Adrian Leszczyński – Mugilones, Svarines, Silingowie i Ślężanie


Wstęp
W kwestii pochodzenia Słowian zwracałem w swoich artykułach uwagę na najnowsze badania nowoczesnych dziedzin nauki. Skupiałem się przede wszystkim na genetyce, ale wspominałem także o antropologii oraz archeologii. W ostatnich tygodniach – dokładnie 24 marca 2016 r. pojawiła się kolejna ważna informacja na ten temat. W tym dniu ukazał się na anglojęzycznym portalu sciencemag artykuł o bitwie z czasów epoki brązu. [1] Już od kilku lat niemieccy archeolodzy badają w dolinie rzeki Tollense (pol. Dołęża; Tołęża) w Meklemburgii-Pomorzu Przednim (Niemcy) miejsce starożytnej wielkiej bitwy, jaka miała się tam rozegrać około roku 1200 p.n.e. Wspomniany artykuł opisuje nowe, dość sensacyjne wstępne wnioski wysnute z badań. Pomimo, iż archeolodzy pod kierownictwem Detlefa Jantzena przebadali tylko niewielką część pola bitwy, to znaleźli szczątki aż 130 osób, w znakomitej większości młodych mężczyzn w wieku 20-40 lat. Dodatkowo odkryto także szczątki pięciu koni. Szacuje się, że na całym obszarze bitwy powinny spoczywać szczątki około 750 osób. To pozwala przypuszczać, że w bitwie uczestniczyło co najmniej kilka tysięcy wojowników, co jest liczbą zadziwiająco wielką jak na tak odległe czasy. Obecnie, oprócz archeologów w badaniach uczestniczą także przedstawiciele innych dziedzin nauki, w tym genetycy. Badania genetyczne są dopiero na początkowym etapie i trudno mówić o konkretach. Jednakże genetyk Joachim Burger zdradził, że na podstawie badań kopalnego DNA można określić z jakimi współczesnymi narodami byli spokrewnieni wojownicy z doliny rzeki Dołęży. Jak się okazuje, próbki DNA pobrane z zębów wojowników najbardziej przypominają DNA współczesnych południowych Europejczyków, Skandynawów i Polaków. Informacja, że 3200 lat temu na terenie obecnych Niemiec walczyli przodkowie lub co najmniej krewniacy współczesnych Polaków po raz kolejny w ostatnim czasie przysporzyła argumentów autochtonistom w ich sporze z allochtonistami w sprawie pochodzenia Słowian. Zainteresowanym tym tematem nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na oficjalne wyniki tych badań.Te same argumenty dały również szczegółowe badania mitochondrialnego DNA (tzw. mtDNA) ze starożytnych stanowisk archeologicznych z terytorium Polski, o czym nie wspominałem do tej pory w swoich artykułach. Badania przeprowadzone przez dr Annę Juras przy współpracy polskich i zagranicznych naukowców, pozwoliły wyciągnąć wniosek, iż DNA dziedziczone w linii żeńskiej (mtDNA) osób żyjących na ziemiach polskich w okresie wpływów rzymskich ma najwięcej wspólnych haplotypów z materiałem genetycznym pochodzących od współczesnych Polaków. [2]  Oznacza to, że istnieje ciągłość zamieszkania ziem polskich przez tę samą biologiczną ludność co najmniej od czasów wpływów rzymskich po dzień obecny. Wnioski te kłócą się z dominującą obecnie w nauce teorią allochtonistów o fizycznej wymianie ludności w VI w. na terenie Polski. Wcześniej, wnioski o genetycznej kontynuacji zamieszkania ziem polskich Anna Juras dokładnie opisała w swej pracy doktorskiej. [3]  Również prof. Tomasz Grzybowski na podstawie swoich badań żeńskiego DNA (ponownie tzw. mtDNA) także skłania się ku autochtonizmowi i podważa pogląd, że Słowianie przybyli na ziemie polskie dopiero we wczesnym średniowieczu. [4]W obliczu tych faktów oraz w obliczu faktów przedstawionych w poprzednich moich artykułach, [5] należy na nowo spojrzeć na zapisy starożytnych kronikarzy opisujących ziemie polskie, czeskie, słowackie oraz połabskie i zastanowić się, czy opisywane przez nich plemiona były Słowianami. W świetle najnowszych licznych badań, szukanie słowiańskiej etymologii u dawnych plemion staje się już koniecznością, a nie tylko alternatywną ciekawostką.
Konieczne staje się przypomnienie, że kojarzeniem Słowian ze starożytnymi plemionami zajmowali się już w XIX i XX wieku polscy, a nawet niemieccy historycy. Epokowym dziełem o historii Słowian od czasów starożytnych po średniowiecze jest czternastotomowa lektura autorstwa Wilhelma Bogusławskiego pt. „Słowianie Zachodni. Dzieje, obyczaje, wierzenia”, której ponowne wydanie niedawno po wielu latach wznowiono.  [6]  W pierwszej części swego dzieła autor opisuje starożytne plemiona i łączy je ze Słowianami, zwracając uwagę na słowiańsko brzmiące nazwy tychże plemion zapisane przez starożytnych skrybów. Autor powołuje się przy tym na innych badaczy, nierzadko na Niemców – co dziś może zaskakiwać.
