Niesamowite zagadki: 150 metrowy posąg kobiety w Mali, czy naturalny utwór skalny?!

Dame_de_Maali,_Mount_LouraKlaus Dona twierdzi stawiając na szali swoje nazwisko, autorytet i wiarygodność, że na granicy Mali i Gwinei znajduje się wyrzeźbiony w skale posąg kobiety czy też jej popiersie o gigantycznych rozmiarach , datowane  na co najmniej 12.000 lat wstecz.

 

Klaus_Dona_2_html_m15293afdGwinea, Afryka Zachodnia  – utwór skalny czy rzeźba starożytna?

Ta skała to granit, a rzeźba lub utwór skalny ma kształt popiersia. Rozmiar posągu od czubka głowy do połowy tułowia to dokładnie 150 metrów. Jeśli uznamy iż jest to dzieło czyichś rąk i technologii to pojawia się wielki problem i kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt pytań, na które rzeczywiście nie widać sensownej odpowiedzi. Popiersie jest podobno datowane na 10 do 12.000 lat wstecz. Nie jestem specjalistą od datowania takich kamiennych obelisków, czy też tworów skalnych, więc na razie zakładam, że to datowanie ma jakieś zakotwiczenie w metodach naukowych.  Podobno popiersie badał i fotografował włoski geolog Angelo Pitoni, którego tytułuje się profesorem (nie znalazłem uniwersytetu z jakiego pochodzi, ani potwierdzenia że ma tytuł profesora), a odkrycie nastąpiło w roku 1997. On też datował płaskorzeźbę/popiersie na podstawie jakichś badań ziemi u podstawy tej góry. Nie znalazłem informacji jakiego rodzaju badania ziemi pozwoliły mu datować kamienną rzeźbę, czy też utwór skalny.

 

Klaus Dona zasypuje nas podobnymi rewelacjami. Czy one jednak rzeczywiście znajdują potwierdzenie w twardych faktach? Mamy okazję się przekonać. Jeśli uwierzymy panom A. Pitoniemu i powtarzającemu jego rewelacje Kalusowi Donie to mamy nie lada problem.

Wykluczając naturalne pochodzenie tego fenomenu stajemy przed pytaniem: Kto byłby w stanie zrobić taki wielki kamienny monument 12 tysięcy lat temu? Nie jestem pewien czy byłoby to możliwe nawet dzisiaj na początku XXI wieku, a jeśli nawet tak to kosztować by musiało furę grosza.

Jeśli spojrzeć na zbliżenie twarzy, można stwierdzić, że kobieta nie ma rysów europejskich. Ktoś powie nic dziwnego, jesteśmy w Afryce. Zgoda, ale tutaj w koło brak śladów jakiejkolwiek starej cywilizacji. 12.000 lat temu panowała w Europie i Azji epoka brązu, a twarz kobiety nie jest też twarzą o rysach afrykańskich. Jakimi narzędziami wykonano i w jakim celu na tym pustkowiu umieszczono rzeźbę w skale. Rzeźba kojarzy się ze sztuką Południowej Ameryki lub kulturą Azji. Jednak w jednym i drugim wypadku stoimy przed pytaniem jakim cudem wykuto w skale ten monument?  To jest jeszcze mniej prawdopodobne niż zbudowanie przez pierwszych rolników Świątyni Pępka na Gobekli Tepe. Czy to jest sztuka starożytnej Atlantydy? Albo artefakt z wcześniejszej zaginionej kultury?

1365556024_merveilles_02l

Podobno w Sierra Leone w kopalniach diamentowych, dla których był zatrudniony Angelo Pitoni, robotnicy przekazują plemienne legendy  (z plemienia Fulah), według których bóg rozeźlony na anioły zaklął je w kamień i rzucił na ziemię. Bóg uformował tę skałę z Kamiennego Nieba i Lśniących Gwiazd. Skała ma nienaturalnie niebieski kolor właśnie dlatego, iż jest częścią Kamiennego Nieba. 

