O grzybach inaczej: Łysiczka Lancetowata (i inne grzybki psylocybki)

O grzybach inaczej: Łysiczka Lancetowata (i inne grzybki psylocybki)

Nie radzę zbierać osobom niedoświadczonym. Nie szukajcie tego broń Boże w lesie – tam to nie rośnie, za to rosną tam podobne, ale trujące grzyby. Tylko na łąkach!

Psylocybina (4-PO-DMT) – organiczny związek chemiczny z grupy tryptamin, alkaloid o właściwościach psychodelicznych występujący naturalnie w setkach gatunków grzybów psylocybinowych, m.in. w Psilocybe cubensis i Psilocybe semilanceata. Psylocybina obok LSD jest najbardziej popularnym i najczęściej używanym psychodelikiem. Historia zażywania grzybów psylocybinowych sięga czterech tysięcy lat wstecz, obecnie popularnie znane są one jako halucynogenne lub magiczne grzyby. Psylocybina powoduje głębokie doznania psychodeliczne, transcendentne, mistyczne, medytacyjne, często także religijne.

 

 

 

Obecnie w większości krajów wpisana została na listę nielegalnych środków psychoaktywnych i za posiadanie lub obrót nią grożą wysokie kary.

Substancja ta została opisana po raz pierwszy w latach 60. XX wieku przez Alberta Hofmanna.

Psylocybina przyjęta doustnie działa około 5-6 godzin. Pierwsze efekty zauważalne są już po 20–40 minutach. Zależne jest to od dawki, gatunku spożywanych grzybów oraz sposobu ich zażycia, indywidualnych cech związanych z metabolizmem, a także pokarmem przyjętym przed intoksykacją. Psylocybina dobrze wchłania się przez tkanki jamy ustnej i jeżeli grzyby są długo trzymane w ustach i żute, pierwsze efekty mogą wystąpić nawet po 10-15 minutach.

Efekty psychoaktywne psylocybiny, podobnie jak w przypadku większości psychodelików, są bardzo indywidualne i nieprzewidywalne. Choć u różnych osób może się to bardzo zmieniać, zwykle obejmują poprawienie nastroju i podniesienie humoru, modyfikacje percepcji, efekty wizualne i ogólną zmianę postrzegania zmysłowego. Małe dawki zwykle sprawiają, że intoksykowany może widzieć kolorowe geometryczne wzory, fraktale czy zintensyfikowanie kolorów. Nieprawdą jest, że psylocybina powoduje halucynacje. Efekty wizualne wywoływane przez psychodeliki nie polegają na widzeniu urojonych obiektów, lecz na widzeniu w obiektach rzeczywistych czegoś, czym nie są – np. drzewo może wydawać się człowiekiem, kształty i kolory mogą ulegać deformacjom, może zaniknąć poczucie skali – coś, co jest małe, może być postrzegane jako wielkie, czas może się rozciągać bądź zagęszczać. Wizje często są bardziej wyraziste przy zamkniętych oczach. Większe dawki mogą sprawić, że osoba będąca pod wpływem psylocybiny zacznie gubić się w swoich myślach i mieć problemy z odróżnieniem, co jest rzeczywiste a co nie. Często występujące po zażyciu psylocybiny uczucie pozostawienia samemu sobie i świadomość, że nikt w żaden sposób nie może pomóc bywają dla wielu osób przytłaczające. Jako że psylocybina jest silnym psychodelikiem, po intoksykacji nią może wystąpić zjawisko potocznie zwane bad tripem. Może też wystąpić chwiejność humoru. Przykre stany depresyjne mogą być wywołane urojonym problemem, jak również stan ekstazy może być spowodowany drobnym, pozornie nic nie znaczącym zjawiskiem. Efekty działania psylocybiny bardzo ciężko opisać ponieważ są bardzo odległe od zwykłego stanu świadomości oraz bardzo indywidualne. Psylocybina może też powodować magiczne odczucia jak wyczuwanie bóstwa czy duchów. Może także powodować religijno-filozoficzne myśli, u niektórych może sprowokować renesans życiowy. Indianie uważali, iż psylocybina sprawia, że człowiek zaczyna zauważać rzeczy, które do tej pory nie były ważne.