Pogląd o słowiańskich mieszkańcach starożytnej Germanii był wśród osiemnasto- i dziewiętnastowiecznych polskich historyków powszechny. Jak pisze Konstanty Moes-Oskragiełło w swej książce „Jarstwo i wełniarstwo w dziejach Słowiańszczyzny”, cała starożytna Germania była słowiańska. [7]  Autor uważa wręcz, że wszystkie nazwy topograficzne z terenu całych Niemiec mają pochodzenie słowiańskie. [8]W niniejszym artykule opisuję trzy starożytne ludy, które liczni badacze łączą ze Słowianami. Wyrażę również swój pogląd na interpretację ich nazw własnych.
Mugilones
Opis zaczynam od wymienionego przez Strabona plemienia o nazwie „Mugilones”. Grecki historyk i podróżnik wymienił ten lud jako jedyny spośród starożytnych pisarzy. Nazwa „Mugilones” pojawia się w jego dziele pt. „Geografia” z I wieku n.e. [9]  Strabon nic szczegółowego nie pisze na temat tego ludu. Wymienia go tylko obok innych plemion zamieszkujących Europę Środkową. Te inne plemiona to: Coldui, Markomanowie, Bojowie, Lugiowie, Zumowie, Butonowie oraz Semnoni jako część wielkiego ludu Swebów.  Co uderza w nazwie „Mugilones” to jej silne słowiańskie brzmienie. Wilhelm Bogusławski wzmiankuje, że nawet Jacob Grimm – słynny niemiecki językoznawca, współautor popularnych Baśni braci Grimm – przyznał, że nazwa tego ludu ma brzmienie czysto słowiańskie. [10]  Nie powinno ulegać wątpliwości, że pochodzi ona od słowa „mogiła”, oznaczającego dawniej „naturalny pagórek, wzgórze”. Potem zaczęto też tak nazywać kopiec usypywany zmarłym. Bogusławski słusznie zauważa, że nazwy miejscowości pochodzące od wyrazu „mogiła” są na Słowiańszczyźnie bardzo liczne. Również na terenie obecnych Niemiec wszelkie, dość liczne nazwy o rdzeniu pochodzącym od „mogiły” mają słowiańską etymologię. W roku 984 kronikarz niemiecki Thietmar z Merseburga wspomina o „urbs Mogilina” – dzisiejszym Mügeln w niemieckiej Saksonii. Inne średniowieczne źródła wymieniają tę miejscowość m.in. jako „Mugelin”. Niemieccy językoznawcy nie mają wątpliwości, że miejscowość ta ma słowiański źródłosłów pochodzący od serbsko-łużyckiego wyrazu „mogyla” (pol. mogiła). [11]
Co do słowiańskiego rodowodu plemienia „Mugilones” nie ma wątpliwości polski historyk i slawista – prof. Jerzy Nalepa. On także uważa, że lud ten żył w czasach starożytnych nad Łabą, na terenie współczesnych Niemiec. [12] Nazwę tego plemienia rekonstruuje się jako „Mogilanie”. Należy wspomnieć, że za „słowiańskością” tego starożytnego plemienia opowiada się też inny znany językoznawca – prof. Tadeusz Lehr-Spławiński: [13]01a1
Rys. 1: Mugilones – Słownik starożytności słowiańskich. [13]Warto skonfrontować co na temat „Mugilones” napisał Moritz Schönfeld – autor niemieckiego „Słownika starogermańskich nazw osobowych i plemiennych”, wydanego w 1911 r.: [14]02
Rys. 2: Mugilones – Wörterbuch der Altgermanischen Personen- und Völkernamen. [14]W powyższym wycinku z niemieckiego słownika widać skrajną tendencyjność interpretacyjną niemieckich badaczy, ocierającą się wręcz o śmieszność. Autor słownika wymienia niemieckich historyków, którzy w nazwie „Mugilones” i jej innej wersji „Mulgilonas”, widzieli zupełnie inne litery niż te zapisane przez Strabona. I tak: Johann Kaspar Zeuss oraz Kramer podejrzewają, że nazwa ta właściwie powinna brzmieć „Bugidonas” i łączą ją z plemieniem „Burgundiones” (pol. Burgundowie). Müllenhoff widzi tu nazwę „Turkilonas”. Słynny archeolog, znany ze swojego niemieckiego szowinizmu, Gustaf Kossinna zupełnie puszcza wodze fantazji, widząc w strabonowym „Mugilones” wyraz „Ailuaikonas” lub „Alugiaonas”, które równie fantastycznie łączy z plemieniem „Elvecones” (pol. Helwekoni). Much uważa zaś, że nazwa pochodzi od niemieckiego słowa „Die Mächtigen” (pol. potężny) związanym z czasownikiem „mögen” (pol. chcieć, lubić).*** Wszystkie te nonsensowne i mocno naciągane zabiegi służą jednemu celowi: nie dopuszczać do myśli, że nazwa plemienia z I wieku n.e., mimo swojego oczywistego brzmienia, może być słowiańska. Dlatego łatwy w odczytaniu i interpretacji wyraz maksymalnie jest zniekształcany i komplikowany przez niemieckich badaczy. Na ich tle pozytywnie wyróżnia się wspomniany Jacob Grimm.