Opowiada się o jakichś badaniach przeprowadzonych w Wiedniu, które miałyby potwierdzać, że jest to nienaturalny kamień, nie granit lecz stiuk.

dame2

Oto inne, bardziej przewodnikowe, turystyczne informacje o Pani  Mali z Góry Lour.

Ta góra ma 1500 metrów, to znaczy jej wierzchołek znajduje się na wysokości 1500 metrów nad poziomem morza.  Przypomina ona rzeźbę popiersia kobiety jest jednak arcydziełem natury. Ten niezwykły obraz pięknej kobiecej twarzy i figury został wyrzeźbiony w skale przez erozję wietrzną w ciągu wieków. Według legendy, Lady Mali oszukała męża w piątek, w dzień święty, i Bóg ukarał ją zaklinając w kamienny posąg-górę. 

Faktycznie jeśli przyjrzymy się innym fotografiom góry zauważymy, ze ma ona charakter naturalny, lub została co najmniej niedokończona. Czy jednak granit – jeśli to nie kłamstwo iż jest to skała granitowa – wietrzeje w taki sposób?

images

Na innych fotografiach zauważymy też że skała wcale nie ma niebieskiego koloru.

według Wikipedii – Góra nazywa się Loura

 

3 (37)Na tej fotografii widać wyraźnie, że tzw. „rzeźba” to przypadkowe płyty skalne o różnych kątach ułożenia.

Mount Loura, alt. 1515 m (Fello Loura in the Pular language) is the northernmost point and highest peak in the Fouta Djallon in northern Guinea. It is 7 km from the prefecture of Mali (also Mali-ville or Mali-Centre). It is part of a complex of mountains called the Massif de Tamgue, which rises to steep cliffs on three sides, and provides views into Senegal and Mali.

 

Monte Loura en Guinea

 

Gdzie indziej czytamy znowu że pan Pitoni wysłał kamienie z Góry Loura do Instytutu Nauk Przyrodniczych w Genewie i Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie oraz że otrzymał stamtąd odpowiedź, iż przesłany materiał jest sztucznym kamieniem – rodzajem stiuku, wykonanym w dalekiej starożytności. Zatem w legendzie z plemienia Fulah byłoby ziarno prawdy – kamień ma boskie, niebiańskie wręcz pochodzenie, ponieważ na pewno nie jest wytworem ludzkiej cywilizacji – w każdym razie nie tej, o której wiemy. Czy może to być zatem artefakt pochodzący z Cywilizacji Cyklopów albo Anunakich, czy też z okresu Słowiańskiej Atlantydy (bo innej, morskiej Atlantydy, po opracowaniu tematu przez T. Marskiego w Księdze Popiołów – ja osobiście raczej nie uznaję), czy też może cywilizacji Południowej Atlantydy, czyli Mu? Może, jeżeli w ogóle badanie kamienia w instytutach Rzymu, Genewy czy Wiednia miało kiedykolwiek miejsce, a także jeśli taki wynik o jakim się pisze w internecie, rzeczywiście zostałby przez te instytuty oficjalnie potwierdzony.

 

Zawsze można też przecież wykonać kolejne badanie kamienia pochodzącego z tej skały. Jak by nie było, jest to fajna ciekawostka na ostatnie dni wakacji.

 

Istotne uzupełnienie (27 sierpnia 2014) – nadesłał Stanislav

 

