Kozieradka albo Koszeradka – Boża Trawka – w kuchni (jako przyprawa i nie tylko)

Kozieradka – a właściwie Koszerada lub koszeradka nazywana bywa lekko także Bożą Trawką albo Bożym Ziółkiem. Jest to jedna z niedocenianych w polskiej kuchni roślin przyprawowych, która w kuchni sarmackiej była stosowana powszechnie.

Kupując (TERAZ – TUTAJ!)  Budujesz Wolne Media Wolnych Ludzi!

slowianic nr 2 przod

Wiele niestety takich wspaniałych wynalazków naszych przodków zagubiliśmy przez te ciągłe zawieruchy i rewolucje które nam tutaj na naszej słowiano-isto-skołockiej Nadwiślańsko – Nadodrzańsko – Naddnieprzańsko – Nadwilijsko – Nadwołżańsko – Naddunajsko – Nadłabskiej Ziemi fundowano. Środkowo-Wschodnia część Białego Lądu (Europy – mówiąc z grecka) jest od prawie już 1500 lat obszarem starcia różnych cywilizacji a głównie trzech: słowiano-indo-skołockiej (skołocki znaczy scytyjski – a ta cywilizacja to cywilizacja praindoeuropejska), staroeuropejskiej i celtycko-romańskiej.

To troszkę inne ujęcie dziejów świata jakie tutaj prezentujemy wynika z najnowszych odkryć genetyki genealogicznej (lata 2009-2012) i tego nie uczy się w szkołach podstawowych w Polsce, ale tak jest – uwierzcie mi – prawidłowiej i zdrowiej, bo sięgamy w ten sposób do naszych faktycznych  korzeni europejskich, czyli czasu kiedy tutaj przybyli nasi genetyczni przodkowie- gdzieś około do 10.000  roku p.n.e., kiedy Słowianie znaleźli się rzeczywiście nad Dunajem i Adriatykiem i skąd część ich wywędrowała potem około 5.000 p.n.e. nad Łabę, Odrę, Wisłę i Dniepr – gdy zeszły lody Wielkiego Lodowca.

Jednak nie o takich korzeniach będziemy tutaj mówić więc wracam do Koszerady – Koszeradki- Kozieradki – Ziela Bożego.

Bóg Kosy-Kosza (Splotu – Przypadku) zwany jest  w Wierze Rodzimej Słowian – Wierze Przyrodzonej, Wierze Przyrody Przeplątem lub inaczej Perepułtem-Kusym. Powiadam wam, że to ziółko nie bez powodu mu poświęcono w tychże pradawnych wierzeniach, które my w Naszej Świątyni Światła Świata uprawiamy i dzisiaj ku chwale Najwyższego.

 

Utrzymanie w dobrym stanie fizycznym ciała, które dano nam jako wehikuł duszy do doskonalenia naszej duchowości w życiu na Ziemi, jest naszym obowiązkiem wobec Boga. Częścią Boga jest bowiem Nasz Duch, którego Iskrę nosimy w sobie, w naszej Duszy, którego cząstką Świadomości – Światłości  jest nasza Świadomość, goszcząca poprzez organ zwany mózgiem w naszych fizycznych, ziemskich ciałach.

To skromne zioło jest darem Żywiołu Ziemi – darem Matki Ziemi i darem Bogini Mocy Siedliska – Matki Przyrody (Rodżany – Bogini Siedliska Ziemskiego – Tej Która Stoi PRZY RODZIE – Bogu Opiekunie i Ojcu Ludzkości i Narodów, a też każdego Człowieka z osobna.