Niepożądane efekty

Zażywanie psylocybiny może spowodować wystąpienie HPPD[3]. Osoby znajdujące się w grupie większego ryzyka zachorowania na schizofrenię, jeżeli decydują się na doświadczenie powinny zachować najwyższą ostrożność, gdyż może ona zwiększyć ryzyko wystąpienia psychoz[4].

Szkodliwość

W analizie przeprowadzonej przez Davida Nutta i wsp. w roku 2010, dotyczącej szkodliwości wybranych 20 substancji psychoaktywnych (alkoholu, tytoniu i 18 reprezentatywnych narkotyków), grzyby halucynogenne zostały sklasyfikowana jako najmniej szkodliwe, zarówno dla osób je spożywających, jak i dla ich otoczenia[5].

Właściwości chemiczne

Psylocybina jest prolekiem, oznacza to, że w organizmie konwertowana jest w farmakologicznie czynną psylocynę, poprzez defosforylację[6]. Psylocybina jest jonem obojnaczym. Dobrze rozpuszcza się w wodzie, umiarkowanie w metanolu i etanolu a w ogóle nie rozpuszcza się w większości rozpuszczalników organicznych. W grzybach występuje także inny alkaloid – psylocyna, która jest metabolitem psylocybiny. Prawdopodobnie to właśnie psylocyna jest odpowiedzialna za psychoaktywne działanie grzybów psylocybinowych.

Biologia

Psylocybina naturalnie występuje w znacznym stężeniu w grzybach rodzaju łysiczka i w niewielkim w wielu pieczarkowcach. Zawartość substancji psychoaktywnych w grzybach w bardzo dużym stopniu zależy od gatunku a nawet warunków w jakich rosły. Zwykle młode osobniki zawierają psylocybinę w większym stężeniu i mają łagodniejszy smak niż starsze. Zarodniki tych grzybów nie zawierają psylocybiny ani psylocyny, z kolei grzybnia może zawierać niewielką ich ilość, szczególnie dojrzała. W większości grzybów psylocybinowych występują też w małym stężeniu pokrewne psylocybinie substancje jak baeocystyna i norbaeocystyna, jednak nie mają one większego wpływu na moc i działanie grzybów. Wiele gatunków grzybów po zerwaniu sinieje. Jest to spowodowane utlenianiem się aktywnych substancji, jednak nie powinno się oceniać ich mocy po stopniu zsinienia.

Farmakologia

Psylocybina w organizmie szybko ulega defosforylacji do psylocyny, która jest agonistą receptorów serotoninowych 5-HT.1A i 5-HT2A/2C.

Psylocybina jest metabolizowana głównie w żołądku, a także przez enzym monoaminooksydazy. Przyjęcie inhibitorów monoaminooksydazy przed zażyciem psylocybiny może niebezpiecznie wzmocnić jej działanie, nawet dwukrotnie.

Przyjęcie psylocybiny powoduje szybkie pojawienie się zjawiska tolerancji fizjologicznej, które ustępuje po okresie około 48 godzin. Dawkowanie substancji waha się w przedziale 2–25 mg.

W 1961 roku Timothy Leary i Richard Alpert uruchomili Harvard Psilocybin Project, który obejmował badania nad przydatnością psylocybiny w walce z różnymi chorobami i zaburzeniami psychologicznymi. W 2001 w Stanach Zjednoczonych FDA zaaprobowało badania zlecone przez Multidisciplinary Association for Psychedelic Studies (MAPS) nad przydatnością psylocybiny w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. W 2006 organizacja MAPS opublikowała część efektów tych badań, donoszących o wyraźnej poprawie stanu pacjentów, w niektórych przypadkach nawet na kilka dni[7].