Choć wspomniani polscy naukowcy łączą plemię Mogilan głównie z terenami nad rzeką Łabą, warto odnotować, że lud ten mógł być związany z polskim miastem Mogilno, położonym w woj. kujawsko-pomorskim. Miasto te pochwalić się może bardzo starym rodowodem. We wczesnym średniowieczu było ono jednym z głównych grodów pogranicza wielkopolsko-kujawskiego, jeszcze zanim ukształtowało się państwo polskie.

Svarines

Publiusz Korneliusz Tacyt w swej „Księdze o pochodzeniu i siedzibach Germanów” (łac. „De Origine et situ Germanorum”) wymienia plemię o nazwie „Svarines”. [15] W zależności od kopii rękopisów, plemię te występuje pod następującymi nazwami: Svarines, Suarines, Svardones, Suardones, Suarmes, Svarmes, Smarines. Przy czym pamiętać należy, że w łacinie „v” tożsame jest z literą „u” – stąd poprawność obu form: zarówno „Svarines”, jak i „Suarines”. Bez łacińskiej końcówki -es”,**** pojawia się typowo słowiańska nazwa „Svarin”. Dawne źródła podają, że Svarinowie (Swarynowie, Swarzynowie) mieszkali gdzieś między Łabą, a Bałtykiem. Nazwa plemienna pochodzi najprawdopodobniej od nazwy grodu. Starożytny Svarin to prawdopodobnie Swarzyn – dzisiejszy Schwerin – stolica niemieckiego kraju związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Schwerin położony jest dokładnie między Łabą, a Bałtykiem. Gród ten w średniowieczu stanowił silną siedzibę słowiańskich Obodrytów, opierających się dość długo chrystianizacji i niemieckiemu podbojowi. Dziś na górnej elewacji zamku w Schwerinie stoi pomnik księcia Niklota – obodrzyckiego władcy, od którego wywodzi się dynastia zniemczonych książąt meklemburskich, panujących w Meklemburgii aż do 1918 r.

Co ciekawe – w średniowieczu, gdy już nikt nie ma wątpliwości, że na terenach Połabia mieszkali Słowianie, nazwa grodu pojawia się pod niemal identycznymi postaciami jak w księdze Tacyta: Zuarin (1018 r.), Zuerin, Zwerin (1160 r.), Zvarin (1174 r.). Od XV wieku nazwa miasta brzmiała „Swerin” i używana jest ona do dziś w lokalnym meklemburskim dialekcie języka niemieckiego. Dopiero od XVI wieku używana jest współczesna oficjalna nazwa „Schwerin”, funkcjonująca w urzędowym języku niemieckim. [16]

Pomimo, iż wśród niemieckich naukowców pojawiały się absurdalne interpretacje tej nazwy wywodzące ją rzekomo od starogermańskiego wyrazu „swaran” (pol. bronić) pokrewne z niemieckim „schwören” (pol. przysięgać), to jednak większość badaczy uznaje pochodzenie nazwy miasta od połabskiego słowa zvěŕ” (pol. zwierz) lub „zvěŕin” (pol. zwierzyniec). Rekonstruowana polska nazwa miasta Schwerin to oprócz Swarzyna, również Zwierzyn lub Skwarzyn.

Niektórzy językoznawcy wywodzili nazwę „Svarin” od słowiańskiego bóstwa Swaroga, co jednak nie znalazło szerszego uznania. [16] Jedna z niemieckich interpretacji wspomina, iż „Suarines” to w rzeczywistości „Su-varines” łącząc tą nazwę z innym, rzekomo niemieckim plemieniem znanym ze starożytności – Warynami (łac. Varini). [17] Ta koncepcja również wydaje się naciągana w porównaniu do najbardziej jasnej, pozbawionej fantastycznych kombinacji koncepcji o słowiańskim rodowodzie starożytnej nazwy „Svarines”.

03
Rys. 3: SuarinesWörterbuch der Altgermanischen Personen- und Völkernamen. [17]

04
Rys. 4: Pomnik słowiańskiego księcia Obodrytów Niklota na elewacji zamku w Schwerinie
(źródło: Wikipedia, autor: Witold Muratow).

Silingowie a Ślężanie

Silingowie to plemię powszechnie uznawane w nauce za Germanów. Stanowili część większego ludu, zwanego Wandalami. Większość naukowców uznaje, że w starożytności zamieszkiwali obszar Dolnego Śląska, choć są opinie że mieszkali na Łużycach. W V wieku wraz z innym odłamem Wandalów tj. z plemieniem Hasdingów wyruszyli w wędrówkę ludów. Ludy te w swym marszu przez Europę w roku 406 przekroczyły Ren i weszły na teren Cesarstwa Rzymskiego. Najpierw plądrowały Galię, potem weszły na teren Hiszpanii, gdzie z innymi plemionami – Swebami, Alanami i Herulami utworzyły swoje królestwa. Z Półwyspu Iberyjskiego w liczbie około 80.000 osób Wandalowie, w tym i Silingowie, oraz Alanowie przeprawili się przez Cieśninę Gibraltarską do Afryki Północnej. Tam po zdobyciu Kartaginy utworzyli w 439 r. istniejące do 534 r. państwo Wandalów i Alanów.

