlatego po czasach Kazimierza I Karola Odnowiciela dokument z Lateranu wypłynął by był taką preambułą do własności władania Lechią przez niego, że niby taki dokument oddający Lechię pod władzę papieża istnieje. Przecież to krucjata szła na Lechię .Oczywiście w tłumaczeniach sens jego został zmieniony celowo (mało kto zagląda to oryginału) z uwagi na aktualną sytuację geopolityczną w Lechii tzn. na pewno Moraw pod swoim władaniem już nie posiadaliśmy. Lub tekst w ogóle powstał w tym czasie, to jest za „panowania” Kazimierza I Karola Odnowiciela, na Lateranie w celach jak wyżej. Z której strony nie spojrzeć jest to fałszerstwo polityczne, jak późniejsze akty nadania Krzyżakom ziemi Chełmińskiej przez księcia Konrada Mazowieckiego. Taka jest moja skromna opinia na ten temat.

 

Druga sprawa wiążąca się z również Kazimierzem I Karolem Odnowicielem i księciem Mieczysławem IV Mazowieckim w historiografii Masławem zwanym.

Do rzeczy. Podczas prowadzonych poszukiwań miejsc osadnictwa średniowiecznego na północnym Mazowszu, tj. w swojej najbliższej okolicy, za pomocy geoportalu i map LIDAR znalazłem taką strukturę na północ od miejscowości Orlikowo

i w sprawie złożyłem oficjalne pismo do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o treści:

Chciałbym Państwa zainteresować pewną owalną strukturą ziemną-kamienną nazwaną przeze mnie roboczą „kurhanem” choć przeznaczenie jej może być odmiennie inne, odkrytą przeze mnie podczas przeglądania map geoportalu w strukturze lidar a następnie potwierdzonej prywatną wycieczką w to miejsce. Struktura ziemno kamienna znajduje się na południe od wsi Olszewo Góra w powiecie łomżyńskim gmina Jedwabne na współrzędnych 530 1950N 220 15 50E i zgodnie z danymi z Google Earth najwyższy jej punkt znajduje się na wysokości około 190 m n.p.m. a podstawa na około 172 m n.p.m.  czyli ma ok 18 m wysokości. O wymiarach u podstawy około 120 m x 80 m. Ukierunkowana jest raczej idealnie względem stron świata gdzie dłuższa część owalu skierowana jest na osi WE. Składa sie ona z siedmiu lub ośmiu tarasów wyłożonych polnymi kamieniami (pięściakami) a wierzchołek od strony wschodniej  chyba w ostatnim czasie został brutalnie splantowany chyba przez lokalnego rolnika w celu pozyskania drzew z okolic szczytu struktury i łatwiejszego nań wjazdu, a urobek został porzucony w pobliskim lesie. „Dzięki” temu działaniu odsłoniły się warstwy kamieni którymi pokryta jest raczej cała struktura oraz „chodniki” tarasów. Widać to na załączonych przeze mnie zdjęciach. Budową przypomina kopiec Krakusa choć. wg wymiarów jest wyższa i o wiele większa u podstawy. Różni się zewnętrzną „konstrukcją” bardziej przypominającą piramidę schodkową.

                 W trosce o dziedzictwo kulturowe na miarę odkryć z Bronocic czy Góry Zyndrama zwracam się z prośbą o zainteresowanie się i zbadanie odkrytej przez mnie struktury. Na wierzchołku struktury widać świeże ślady w postaci jam i wykopów po „pracach” pseudo poszukiwaczy. Ponadto wydaje mi się, że w pobliżu znajduję się cały kompleks osadniczy bądź osadniczo – obronny wykorzystujący naturalne wzniesienia oraz dojazdy do nich. Przypuszczalne miejsca tych struktur zaznaczyłem na załączonych zdjęciach.

                Niezwłoczne podjęcie badań może przynieść rozgłos i dumę regionu a być może przyniesie odkrycie na skalę światową. Jednocześnie w przypadku potwierdzenia pochodzenia i przeznaczenia struktury uniemożliwi jej dalszą grabież i dewastację.

                Nie ukrywam, że chciałbym uczestniczyć we wstępnej wizji lokalnej i ewentualnych pracach nad badaniem tej struktury. Dysponuje czasem i pojazdem więc oferuję dojazd i wskazanie miejsca. Chciałbym być również informowany o poczynionych ustaleniach.

w załączeniu płyta CD ze zdjęciami map             

 

Wczoraj dostałem odpowiedź z WUOZ w Białymstoku del w Łomży sygn. Ł.5141.3.2018.MK, o treści

„Obiekt znajdujący się w pobliżu Olszewo Góra z dużym prawdopodobieństwem grodzisko. Został odkryty w latach 2014-2018 dzięki danym z LIDAR przez pracowników Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie. Jest wytypowany do badań weryfikacyjnych i docelowo do ujęcia w wojewódzkiej ewidencji zabytków archeologicznych (karta KESA)”

Wiele podobnych struktur uważanych przez archeologów za grody… grodami na 100% nie jest!