W 2017 r. zespół badawczy z Imperial College London przeprowadził 2 badania nad wpływem psylocybiny na osoby z depresją lekooporną. W obu przypadkach stosowano 2 dawki: 10 mg i 25 mg. W pierwszym udział wzięło 12 osób z depresją o nasileniu średnim i ciężką, którym nie pomogły min. 2 leki. Otrzymały psylocybinę podczas dwóch sesji, w jednotygodniowym odstępie. Wszystkie odczuły natychmiastową poprawę, która utrzymywała się przez min. 3 tygodnie. 7 osób nadal odczuwało pozytywny wpływ przez następne 3 miesiące, a u 5 osób odnotowano remisję trwającą ponad 3 miesiące. Nie odnotowano poważnych skutków ubocznych[8]. W drugim badaniu oprócz podania psylocybiny u 19 ochotników przeprowadzono badanie fMRI przed i po aplikacji. Poprawę utrzymującą się minimum 1 tydzień zanotowano u wszystkich. Analiza fMRI wykazała m.in. zmniejszony przepływ krwi w ciele migdałowatym. Autorzy wskazują również na podobieństwo efektów psylocybiny i elektrowstrząsów obserwowanych w fMRI. Nawiązując do relacji użytkowników, potwierdzają że psylocybina zdaje się „resetować” szlaki mózgu związane z depresją[9][10].

Toksyczność

Psylocybina jest słabo toksycznym związkiem. LD50 wynosi ok. 280 mg na kilogram masy ciała (myszy i szczury, dożylnie). Szacowana doustna dawka śmiertelna dla człowieka wynosi 6 g i jest ok. 1000 razy większa niż typowa dawka przyjmowana w celach niemedycznych. Do roku 2004 opisano jeden przypadek zgonu po spożyciu grzybów psylocybinowych[11] (choć jest on niepewny[12]).

Stan prawny

Psylocybina w Polsce znajduje się w wykazie środków odurzających w grupie I-P. Podobnie w większości stanów w USA zaklasyfikowana jest jako narkotyk o dużym potencjale nadużywania i brakiem zastosowań medycznych. W Japonii psylocybina była legalna do 2002 roku, w Anglii do 2005.

Łysiczka lancetowata

(Psilocybe semilanceata (Fr.) P. Kumm.) – gatunek grzybów należący do rodziny Hymenogastraceae[1].

 

Pozycja w klasyfikacji według Index Fungorum: Hymenogastraceae, Agaricales, Agaricomycetidae, Agaricomycetes, Agaricomycotina, Basidiomycota, Fungi[1].

Po raz pierwszy takson ten zdiagnozował w 1879 r. Elias Fries nadając mu nazwę Agaricus semilanceatus. Obecną, uznaną przez Index Fungorum nazwę nadał mu w 1871 r. P. Kumm.[1].

Niektóre synonimy naukowe[2]:

  • Agaricus semilanceatus Fr. 1818
  • Geophila semilanceata (Fr.) Quél., 1886
  • Panaeolus semilanceatus (Fr.) J.E. Lange 1939
  • Panaeolus semilanceatus (Fr.) J.E. Lange 1936

Nazwę polską podał Władysław Wojewoda w 1987 r. W polskim piśmiennictwie mykologicznym gatunek ten opisywany był też jako kołpaczek lancetowaty, cierniówka (bedłka) lancetowata[3].

Kapelusz

Średnica 1-2 cm, higrofaniczny, wilgotny, koloru od oliwkowego do jasnobrązowego, także z ciemnymi oliwkowymi lub sinozielonymi plamami (zwłaszcza na obwodzie), wysuszony przybiera kolor od jasnosłomkowego do ochrowego. Powierzchnia gładka, wilgotna, śliska, nieco lepka. Kształt początkowo tępo stożkowaty i zwykle z ostrą brodawką w centrum, z wiekiem stożkowaty do dzwonkowatego, jednak nigdy nie rozpostarty[4].

Blaszki

Szerokie, do trzonu wąsko przyrośnięte. U młodych owocników jasnobrązowe, u starszych ciemniejsze – tabaczkowobrązowe. Ostrza są jaśniejsze[5]. Liczba blaszek wynosi 15-27[6].