Naukowcy związani z allochtonistyczną teorią pochodzenia Słowian, nie są pewni czy wszyscy Silingowie opuścili Śląsk. Większość podejrzewa jednak, że nie. Są głosy, według mnie słuszne, że nigdy dany lud nie opuszcza swych ziem w całości. Zawsze jakaś jego część pozostaje w ojczyźnie.

Abstrahując od oficjalnej wersji na temat Silingów, nikt natomiast nie ma wątpliwości, że od VI wieku Śląsk, jak i pozostałe ziemie polskie zamieszkują Słowianie. Nikt nie ma wątpliwości, że wspominani przez średniowiecznych kronikarzy Ślężanie z terenu Śląska są Słowianami. Plemię te zawdzięcza swą nazwę najprawdopodobniej górze Ślęży, położonej w pobliżu miasteczka Sobótka, na południe od Wrocławia. Jak wykazały badania, Ślęża była znaczącym ośrodkiem kultu pogańskiego już od czasów epoki brązu do momentu chrystianizacji.

Niektórzy historycy utożsamiają „germańskie” plemię Silingów właśnie ze słowiańskim plemieniem Ślężan. Inni przeczą tej koncepcji. W próbie odkrycia tej zagadki zajrzeć należy do źródła, które jako pierwsze wspomina o starożytnych Silingach. Źródłem tym jest „Geografia”(starogr. Geographike Hyphegesis) Klaudiusza Ptolemeusza. Autor – słynny historyk, astronom i matematyk greckiego pochodzenia żył w II w. n.e. i jako pierwszy wymienił nazwę interesującego nas plemienia. We wspomnianym swoim dziele pisze on tak:

„Poniżej Semnonów mieszkają Silingowie, poniżej Burgundów Lugowie Omanowie i Lugowie Didunowie aż do gór Asciburgius; a poniżej Silingów Kalukoni po obu stronach rzeki Albis, poniżej tych Cheruskowie i Kamawowie aż do góry Melibocus, od której na wschód blisko rzeki Albis Bohemowie, ponad nimi Bateinowie i poniżej gór Asciburgius Korkontowie i Lugowie Burowie aż do źródeł rzeki Wisły. Za tymi pierwsi są Sidonowie, potem Kognowie, potem Wisburgiowie powyżej Lasu Hercyńskiego”.

Pomimo tego tłumaczenia warto zwrócić uwagę na fragment oryginału pisanego po grecku:

„Πάλιν ὑπὸ μὲν τοὺς Σέμνονας οἰκοῦσι Σιλίγγαι, ὑπὸ δὲ τοὺς Βουργούντας Λοῦγοι οἱ Ὀμανοὶ, ὑφ᾽ οὓς Λοῦγοι οἱ Διδοῦνοι μέχρι τοῦ Ἀσκιβουργίου ὂρους; ὑπὸ δὲ τοὺς Σιλίγγας Καλούκωνες ἐφ᾽ ἑκάτερα τοῦ Ἅλβιος ποταμοῦ, ὑφ᾽ οὓς Χαιρουσκοὶ καὶ Καμαυοὶ μέχρι τοῦ Μηλιβόκου ὄρους, ῳν πρὸς ἀνατολὰς περὶ τὸν Ἄλβιν ποταμὸν Βαινοχαῖμαι, ὑπὲρ οὓς Βατεινοὶ, καὶ ἔτι ὑπὲρ τούτουσς ὑπὸ τῷ ἀσκιβουργίῳ ὄπει Κορκοντοὶ καὶ Λοῦγοι οἱ Βοῦροι μέχρι τῆς κεφαλῆς τοῦ Οὐιστούλα ποταμοῦ· ὑπὸ δὲ τούτους πρῶτοι Σίδωνες, εὶτα Κῶγνοι, εὶτα Οὐισβούργιοι ὑπὲρ τὸν Ὀρκύνιον Δρυμόν”. [18]

W greckim zapisie istotna jest nazwa plemienia „Silingów” napisana przez Klaudiusza Ptolemeusza. Jak wynika z tekstu, po grecku brzmi ona „Σιλίγγαι”. Odzwierciedlając jej dokładny literalny zapis na alfabet łaciński ma on postać „Siliggai”, a nie „Silingae” czy „Silingi” jak brzmią późniejsze łacińskie wersje. W zapisie tym zastanawia podwójne użycie greckiej litery „g” („γ”). Być może jest to bez znaczenia, a być może wstawienie do wyrazu dwóch liter „g” przez Ptolemeusza ma jakiś cel. Przyjmując pogląd, że użycie dwóch liter nie było przypadkowe, można domniemywać, że autor tym sposobem chciał stworzyć nową zgłoskę – najprawdopodobniej nieznaną w języku greckim. Zapewne taką, jaką wymawiali członkowie tegoż plemienia lub pokrewni im sąsiedzi. Uznając teorię o pokrewieństwie Silingów i Ślężan, oczywiste staje się, że chodzi o zgłoskę „ż”. W języku polskim „g” jest zamienne z „ż” np. noga – nożna; droga – dróżka; ja mogę – ty możesz itd. W innych językach indoeuropejskich np. w języku łacińskim, a także włoskim „g” w połączeniu z „i” czytane jest zazwyczaj jako „dź” lub „dzi”. W języku francuskim zazwyczaj czytane jest jako „ż”, a w angielskim jako „dż”. Wstawiając zatem w miejsce ptolemeuszowego „gg” wspomnianą zgłoskę „ż” pojawia się słowo „Siliżai”.