 

Zatem skorzystajmy z tego daru Ziemi i Przyrody, który nieprzypadkowo symbolizuje Boga Odmiany – Kosza-Przepląta. „Kosz-kos” to po starosłowiańsku los.Dlaczego? Bo jak warkocz kobiety – dawniej nazywany kosą – zmienny jest. Jest splotem, splecionym z dwóch lub więcej wiązek nieci-żywota,  „drobnych” i „złych” chwil i wydarzeń. Od Przepląta  – od tego boga właśnie i jego siostrzanej żony Plątwy-Kosy, od tej Kosmiczno-Ziemskiej dwubiegunowej Mocy zależy, jak się onże los-kos-kosz dla nas układa. Sam Kosz (przedmiot – boskie narzędzie) – jaki Przepląt -Kusy i jego żona Plątwa-Kosa trzymają między sobą, jest także świetnym symbolem owego przypadkowego-losu, bo przez wikła kosza przesącza się to co ci dwoje chcą by się ku nam przesączyło, a zatrzymuje się tam w koszu to czego nam dać nie zechcą.

Zaręczam wam, że stosowana na co dzień w kuchni a także na inne sposoby używana jako zioło lecznicze, kozieradka-koszeradka (boża trawka), może odmienić los waszego ciała fizycznego, a do  zdrowotnego przewrotu – ozdrowieńczej odmiany doda też swój specjalny, niepowtarzalny smaczek  zioła naszych łąk, zioła które wielbili nasi przodkowie i używali go gdy tylko mogli.

Idźmy ich śladem i dowiedzmy się o tym zielu wszystkiego co się da.

 

Pochodzi z Azji Mniejszej, północno-wschodnich Indii i południowo-wschodniej Europy. Uprawiana jest obecnie w rejonach Morza Śródziemnego, Europy Środkowej, a także w Ameryce Północnej, na niewielką skalę również w Polsce.

Kozieradka znana była i ceniona przez Chińczyków, a parzona w Indiach stanowiła namiastkę kawy. W Egipcie używano jej w obrzędach religijnych. Uważano ją także za środek odmładzający i sproszkowane, wymieszane z oliwą nasiona wcierano w skórę. Była lekiem przeciwgorączkowym, obniżającym ciśnienie oraz zmniejszającym zawartość cukru we krwi. W starożytności spożywano jej sproszkowane nasiona, jako potrawę mającą ogólnie wzmacniać i pobudzać płciowo. Na Bliskim Wschodzie używano jej do tuczenia „dam haremowych”. Szczególnie ceniona była w Grecji, stąd jej nazwa przetrwała do naszych czasów jako siano greckie. Stanowiła tam lek, a także paszę dla zwierząt domowych.

Ma działanie zmiękczające, osłaniające, przeciwzapalne, odżywcze, witaminowe i mlekopędne, a także przeciwskurczowe i wykrztuśne.

Poleca się jej stosowanie w warunkach domowych na pobudzenie apetytu, przy stanach zapalnych i owrzodzeniach przewodu pokarmowego, jak również przy rekonwalescencji, zatruciach żołądkowych i jako środek osłaniający przy wiosennym niedoborze witamin w organizmie. Odwar sporządza się z łyżeczki zmielonych nasion na szklankę wody, gotując przez pół godziny. Pije się trzy razy dziennie po pół szklanki.

Jako środka tuczącego używa się sproszkowanych nasion zmieszanych w równych częściach z oliwą i miodem i przyjmuje się po łyżeczce trzy razy dziennie.

Zewnętrznie kozieradka może być używana na ropnie, przy ropnym zapaleniu skóry, czyrakach, źle gojących się ranach, owrzodzeniach żylakowych. W postaci płukanek stosuje się ją przy zapaleniu gardła lub do lewatywy przy stanach zapalnych jelita grubego.

Z Wikipedii

Kozieradka pospolita, kozieradka lekarska (Trigonella foenum-graecum L.) – gatunek rośliny zielnej z rodziny bobowatych. Inne nazwy zwyczajowe: fenegryka, greckie siano, kozioroźnik, boża trawka[2]. Łacińska nazwa foenum-graecum oznacza „greckie siano”. Rodzimym obszarem jej występowania jest Azja (Kaukaz, Turkmenistan, Uzbekistan) i Europa Wschodnia (Ukraina, Mołdawia, Litwa, Estonia), rozprzestrzenia się też w niektórych innych regionach jako gatunek zawleczony i jest uprawiana niemal na całym świecie[3]. W Polsce roślina zawlekana i przejściowo dziczejąca z upraw.