Trzon

Cienki, o wysokości 3-15 cm wysokości i średnicy 1-3 mm[4]. Jest elastyczny, walcowaty i pusty w środku, czasami tylko rozszerzony u podstawy, przeważnie powyginany. Powierzchnia jasnoochrowa, gładka lub wzdłużnie włókienkowata[5].

Miąższ

W stanie suchym beżowy, w stanie wilgotnym szarobrązowy, bez smaku i bez zapachu[5].

Cechy mikroskopowe;

Wysyp zarodników ciemnobrązowy. Zarodniki podłużne, owalne, o rozmiarach 10,5–15 × 6,5–8,5 μm. Podstawki 4-zarodnikowe o rozmiarze 20–31 × 5–9 μm, Posiadają sprzążki w podstawie. Na ostrzach blaszek występują cheilocystydy o rozmiarach 15–30 × 4–7 μm. Mają kształt kolby z cienką szyjką o średnicy 1–3,5 μm. Pleurocystyd brak. Skórka ma grubość do 90 μm, budują ją galaretowate i ułożone równolegle cylindryczne i hialinowe strzępki o grubości 1–3,5 μm. Na wszystkich strzępkach występują sprzążki. Bezpośrednio pod skórką znajduje się warstwa strzępek o grubości 4–12 μm o żółto-brązowo inkrustowanych ścianach[7].

Opisano występowanie tego gatunku w Ameryce Północnej, Europie, Australii, Nowej Zelandii[8] oraz w Chile w Ameryce Południowej[9]. W Europie występuje w Austrii, Belgii, Bułgarii, na Wyspach Normandzkich, Czechach, Danii, Estonii, na Wyspach Owczych, Finlandii, Francji, Niemczech, na Węgrzech, Irlandii, Włoszech, Litwie, Holandii, Norwegii, Polsce, Rosji, Słowacji, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii i Anglii[10]. W Polsce jest niezbyt częsty[5].

Siedlisko: tereny otwarte, pastwiska, łąki, pola, trawniki, pobocza dróg, sady, czasami na obrzeżach zarośli, łąk i lasów[3]. Owocniki wyrastają od sierpnia do października, pojedynczo lub w grupach po kilka, w trawie i mchach, w miejscach podmokłych. Rosną szczególnie obficie w miejscach wypasu krów i owiec[4].

Gatunek należy do tzw. grzybów psylocybinowych. Zawiera substancje psychoaktywne (psylocybinę oraz śladowe ilości psylocyny i baeocystyny).

Ze względu na zawartość psylocybiny posiadanie grzybów jest w Polsce nielegalne[11].

Po jego spożyciu występują zaburzenia postrzegania i świadomości, powoduje też spadek ciśnienia tętniczego. Ze względu na wygląd i właściwości psychoaktywne łysiczka lancetowata nazywana jest również „czapką wolności” albo „magicznym grzybem”[4].

Jest wiele podobnych gatunków łysiczek, kołpaczków i innych grzybów. Charakterystyczne dla łysiczki lancetowatej są: ciemne blaszki, spiczasty garb na szczycie kapelusza oraz elastyczny, długi i mocny trzon[6].

 

Psilocybe azurescens

Psilocybe azurescens

– gatunek grzybów należący do rodziny Hymenogastraceae[1].

 

Kapelusz

O średnicy 30-100 mm średnicy, stożkowy do wypukłego, higrofaniczny, w kolorze brązowym, ochrowym lub karmelowym, jaśniejszy na obwodzie. Powierzchnia gładka, lepka kiedy jest wilgotna[2].

Trzon

90-200 mm długości na 3-6 mm średnicy, jest biały lub brudnobrązowy[2].

Wysyp zarodników

Czarny, brązowy lub ciemnofioletowy[2].

Uprawiany jest na całym świecie ale naturalnie występuje tylko w Ameryce Północnej, wzdłuż wybrzeża Oceanu Spokojnego[2]

Saprotrof. Rośnie kępkach w lasach oraz na nadmorskich wydmach, na podłożu bogatym w próchniejące resztki drzewa[2].