Wybiegając nieco do przodu, załóżmy że Ptolemeusz słyszał słowiańską nazwę „Ślężan”. Zastanówmy się tym samym, jak mógł ją zapisać mając do dyspozycji greckie litery, które nie za bardzo mogły oddać brzmienia słowiańskich zgłosek. Autor musiał zatem tworzyć nowe zgłoski używając znane mu, greckie litery. Zatem „ż” mógł zapisać używając podwójnej litery „g” („γγ”). Zamiast nieznanego w greckim „ś” mógł użyć jedynie logicznego i możliwego zapisu tej zgłoski w postaci „si” („Σι”). Gdyby w miejsce „gg” wstawić „ż”, a w miejsce „si” wstawić „ś”, to wyjdzie wyraz „Śliżai”. Jakby nie spojrzeć na tę nazwę, to bez wątpienia brzmi ona już silnie słowiańsko i do złudzenia kojarzy się z nazwą wspomnianej góry – „Ślęża”. Niewiele różni się też od nazwy własnej „Ślężanie”. Wówczas germańscy „Silingowie” konsekwentnie przekształcają się w słowiańskich „Ślężan”. A gdyby jeszcze dodać w środek tegoż słowa literę „n”, która pojawia się w późniejszych tekstach łacińskich, to brzmienie nazwy plemienia byłoby już niemal zupełnie bliskie słowiańskiemu oryginałowi: „Ślinżai”. Bez ostatniej litery „i”, którą Grecy często dodawali do nazw własnych, mielibyśmy „Ślinża”. Teraz ta nazwa bez wątpienia mało przypomina jakikolwiek język germański. W zasadzie w ogóle go nie przypomina. Brzmi niemal identycznie jak słowiańska „Ślęża”. Co istotne – we współczesnym dialekcie śląskim języka polskiego góra Ślęża określana jest jako „Ślynża”. [19] Brzmi niemal identycznie jak ptolemeuszowa „Ślinża”.

Jak głosi dominująca allochtonistyczna teoria: germańskie plemię Silingów zamieszkujące w starożytności współczesny polski Śląsk ustąpiło miejsca średniowiecznemu słowiańskiemu plemieniu Ślężan. Z powyższego językowego wywodu wynika zaś wniosek zupełnie inny: rzekomi germańscy „Silingowie” to w istocie to samo plemię, co słowiańscy „Ślężanie”. Ostatnie badania nowoczesnych dziedzin nauki, o których bez ustanku wspominam w swoich artykułach, zdają się potwierdzać tę tezę.

Na jej dodatkowe poparcie, pragnę zwrócić uwagę, iż w łacińskich zapisach z czasów średniowiecza, na określenie „Śląska” pojawia się nazwa „Silesia”. Na określenie góry Ślęży zaś: Silencia, Silentia, później Slezie. [20] W tych przypadkach łacińskojęzyczni kronikarze, słowiańską głoskę „Ś” zapisywali głównie jako „Si”. Dokonali identycznego manewru, jakiego według mnie dokonał Klaudiusz Ptolemeusz. W nazwie „Silencia”, „Silentia” końcowe „ża” (Ślę-ża) zapisano jako „cia” lub „tia”. W zapisie Ptolemeusza „ża” to „gga” czytane prawdopodobnie właśnie jako „ża” (gg = ż).*****

Uprzedzając argumenty, że w II wieku n.e., a więc kiedy Ptolemeusz zapisał nazwę własną „Siliggai”, słowiańskie głoski „ś” i „ż” mogły nie istnieć, odpowiadam, iż tak naprawdę nie wiadomo kiedy jakie głoski w językach słowiańskich, w tym także w języku polskim, wykształciły się. Obecne teorie językowe oparte są na bardzo kruchych podstawach i należy do nich podchodzić z dystansem. Nierzadko opierają się one na wykładni historycznej dokonanej przez naukowców innych dziedzin nauki. Zasadnie przy tej okazji jest zacytować Zbigniewa Babika, który w swym obszernym słowniku „Najstarsza warstwa nazewnicza na ziemiach polskich” tłumaczy germańskie pochodzenie końcówek nazw rzecznych „-awa” rzekomo bezsprzecznie udowodnionym germańskim osadnictwem na ziemiach zachodniej Słowiańszczyzny:

Objaśnienie to można rozciągnąć na większość innych, występujących w zwartym zasięgu geograficznym nazw rzecznych na -ava, zwłaszcza jeśli występują one na terytorium zasiedlonym w przeszłości przez rozmaite plemiona germańskie (co w większości wypadków można dość pewnie zweryfikować drogą analizy starożytnych źródeł pisanych, por. Godłowski 1985; Strzelczyk 1992 dla ziem polskich). [21]

Niestety dla tłumaczeń Babika, żadne germańskie zasiedlenie ziem słowiańskich w starożytności nie jest udowodnione. Nie potwierdzają je ani źródła pisane – o czym sam wspominałem, ani wykopaliska archeologiczne, a w świetle ostatnich rewelacyjnych odkryć, należy je coraz silniej kwestionować.******

Co do końcówki „-awa”, to wśród językoznawców już od dawna nie istniała w tej konkretnej sprawie jednolitość stanowisk. Samą koncepcję germańskiego pochodzenia tego elementu szczególnie zaciekle zwalczał m.in. prof. Mikołaj Rudnicki. Niniejszy przykład jest tylko jednym z wielu, gdy językoznawstwo opiera swoje teorie na koncepcjach zaczerpniętych z innych dziedzin nauki, głównie z archeologii, a zwłaszcza z jej jednostronnych interpretacji. Należy zatem mieć dystans do niezależności ideologicznej wielu językoznawców i ich teorii. Poglądy o istnieniu lub nieistnieniu danej głoski w językach słowiańskich w danym okresie czasowym są tylko poglądami, a nie wyrocznią. Są tezami nierzadko poddanymi ideologicznym wpływom, w tym zwłaszcza mało obiektywnej nauki niemieckiej.

Zresztą, gdyby nawet odrzucić koncepcję o tym, że ptolemeuszowe „gg” oznaczało zgłoskę „ż”, to brzmienie zapisu Ptolemeusza miałoby postać „Śligga”, co dawałoby łacińskie „Ślinga” („Ślęga”). Zatem również miałoby brzmienie słowiańskie, tym bardziej, iż niektórzy językoznawcy wywodzą nazwę góry od słowiańskiego słowa „ślęg” oznaczającego „wilgoć”. [22] I w tym przypadku zasadne jest przyjęcie, że nazwa góry Ślęża ma słowiański rodowód, a idąc tym tropem – pochodzenie nazwy plemiennej „Silingowie” („Ślingowie”, „Ślęgowie, „Ślęganie”) również jest słowiańskie. Poza wspomnianym prof. Rudnickim za słowiańską etymologią góry Ślęży i rzeki Ślęzy (w przeszłości obie nazwy brzmiały tak samo) opowiadał się również prof. Stanisław Rospond. Jego zdaniem najstarsze zapisy nazwy dzielnicy w formie „Slesia”, „Slezia”, „Zlesensis”, jakie spotyka się w dokumentach z XII i XIII wieku, wskazują na ich pochodzenie od wspomnianego wyrazu „ślęg” (wilgoć). Ponadto Rospond słusznie podkreśla, że od nazwy „Ślęża” powstała nazwa plemienia „Ślężanie” według częstego w językach słowiańskich typu słowotwórczego. [22] Wobec tych faktów, próba wywodzenia rdzenia „Sil-”, jak to czynią niektórzy badacze, od bliżej niesprecyzowanego indoeuropejskiego (być może italskiego) wyrazu jest także mało przekonująca. [23] Wywodzenie nazwy góry od plemienia Silingów, jak to czynią liczni niemieccy badacze, przeczy powszechnej praktyce pochodzenia nazw plemiennych od nazw toponimów – gór, rzek, a nawet osad i grodów. Nazwa Silingów powstała, zgodnie z powszechnymi zasadami, od toponimu Ślęży i miała słowiański źródłosłów. To samo tyczy się nazwy plemiennej Ślężan, których nazwę należy utożsamiać z nazwą plemienną Silingów. Obie nazwy są sobie bowiem tożsame i mają tę samą etymologię. Tyle, że jedna występuje w starożytności, a druga w średniowieczu. Wbrew pozorom, nie różnią się one jednak znacznie.

05
Rys. 5: Góra Ślęża (źródło: Wikipedia, autor: Adam Dziura).

W temacie nazwy Silingów uwagę zwraca bardzo podobna nazwa plemienia bez wątpienia słowiańskiego, zamieszkującego w średniowieczu grecki Peloponez. Plemieniem tym są Milingowie (gr. Μιληγγοί – transliteracja: Miliggoi). Późniejsze zapisy brzmią „Μελίγγοι” (transl. Meliggoi). Większość językoznawców nie ma wątpliwości, że nazwa ta ma słowiański źródłosłów. Lingwiści twierdzą, że nawiązuje ona do innego słowiańskiego plemienia, znanego z Europy Środkowej – do Milczan (łac. Milzani). Uznając ten pogląd za słuszny, podwójne greckie „gg” („γγ”) byłoby odpowiednikiem „z” lub „cz”. Bez względu jednak na interpretację nazwa „Siliggai” oraz „Miliggoi” są sobie bardzo bliskie w zapisie. Druga wskazuje bez wątpienia plemię słowiańskie, pierwsza w odniesieniu do przedstawionych argumentów również dotyczyć może plemienia słowiańskiego. I w moim przekonaniu dotyczy. Pomijając wywody językowe, pozostałe argumenty wskazują na słowiańskie pochodzenie plemienia Silingów i na jego bezpośredni związek ze średniowiecznymi Ślężanami.