Angelo Pitoni

Vi sono nella storia moderna degli esploratori che hanno scoperto cose sensazionali, ma spesso vengono dimenticati poiché ci si ricorda solo delle loro scoperte. Vi sono addirittura casi di esploratori che hanno scoperto cose sensazionali e ci si dimentica sia di loro che delle loro scoperte.
È senza dubbio il caso del professor Angelo Pitoni, un esploratore che ha scoperto oggetti che teoricamente non dovrebbero esistere, e proprio per questo motivo non se ne parla molto, nonostante tali scoperte si possono sia vedere che toccare.
Il professor Angelo Pitoni è una persona fuori dal comune, e descrivere la sua vita è davvero un impresa titanica. In breve si può dire che egli è un geologo della FAO, botanico, scopritore di miniere di smeraldi, esperto in pietre rare, esploratore di luoghi remoti e scopritore di reperti archeologici unici. E prima di essere tutto ciò, Pitoni è stato anche medaglia d’oro della resistenza e commando delle Special Force inglesi e dell’Oss americano (antenato della CIA).
Pitoni nella sua vita di esploratore ha fatto innumerevoli scoperte di “piccola” importanza, che vanno da statuette antichissime ad una città Maya. Ma egli ha anche scoperto alcune cose di un importanza notevole come la Sky Stone e la Dama del Mali.

La Skystone


Nel 1990 Angeli Pitoni ha scoperto in Sierra Leone (Africa occidentale) l’esistenza di una anomala pietra azzurra che egli ha poi portato ad analizzare presso diversi laboratori nel mondo. Gli esami effettuati ai laboratori dell’università di Ginevra, della Sapienza di Roma, di Utrecht, di Tokyo e di Freiberg affermano tutti la stessa cosa, cioè che la pietra azzurra ”non esiste” perché non è neanche simile a qualsiasi tipo di roccia conosciuta in natura. Di conseguenza deve trattarsi di una pietra artificiale.
Poiché tale pietra è di colore azzurro con sottili venature bianche, essa è stata chiamata „Skystone”, cioè pietra del cielo.
La sua composizione è risultata essere oltre il 77% di ossigeno, e il rimanente per la gran parte essere carbonio, silicio, calcio, sodio. La composizione della Skystone la rende simile a quella di una specie di cemento o di stucco, e sembra che sia stata colorata artificialmente.
Gli indigeni del luogo della scoperta già conoscevano tale pietra, poiché a volta essa saltava fuori quando scavavano buche nel terreno. E a volte tale pietra circolava anche fuori dalla Sierra Leone, dato che la stessa pietra fu rinvenuta anni prima in un mercato del Marocco, fu chiamata “Kryptonite” e fu analizzata a Londra ottenendo gli stessi risultati, finendo però per essere dimenticata come avviene per tutti i reperti archeologici che non trovano spiegazione.
Un ulteriore mistero è che questa pietra risulta trovarsi sempre in strati del terreno risalenti ad almeno circa dodicimila anni fa, cosa abbastanza strana visto che la Skystone è certamente stata prodotta da una civiltà molto evoluta ma ufficialmente non esistevano civiltà evolute in quelle epoche.

I Nomoli

Sempre in Sierra Leone, nello stesso terreno in cui Pitoni ha trovato la Skystone, egli ha anche trovato delle statuette di individui dall’aspetto deforme, che la gente del luogo chiama “Nomoli”. Pitoni ha dichiarato che, in base ad analisi, risalgono a circa dodicimila anni fa.
Tali statuette furono scoperte anch’esse anni prima, ed alcune di esse si trovano al British Museum di Londra e al Musèe de l’Homme di Parigi, dove non è stato possibile attribuirle a nessuna cultura africana conosciuta e alla fine le statuette hanno finito per essere dimenticate.