Czytając Informatory Archeologiczne na żadnym nie znaleziono przedmiotów typowych dla grodów… albo żadnych przedmiotów… I dlatego uważam, że jest to typowy kopiec słowiański „fundowany” pośmiertnie zasłużonym władcom, wodzom etc., coś jak kopce Wendy czy Krakusa. Kurhan, jak widać, jest bardzo wysoki. Tarasy jego mają około 4-5 m szerokości, a górna część zajmuje ok 3 arów. Od razu widać, że budowla nie ma charakteru strategicznego a zupełnie inny.

I… pewnego ranka obudziłem się z taka myślą..  „jest to jedyny taki obiekt na północnym Mazowszu (jaki znam, a już wiele materiałów na ten temat przeczytałem), a co jeśli to kopiec poświęcony właśnie księciu Mieczysławowi IV Mazowieckiemu. Mieczysław był młodszym synem Bolesława I Wielkiego (Chrobrego) urodzonym przez Laszkę z „niskiego rodu”, wspomina o nim aż 18 kronik, (panujący na Mazowszu w latach 1038 -1047) wspierającym starą wiarę słowiańską.

W 1047 prawdopodobnie w okolicy Ostrowi Mazowieckiej (za Januszem Bieszkiem) (w prostej linii między miejscowościami jest około 75km) doszło do ostatecznej konfrontacji wojsk księcia Mieczysława z wojskami Kazimierza I Karola ps. Zdrajcy (zw. Odnowicielem), wspieranymi przez niemiecką pancerna jazdę i wojska Jarosława Mądrego (Chytrego)..  Po bitwie nie znaleziono ciała księcia Mieczysława i zgodnie z jedną z wersji wraz z resztkami sił wycofał się na Prusy, a w tamtym okresie ziemie na północ od Narwi i Biebrzy były na 99,99% we władaniu słowiańskich plemion pruskich (a Narew stanowiła idealną barierę i granicę). Tam został podstępnie zabity przez jednego ze swojego otoczenia. Ciekawostką jest też,  że na ścigające hufce Kazimierza, Mieczysław zastawił pułapkę w której Kazimierz został ranny a cudem go obronił jakiś rycerz, o którym wspomina Gal Anonim, że został potem do godności rycerstwa wyższego stanu nobilitowany i gród mu nadano (brak wzmianki o jego imieniu). I stąd ma myśl i dywagacja na ten temat tzn. pochodzenia tego kopca – kurhanu. W podziękowaniu za swoje czyny, wspieranie powstania przeciw chrześcijańskiego, szerzenie wiary ojców, ludność  Lechicka – Pruska mogła taki kopiec mu ufundować w miejscu niedalekim od miejsca śmierci. A, że był władcą nie wygodnym dla ogólnej polityki i polityki KK szybko zapomniano i o tym.. Muszę popytać się wśród okolicznych, czy coś im wiadome ta temat tego kopca..może jakoś go nazywają lub inne ciekawe opowiadania znają.

O tym, że ta ostateczna bitwa miała miejsce w okolicy Ostrowi Mazowieckiej wspomina Pan Janusz Bieszk w książce pt. „Chrześcijańscy królowie Lechii” s. 145. Nie wiem z jakiej to kroniki informacja, jeszcze nie dotarłem do tego. Może to tylko taka dywagacja z uwagi na opis, że wojska opierały się lub walczyły z wysokiego brzegu rzeki. Ale w pobliżu Ostrowi Mazowieckiej przepływa Brok, o nie za bardzo wysokim północnym brzegu. Takie geomorficzne ukształtowanie rzek występuję w Wyszkowie na Bugu i na Narwi na wysokości Łomży. Skłaniałbym się do tego drugiego umiejscowienia z kilku powodów. Bug przez Wyszków przepływa pod ostrym kątem z północnego wschodu na południowy zachód (na pewno nie tak istotnie rzeka zmieniła swoje koryto od tamtych czasów), co ze strategicznego punktu widzenia nie daje możliwości solidnego oparcia z uwagi na łatwość oskrzydlenia.

Co innego Narew, która przez Łomżę przepływa odwrotnie niż Bug przez Wyszków, tworząc w kierunku Prus idealną za plecami tarczę. W tym okresie Narew stanowiła granicę księstwa Mazowieckiego i terenów zajmowanych przez plemiona Prusów, co ułatwiałoby szybki odwrót na terytorium plemion sprzyjających Mieczysławowi. Ponadto w tym, czasie w Łomży nie było grodu, który w wyniku wcześniejszych wojen przestał funkcjonować i został przeniesiony na oddalone o 15 km na zachód miejsce nazywane obecnie Nowogrodem. Potwierdzają ten fakt zapisy z kronik o funkcjonowaniu Nowogrodu, który przejął statut i funkcję Łomży. Powstał tam też zamek.

Wojciech Fabin

 

Podziel się!