Wielcy Polacy: Witold Gombrowicz (1904 – 1969) – Mistrz Dialogu nad/pod Kulturą

 Wielcy Polacy: Witold Gombrowicz (1904 – 1969)

Prozaik, dramaturg, eseista. Urodził się 4 sierpnia 1904 w Małoszycach pod Opatowem, zmarł 25 lipca 1969 roku w Vence, we Francji. Czesław Miłosz: „Dzieło Gombrowicza jest pomnikiem prozy polskiej”. Jerzy Jarocki: „Dzisiejszy polski teatr podszyty jest Gombrowiczem”.

Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz filozofię i ekonomię w Paryżu. W 1933 roku wydał „Pamiętnik z okresu dojrzewania”, zbiór opowiadań – pełnych humoru, bawiących się formą „literatury niskiej”, całkowicie niezrozumiany przez krytykę.

 

Cztery lata później opublikowana została pierwsza powieść Gombrowicza „Ferdydurke”, w której pojawiają się w pełni wątki kontynuowane przez autora także w późniejszych utworach – problem niedojrzałości i młodości; „gęby”, maski przybieranej przez człowieka wobec innych; rozważania na temat opresyjności społeczeństwa i kultury – zwłaszcza polskiej, szlacheckiej, katolickiej i zaściankowej. „Ferdydurke” spotkała się z ostrymi reakcjami krytyki, podzieliła czytelników na wyznawców i wrogów Gombrowicza. Książkę docenili m.in. Bruno Schulz i Zofia Nałkowska.

„Od dawna odwykliśmy w naszej literaturze od zjawisk tak wstrząsających, od wyładowań tej miary, co powieść Witolda Gombrowicza ‚Ferdydurke’. Mamy tu do czynienia z niezwykłą manifestacją talentu pisarskiego, z nową i rewolucyjną formą i metodą powieści i w końcu z fundamentalnym odkryciem, z aneksją nowej dziedziny zjawisk duchowych, dziedziny bezpańskiej i niczyjej, na której dotychczas hulał tylko nieodpowiedzialny żart, kalambur i nonsens” – pisał Bruno Schulz w recenzji.

W 1938 roku ukazał się pierwszy tekst dramatyczny Gombrowicza „Iwona księżniczka Burgunda”, groteska na temat formy, obyczaju i ceremonii rozrastających się i krępujących indywiduum, które nie potrafi i nie może się z nich oswobodzić. Tekst przeszedł jednak bez echa.

Miesiąc przed wybuchem II wojny światowej Gombrowicz wsiadł na pokład liniowca płynącego do Argentyny. Wojnę spędził w Ameryce Południowej, na świadomie wybranej emigracji, choć zamknięte środowisko polskich emigrantów w Argentynie denerwowało go i śmieszyło. Jego przedwojenne książki uległy w kraju zapomnieniu, za granicą długi czas nie mógł zdobyć uznania. Jan Kott wspominał w „Rzeczpospolitej”:

„Gombrowicz przez wiele lat, niemal do końca argentyńskiej emigracji, żył na granicy ubóstwa. Miał swój własny stolik w jakiejś podrzędnej kawiarni w Buenos Aires, grał tam w szachy z młodymi przyjaciółmi, z których żaden wtedy jeszcze nie był pisarzem. Strona po stronie, zdanie po zdaniu, tłumaczył wtedy ‚Ferdydurke’ na hiszpański. Od wyjazdu do Argentyny żadna z jego książek nie ukazała się w Polsce. ‚Iwona…’ nie została nigdy zagrana. Minęło wiele lat, zanim jego nazwisko zaczęło być głośne na świecie.”

Dopiero w połowie lat pięćdziesiątych ukazało się polskie wznowienie pierwszej powieści Gombrowicza, pojawiło się wydanie napisanego w 1946 roku w Argentynie dramatu „Ślub” oraz jego francuska edycja.

