Odpowiedź Urzędu Miasta w Choroszczy w sprawie Świętowita; Artykuł na Onet.pl; Komentarz Rafała Orlickiego.

Odpowiedź Urzędu Miasta w Choroszczy w sprawie Świętowita

 

Pdf do pobrania:20180108085247402

Tak więc mamy do czynienia z identyczną sytuacją jak na Ślęży. Pozostaje wyjaśnić kto jest właścicielem terenu i od kiedy, a także co kryje się za tą „spontaniczną” akcją usunięcia rzeźby, po 50 latach jej trwania w spokoju.

Foto: Adam Lawnik / East News

Figura Światowida z Babiej Góry niedaleko Choroszczy

Artykuł w Onet.pl

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tajemnicze-znikniecie-swiatowida-obrazal-uczucia-religijne/xxsq975

Tajemnicze zniknięcie Światowida. Obrażał uczucia religijne?

Konrad Kruszewski

Policja podlaska prowadzi postępowanie w sprawie zniknięcia figury Światowida z Babiej Góry, znajdującej się w pobliżu Choroszczy. Jej usunięcia domagał się radny urzędu miejskiego tej miejscowości. Jednak Urząd Miasta poinformował, że nie jest właścicielem Światowida.
  • Światowid był symbolem szlaku turystycznego
  • Rodzimowiercy chcą zwrotu figury
  • Usunięcia Światowida domagał się jeden z radnych

– Policjanci wykonują w tej sprawie czynności – powiedział Onetowi Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Gromadzony jest materiał dowodowy. Nie mam jeszcze informacji, kto był właścicielem tej figury. Dzisiaj jeden z funkcjonariuszy ma przesłuchiwać w tej sprawie świadka i dokonać oględzin tego miejsca, więc może wkrótce będziemy wiedzieli więcej.

Na razie w tej sprawie są same tajemnice. Nie tylko nie wiadomo, kto był właścicielem Światowida, ale również nie jest znany dokładny termin zniknięcia figury. O jej nieobecności poinformowali przedstawiciele związku tak zwanych rodzimowierców (wyznawców współczesnej religii klasyfikowanej jako neopogańska), dla których posąg był przedmiotem kultu i słowiańskiej tradycji. Zażądali oni wykrycia sprawców i zwrotu figury, a w przypadku jej nieodnalezienia, postawienia w tym miejscu jej kopii. Poinformowali oni również o zorganizowaniu w Choroszczy protestu w tej sprawie.

Prawdopodobnie Światowid był na Babiej Górze jeszcze 13 grudnia. Wtedy bowiem radny Urzędu Miasta w Choroszczy Jan Czarniecki wystąpił na sesji rady z wnioskiem o usunięcie pomnika oraz jego wizerunków z folderów i innych materiałów promocyjnych gminy Choroszcz. Argumentacja dotyczyła obrazy uczuć religijnych.

– Urząd Miejski w Choroszczy nie posiada żadnej wiedzy na temat zniknięcia figury Światowida z Babiej Góry – powiedziała Onetowi Urszula Glińska, rzecznik prasowa burmistrza Choroszczy. – Prawdą jest natomiast, że radny Rady Miejskiej w Choroszczy pan Jan Czarniecki apelował o usunięcie figury Światowida, jednak urząd nie jest władny, by rozstrzygać o osobistych przyczynach decyzji radnego.

Nam udało się poznać motywację radnego. – Tam są groby żołnierzy z I wojny światowej – odpowiedział nam na pytanie, dlaczego chciał usunięcia Światowida Jan Czarniecki – groby chrześcijan. Tam są też Polacy. Dla Polaków postawienie bożka na mogiłach żołnierzy jest profanacją.

Światowid był w materiałach promocyjnych i folderach gminy, ponieważ stał się symbolem turystycznego „Szlaku Światowida”, czyli malowniczej trasy rowerowej łączącej Białystok z Narwiańskim Parkiem Narodowym. Wziął on swą nazwę od drewnianej figury słowiańskiego bożka, chętnie odwiedzanego przez turystów.

Jednak, jak się okazało, mimo występowania w gminnych folderach, Światowid nie był własnością samorządu w Choroszczy. Urząd wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym między innymi czytamy: „Urząd Miejski w Choroszczy informuje, iż nie posiada żadnej dokumentacji, która wskazywałaby na to, aby rzeźba Światowida stanowiła kiedykolwiek jej własność, w związku z tym Gmina Choroszcz nie jest dysponentem tej rzeźby. Przedmiotowa rzeźba umiejscowiona była na tzw. Babiej Górze, który to teren jest własnością osoby prywatnej. Samorząd w tym zakresie nie dysponuje żadnymi prerogatywami, które pozwoliłyby ingerować w prywatną własność mieszkańców”.

Babia Góra, położona w pobliżu wsi Kościuki była, według niektórych historyków miejscem dawnych pogańskich kultów. Drewniana figura Światowida stanęła tutaj w 1998 roku. Była ona kopią rzeźby znalezionej w Zbruczu na Ukrainie. Oryginał znajduje się w Muzeum Archeologicznym w Krakowie.

Od momentu postawienia na Babiej Górze figura była przedmiotem wielu aktów wandalizmu. W 2009 roku została na przykład obalona na ziemię. A później ustawiona ponownie przez rodzimowierców.

 

Komentarz Rafała Kopko Orlickiego

W „Żywocie świętego Ottona”, kronikarz zamieścił oświadczenie Słowian Pomorskich (Szczecinian), złożone biskupowi Ottonowi Mistelbachowi; „U was, Chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, Ppogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii!” 

Ja bym na takiej rzeźbie zamieścił ten cytat;

Przechodniu, uszanuj tą figurę, symbol wierzeń słowiańskich Pogan, Światowida/Świętowida, personifikację istoty najwyższego Świetlistego Ducha, ich monoteistycznej wiary w jedynego najwyższego Boga pomimo licznych bóstw pośrednich, jego panowania nad wszystkimi stronami wszechświata, obdarzającego je światłem i życiem. Jest on najwyższym reprezentantem panteonu słowiańskiego, z którego wywodzi się panteon  wedyjski (Indie, Tybet) i zaratustrański (Persja), przypuszczalnie i grecki (Hellada), raseński (Etruria) i rzymski (Italia), pamiątka naszej starożytnej historii liczącą w Europie 10 000 lat (badania podstawowych haplogrup Polaków; R1a / I1, I2, archeologia kulturowa). Pamiętaj! Bez pamięci o swoich korzeniach, nie ma silnego Narodu, suwerennego kraju, przyszłości Polaków i Polski, w duchu narodowym! Historia Słowian i ich religia Rodzimowiercza, wywodzą się z epoki lodowcowej i wcześniejszych, i liczą w Europie tysiące lat więcej niż jakiekolwiek religie nowożytne wyznawane na naszej ziemi. Bez tej wiedzy i szacunku do symboli uczących tej prawdy, nie będzie silnej, dumnej ze swojej historii i starożytności Polski. Prawda, w tym odwaga do przyznawania się do swojej historii, jest wartością każdej etycznej wiary, nie zaś zakłamanie polegające na niszczeniu tej wiedzy i jej symboli, wyobrażeń.

 To tylko przykład Panie Czesławie, lecz coś takiego należy napisać na specjalnej, żelaznej tablicy, aby uczyć i zapobiegać kolejnym dewastacjom posągu.

RKO

Podziel się!

    © Czesław Białczyński