Za stroną : eng.molgen.org w języku polskim: http://eng.molgen.org/viewforum.php?f=183, za wątkiem http://eng.molgen.org/viewtopic.php?f=183&t=546 gdzie znajdujemy znane nam z Histmagu osoby Wilmara, Lappy i innych, przytaczamy nadesłaną nam przez Roberta 13 nową tabelę liczebności R1a w Eurazji oraz artykuł na temat ustalenia przy pomocy testów genetycznych koloru oczu i włosów Kobiety z Tyńca (szkielet pochodzi z XII wieku), której pochówek odkryto w świętobliwym klasztorze tynieckim w miejscu gdzie w ogóle nie powinien być obecny. Ten drugi artykuł polecam szczególnie wszystkim osobom wciąż powątpiewającym w ścisłość testów genetycznych, w ich jakość, w metodologię, w wartość pracy naukowców.
Jest dokładnie tak jak pisze Robert 13 i tak jak to przedstawiam w poprzednim artykule na temat Fali Zero i Jednoczesności. Nauka ścisła jaką jest genetyka brutalnie wtargnęła na obszary tradycyjnie okupowane przez nauki humanistyczne, których przedstawiciele nie przywykli do tego, że ich konstrukcje myślowe i ekwilibrystyka logiczna, która pozwalała na dowolność, ma od teraz weryfikację i to ścisłą. Przedstawiciele tych nauk wciąż opierają się tej możliwości weryfikacji i wbrew logice odrzucają wyniki, które burzą ich koncepcje. Jak powiedział ktoś bardzo mądry: „Nowe teorie są przyjmowane nie dlatego, że wyznawcy starych teorii przekonali się do nich i zmienili zdanie, lecz dlatego że wymarli”. Widać to wyraźnie podczas obecnych dyskusji. Wiele osób spośród współczesnej kadry uniwersyteckiej z profesorskimi tytułami umrze z okrzykiem „A jednak Ziemia jest płaska!”, i dopiero po ich śmierci niepodważalne wyniki zostaną przyjęte, tylko dlatego zresztą, że nie będzie miał kto krzyczeć, że są do niczego.
A może jednak jesteśmy zbyt pesymistycznie nastawieni w tej kwestii?
♦
Robert 13 – Nowa tabela liczebności R1a w Eurazji
- Atim
Ród R1a, liczebność w Europie i Azji –
Atlas of Genetic Genealogy. Greencore Environmental Information Services. Cherson, AD (2012).
http://atlas.xyvy.info.
https://sites.google.com/site/haplo4862 … -chart-dna
Grupa europejska (dominacja SNP-Z283), w procentach
Polska…………. 64,1
Ukraina……….. 49,3
Słowacja……… 44,2
Łotwa………….. 41,5
Litwa…………… 36,7
Słowenia……… 36,5
Rosja………….. 36,0
Białoruś………. 35,9
Czechy……….. 31,0
Estonia……….. 30,9
Mołdawia…….. 29,8
Norwegia…….. 29,8
Chorwacja…… 25,7
Węgry…………. 21,5
Islandia……….. 20,9
Rumunia……… 19,9
Niemcy……….. 16,8
Grecj………….. 15,3
Austria………… 15,1
Bośnia-Herzeg 15,1
Serbia…………. 14,5
Holandia……… 11,8
Luksemburg…. 11,4
Bułgaria………. 11,3
Macedonia…… 11,1
Szwajcaria…… 10,1
Kosowo………… 9,6
Albania…………. 8,6
Turcja…………… 8,3
Finladia………… 7,3
Dania…………… 7,2
Belgia………… .. 5,8
Francja………. .. 5,1
Grupa azjatycka (dominacja SNP-Z93), w procentach
Pakistan………. 45,7
Kirgistan…… . . 45,6
Afganistan……. 29,8
Indie……………. 26,7
Uzbekistan…… 25,7
Bangladesz….. 23,8
Tadżykistan….. 22,6
Nepal…………… 22,2
Kazachstan….. 18,5
Oman………….. 13,6
Zjedn.Emiraty.. 13,6
Iran……………… 12,1
Turkmenistan… 10,5
Bahrajn………….10,5
Katar…………….. 9,7
Syria……………… 9,6
Gruzja…………… 9,2+
Arabia Saud…… 9,1
Irak……………….. 8,1
Izrael……………. .8,0
Mongolia……….. 7,6
Azerbajdżan……7,4
Armenia………….7,1
Kuwejt………….. .6,4
Bhutan.. ………. .5,9
- Lappa
Świetna robota m.in.Tibora Fehéra – administratora projektów R1b-U152 i proj. Węgierskiego
który już jakiś czas temu zapowiadał badania i rychłą publikację.