„Sztuka ta jest groteskową, lecz ściśle homologiczną transpozycją wypadków, które pod różnymi postaciami miały miejsce w całym szeregu krajów Europy Środkowej i w Rosji, wypadków ukazanych oczywiście w arystokratycznej i chrześcijańskiej wizji Gombrowicza. (…) Jeśli groteskowość jest cechą wspólną obydwu utworów (‚Iwony…’ i ‚Ślubu’), to w ‚Ślubie’ zwłaszcza przybiera ona postać wyraźnie oniryczną (…). W 1935 roku Gombrowicz każe żyć na scenie społeczeństwu, w którym on sam ciągle żyje i nadal do niego należy; w 1946 roku odtwarza z oddalenia proces historyczny, który w jego wizji doprowadził do zniesienia historii” – porównywał „Ślub” z „Iwoną…” Lucien Goldmann.

Witold Gombrowicz i Konstanty Jeleński, Vence, fot. Bohdan Paczowski

Międzynarodowa popularność Gombrowicza przypadła na lata sześćdziesiąte. Wówczas ukazały się paryskie wydania dwóch powieści: „Pornografii” i „Kosmosu”oraz „Dzienników”, które przez wielu znawców literatury uznawane są za najwybitniejsze dzieło pisarza. Także „Operetki”, groteskowego tekstu dla sceny o XX-wiecznej historii i rewolucjach:

„Dlaczego operetka? Czemu łączy się ona Gombrowiczowi ze sztuką nowoczesną, kiedy nikt prawie z szanujących się ludzi teatru nie zagląda do gmachów, gdzie odprawia ona swe wesołe i głupie obrzędy? – zastanawiał się Jan Błoński. Otóż – moim zdaniem – dlatego, że operetka (…) jest najsilniej skonwencjonalizowanym rodzajem teatralnym. Nigdzie gest nie bywa oszczędniejszy, nigdzie też stereotyp nie chełpi się bardziej bezczelnie.”

Wówczas dramaty Gombrowicza trafiły na zagraniczne oraz – z trudem – na polskie sceny. Wówczas również Gombrowicz przeniósł się do Europy – najpierw na roczne stypendium do Berlina Zachodniego, później osiadł na południu Francji, gdzie zmarł i został pochowany.

Gombrowicz należy do pisarzy wyjątkowych w dziejach literatury – choćby ze względu na swą filozofię, sposób konstruowania tekstów i siłę swego języka. Niestrudzenie wadził się z polską tradycją, historią; spór ten był jednak zaledwie punktem wyjścia do tworzenia tekstów w owej tradycji i historii zakorzenionych i uniwersalnych zarazem.

„Gombrowicz pozostał pisarzem – i człowiekiem – który za żadną cenę nie chciał poddać samego siebie… poddać własnej wyobraźni i oryginalności… obojętnie jakim ludziom, bóstwom, społeczeństwom czy doktrynom. Można i należy dodać: nie chciał także poddać własnej kultury, zgodzić się na drugorzędność gruntu, z którego wyrósł.” (Jan Błoński, „O Gombrowiczu” w: „Gombrowicz i krytycy”)

„Dzieło Gombrowicza nie może być mierzone upływem kilku dziesięcioleci. Jest pomnikiem prozy polskiej, częścią tej całości, do której należą też Pasek i Sienkiewicz. Trzydzieści lat po śmierci autora wolno jedynie zapytać, jak ma się Polska dzisiejsza do tej, z którą się zmagał, chcąc zamiast pojęcia ojczyzny wprowadzić pojęcie synczyzny. Czy jest ta sama, czy do tamtej podobna, czy też zupełnie inna? Na to pytanie nie ma chyba odpowiedzi, tym bardziej, że w żadnym utworze literackim Polska ostatnich lat nie ukazała się ‚w jestestwie swoim’.” (Czesław Miłosz)

„Dzisiejszy polski teatr podszyty jest Gombrowiczem od Jurka Grotowskiego poczynając (bez Gombrowicza nie byłoby ‚Apocalypsis cum figuris’ – orzekł kiedyś Puzyna), a na Grzegorzu Jarzynie kończąc. Nikt już po ’89 roku nie szuka w nim oparcia przeciw sowieckim przekłamaniom i nie w nim młodzi szukają inspiracji do buntu; ale jako wzorzec samotnego niezależnego intelektualisty, bezkompromisowego i szczerego do bólu, pozostaje niezastąpiony. Atakując, demaskując nasze polskie kompleksy, w jakimś sensie nas od nich odczarował, zeuropeizował.” (Jerzy Jarocki)