Jest najbardziej zasobnym w alkaloidy grzybem psylocybinowym[3]. Może zawierać do 1,8% psylocybiny, 0,5% psylocyny i 0,4% baeocystyny w suchej masie, średnio jednak wartości te utrzymują się na poziomie 1,1% psylocybiny i 0,15% psylocyny. Zawiera w dużym stężeniu psychoaktywne alkaloidy: głównie psylocybinę, psylocynę i baeocystynę. Po zażyciu jednego grama wysuszonego Psilocybe azurescens następują trwające 6 godzin psychodeliczne stany wizyjne. Działanie grzybów psylocybinowych jest bardzo indywidualne i nieprzewidywalne, ale zwykle obejmuje: poprawienie humoru i podniesienie nastroju, zaburzenia percepcji, euforię, efekty wizualne oraz ogólną zmianę postrzegania zmysłowego[2].

Hiperreal info: Łysiczka Lancetowata, Kołpaczek Dzwonkowaty i Kołpaczek Motylkowaty

 

źródło: https://hyperreal.info/talk/ysiczka-lancetowata-jak-znale-t14491.html

W Polsce występują trzy główne gatunki grzybów halucynogennych zawierających psylocybinę. Psilocybe semilanceata (Łysiczka lancetowata), Panaeolus sphinctrinus (kołpaczek dzwonkowaty), Panaeolus papilionaceus (kołpaczek motylkowaty). Psylocybina w kołpaczku stanowi niewielki procent suchej masy, a jego odmiany psychoaktywne są ciężkie do odróżnienia z innymi, dlatego ten artykuł skoncentruje się na łysiczce lancetowatej.

—-

Królestwo: grzyby
Typ: grzyby podstawkowe
Klasa: podstawczaki
Podklasa: podstawczaki pieczarkopodobne
Rząd: pieczarkowce
Rodzina: pierścieniakowate
Rodzaj: łysiczka
Gatunek: Łysiczka lancetowataNazwy potoczne: zibeny, zibony, psylocyby, griby, łysiczki, halo grzybki, halunki, halucynki.

Wygląd i ogólna charakterystyka
Kapelusz higrofaniczny (zmienia barwę pod wpływem wilgoci). W czasie wilgotnej pogody nieco lepki, śluzowaty, kolor brązowy, ciemnooliwkowo-szarobrązowy. W czasie suszy jest nagi i gładki, biały, płowożółty, żółtawo-brązowy, rzadziej z odcieniem oliwkowozielonym. Około 1-2 cm wysokości, która prawie zawsze jest proporcjonalnie większa w stosunku do jego szerokości (około 0,5-1,5 cm średnicy). Zmienny w kształcie, wąsko stożkowaty lub dzwonkowaty, lancetowato zaostrzony, ze szpiczastym guzkiem w środku (tak zwana brodawka), ale również bez guzka tylko z nieznacznym uwypukleniem (zdecydowanie rzadziej), gładki.
U starszych owocników brzeg trochę pomarszczony. Blaszki dość rzadkie, szerokie, przerośnięte, początkowo białe, szybko stają się purpurowo-brązowe do ciemnych, czarnych. Szeroko przyrośnięte do trzonu, początkowo oliwkowoszare lub brązowe z odcieniem liliowym, potem czerwonobrązowe lub czarnobrązowe z biało orzęsionym ostrzem

Trzon (nóżka) wysmukły, mocny, twardy acz elastyczny (ważne: nie złamie od zwykłego wygięcia, trzeba go uciąć paznokciem lub nożyczkami!), długi, grubość nie przekracza 3 mm (przeważnie ok. 1-2mm), zabarwiony kremowo, bladożółtawo lub żółtobrązowo, w podstawie może mieć odcień niebieskawy, a czasami jest u dołu biało oprószony.