Pokrój
Jednoroczna roślina o mocnym, palowym korzeniu. Łodyga wyprostowana, słabo rozgałęziona, w górnej części delikatnie owłosiona.
Liście
Trójlistkowe, listki odwrotniejajowate, z wierzchu zielone, spodem sinozielonkawe.
Kwiaty
Siedzące lub na bardzo krótkich szypułkach, osadzone po jeden lub dwa w kątach liści. Kielich rurkowaty, pięciowrębny. Korona motylkowata, żółtawa, pręcików 10 (jeden wolny i dziewięć zrośniętych), słupek jeden.
Owoc
Wygięty strąk, zakończony 2–3 cm dzióbkiem o barwie beżowobrunatnej, zawierającym ok. 15 romboidalnych lub pryzmatycznych nasion koloru beżowego, podzielonych bruzdą na dwie nierówne części (podobnych do nasion gryki).
Roślina lecznicza

Historia
Znana była już w starożytności. Słynny papirus Ebersa podaje przepis na wykorzystanie oleju z jej nasion do pielęgnacji ciała[5]. Szymon Cyreński w XVI wieku, autor pierwszego w Polsce opracowania botanicznego podaje jej nazwe jako fenegryk lub boża trawka[5].
Surowiec zielarski
Nasiona kozieradki (Semen Foenugraeci[6] lub Semen Trigonellae) są pozyskiwane ze względu na dużą zawartość śluzu polisacharydowego (jego zawartość przekracza nawet 40%)[6]. Poza tym nasiona zawierają tłuszcze, saponiny steroidowe, w tym pochodne diosgeniny i estry saponin z białkami (np. fenugrekina). Ponadto w surowcu obecne są białka roślinne, śladowe ilości olejków eterycznych, flawonoidy, cholina, lecytyna, witaminy PP, F, D i alkaloid trygonelina[6].
Działanie
Surowiec działa osłaniająco i przeciwzapalnie na błonę śluzową przewodu pokarmowego[6] oraz (zastosowany zewnętrznie) na skórę[6], w związku z tym jest stosowany w chorobie wrzodowej[6] i w stanach zapalnych skóry (czyraki, egzemy, ropnie)[6]. Nasiona kozieradki mogą również obniżać poziom cholesterolu i cukru we krwi[6]. Kozieradce przypisuje się również właściwości przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopeozę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.
Dawkowanie
Doustnie stosuje się 6g na dobę[6], zewnętrznie jako ciepłe okłady przygotowane przez zalanie 50g surowca 250ml wody[6] i odczekanie ok. 30 min. Bywa stosowana także w stanach wychudzenia i osłabienia dla pobudzenia apetytu i przyspieszenia przemiany materii oraz u matek, które mają zaburzenia laktacji, a dawniej jako środek do powiększania piersi.

Roślina jadalna

Walory kulinarne
Młode liście oraz kiełki są jadane jako warzywa, a suszone używane do wzbogacania smaku gotowych dań (suszone liście mają gorzki smak i charakterystyczny silny zapach)[5]. Nasiona są używane jako przyprawa zwana kozieradką (m.in. do przygotowania zalew do marynat, proszku curry, makaronów, pieczywa i potraw mięsnych)[5].
Znaczenie w kuchniach świata
Spotyka się ją głównie w kuchni hinduskiej oraz w tajlandzkiej. W Jemenie kozieradka jest jednym z głównych składników narodowej potrawy zwanej Saltah, pojawia się ona także często w takich hinduskich i pakistańskich daniach jak: dahls czy mieszance przyprawowej panch phoron.
  • Efektem ubocznym spożywania nawet małych ilości tej rośliny jest zapach curry lub syropu klonowego w moczu i pocie osoby spożywającej kozieradkę.