Wybrane inscenizacje dramatów Gombrowicza:

Bibliografia (pierwsze wydania):

  • „Pamiętnik z okresu dojrzewania”, Warszawa: Rój 1933
  • „Ferdydurke”, Warszawa: Rój 1937
  • „Trans-Atlantyk. Ślub”, Paryż: Instytut Literacki 1953
  • „Dziennik 1953-1956”, Paryż: Instytut Literacki 1957
  • „Bakakaj”, Kraków: Wydawnictwo Literackie 1957
  • „Iwona księżniczka Burgunda”, Warszawa: PIW 1958
  • „Pornografia”, Paryż: Instytut Literacki 1960
  • „Dziennik 1957-1961”, Paryż: Instytut Literacki 1962
  • „Kosmos”, Paryż: Instytut Literacki 1965
  • „Dziennik 1961-1966. Operetka”, Paryż: Instytut Literacki 1966
  • „Rozmowy z Gombrowiczem”, Dominique de Roux, Paryż: Instytut Literacki 1969
  • „Wspomnienia polskie. Wędrówki po Argentynie”, w: „Dzieła zebrane” tom 11, Paryż: Instytut Literacki 1977
  • „Dzieła zebrane” T. 1-11, Paryż: Instytut Literacki 1969-1977
  • „Dzieła” T. 1-10, Kraków: Wydawnictwo Literackie 1986-1992

źródło: Culture.pl

Wikipedia

Marian Witold Gombrowicz herbu Kościesza (ur. 4 sierpnia 1904 w Małoszycach, zm. 25 lipca 1969 w Vence) – polski powieściopisarz, nowelista i dramaturg; od 1939 przebywał na emigracji, do 1963 w Argentynie, od 1964 we Francji.

Witold Gombrowicz urodził się jako najmłodsze z czworga dzieci Jana Onufrego herbu Kościesza i Antoniny Marceliny z domu Ścibor-Kotkowskiej herbu Ostoja, w rodzinnym majątku we wsi Małoszyce, w ówczesnej guberni radomskiej. Został ochrzczony 8 września w kościele Wszystkich Świętych we wsi Wszechświęte jako Marian Witold Gombrowicz. Po opuszczeniu dworu w Małoszycach w 1911, Gombrowiczowie przenieśli się do Warszawy. Po ukończeniu Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Warszawie (1922) studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim (w 1927 r. uzyskał tytuł magistra praw). Przez mniej więcej rok przebywał w Paryżu, niezbyt pilnie przykładając się do studiów w Institut des Hautes Études Internationales. Większą rolę w trakcie pobytu we Francji odegrały kontakty z młodzieżą studencką i wyjazd nad Morze Śródziemne.

Po powrocie do kraju rozpoczął aplikację sędziowską, lecz wkrótce ją porzucił. W latach dwudziestych podejmował próby literackie, ale legendarna powieść, w której formie i tematyce miała się manifestować nieoficjalna strona jego natury, została przezeń zniszczona (patrz: Wspomnienia polskie), podobnie jak niepowodzeniem skończyła się próba napisania powieści popularnej wraz z Tadeuszem Kępińskim. Na przełomie lat 20. i 30. zaczęły powstawać opowiadania, które ukazały się następnie drukiem jako Pamiętnik z okresu dojrzewania. Od chwili debiutu książkowego felietony literackie i recenzje Gombrowicza ukazywały się w prasie, głównie w „Kurierze Porannym”. Brał udział w spotkaniach grupy młodych pisarzy i intelektualistów w warszawskich kawiarniach Zodiak i Ziemiańska. Rozgłos w kołach literackich zapewniła mu publikacja powieści Ferdydurke.

Tablica pamiątkowa w Porcie Gdynia (1999)

Zdjęcie paszportowe (1939)

Tuż przed wybuchem II wojny światowej Gombrowicz uczestniczył jako dziennikarz w dziewiczym rejsie polskiego statku pasażerskiego MS Chrobry do Ameryki Południowej. Wiadomości dochodzące z kraju sprawiły, że postanowił przeczekać wojnę w Buenos Aires w Argentynie. Pozostał tam do 1963 roku okresowo żyjąc, szczególnie w okresie wojny, na granicy ubóstwa.