Silnie przyrośnięty do podłoża podobnie zabarwioną, niebieskozieloną grzybnią. Szary kolor mają małe owocniki (rosnące w miejscu bez słońca), ale wtedy na pewno znajdziesz przy nich większe i lepiej rozpoznawalne. Łysiczki nigdy nie mają prostych nóżek, zawsze są grubsze w jednym miejscu i chudsze w innym, w każdym razie nigdy nie są jednolite, w odróżnieniu od „psiaków”. Są zawsze (!) pełne w środku, treściwe.
Miąższ cienki, białawy, bez wyraźnego smaku (dla mnie smakuje jak rzodkiewka, nie wszyscy się zgadzają – przyp. Night). Zapach nieznaczny, grzybowy, nieco stęchły. Wysyp zarodników ciemnobrązowy z purpurowym odcieniem.

Psilocybe semilanceata

Występowanie

W wielu książkach i na stronach dla grzybiarzy można spotkać się z informacją, że łysiczka jest grzybem niespotykanie rzadkim i występuje praktycznie tylko na terenach o dużej ilości opadów, w górach. Niesłusznie. Są wśród nas osoby z różnych zakątków kraju i jednomyślnie twierdzimy, że zbiory mogą być owocne nad Wisłą, na Mazurach czy nawet nad Bałtykiem. Oczywiście, gigantyczne wysypy łysiczek w Bieszczadach to nie mit, zanim jednak kupisz bilet na pociąg, wsiądź na rower i poszukaj w okolicach swojego miasta.
Okres
Nie ma sensu wybierać się na grzyby, jeśli jeszcze nie przyszła odpowiednia pora.
Oczywiście, można powiedzieć, że owocniki wyrastają „od lata do jesieni”, ale jest to bardzo nieprecyzyjne określenie. Niektórzy raportują, że znajdywali grzyby już w końcu maja, co jest przy sprzyjającej pogodzie bardzo prawdopodobne, niemniej jednak to rzadkość! Jeśli nie widziałeś jeszcze na oczy łysiczek i/lub nie masz sprawdzonego miejsca, nie licz na to; poddasz się po kilku bezowocnych wyprawach. Jedynym sensownym rozwiązaniem są zatem wycieczki w czasie szczytowego wysypu.
Jeśli idzie o termin, najwięcej grzybów można spodziewać się około września i października. Zwykle występują po silnych opadach. Dla łysiczki wilgotność to kluczowa sprawa – kilka dni deszczowych pod rząd to mus. Gdy pojawią się charakterystyczne dla jesieni chłodki, czyli lepiej-nie-wychodź-w-nocy-bez-swetra, to najlepszy znak na rozpoczęcie sezonu. Pamiętaj jednak, że po długiej suszy grzybnia potrzebuje dużo czasu i wilgoci, żeby się rozwinąć. Skoro przez miesiąc było sucho i raz spadł deszcz, nie dziw się, że zamiast łysiczek znajdujesz tylko przeschnięte pieski! W górach jest nieco inaczej, tam opady są dość częste i sezon może być w pełni od lipca do pierwszego śniegu.
Zatem koniec września – pobudka, 5 rano, przyjeżdżamy na łąkę, po której snują się jesienne opary porannej mgły.. Trawa jest mokra od rosy no i już trzeba bluzę cieplejszą włożyć bo jesień dała znać o sobie. Wokół cisza, spokój. W promieniach porannego słońca sennie snują się nitki babiego lata. Chwilę uważnie lustrujemy okoliczne kępki trawy i wreszcie jest to, czego szukamy. (clomipramine ;))

Miejsce

Słowem wstępu: łysiczka lancetowata to nie borowik czy muchomor, NIE rośnie w lasach iglastych, liściastych i między bananowcami. Nie szukajcie na trawniku przed domem ani na świeżo zaoranym polu. Przeczesuj okoliczne wiejskie polanki i łączki. Najprawdopodobniej będziesz musiał(a) docenić jazdę na rowerze.
Rosną najczęściej w grupach, po kilka; w trawie i mchach, w miejscach podmokłych, na ścieżkach.
Większość źródeł podaje, że gęsto występuje w miejscach bogatych w składniki odżywcze. Przede wszystkim byłe pastwiska, niekoniecznie owce i kozy, mogą być nawet krowy czy konie. Są to pastwiska zarówno podmokłe jak i suche (czyli typowe łąki bez roślin z podmokłych).

