Co profesor Simona Kossak napisała w roku 2001 o przybyciu Słowian na ziemie dzisiejszej Polski.

Co Simona Kossak napisała w roku 2001 o przybyciu Słowian

Publikuję ten tekst aby uzmysłowić wszystkim, że jeszcze w roku 2001 w kręgach naukowych Polski było normalne takie mniemanie o przybyciu Słowian na ziemie dzisiejszej Polski, jakie zaprezentowała w swojej książce wydanej w roku 2001 profesor Simona Kossak, która była bardzo dobrze umocowana w kręgu Warszawskiego Salonu i mediów (Polskie Radio i TVP) oraz kręgach naukowych. Pisząc poniższy fragment profesor Simona Kossak opierała się na powszechnej w początkach lat 90-tych XX wieku POLSKIEJ NARRACJI HISTORYCZNEJ. Swój tekst autorski, jako że nie była specjalistką od historii i prehistorii, weryfikowała ze znanymi ówczesnymi profesorami historii z Uniwersytetu Warszawskiego.

Narracja zawodowych historyków uniwersyteckich w Polsce zmieniała się wraz z upływem kolejnych lat na korzyść niemieckiej narracji historycznej, tym mocniej im dłużej rządziła w Polsce proniemiecka formacja polityczna (SLD, KLD, UD/UW i PO), która dzierżyła w ręku swoich kolejnych ministrów mocno, rozdawnictwo grantów dla środowiska naukowego i kulturalnego w Polsce. Miało to miejsce nieprzerwanie praktycznie od roku 1990 do roku 2015. Ktoś może zacząć w tej chwili krzyczeć: Jak to , przecież w tym czasie rządziła koalicja premiera Jana Olszewskiego i solidarnościowa partia AWS a także PIS! Owszem, ale rząd Jana Olszewskiego przez 2 lata, AWS przez 3 lata (dopóki nie został ubezwłasnowolniony przez UW Geremka) oraz PIS przez 2 lata, uwikłany w wojnę wewnętrzną z tzw. koalicjantami. Oni nie tknęli nawet palcem sprawy weryfikacji tzw. środowisk naukowych w Polsce.  

To wtedy, po roku 1990 „zrodziła się” nagła „moda” na Godłowszczyznę i zaczęto mocno lansować allochtoniczną teorię etnogenezy Słowian, która w istocie jest niczym innym jak ożywionym na nowo trupem hitlerowskiej propagandy, w formie neokossinizmu, jaki zaprezentował pan Godłowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Czytaj dalej

Rafał Kopko – Orlicki: Na święto zmarłych

Rafał Kopko – Orlicki: Na święto zmarłych

Wszystko co w życiu czynimy, zapewne służy wielokrotnie powtarzanemu (reinkarnacja?) kształceniu naszej mentalności dla naszego indywidualnego, niezależnego ducha. Poprzez zbierane doświadczenia. Człowiek religijny, powiedziałby – duszy. Po co? Bo każdy duch ma swoją odmienną, jednostkową mentalność, zdobywaną w procesie życia cielesnego.

Czytaj dalej