Pod koniec lat 40. Gombrowicz próbował zdobyć pozycję w argentyńskich kręgach literackich. Publikował artykuły, wygłaszał odczyty w kawiarni Fray Mocho. W 1947 r. opublikował, dokonany wraz z przyjaciółmi, przekład Ferdydurke na język hiszpański. Uważa się ten przekład za znaczące wydarzenie w dziejach literatury argentyńskiej, nie przyniósł on jednak autorowi rozgłosu, podobnie jak wydanie w 1948 roku po hiszpańsku dramatu Ślub (El casamiento). Od grudnia 1947 r. do maja 1955 r. Gombrowicz pracował jako urzędnik bankowy w Banco Polaco, argentyńskiej filii Banku Pekao[2]. W 1950 r. nawiązał korespondencję z Jerzym Giedroyciem i od 1951 r. publikował w paryskiej „Kulturze”, tam w 1953 r. rozpoczął druk fragmentów Dziennika. W tym samym roku Instytut Literacki w Paryżu wydał powieść Trans-Atlantyk i dramat Ślub (w jednym tomie, jako 1. tom „Biblioteki Kultury”). Powieść ta w kontrowersyjny sposób podejmowała problem tożsamości narodowej Polaków na emigracji, przedstawiając jej karykaturalny wizerunek. Po Październiku 1956 cztery książki Gombrowicza ukazały się w kraju, a ich autor zyskał duży rozgłos; po roku 1958 władze nie zezwalały już na druk następnych książek. Gombrowicz zyskał natomiast w latach 60. sławę światową, uwieńczoną tłumaczeniami dzieł, także kolejnych powieści: Pornografii i Kosmosu, oraz realizacjami teatralnymi jego dramatów, szczególnie we Francji, Niemczech i Szwecji. W 1963 r. powrócił do Europy, otrzymawszy stypendium Fundacji Forda na pobyt w Berlinie Zachodnim, na co władze komunistyczne w kraju zareagowały kampanią prasową przeciw pisarzowi. W 1964 r. spędził trzy miesiące w opactwie Royaumont pod Paryżem, gdzie jako sekretarkę zatrudnił Ritę LabrosseKanadyjkę z Montrealu studiującą literaturę współczesną. W 1964 r. przeniósł się do Vence koło Nicei na południu Francji, gdzie spędził resztę życia. Tam zażywał owoców sławy, której kulminacją w maju 1967 r. była Międzynarodowa Nagroda Wydawców Prix Formentor.

Rok wcześniej, w 1966 r., został także po raz pierwszy nominowany do literackiej nagrody Nobla[3] i otrzymał Nagrodę Fundacji im. Alfreda Jurzykowskiego. 28 grudnia 1968 r., na pół roku przed śmiercią, ożenił się z Ritą Labrosse; w tym samym roku został nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury[4], jednak przegrał głosowanie ze swoim rywalem jednym głosem[5]. Poważne szanse Gombrowicza na nagrodę Nobla wzbudziły niepokój komunistycznej służby bezpieczeństwa i zawiść literatów krajowych[6]. Według słów Rity Gombrowicz, gdyby nie jego śmierć, jej mąż otrzymałby nagrodę Nobla w 1969[7].

Gombrowicz w Vence

Wszystkie swoje dzieła literackie pisał po polsku, jednak ze względu na decyzję niepublikowania w kraju, dopóki nie zostanie tam wydana całość Dziennika, w której opisał machinacje towarzyszące prasowej nagonce z okresu pobytu w Berlinie Zach., był do połowy lat 80. mało znany szerokiej publiczności w swoim ojczystym kraju. Jego dzieła drukował w tym czasie po polsku paryski Instytut Literacki Jerzego Giedroycia. Były one tłumaczone na ponad 30 języków, a jego dramaty wielokrotnie wystawiano na najważniejszych scenach całego świata przez wybitnych reżyserów (m.in. Jorge Lavelli, Alf Sjoeberg, Ingmar Bergman, w Polsce m.in. Jerzy Jarocki, Jerzy Grzegorzewski). Wielkie zasługi w przybliżeniu twórczości Gombrowicza w kręgach literacko-wydawniczych Europy Zachodniej miał Konstanty Jeleński.