La Dama del Mali

La terza scoperta rilevante di Pitoni nella zona è quella che è stata chiamata la “Dama del Mali”, una gigantesca scultura femminile alta 150 metri che domina la vetta inaccessibile di un monte in Guinea, alto tra l’altro ben 1500 m.
La “Dama del Mali” si presenta come l’inequivocabile gigantesca effigie di una figura femminile con in testa una specie di corona, scolpita su un’enorme parete di granito che in tempi antichissimi potrebbe essere stata una costa rocciosa di un lago o di un mare, considerando anche il fatto che essa è rivolta verso l’Atlantico.
I tratti somatici della figura femminile sono decisamente indoeuropei, ed in particolare colpisce l’espressione regale ed imponente, che ben si accosta con la specie di corona sulla testa e con il vestito simile ad una tunica regale.
È inoltre d’obbligo sottolineare la perfetta modellazione della testa e del dorso, nonché il loro pressoché ottimo stato di conservazione. Questa scultura fu già scoperta da alcuni studiosi, che incredibilmente la ritennero l’effetto di una erosione eolica, e questo è sicuramente il mistero più grande dato che anche un bambino capirebbe che si tratta di una raffinata scultura umana, senza contare che analisi hanno dimostrano l’inesistenza di fattori perché si verifichi una erosione eolica, e senza contare che la scultura è stata studiata anche dal dottor Moussa Courouma, archeologo e direttore del Museo Nazionale della Guinea.
La “Dama del Mali” si trova su una parete di roccia alta ed uniforme sopra un baratro vertiginoso ed è meglio conservata sul lato ovest poiché esso è più protetto dalle intemperie rispetto al lato est.
La testa è alta circa 25 metri, mentre l’intera scultura è alta circa 150 metri, e sotto di essa la roccia continua a picco per altri 200 metri, tenendo presente che l’intero monte su cui è posta è alto 1500 metri. Il volto guarda verso sud-sud est, rivolto però leggermente in basso verso la grande valle circostante, e stranamente l’intera scultura è di colore diverso dalla formazione geologica di cui fa parte.
La roccia sulla quale è scolpita la “Dama del Mali” è un’emersione di granito con una faglia intermedia che la divide in due con un bradisismo che spinge verso l’alto la parete dove è la scultura e spinge verso il basso la parte opposta. L’effetto di scorrimento causato dal bradisismo è di qualche centinaia di metri, per cui la parte di roccia che contiene la “Dama del Mali” risulta molto più in alto del resto del monte. Di conseguenza l’opera fu scolpita prima dell’inizio del bradisismo e quindi molto più in basso della posizione attuale.
In breve, Pitoni ha dichiarato che, in base ad analisi sul tipo di bradisismo, l’età minima della scultura è di 20.000 anni.
A causa del sua aspetto regale e di quella che sembra una corona, tale scultura sembra rappresentare una regina non identificabile poiché non riconducibile a nessuna nozione posseduta dall’uomo moderno, dato che teoricamente quando fu scolpita la “Dama del Mali” non esistevano ufficialmente civiltà tanto progredite da poter compiere un opera simile, per non parlare poi della Skystone che nemmeno oggi si riesce a capire come l’abbiano prodotta.
Analizzando la struttura geografica in cui è posta, si ha l’idea che tale scultura sia stata realizzata in epoche remotissime quando delle acque arrivavano nei pressi del monte dove vi è la “Dama del Mali”, dato che sembra essere scolpita appositamente su una specie di scogliera affinché guardasse verso una distesa d’acqua, probabilmente l’oceano o un grande lago.
Inoltre la “Dama del Mali” sembra essere logicamente collegata alla “Skystone”, tracciano così i confini di una antica civiltà avanzata che si estendeva dalla Sierra Leone alla Guinea (ma forse anche nel Mali), risalente ad un periodo che va dai 12.500 ai 35.000 anni fa. Ciò è in realtà molto possibile, dato che ci sono reperti archeologici tangibili dell’esistenza di civiltà avanzate in quell’epoca in tutto il mondo, come dimostrano la molte strutture sommerse al largo della costa di Cuba e l’enorme struttura sommersa a Yonagumi (Giappone), entrambe frutto di civiltà avanzate sviluppatesi nell’ultima era glaciale, che va appunto dai 12.500 ai 35.000 anni fa.
A questo punto è evidente l’esistenza anche in quelle zone dell’Africa di un’antichissima civiltà evoluta oramai dimenticata, forse proprio Atlantide, di cui ci rimangono ampie tracce concrete, come i resti di materiali artificiali e la gigantesca scultura scoperti da Angelo Pitoni. Di conseguenza è ovvio che una tale civiltà abbia lasciato anche altre tracce consistenti nella vasta zona in cui sembra che si sia sviluppata, ma non ci si deve stupire che non sono siano state ancora trovate, dato che la ricerca archeologica in questa zona continua ad essere nulla, se si escludono i pochi tentativi del coraggioso esploratore Angelo Pitoni.
Angelo Pitoni è purtroppo morto, pertanto spetterà ad altri svelare i misteri delle sue scoperte. Se si vuole essere scettici, si può obiettare che alla fine rimane da chiarire se la Dama del Mali sia davvero una struttura di origine artificiale o sia un incredibile scherzo della natura, ma davanti alla Skystone sembra cadere anche lo scetticismo più duro.