01a
Rys. 6: Milingowie – Słownik starożytności słowiańskich. [26]

Zakończenie

Przedstawiona powyżej interpretacja pochodzenia nazwy Silingów pokazuje, że z nazwą starożytnego, rzekomo germańskiego plemienia mamy do czynienia w średniowieczu, tyle że pod podobną, lecz nieco inną postacią: Ślężanie, Sleenzane, Zleznensi, Silensii, Slesiensi, Slesie, Zlesie, Silesiae, Silesia itp. [24] Thietmar z Merseburga wspomina o „pago Silensi” (pol. kraju śląskim; kraju Ślężan). Wyraz „Silensi” jest bardzo podobny do wyrazu „Silingi”, co dodatkowo pozwala łączyć oba, rzekomo odrębne germańskie i słowiańskie, plemiona. Można wręcz mówić o kontynuacji jednej i tej samej nazwy, zapisanej w źródłach pod nieco odmiennymi postaciami.

Zjawisko występowania tych samych nazw plemiennych na tych samych terytoriach Słowiańszczyzny zarówno w starożytności jak i w średniowieczu nie ogranicza się tylko i wyłącznie do Silingów / Ślężan czy do Svarines / Swarynów. Mamy z nim do czynienia o wiele częściej. Miałem już okazję pisać o kontynuacji nazw starożytnych Wandalów i Wenedów z nazwami średniowiecznych, a także nowożytnych słowiańskich Wandalów oraz Wendów / Winidów. [25] Osobnego opisu warto byłoby się podjąć w przypadku pozostałych plemion, których nazwy znane są zarówno ze starożytności jak i ze średniowiecza. Coraz więcej faktów przemawia za tym, że liczne starożytne germańskie plemiona to w istocie ta sama ludność, co średniowieczne plemiona słowiańskie. Wystarczy wspomnieć choćby o germańskich Warynach (łac. Varini) i średniowiecznych Warnach – ich słowiańskich odpowiednikach czy choćby o starożytnych germańskich Glommas i ich prawdopodobnych średniowiecznych, słowiańskich potomkach – Glomitach.

Warto zajrzeć do tomów Wilhelma Bogusławskiego i zaznajomić się z jego koncepcjami na temat łączenia starożytnych plemion z plemionami średniowiecznych Słowian. Warto poszukać tych informacji również u innych dawnych autorów odważnie łączących starożytnych Germanów ze średniowiecznymi Słowianami. Warto to robić, gdyż wiele wskazuje na to, że takie łączenie niebawem stanie się koniecznością wymuszoną przez naukę.

Adrian Leszczyński
aleszczynski@interia.pl

PRZYPISY:

[1] – Andrew Curry, Slaughter at the bridge: Uncovering a colossal Bronze Age battle, Sciencemag 24.03.2016: http://www.sciencemag.org/news/2016/03/slaughter-bridge-uncovering-colossal-bronze-age-battle
– Wojciech Pastuszka, Nowe wieści o prehistorycznej bitwie nad Bałtykiem, Archeowieści 29.03.2016:
http://archeowiesci.pl/2016/03/29/nowe-wiesci-o-prehistorycznej-bitwie-nad-baltykiem/

[2] – Anna Juras, Mirosława Dabert, Jakub Z. Kosicki, Janusz Piontek z zespołem, Ancient DNA Reveals Matrilineal Continuity in Present-Day Poland over the Last Two Millennia, Plos One 22.10.2014: http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0110839
– Wojciech Pastuszka, Nowe badania genetyczne dawnych mieszkańców naszych ziem, Archeowieści 24.10.2014:
http://archeowiesci.pl/2014/10/24/nowe-badania-genetyczne-dawnych-mieszkancow-naszych-ziem/

[3] – Anna Juras, Praca doktorska: Etnogeneza Słowian w świetle badań kopalnego DNA, Poznań 2012: https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/2702/1/Anna%20Juras%20Praca%20doktorska.pdf

[4] – Polskie Radio, artykuł i audycja – rozmowa z prof. T. Grzybowskim: http://www.polskieradio.pl/7/179/Artykul/823726,Slowianie-byli-tu-zawsze-Archeolodzy-w-szoku
– Ludwika Tomala, Przodkowie Słowian mogli być w Europie 4 tys. lat temu, PAP Nauka w Polsce 28.01.2013: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,393854,przodkowie-slowian-mogli-byc-w-europie-4-tys-lat-temu.html
– Marta Mielnik-Sikorska, Patrycja Daca, Tomasz Grzybowski z zespołem, The History of Slavs Inferred from Complete Mitochondrial Genome Sequences, Plos One 14.01.2013: http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0054360

[5] – patrz artykuły Adriana Leszczyńskiego, Taraka: http://www.taraka.pl/spis.php?aut=436

[6] – Wilhelm Bogusławski, Słowianie Zachodni. Dzieje obyczaje wierzenia (komplet w 14-tu częściach):
http://ksiegarnia-armoryka.pl/Slowianie_Zachodni_Dzieje_obyczaje_wierzenia_KPL_komplet_w_14_czesciach_Wilhelm_Boguslawski.html

[7] – Konstanty Moes-Oskragiełło, Jarstwo i wełniarstwo w dziejach Słowiańszczyzny, Warszawa 1888 r., s. 10.