Dopiero po długich negocjacjach z władzami PRL w 1986 r. ukazało się w krakowskim Wydawnictwie Literackim pierwszych 9 tomów dzieł Gombrowicza, uszczuplonych przez cenzurę o 16 wersów wykreślonych z Dziennika, a dotyczących polityki i systemu władzy w ZSRR. Dzieła te poszerzone zostały w latach 1992–1997 do 15 tomów. W wolnej Polsce utwory Gombrowicza ukazywały się wielokrotnie drukiem, a na ich temat powstało kilkadziesiąt tomów studiów i niezliczone artykuły. W 2002 r. Wydawnictwo Literackie rozpoczęło druk „Pism zebranych” Gombrowicza w edycji krytycznej pod red. W. Boleckiego, J. Jarzębskiego i Z. Łapińskiego.

Jego poglądy polityczne były trudne do określenia: francuska lewica entuzjastycznie odnosiła się do jego twórczości, on jednak pozostawał krytyczny wobec zachodniego marksizmu; jego poglądy w kwestiach społecznych i obyczajowych były dalekie od konserwatyzmu[8][9].

W setną rocznicę urodzin pisarza Sejm RP ogłosił 2004 rokiem Gombrowicza w Polsce[10][11].

W oczach innych

Witold Gombrowicz.jpg

Przez wielu współczesnych uznany był już za życia lub pośmiertnie za jednego z najwybitniejszych pisarzy polskiej literatury współczesnej[12]. Przykładem tego była przeprowadzona przez Michała Chmielowca w londyńskich „Wiadomościach” ankieta, w której wzięli udział najwybitniejsi polscy pisarze i krytycy literaccy na emigracji w 1969. Ankietę tę uzupełniło Archiwum Emigracji (UMK) w r. 1996. Opinie o wadze pisarstwa Gombrowicza były tym bardziej zaskakujące wśród współczesnych mu, iż jako człowiek znany był z megalomaństwa, złośliwości i bardzo krytycznych opinii o innych pisarzach. Znając tę cechę charakteru Gombrowicza, redaktorzy „Kultury” paryskiej, J. Giedroyc i K. Jeleński, wysłali mu pocztówkę gratulacyjną z pozdrowieniami od znanych francuskich arystokratów. Pocztówka i podpisy były oczywiście żartem, ale Gombrowicz przyjął to z najwyższą powagą[13].

Twórczość Gombrowicza wykazuje związki z egzystencjalizmem (koncepcja „ja”), a także ze strukturalizmem (człowiek zdeterminowany przez język, którego używa, oraz oglądający świat poprzez system symetrii i opozycji). Widoczne są liczne nawiązania i gry z tradycją literacką, np. stylizacja na pamiętnikarstwo XVII-wieczne w Trans-Atlantyku, czy obecna tam również parodia gawędy szlacheckiej. Ale ciekawsze są związki Gombrowicza z myślą europejską 2 poł. XX w., to, co wiąże go z dorobkiem intelektualnym Michela Foucaulta, Rolanda Barthes’a, Gilles’a Deleuze’a czy Jacques’a Lacana, a co dopiero w ostatnich latach doczekało się komentarzy[potrzebny przypis].

Konstanty Jeleński tak pisał o nim w liście do Józefa Czapskiego (3 lipca 1967): „Ten szlagon sandomierski nie zdaje sobie sprawy, że jest w sztuce (w literaturze) odpowiednikiem ludzi szukających myśli jutra”[14]. W intelektualnej i snobistycznej stolicy Europy lat 60., Paryżu, pisali o nim i jego twórczości nie tylko krytycy literatury, ale i filozofowie paryscy[15].

Twórczość

Walizka Witolda Gombrowicza, z którą wypłynął w 1939 r. z Polski do Argentyny, znajdująca się obecnie w zbiorach Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie (dar Rity Gombrowicz)

Grób Witolda Gombrowicza w Vence

Specyfiką twórczości Gombrowicza jest umiejętność widzenia człowieka w jego psychologicznym uwikłaniu w innych ludzi i spuściznę kultury, swoiste poczucie absurdu i obrazoburstwo dotykające przyjmowanych przez społeczeństwo tradycyjnych wartości. Gombrowicz przede wszystkim dyskutuje z polskim romantyzmem, jak sam twierdził, pisząc na przekór Mickiewiczowi (głównie w Trans-Atlantyku).