 

Mniej więcej znaczy to, że:

(tłumaczenie moje CB)


Niebiański Kamień

Został odkryty przez A. Pitoniego w Sierra Leone (Afryka Zachodnia) niezaleznie od skały zwanej Panią Mali. Ponieważ stanowił on anomalię był potem analizowany podobno w różnych laboratoriach na całym świecie. Testy przeprowadzone w laboratoriach Uniwersytetu Genewskiego, Uniwersytetu w Utrechcie, Rzymu, Tokio i Freibergu mówią to samo, a mianowicie, że niebieski kamień nie ma prawa istnieć, ponieważ nie jest nawet podobny do żadnego znanego rodzaju skały jaka występuje w naturze. W związku z tym musi to być sztuczny kamień.
Ponieważ ten kamień jest jasnoniebieski z cienkimi białymi żyłkami, został nazywany Skystone”, czylikamień niebiański/niebieski”.
Jego skład to (podobno – przypis mój CB) w ponad 77% tlen, a pozostała część w dużym stopniu węgiel, krzem, wapń, sód. Skład Skystone sprawia, że ​​jest on podobny do rodzaju betonu lub stiuku, i wydaje się, że został sztucznie zabarwiony.

Tubylcy z miejsca odkrycia widzieli już ten kamień, bo pojawiał się podczas kopania dziur w ziemi. Kamień ten krążył czasami poza Sierra Leone, ponieważ stwierdzono że jest znany od lat na rynku w Maroko i nazwany tam „kryptonite”. Analizowano ten marokański okaz w Londynie, uzyskując takie same wyniki. Znalezisko Angelo Pitone spotkał los typowy dla wielu znalezisk archeologicznych czy geologicznych, których nie daje się sklasyfikować według przyjętego przez naukę schematu.
Kolejną tajemnicą jest to, że ten kamień znajdowany jest zawsze w warstwach gleby, które datuje się na co najmniej około dwunastu tysięcy lat temu, co jest dość dziwne, biorąc pod uwagę, że Skystone musiałby być z pewnością produkowany przez bardzo rozwinięte cywilizację, ale przecież oficjalnie zaawansowane cywilizacje nie istniały w okresie 10.000 lat p.n.e..

I Nomoli

Także w Sierra Leone, w tych samych pokładach ziemi, w których znajdują się Skystone, Pitoni odkrył również posągi osób zdeformowanych, które mieszkańcy nazywają Nomoli”. Pitoni  stwierdził,na podstawie analizy, że należy je datować również na około dwunastu tysięcy lat wstecz.
Statuetki te odkryto także lata wcześniej , a niektóre z nich znajdują się w British Museum w Londynie i Musée de l’Homme w Paryżu, lecz nie można było im przypisać jakiejkolwiek znanej kultury afrykańskiej i na koniec statuetki spoczęły w magazynach zapomniane.