[8] – tamże, s. 18.

[9] – Strabon, Geografia (Geographica hypomnemata), księga 7, rozdział 1 – tekst w j. angielskim: http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Strabo/home.html

[10] – Wilhelm Bogusławski, Dzieje Słowiańszczyzny Północno-Zachodniej do połowy XIII w., Księga 1, Słowiańszczyzna północno-zachodnia od I do VI w. po Chrystusie, Poznań 1857 r., s. 56,57 – wersja internetowa: http://archive.org/stream/dzielesowiaszczy01boguuoft/dzielesowiaszczy01boguuoft_djvu.txt

[11] – Wikipedia (niem.): https://de.wikipedia.org/wiki/M%C3%BCgeln#Geschichte

[12] – Jerzy Nalepa, Mugilones [w:] Słownik Starożytności Słowiańskich, t. III, Wrocław 1967 r., s. 327.;
– Jerzy Nalepa, Mogilanie – prasłowiańskie plemię nad Łabą w czasach Chrystusa: (Mugilones, Strabo, Geographica), Poznań, Slavia Occidentalis 2006 r.

[13] – Słownik starożytności słowiańskich: encyklopedyczny zarys kultury Słowian od czasów najdawniejszych do schyłku wieku XII. T. 3, L-O. Cz. 1, L-M / red. Władysław Kowalenko, Gerard Labuda, Zdzisław Stieber; Komitet Słowianoznawstwa Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1967 r., s. 327.

[14] – Moritz Schönfeld, Wörterbuch der Altgermanischen Personen- und Völkernamen, Heidelberg 1911 r., s. 169: http://ia801409.us.archive.org/24/items/wrterbuchderal00scho/wrterbuchderal00scho.pdf

[15] – Publiusz Korneliusz Tacyt, Księga o pochodzeniu i siedzibach Germanów, część 40.: http://www.traditio-europae.org/Przeklady/P._Korneliusz_Tacyt_Ksiega_o_pochodzeniu_i_siedzibach_Germanow.html

[16] – Wikipedia (niem.): https://de.wikipedia.org/wiki/Schwerin#Name

[17] – Moritz Schönfeld, Wörterbuch der Altgermanischen Personen- und Völkernamen, Heidelberg 1911 r., s. 211, 212: http://ia801409.us.archive.org/24/items/wrterbuchderal00scho/wrterbuchderal00scho.pdf

[18] – Wikipedia (pol.): https://pl.wikipedia.org/wiki/Silingowie#Antyczne_.C5.BAr.C3.B3d.C5.82a

[19] – Wikipedia (język/dialekt śląski): https://szl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Alyn%C5%BCa

[20] – Wikipedia (pol.): https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C4%99%C5%BCa#Etymologia_nazwy

[21] – Zbigniew Babik, Najstarsza warstwa nazewnicza na ziemiach polskich, Kraków, Universitas 2001 r., s. 55.

[22] – Izabela Winiarska, Dialekt śląski wczoraj i dziś – Pochodzenie nazwy Śląsk, Gwary Polskie: http://www.gwarypolskie.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=956&Itemid=19&limit=1&limitstart=5
– Wikipedia (pol.), Pochodzenie nazwy Śląsk: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pochodzenie_nazwy_%C5%9Al%C4%85sk

[23] – Wikipedia (pol.), Śląsk – Toponimia: https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C4%85sk#Toponimia

[24] – nazwy zarówno plemienia Ślężan, jak i ich ziemi – Śląska.

[25] – patrz artykuły: Adrian Leszczyński, Wenedowie Wandalowie i Słowianie, Taraka 24.05.2014: http://www.taraka.pl/wenedowie_wandalowie_slowianie
oraz Adrian Leszczyński, Źródła pisane o pochodzeniu Słowian i Polaków, Taraka 23.02.2015: http://www.taraka.pl/zrodla_pisane_o_pochodzeniu

[26] – Słownik starożytności słowiańskich: encyklopedyczny zarys kultury Słowian od czasów najdawniejszych do schyłku wieku XII. T. 3, L-O. Cz. 1, L-M / red. Władysław Kowalenko, Gerard Labuda, Zdzisław Stieber; Komitet Słowianoznawstwa Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1967 r., s. 259.

Uwaga: Cenny wstęp redakcyjny do tego artykułu oraz przypisy redakcyjne znajdują się także pod tym artykułem na blogu Skribh. Znajdziecie  tam równie ciekawą dyskusję i mapę na końcu artykułu.
O dawniejszych dziejach Mogilanów, Ślężan, Milingów, Chorwatów, Hariów, Mardów i innych plemion Słowian możecie przeczytać w Mitologii Słowian: Księga Tura i Księga Ruty. CB.
Podziel się!