Z wyjątkiem Opętanych Gombrowicz stosuje w powieściach narrację pierwszoosobową. Język pisarza zawiera liczne neologizmy, tworzy też „słowa klucze” rzucające symboliczne światło na sensy ukryte pod ironiczną formą (np. „gęba” i „pupa” w Ferdydurke).

W opowiadaniach z Pamiętnika z okresu dojrzewania zajmuje się Gombrowicz przede wszystkim paradoksami, jakie rządzą wchodzeniem jednostki w świat społeczny, a także ukrytymi namiętnościami rządzącymi ludzkim zachowaniem.

W Ferdydurke, swojej pierwszej powieści (wyd. na jesieni 1937 r., data na okładce 1938), podejmuje dyskusje na temat formy jako uniwersalnej kategorii, pojmowanej zarówno w sensie filozoficznym, jak socjologicznym i estetycznym, a będącej środkiem zniewolenia jednostki przez innych ludzi i społeczeństwo jako całość. Z tej powieści pochodzą słynne Gombrowiczowskie określenia, które weszły na stałe do języka polskiego, jak „upupienie” (dotyczy narzucania jednostce roli kogoś podrzędnego, niedojrzałego) czy „gęba” (narzucona komuś osobowość czy rola nieautentyczna). Ferdydurke jest też satyrą na różne polskie środowiska: postępowe mieszczańskie, chłopskie, ziemiańsko-konserwatywne. Tak więc Gombrowiczowska satyra dotyka człowieka zarówno jako członka społeczeństwa, jak i jednostki borykającej się ze sobą i światem. Adaptacje teatralne Ferdydurke, a także pozostałych dzieł prozatorskich Gombrowicza, wystawiało wiele teatrów, zwłaszcza do 1986[potrzebny przypis], kiedy wydano w Polsce pierwszych 9 tomów Dzieł był to jedyny sposób oficjalnego rozpowszechniania dzieł pisarza[potrzebny przypis]. Pierwszym tekstem dramatycznym Gombrowicza była Iwona, księżniczka Burgunda (1938), tragifarsa (sztuka o tym, co niesie zniewolenie formą, obyczajem i ceremoniałem). W 1939 r. publikował on, pod pseudonimem Z. Niewieski, w odcinkach dwóch gazet codziennych powieść popularną Opętani, wykorzystującą formę „powieści gotyckiej” przemieszanej z sensacyjnym romansem współczesnym. Napisany zaraz po wojnie Ślub wykorzystywał formy teatru Szekspira i Calderona, a także podejmował krytycznie wątki teatru romantycznego (Z. Krasiński, J. Słowacki), ukazując nową koncepcję władzy i nową koncepcję człowieka, stwarzanego przez innych ludzi.

Gombrowicz, wykreowany przez krytyków na „mistrza zrywania masek”, kamufluje i ukrywa się tym bardziej, im bliżej dochodzi do swego największego konfliktu wewnętrznego, którym jest własny homoerotyzm, a właściwie, zdaniem argentyńskich przyjaciół pisarza (Alejandro Russovich), biseksualizm. Gombrowicz przez całe życie starał się unikać jednoznacznego przyporządkowania określonej orientacji seksualnej, traktując sprawy seksu jako domenę społecznego przymusu. W charakterystycznym dla siebie stylu „niestawiania kropki nad i” podejmował ten temat kilkakrotnie w swoich Dziennikach[16]. Pierwszą powieścią autora otwarcie poruszającą tematykę homoseksualną jest Trans-Atlantyk[17]. W powieści Trans-Atlantyk przeciwstawia sobie wizję człowieka służącego tradycyjnym wartościom nowej wizji, zgodnie z którą jednostka uwalnia się od tej służby, realizując przede wszystkim siebie (przedstawicielem takiego modelu człowieczeństwa jest ekscentryczny milioner-homoseksualista Gonzalo).

