In Nomine Jassa: The Runic Spear of Rozwadów (Włócznia z runami z Rozwadowa)

The Runic Spear of Rozwadów (Włócznia z runami z Rozwadowa)

Rozwadów is a town southeast of Sandomierz on the river San. Nowadays it’s basically a suburb of Stalowa Wola. In 1932 local workers discovered a cremation grave with pieces of a spear there. The spear was one of the few that had inscriptions on it including some form of writing. The Polish archeologist Marcjan Śmiszko published a study of the spear in the Polish publication Archeological News (Wiadomości Archeologiczne), the oldest Polish archeological journal.

Rozwadów to miasto na południowy wschód od Sandomierza nad rzeką San. Obecnie jest to w zasadzie przedmieście Stalowej Woli. W 1932 r. miejscowi robotnicy odkryli grobowiec kremacyjny z kawałkami włóczni. Włócznia jest jedną z niewielu, jakie mają na sobie inskrypcję, coś w rodzaju pisma alfabetycznego/runicznego. Polski archeolog Marcjan Śmiszko opublikował opracowanie o włóczni w polskiej publikacji „Archeologiczne wiadomości”, najstarszym polskim czasopiśmie archeologicznym.

 

 

Śmiszko thought he discovered the word KRLUS on the spear. What does KRLUS mean? A number of hypotheses were put together (and repeated mindlessly by others). Mees, Pallych and then Garbacz came up with their theories. Most recently, an interpretation of the writing has been put forth translating it as either: [i]k (e)r(u)ls, or [i]k (e)rlas. Both are “East Germanic”. But what does this spear actually look like?

Śmiszko pomyślał, że na włóczni odkrył słowo KRLUS. Co to jest KRLUS? Powstało wiele hipotez (powtarzanych bezmyślnie przez innych). Mees, Pallych i Garbacz wymyślili swoje teorie. Ostatnio przedstawiono interpretację tego tekstu, tłumacząc ją jako: [i] k (e) r (u) ls lub [i] k (e) rlas. Oba wyrazy są „wschodnioniemieckie”. Ale jak właściwie wygląda ta włócznia?

Well, the spear picture is available in the original Śmiszko article:

Cóż, zdjęcie włóczni jest dostępne w oryginalnym artykule Śmiszki:

Here is the flip side which does not contain writing but only symbols:

Tutaj jest druga strona, która nie zawiera napisów, ale tylko symbole:

 

 

 

This is Śmiszko’s interpretation of the same:

Oto rysunki z interpretacją samego Śmiszki:

 

In case it’s not obvious, there is no IK ERULS, or IK ERLAS or even KRLUS. There is instead just the following – RPA. In the first instance the “R” is a regular curved Latin “R” – not a runic “R” at all. The  supposed *laguz rune looks more like a “P” – though admittedly – maybe it’s an “L” but this is far from clear.  Finally, the “A” is also quite like a Latin “A”. Nothing special here.

W tym przypadku, nie jest to oczywiste, tutaj nie ma IK ERULS lub IK ERLAS, a nawet KRLUS. Zamiast tego jest tylko RPA. W pierwszym przypadku „R” jest regularnym zakrzywionym łacińskim „R” – wcale nie runicznym „R”. Przypuszczalna runa *laguz wygląda bardziej jak „P” – choć oczywiście – może to być „L”, ale nie jest to jasne. Wreszcie „A” jest również podobne do łacińskiego „A”. Nie ma tu nic specjalnego.

But what about the alleged “k” (*kaunan) or the “s” (*sōwilō)? They are impossible to see in the above. Here is a highlighted version for better visibility – even here, it’s not clear whether they really are runes – they may be small etchings or just represent damage to the artifact.

Ale co z rzekomym „k” (* kaunan) lub „s” (* sōwilō)? Nie można ich zobaczyć w powyższym. Oto podświetlona wersja dla lepszej widoczności – nawet tutaj nie jest jasne, czy rzeczywiście są one runami – mogą to być małe rysy lub po prostu są to uszkodzenia artefaktu.

Note too  how much smaller they are than the other letters.  The spear is damaged but yet somehow these much smaller “letters” manage to “fit” which suggests that whatever they are, they were not part of the original inscription. But, hey, you can see what you want if you are desperately looking to see if you can locate some runic letters.

Zauważ także, o ile są mniejsze niż pozostałe litery. Włócznia jest uszkodzona, ale jakoś tak dużo mniejsze „litery” udaje się „dopasować” do teorii, sugeruje to, że cokolwiek owe rysy są, nie były częścią oryginalnego napisu. Ale, hej, możesz zobaczyć, co chcesz, jeśli rozpaczliwie chcesz sprawdzić, czy możesz znaleźć jakieś runiczne litery.

tłumaczenie Czesław Białczyński

 

źródło: https://www.jassa.org/?p=13163

Copyright ©2018 jassa.org All Rights Reserved

Włócznia, Decebal i Dakowie (Dahowie/Decowie)

Pan Władysław Moskal w związku z powyższym artykułem uczynił następujący wpis, który tutaj przytaczam, bo jest bardzo ważny i wszechstronnie oświetla to znalezisko:

 

Więcej informacji o dackim dzirycie [a nie wloczni wandalskiej] po polsku.