Charakterystyczne zwykle występowanie sitów – kęp trawy przypominających gniazda, inaczej zwanymi „jeżykami” (w mocno rozwiniętych kępach osiągają rekordowe rozmiary; jeden z forumowiczów utrzymuje, że największy zebrany przez niego okaz miał 15cm wysokości i 5cm kapelusz – wyglądał jak mała parasolka w dłoni); przeczesuj je dokładnie, łysiczka wprost uwielbia takie miejsca. W zasadzie wysokość trawy nie powinna mieć znaczenia, ale jeśli ma 1 metr wysokości, możesz sobie darować – chyba, że lubisz chodzić na grzyby z maczetą. Dobrze jeśli łąka jest regularnie koszona lub rośnie tam trawa jedynie kilkudziesięciocentymetrowa.
Obrazek
Jeśli znajdziesz już swoją pierwszą łysiczkę, możesz być pewien, że w tym miejscu rośnie ich więcej – pojedyncze sztuki to rzadkość, więc jeśli znalazłeś jedną na całym polu, są tylko dwa możliwe scenariusze. Albo ktoś Cię ubiegł, albo to nie łysiczka ;)
Z moich doświadczeń świetnymi miejscami są łąki i pastwiska znajdujące się w otoczeniu lasów iglastych (świerkowo-sosnowych, tak jak w górach), jednak wiele osób utrzymuje, że łysiczki są na większości wilgotnych łąk. Pamiętaj, aby szukać także dokładnie w rowach, gdzie jest najwilgotniej i grzyby rosną tam w szaleńczym tempie.

Powyższa charakterystyka dotyczy oczywiście statystycznie najgęstszych i najczęstszych wysypów. Spełnienie jednego z powyższych czynników nie wyklucza od razu miejsca, zatem możesz znaleźć łysiczki także na polanach gdzie nie pasą i nigdy nie pasły się zwierzęta. Czytając ten opis, postaraj sobie wyobrazić gdzie w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania znajdują się tereny o podobnej budowie i zbliżonych cechach. Bierz rower i do dzieła.

Coś mam, czy to to łysiczka?

Zanim skonsumujesz swoje znaleziska, zapamiętaj: nie jedz grzybów zebranych w lesie – jeśli jeszcze nie pamiętasz, powtarzam, Łysiczki NIE rosną w lasach, za to można spotkać tam mnóstwo podobnych, trujących gatunków.
Oto kilka rad, które pozwolą Ci odróżnić to czego szukasz od innych, bardzo popularnych psiaków:

  • Na krawędziach kapelusza powinno być wyraźnie widać, że zaczynają się ciemne blaszki. W kołpakach i innych psiakach blaszki są zazwyczaj jasne.
  • Spora większość egzemplarzy powinna mieć charakterystyczną, „spiczastą” i mocno odstającą brodawkę na czubku kapelusza. Mokry grzybek wygląda jak… penis z nałożoną gumką. Widać wyraźnie ‚woreczek’ na szczycie kapelusza ;)
  • Nóżki lancetowatych są mało łamliwe! Ciężar kapelusza po zebraniu nie przeważa reszty grzybka. Widać wyraźnie, że w przeciwieństwie do psiaków występujących w naprawdę dużych ilościach, łysiczki u ,,białych”(podsuszonych) osobników trzon staje się mocny i gładki, pod żadnym pozorem nie może być „kruchy”. U osobników świeżych również jest mocny, ale nieco ciemniejszy – wpadający w brąz (patrz charakterystyka ogólna).