To niesamowita sprawa, że jest to pierwsza publikacja która zauważa istnienie i podział grupy R1a na główne gałęzie oznaczone markerami Z93 i Z280
(markery znane od ponad dwóch lat!).
Tym bardziej, że jeszcze miesiąc temu dyskutowano tu o publikacji sprzed miesiąca dr Rębały,
która prócz ogólnego markera dla całego R1a M198 oraz markera M458 nie zauważała żadnych nowych odkryć od końca 2009 r. (!)
(Contemporary paternal genetic landscape of Polish and German populations…)
GRATULACJE!
—-
Edycja: dla osób które nie miały dostępu do publikacji załączam tabelę wyników – nieco przeze mnie poprawioną
(dodane wartości %, oraz ogólny udział próbek R1a w badanych 1300 wynikach projektu)
- wilmar
Bułgaria.Co prawda praca była o czymś innym – szukano krewniaków Drakuli – ale w końcu mamy jako tako posegregowane Bułgarskie Y-DNA (wg. tekstu 98 os. ja w arkuszu doliczyłem się 100) gdzie użyto M458.
W dawnych czasach na histmagu oceniałem – jak się okazało wychodząc z błędnych założeń – że w Bułgarii może być od 30-50% R1a-M458 w pozostałym R1a.Y-Chromosome Analysis in Individuals Bearing the Basarab Name of the First Dynasty of Wallachian Kings
Wygląda to tak:
R1a w Bułgarii to 16% (16 os.) , ale M458 w R1a to 56,2% (9 os.).
Przynajmniej jeden wydaje się być L260+.Rumunia (bez „krewnych” Drakuli n= 156) R1a=21,6% M458 w R1a to 22,2%.
(Underhill n=335 R1a=17% M458 w R1a to 31,8%)Węgry (n=192) R1a= 26,6% M458 w R1a to 35,3%.
(Underhill n=113 R1a=20,4% M458 w R1a to 21,6%)Jest też Ukraina ale próbka jest wielkości 43 os. (a więc nie bardzo jest na co zwracać uwagę, a już na pewno jeśli chodzi o częstotliwość).”Tradycyjnie” też dwie M17- (tutaj SRY10831.2+) to nic innego jak M417+, a raczej poziom przynajmniej Z85.
Jak i mamy operowanie na drzewie HG z czasów Underhilla (2009/2010).
Tyrol Wschodni.Świetna i doskonale opracowana publikacja – trzeba ją koniecznie przeczytać: Pasture Names with Romance and Slavic Roots Facilitate Dissection of Y Chromosome Variation in an Exclusively German-Speaking Alpine Region
Tak naprawdę brakuje w niej wisieńki na torcie, w postaci wysoskiej rozdzielczości hg Y-DNA (nawet M458 się nie pojawiło )n=270 R1a (wyłącznie i/lub poniżej M417)=14,1%Patrząc na haplotypy zaryzykowałbym twierdzenie, że zawartość R1a-L260 w tamtejszym R1a może sięgać nawet 29%.Z innych ciekawostek potencjalne I2-Din (I2-P.37.2) to 0,7 % (2 os). W nie tak dalekiej Słowenii, to w okolicach 20% (Rootsi 2004 n=55 I2-P37=20%, Battaglia (2009) n=75 I2-M423=20%). Przyjmijmy że proporcje to 1,5 do 1 (R1a vs I2-din). A więc i tu być powinny proporcje dość podobne, a nie 19:1.Co różni te dwa obszary? Nie aby przypadkiem np. to?: „W XI w. Morlachowie żyli z górach regionu Czarnogóry, Bośni, Hercegowiny, Vlaszki i Dalmacji. W XIV w. cześć Morlachów migrowała na północ aż do zajmowanych do dziś terenów w Chorwacji i Słowenii. W wiekach XVII-XVIII Morlachowie byli istotnym elementem etnicznym na terenach przygranicznych pomiędzy Monarchią Habsburgów a Imperium Ottomańskim, szczególnie na terenie Bośni. Tereny te stanowiły tzw. Pogranicze wojskowe i nazywane były Morlachią.” |
|
Top
|
♦
Genetyka w tajemniczej sprawie zwłok Kobiety z klasztoru Tynieckiego (z XII wieku),
czyli
Robert 13 kontra opinia: Cyt:[Takie mam wrażenie, że tu jest mniej faktów niż na stronach o UFO.]
Takie są efekty uboczne gdy nauka ścisła brutalnie wchodzi w humanistykę -tzn. następuje całkowite odrzucenie nauki ścisłej jako ufologicznej.
Znalazłem ciekawy artykuł, według niektórych ufologiczny, no ale:
Tajemnicza kobieta, pochowana w opactwie w Tyńcu w XII w., była najprawdopodobniej dość ciemną blondynką o brązowych oczach – dowiodły tego badania polsko-holenderskie, w których wykorzystano metodę z kryminalistyki.