Dlaczego odkryte w Rozwadowie kurhany należały do Daków wynika z pobliskich danych archeologicznych;
https://echodnia.eu/podkarpackie/dakowie-odkopani-z-piasku/ar/8440188

https://archeowiesci.pl/2008/09/08/polskie-kurhany-starozytnych-dakow/

http://rcin.org.pl/Content/37500/WA308_40773_P319_Z-BADAN-NAD-MONETA_I.pdf

Całkowicie zgadzam się z dr hab. M. Florkiem, ze po pobiciu przez Trajana Dakow w 106 r. n.e. na tereny Polski przybyła część macierzystego plemienia króla Decebala [ który popełnił samobójstwo] – Decowie, która uciekła przed niewolą rzymską;

https://forebears.io/surnames/dec

Z Decami, przybyli także uciekający przed niewola rzymska dostojnicy z plemienia Kutynow [Cotini], którzy dla Decebala prowadzili kopalnie złota i srebra oraz miedzi i żelaza na terenie obecnej Rumunii. Na teren Polski przybyly rody juz
o słowiańskich nazwaniach/nazwiskach Krus i Kruszec. Krus głównie w rejon Częstochowy [rudy ołowiu i srebra], Kruszec w rejon dolnego Sanu i Gór Świętokrzyskich [rudy zelaza];
nazwisko Kruszec w 1990 r wg PESEL:
Kruszec, 322 osób, województwa – Wa:1, BB:2, Cz:28, Ka:40, Ki:171, Kr:62, Ra:1,
Sz:2, Tb:6 osób !!, Ta:7, Wr:2

Na podstawie opisu dzirytu z Charzewic/Rozwadowa przez znanego archeologa Marcjana Śmiszko, ktory opublikował parę prac archeologicznych w okresie międzywojennym, szczególnie jego opis, ze na dzirycie były wygrawerowane rowki, które wspierały srebrną inkrustacje. Wysoka temperatura stosu upłynniła srebro a rdza dodatkowo
skomplikowała odczyt napisu. Napis odczytany przez M. Śmiszko jako KRLUS, był uznawany jako nieinterpretowalny.

Według mnie, z litery K pod wpływem rdzy pozostała tylko część środkowa, litera R była nienaruszona, z upłynnionej litery U oddzieliła się jedna laska srebra a pozostała reszta litery przypomina A, litera S była zachowana w całości.
Zatem napis .. KRUS… mógł być nazwiskiem właściciela dzirytu i głowy dackiego rodu Krus.

Wojownicy Lugi-Buri, plemienia slowiansko-dackiego osiadłego po obu stronach Karpat, byli wiodącą silą w wojskach króla Decebala i umieli pisać alfabetem łacińskim.
Cassius Dio opisuje, że w 101 r. n.e. legiony rzymskie przybyły pod Tapae [karpackie Żelazne Wrota, dziś Luminis] gdzie w pobliżu obozowały sprzymierzone siły barbarzyńców [= plemion dackich]. Do Rzymian został przywieziony duży grzyb [wg mnie duża huba], na którym było napisane alfabetem łacińskim żądanie, że Burowie i ich sprzymierzeńcy zalecają legionom odwrót i zawarcie pokoju.
Doszło do bitwy w której zwycięstwo odnieśli Rzymianie, ale bardzo dużym kosztem. Było tak dużo rannych, że zabrakło w legionach bandaży i Rzymianie musieli ciąć wlasne szaty na bandaże.

Byłem w kontakcie z Panem Januszem Paluchem i Panem Piotrem Garbaczem, ale moja hipoteza, jak każde „znalezisko ludzkie” przez archeologa, była przyjęta z niedowierzaniem;

https://www.academia.edu/28116053/Przyczynek_do_historii_bada%C5%84_archeologicznych_w_Rozwadowie_i_okolicach

http://www.lingvaria.polonistyka.uj.edu.pl/documents/5768825/21188347/LV+21+ebook.pdf/370447fc-9643-41cb-b8f8-fbeb78cb37cd

 

Dziękuję Panu panie Władysławie bardzo serdecznie za ten wpis, który rozjaśnia w ścisły i logiczny sposób dzieje Daków i Słowian oraz ich wzajemne powiązania za czasów Decebala. Oczywiście te związki sięgają dalej i głębiej, np. do Odrysów nad rzekę Odrę i Nysę, mają też one naprawdę wiele wątków, także związanych Kutynami/Kącianami/Gątami/Getami i innymi słowiano-geto-dahskimi plemionami. Nie lekceważyłbym tez pozostałych znaków z włóczni które wyglądają na litery innego alfabetu, a nie na bezmyślne wzorki. Nie wiem czy ktoś próbował je porównać z czymkolwiek z innych alfabetów sięgając wstecz np. do kultury Vincza, albo z głagolicą i cyrylicą. Nie zdziwiłbym sie gdyby tego nie uczyniono wychodząc z założenia że Słowianie nie znali żadnego pisma w tym czasie albo że ich w ogóle nie było w Europie. CB

Podziel się!