Pani z Mali

Trzecie znaczące odkrycie Pitoniego w okolicy jest to skała którą nazwanoLady of Mali„, gigantyczna płaskorzeźba kobiety (w szczytowej partii góry) o wysokości 150 metrów na niedostępnym wysokim urwisku  w Gwinei, która sięga wierzchołkiem 1515 metrów nad poziom morza.
Dama z Maliprezentuje się jako jednoznaczny gigantyczny wizerunek postaci kobiecej z głową jakby w koronie, wyrzeźbiony na ogromnej granitowej ścianie, która w dawnych czasach mogła być skalistym brzegiem jeziora lub morza (biorąc pod uwagę fakt, że jest stąd widok wprost na Atlantyk).
Cechy kobiecej figury są zdecydowanie indoeuropejskie, w szczególności dobrze współgra rodzaj korony na głowę i strój jakby królewskie szaty.
Należy także podkreślić, idealne modelowanie głowy i kręgosłupa, a także niemal doskonały stan rzeźby. Rzeźba ta została odkryta i zbadana już przez niektórych badaczy, którzy nie bardzo wierzą w efekt erozji wiatrowej jako naturalnego sprawcę tego wyrzeźbienia. Zdecydowanie największą tajemnicą jest właśnie fakt jak rzeźba powstała, ponieważ nawet dziecko rozumie, że to jest udana rzeźba człowieka, nie wspominając, że testy wykazały, brak czynników charakterystycznych dla erozji od wiatru. Rzeźbę badał także dr Moussa Courouma, archeolog i dyrektor Muzeum Narodowego w Gwinei.
Płaskorzeźba Damy z Malizawieszona jest wysoko nad zawrotną przepaścią i jest najlepiej zachowana po zachodniej stronie, ponieważ jest tam bardziej chroniona od pogody niż od strony wschodniej.
Głowa ma około 25 metrów wysokości, a cała rzeźba ma około 150 metrów wysokości, a pod nią ciągnie się skała od podstawy do szczytu przez kolejne 200 metrów. To wszystko od wierzchołka góry wysokości 1500 metrów.Twarz „patrzy” w kierunku południowo-południowo-wschodnim, ale jest skierowana lekko w dół, w kierunku ku wielkiej dolinie poniżej, i dziwne, że cała rzeźba jest w innym kolorze od formacji geologicznej, do której należy.
Stwierdzono, w oparciu o analizę typu bradyseismu, że minimalny wiek rzeźby wynosi 20.000 lat.
Rzeźba ta wydaje się pokazywaćkrólową”, ale w tym czasie kiedy została wyrzeźbiona teoretycznie nie istniała oficjalnie cywilizacja tak zaawansowana, że mogłaby  wykonać podobną pracę, nie mówiąc już o wyprodukowaniu Skystone, którego nie dało by się wyprodukować nawet obecnie. 
Analiza geograficzna wskazuje, że rzeźba ta powstała w odległych wiekach, gdy wody zbliżyły się do góry, gdzie znajduje się Dama z Mali„, ponieważ wydaje się być specjalnie wykuta w rodzaju urwiska, które nachyla się w kierunku powierzchni wody, prawdopodobnie oceanu lub dużego jeziora.

Ponadto, Dama z Mali” wydaje się być logicznie połączona z Skystone”, więc rysują się granice starożytnej rozwiniętej cywilizacji, która rozciągała się od Gwinei do Sierra Leone (ale być może także w Mali), datowanej na okres od 12.500 do 35.000 lat temu. Jest całkiem możliwe, że są to znaleziska archeologiczne dające namacalny dowód istnienia zaawansowanych cywilizacji na świecie w tym czasie, jak wynika z wielu struktur zatopionych u wybrzeży Kuby i ogromnej struktury Yonaguni (zanurzonej w Japonii), jak wynika z innych zaawansowanych cywilizacji, które rozwinęły się w czasie ostatniej epoki lodowcowej na Południu, która to epoka czasowo rozciąga się włąsnie od 12500 do 35000 lat temu.


Angelo Pitoni niestety nie żyje (zmarł w 2009 roku), tak więc trudno będzie o innych pasjonatów, aby rozwikłać tajemnice jego odkryć. Jeśli chcecie możecie być sceptyczni, możecie postawić zarzut , że w końcu nie jest jasne, czy Pani z Mali jest naprawdę budowlą sztucznego pochodzenia a nie tylko niesamowitym wybrykiem natury, ale jak wytłumaczycie sobie wtedy fenomen niebiańskiego kamienia „Skystone”? 

Podziel się!