Analizy z użyciem tej metody potwierdziły też kolor oczu i włosów generała Władysława Sikorskiego.
Badania te umożliwił HIrisPlex, system do analiz ludzkiego materiału genetycznego (DNA), opracowany przez naukowców z holenderskiego uniwersytetu w Rotterdamie, krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) i Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Test powstał na potrzeby kryminalistyki. Pomaga ustalić charakterystyczne cechy fenotypu sprawcy, to znaczy jego wygląd, w tym wypadku – kolor oczu i włosów. Do badania wystarczy fragment ciała lub płynu ze śladem DNA – kropla krwi, śliny lub odrobina naskórka; mogą to być również kości.
Test wykorzystuje 24 najlepsze ze znanych markerów genetycznych, które wskazują na kolor oczu oraz włosów. Jego twórcy wyselekcjonowali je podczas wcześniejszych badań. Nawet gdy sprawca jest kompletnie nieznany, test pozwala ustalić najbardziej prawdopodobny kolor jego oczu i włosów. Przeciętna dokładność testu wynosi 94 proc. w przypadku brązowego i niebieskiego koloru oczu, 69,5 proc. w przypadku włosów blond, 78,5 proc. – dla brązowych, 80 proc. dla rudych i 87,5 dla czarnych. Ponadto z dokładnością sięgającą 86 proc. daje się ustalić, czy chodzi o Europejczyka, czy też kogoś spoza Europy (wyjąwszy osoby z regionów tak bliskich, jak Bliski Wschód).
Naukowcy przez kilka lat doskonalili test i sprawdzali jego skuteczność. W najnowszym artykule w “Investigative Genetics” (http://www.investigativegenetics.com/) udowadniają ponadto, że może on służyć nie tylko w genetyce sądowej i kryminalistyce, ale nawet archeologii. “Chodzi o badania osób znanych z historii, o ile dysponujemy ich szczątkami, jak choćby w przypadku generała Władysława Sikorskiego” – podkreślił w rozmowie z PAP dr Wojciech Branicki z IES.
Wyniki analizy DNA pochodzącego z jego zęba potwierdziły informacje znane z zapisków historycznych dotyczących generała i są zgodne z wizerunkiem przedstawianym na portretach malowanych już po jego śmierci: generał miał oczy niebieskie i jasne włosy.
“Władysława Sikorskiego wybraliśmy dlatego, że jego szczątki reprezentują kości dość stare, z okresu II wojny światowej, materiał trudny, z jakim często możemy mieć do czynienia w kryminalistyce” – tłumaczył dr Branicki. Dodał, że naukowcy korzystali z DNA wyizolowanego z zębów, w których materiał genetyczny zwykle zachowuje się najlepiej. W podobny sposób analizowano próbki DNA pochodzące od anonimowych więźniów z czasów II wojny światowej.
Nowe prace pokazały, że system HIrisPlex pozwala analizować nawet dość mocno zniszczony materiał kostny, pochodzący z czasów średniowiecza. “Jedna z próbek pochodziła z XII w., miała ok. 800 lat!” – podkreślił dr Branicki. Chodzi o szczątki tzw. kobiety z Tyńca, pochowanej w jednej z krypt męskiego klasztoru. “W miejscu, gdzie tak naprawdę nie powinno jej być” – zauważa krakowski naukowiec.
“Koledzy z Zakładu Antropologii Uniwersytetu Jagiellońskiego poprosili nas o potwierdzenie przypuszczeń, że to szkielet kobiecy. Zastosowaliśmy metody genetyczne, które to potwierdziły. Przy okazji udało się wykazać, że wspomniana kobieta była brązowooka, a włosy miała brązowawe lub ciemny blond” – powiedział specjalista.
Zdaniem dr Branickiego nowy system analiz mógłby się okazać bardzo atrakcyjny dla archeologów, ale podobnie jak wszystkie metody genetyczne jest zbyt drogi, by stał się w archeologii narzędziem powszechnym. Naukowcy nie mają jednak wątpliwości, że będzie jednak coraz popularniejszy w kryminalistyce. Tym bardziej, że dzięki rozwojowi nauki, oprócz koloru oczu i włosów w przyszłości być może uda się rozpoznawać także karnację i cechy budowy twarzoczaszki. Najprawdopodobniej również wiek i łysienie, które jest jedną z cech najczęściej wymienianych przez świadków, opisujących sprawcę przestępstwa.
Koniec cytatu.
Zachęcam do śledzenia wątków genetycznych na:
A Genetic Genealogy CommunityY-DNA, Mt-DNA, Autosomal DNA