Okiem Vrana – Królestwo Ognia i Północy, jego matematyka i metaforyka.

Królestwo Ognia i Północy, jego matematyka i metaforyka

Czyli cofając się w czasie (a*)Polonia kraj należący do Apolla, Severów(Awarów) 1400 lat temu, Hiperborea 2700 lat temu… dalej się nie cofamy, bo trafimy do 10 królestw Atlantydy i Ludów Morza 3500 lat temu. I retrospektywnie od Hiperboreii, bez wątpienia w „Dziejach” Herodota mamy pewne sprzeczne opisy o Hiperborejczykach, jego wiedza jest kwantowa nie potrafił jej skleić w logiczną całość ale nie znaczy to, że kłamał, może błędnie się czegoś domyślał, te najobszerniejsze informacje są prawdziwe, tylko źle ułożone.

źródło: https://vranovie.wordpress.com/2018/02/21/krolestwo-ognia-i-polnocy-jego-matematyka-i-metaforyka/

„Bezsprzecznie najwięcej o nich opowiadają Delijczycy, tak mówiąc: Ich dary ofiarne, owinięte w słomę pszeniczną, przybywają z kraju Hiperborejczyków do Scytów; od tych przyjmują je potem najbliżsi sąsiedzi, zawsze jedni od drugich, i dostawiają aż do najdalszego zachodu nad Morze Adriatyckie; stąd posyła się je dalej na południe, i pierwsi z Hellenów przyjmują je Dodonejczycy; od nich wędrują dary w dół do Zatoki Malijskiej i przedostają się przez morze na Eubeję; tu posyła je jedno miasto do drugiego aż do Karystos; odtąd pomija się Andros, bo Karystyjczycy dostawiają je wprost do Tenos, a Tenijczycy do Delos. W ten więc sposób, jak mówią, owe dary ofiarne przybywają na Delos. – Z początku mieli Hiperborejczycy wysłać z darami ofiarnymi dwie dziewice, które Delijczycy oznaczają imionami Hyperoche i Laodike; razem z nimi posłali dla bezpieczeństwa pięciu swych obywateli jako towarzyszy: dziś nazywa się ich Perferami, a piastują oni na Delos wysoki urząd. Kiedy wysłani przez nich nie wracali do domu, Hiperborejczycy czuli się boleśnie dotknięci na samą myśl, że zawsze może się im tak wydarzyć, iż nie odzyskają z powrotem swych wysłańców, i dlatego owinęli dary ofiarne w słomę pszeniczną, zanieśli je do granic kraju i usilnie prosili swych sąsiadów, ażeby je od siebie dalej posłali do innego ludu; i tak, oddawane z ręki do ręki, miały dostać się na Delos.”

A wcześniej pisze; „O hiperborejskich zaś ludziach ani Scytowie nie umieją nic powiedzieć, ani inne mieszkające tam ludy – oprócz chyba Issedonów.”

Hiperborea bez wątpienia graniczy ze Scytią i to od zachodu, droga darów powinna iść przez terytoria Agatyrsów (Siedmiogród), by trafić nad Adriatyk, ta droga wygląda jak odwrotna droga trupów królewskich, Scytowie znali w tym miejscu nazwę ziemi Gerrosów (herosów) i grobów królewskich, więc może Scytowie nie rozumieli greckiego pojęcia Hiperborea więc nic o niej nie potrafili powiedzieć. Wynika to też, z trasy bo potem ten „chochoł” wędrował nad Adriatyk, znamy parę imion Hiperborejczyków (nad/wielkich północniaków), chodzi miejsce w którym rodzi się wiatr Boreasz, czy nad tym miejscem. Olen ma być założycielem wyroczni w Delfach i pierwszym wieszczem, był twórcą heksametru, miało być też tam jakichś pięciu wysokich urzędników z pochodzenia Hiperborejczyków, zwanych potem przez Greków perferami. Dziewczyny Hiperoche i Laodike, Arges i Opis, sama Latona też się miała urodzić w Hiperborei. W stolicy owych miała znajdować się okrągła świątynia w której Apollo umieścił olbrzymią strzałę, którą zabił Cyklopów, a na której oblecieć świat miał Abaris-Awaris, inna wersja ta strzała sama wzbiła się w przestworza zanim powstał gwiazdozbiór Strzelca, ogólnie mieliby być biegli w magii(naukach), mogli unosić się w powietrzu (czyli chodzi o Awarisa), umieli znajdować skarby (górnictwo?) itp.

 

więcej u źródła: https://vranovie.wordpress.com/2018/02/21/krolestwo-ognia-i-polnocy-jego-matematyka-i-metaforyka/

Podziel się!