Powieść Pornografia pokazuje Polskę lat wojny, w której zapada się cały system tradycyjnej kultury, opartej na wierze w Boga i odwieczny porządek, a na to miejsce powstaje nowa, inna rzeczywistość, w której starzy i młodzi współpracują, aby zrealizować wspólnie swe podszyte erotyzmem (w tym homoerotyzmem) fascynacje. Najbardziej złożonym i wieloznacznym dziełem Gombrowicza jest Kosmos, w którym autor ukazał, jak człowiek składa sobie z drobin materii i faktów figurę sensu świata, jakie siły, porządki symboliczne i namiętności w tym procesie biorą udział i jak w procesie budowania sensu organizuje się forma powieściowa. Ostatnia sztuka Gombrowicza, Operetka, wykorzystuje formę operetkową do zaprezentowania w groteskowej formie przemian świata w XX w., polegających na przejściu od ancien regime’u do totalitaryzmów, wyraża jednocześnie ostrożną wiarę w odrodzenie przez młodość.

Napisał również publikowany sukcesywnie w „Kulturze”, w latach 1953–1969, Dziennik. Dziennik jest nie tylko sprawozdaniem z życia autora, ale też filozoficznym esejem, miejscem polemik, zbiorem autorefleksji na temat własnego „ja”, relacji wiążących je z innymi ludźmi, twórczości literackiej, manifestacją poglądów na politykę, kulturę narodową, religię, świat tradycji i współczesność oraz wiele innych tematów. Zarazem forma dziennikowa pozwala autorowi podejmować najważniejsze tematy w pozornie niezobowiązującej szacie anegdoty i używać całej gamy środków właściwych literaturze pięknej. Wielu badaczy pisarstwa Gombrowicza uważa właśnie te Dzienniki za jego szczytowe osiągnięcie literackie[18].

Trzy powieści Gombrowicza zostały sfilmowane: Pornografię wyreżyserował Jan Jakub Kolski (film ukończono w 2003), FerdydurkeJerzy Skolimowski (premiera w 1992), a KosmosAndrzej Żuławski w 2015.

Dorobek pisarski
 Z tym tematem związana jest kategoria: Twórczość Witolda Gombrowicza.

W spisie podano informacje na temat pierwszych wydań.