Poniżej przedstawiam zdjęcia grzybów, zaczerpnięte z forum, które na pewno nie są łysiczkami:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17

Jak zbierać, czyli Etyka Grzybiarza

Szanujcie naturę, a ona się wam odpłaci. Grzybnia na rozwój potrzebuje ok. 2-3 tyg. Owocnik 2-3 dni. Ścinając* grzybka nie naruszasz grzybni, która szybko wyda nowy owocnik. Wyrywając go, będziesz musiał 10-cio krotnie dłużej poczekać na nowy grzybek. Niby taka bagatelna sprawa, ale ja tak robię i jak znajdę na łące obfite miejsce, to po wyzbieraniu wiem, że za 3 dni będę mógł przyjść ponownie w to samo miejsce i ono mnie hojnie obdarzy. (clomipramine). Jeśli znajdziesz samotną łysiczkę w kępie trawy, nie zrywaj jej – w najbliższym czasie rozsypie zarodniki. Zatem zanim wybierzesz się na wycieczkę, oprócz koszyczka, zabierz ze sobą nożyczki. Zrobisz przysługę sobie, naturze i ewentualnym osobom, które zbierają w tym samym miejscu co Ty.
Parę słów odnośnie techniki zbierania. Będąc początkującym grzybiarzem popełniałem jeden zasadniczy błąd i z tego co widzę na miejscówkach mnóstwo ludzi robi to samo. Chodzi o to, że po prostu chodzi się po łące patrząc pod nogi. W ten sposób właśnie dreptałem sobie to tu, to tam narzekając, jest ich mało. Teraz już wiem, że jeżeli chce się zebrać przyzwoitą ilość, trzeba się do tego zabrać odpowiednio, a mianowicie: na kolana, i nosy w trawę! (Obłąkany).

Bibliografia i przydatne linki:
https://www.erowid.org/plants/mushrooms/ … eata.shtml
https://www.grzyby.strefa.pl/Psilocybe_semilanceata.html
https://www.biotech.dczt.wroc.pl/files/I … ych….pdf
Wątki na forum:
viewtopic.php?t=11111
viewtopic.php?t=11715
viewtopic.php?t=12452

*- kwestia ścinania grzybów jest od kiedy pamiętam dyskusyjna

Nie wolno ucinac nozek bo potem koncowki gnija i cala grzybnia razem z nimi :(
Nalezy je albo wykrecic (co w przypadku lysiczek jest raczej niewykonalne) albo podwazyc lekko nozykiem i wyciagnac powoli. Aby w jak najmniejszym stopniu zaszkodzic grzybni nalezy przysypac,zakryc trawa miejsce z ktorego wzielismy lysiczke(chodzi o to aby grzybnia nie wyschla). Jestem w kulubie grzybiarzy (tych zwyklejszych :D) i taki sposob jest tam zalecany przec wszystkich (lacznie z mikologami).

Deconica coprophila

Deconica coprophila,

 

commonly known as the dung-loving Psilocybe, is a species of mushroom in the Strophariaceae family. First described as Agaricus coprophilus by Jean Baptiste François Pierre Bulliard in 1793,[2] it was transferred to the genus Psilocybe by Paul Kummer in 1871.[3] In the late 2000s, several molecular studies showed that the Psilocybe was polyphyletic,[4][5][6] and the non-bluing (non-hallucinogenic) species were transferred to Deconica.[7]

Sezon na grzybki halucynogenne trwa. Zawierają one substancje psychoaktywne o działaniu podobnym do LSD, dlatego cieszą się takim powodzeniem wśród młodych ludzi.

Psilocybe semilanceata (Łysiczka lancetowata) – bardzo dobra strona

http://www.psilosophy.info/species/psilocybe_semilanceata.htm

 

Na koniec  jak zwykle Paweł i Grzyby

https://www.youtube.com/watch?v=5SKuor7B3Xc

https://www.youtube.com/watch?v=kGP4FJnCXHU

https://www.youtube.com/watch?v=xez7Plwpjbg

https://www.youtube.com/watch?v=xez7Plwpjbg

Żeby było jasne – nikomu nie polecam używania tych grzybów czy ich zbierania. Po prostu piszemy tutaj jak wygląda świat, w tym także o dziwnych i ciekawych grzybach, które w ten czy inny sposób, mogą być dla człowieka pożyteczne.

Podziel się!