Ekranizacje
 Z tym tematem związana jest kategoria: Filmowe adaptacje utworów Witolda Gombrowicza.
Literatura przedmiotu
  • Artur Sandauer, „Ferdydurke” po raz pierwszy – Warszawa, Pion nr 2, 193
  • Artur Sandauer, Szkoła mitologów – Warszawa, Pion nr 5, 1938, później przedrukowany pt. Schulz i Gombrowicz, czyli literatura głębin – np. Zebrane pisma krytyczne, PIW, 1981
  • Artur Sandauer, Powieść o udawaniu – Kraków, Nasz Wyraz, 1939
  • Artur Sandauer, Szkoła nierzeczywistości i jej uczeń – Kraków, Życie Literackie, nr 1 (1958)
  • Artur Sandauer, Polska formuła egzystencjalizmu – artykuł napisany w oryginale po francusku pt. A propos du „Ferdydurke” de Gombrowicz, ukazał się w „Temps Modernes”, Paryż, 1959; polski przekład: „Współczesność”, nr 18 (1959)
  • Artur Sandauer, Gombrowicz – człowiek i pisarz, „Kultura” (Warszawa) 1965, nr 42 i 43
  • Dominique de Roux, Rozmowy z Gombrowiczem, Paryż, 1969
  • Artur Sandauer, Początki, świetność i upadek rodziny Młodziaków w: Liryka i logika, Warszawa, 1971
  • Tadeusz Kępiński, Witold Gombrowicz i świat jego młodości, Kraków, 1974, 1976, 1987
  • Wojciech Wyskiel, Witold Gombrowicz: twórczość literacka, Kraków, 1975
  • Andrzej Falkiewicz, Polski kosmos. Dziesięć esejów przy Gombrowiczu, Kraków, 1981
  • Jerzy Jarzębski, Gra w Gombrowicza, Warszawa, 1982
  • Gombrowicz i krytycy, red. Z. Łapiński, Kraków-Wrocław, 1984
  • Rita Gombrowicz, Gombrowicz w Argentynie: świadectwa i dokumenty 1939–1963, Kraków, 1984, i Gombrowicz w Europie: świadectwa i dokumenty 1963–1969, Kraków, 1988
  • Zdzisław Łapiński, Ja, Ferdydurke, Lublin, 1985
  • Joanna Siedlecka, Jaśnie-panicz, Kraków, 1987, Warszawa, 2003
  • Tadeusz Kępiński,Witold Gombrowicz Studium portretowe, Kraków, 1988
  • Kazimierz Głaz, Gombrowicz w Vence i inne wspomnienia, Kraków, 1989
  • Jan Błoński, Forma, śmiech i rzeczy ostateczne. Studia o Gombrowiczu, Kraków, 1994
  • Leszek Nowak, Gombrowicz: człowiek wobec ludzi, Warszawa, 2000
  • Jerzy Jarzębski, Podglądanie Gombrowicza, Kraków, 200
  • Janusz Margański, Gombrowicz – wieczny debiutant, Kraków, 2001
  • Agnieszka Stawiarska, Gombrowicz w przedwojennej Polsce, Kraków, 2002
  • Piotr Millati, Gombrowicz wobec sztuki: (wybrane zagadnienia), Gdańsk, 2002
  • Michał Głowiński, Gombrowicz i nadliteratura, Kraków, 2002
  • Włodzimierz Bolecki, Autobiografia pośmiertna, Kraków, 2002
  • Krzysztof Miklaszewski, Distancia, Witoldo! – czyli: Gombrowicz oczyma argentyńskich przyjaciół, Warszawa, 2004
  • Michał Paweł Markowski, Czarny nurt. Gombrowicz, świat, literatura, Kraków, 2004
  • Jerzy Jarzębski, Gombrowicz, Wrocław, 2004
  • Jean-Pierre Salgas, Witold Gombrowicz lub ateizm integralny, Paryż 2000 (polskie wydanie – Warszawa 2004)
  • Janusz Margański, Geografia pragnień: opowieść o Gombrowiczu, Kraków, 2005
  • Klementyna Suchanow, Argentyńskie przygody Gombrowicza, Kraków, 2005
  • Miguel Grinberg, Wspominając Gombrowicza, Warszawa, 2005
  • Marcin Kępiński, Mit, symbol, historia, tradycja. Gombrowicza gry z Kulturą, Warszawa, 2006
  • Jerzy Jarzębski, Natura i teatr. 16 tekstów o Gombrowiczu, Kraków, 2007
  • Witold Gombrowicz – nasz współczesny, red. J. Jarzębski, Kraków, 2010
  • Tomasz Garncarek, Filozofia niedojrzałości Witolda Gombrowicza, Łódź, 2012
  • Łukasz Tischner, Gombrowicza milczenie o Bogu, Kraków, 2013
  • Marian Bielecki, Widma nowoczesności. „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza, Warszawa, 2014
  • Katarzyna Dzierzbicka, Warszawa Witolda Gombrowicza, Warszawa, 2014
  • Gombrowicz z przodu i z tyłu, red. K. Ćwikliński, A. Spólna, D. Świtkowska, Radom, 2015
  • Lidia Sadkowska-Mokkas, Wspomnienia z okresu formowania [w:] Przystanek Warszawa. Subiektywny przewodnik literacki, Wrocław 2015
  • Klementyna Suchanow, Gombrowicz. Ja, geniusz, Warszawa, 2017
  • Katarzyna Dzierzbicka, Polska Witolda Gombrowicza, Warszawa, 2017
Upamiętnienie

Od 5 stycznia 1981 ulica w Warszawie na terenie obecnej dzielnicy Bielany nosi nazwę ulicy Witolda Gombrowicza[20].

Zobacz też
Przypisy

 

 

  1. Uchwała nr 20 Rady Narodowej Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 5 stycznia 1981 r. w sprawie nadania nazw ulicom, „Dziennik Urzędowy Rady Narodowej m.st. Warszawy, Warszawa, dnia 26 maja 1981 r., nr 6, poz. 27, s. 1.
Linki zewnętrzne

Joanna Salamon – O Labiryncie, liczbach pitagorejskich i Dialogu Mistrzów pod/nad kulturą

Joanna Salamon (1932 – 2001) – Zasłużona dla Wiary Przyrodzonej Słowian

 

 

Podziel się!