Inne zastosowania

Dawniej była również używana jako pasza dla bydła, jednak ze względu na swoisty zapach, który przenika do mleka, nie jest już stosowana. Roślina ta jest czasami używana do produkcji sztucznych syropów klonowych (artificial maple sirups) jako dodatek smakowy. Wytwarzane są z niej maseczki kosmetyczne do pielęgnacji cery zniszczonej, przewrażliwionej i suchej, a także cery z trądzikiem[5]. Z nasion sporządzano dawniej żółty barwnik, a ich śluz wykorzystywano do usztywniania tkanin[5].

Uprawa

Wymaga słonecznego i osłoniętego od wiatrów stanowiska i żyznej gleby o dużej zawartości wapnia[5]. Uprawia się ją z nasion wysiewanych w połowie kwietnia bezpośrednio do gruntu na głębokość 1-1,5 cm, w rządkach o rozstawie 30 cm[5]. Nasiona kiełkują zazwyczaj po dwóch tygodniach[5]. Oprócz odplewiania i spulchniania gleby nie wymaga innych zabiegów uprawowych.

Oto co pisze o niej doktor Henryk Różański

Właściwości lecznicze

Preparaty z kozieradki wykazują właściwości odżywcze, przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopoezę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.

Kozieradka obniża poziom glukozy we krwi zwiększając jej przenikanie do komórek. Wodno-alkoholowe wyciągi z kozieradki pobudzają miogenezę (rozwój tkanki mięśniowej), wzrost tkanki mięśniowej, chrzęstnej, kostnej i łącznej właściwej. Saponiny sterydowe kozieradki są prekursorami w syntezie horomonów sterydowych o działaniu anabolicznym (estrogeny, dehydroepiandrosteron, testosteron). Kozieradka nasila syntezę kortykosteroidów w nadnerczach. Zwiększa retencję azotu w ustroju, pobudza syntezę białek, dostarcza związki aminowe i aminokwasy, które mogą być wykorzystane w procesach anabolicznych (asymilacji). Działanie stymulujące wzrost organizmu związane jest z pobudzającym wpływem 4-hydroksy-izoleucyny na wydzielanie insuliny. Insulina pobudza syntezę białka. W wielu krajach kozieradka uważana jest za skuteczny afrodyzjak. Lecytyna i inne fosfolipidy zawarte w kozieradce działają psychotonicznie i pobudzająco na motorykę mięśni. Wodno-alkoholowe przetwory z kozieradki zwiększają wydolność fizyczną (o 40-60%, zależnie od diety) i psychiczną (nawet o 50-70%).
Dzięki zawartości fosfolipidów, choliny i betainy oraz sitosterolu kozieradka działa lipotropowo i przeciwmiażdżycowo. Zapobiega marskości wątroby, przyśpiesza procesy detoksykacji (odtruwania) i eliminacji toksyn z ustroju. Zapobiega także zastojom żółci i rozwojowi kamicy żółciowej. Chroni wątrobę przed wpływem niektórych ksenobiotyków (leków, węglowodorów). Preparaty kozieradkowe podane doustnie wywierają również wpływ przeciwkaszlowy i przeciwdepresyjny. Zastosowanie zewnętrznie (okłady, płukanki) działają przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, przeciwwysiękowo, przeciwświądowo, zmiękczająco, pobudzająco na regenerację. Kompresy i częste przemywanie wodnymi oraz wodno-alkoholowymi wyciągami z kozieradki działają przeciwtrądzikowo. Przyśpieszają resorpcję ropni i gojenie krostek. Zauważono także właściwości przeciwplamicze kozieradki (usuwa plamy po ropniach, stłuczeniach, ukąszeniach owadów). Obecnie w niektórych krajach kozieradka jest wykorzystywana do produkcji hormonów sterydowych.

Zastosowanie

Osłabienie fizyczne i psychiczne, wychudzenie, zanik mięśni, choroby reumatyczne i zwyrodnieniowe stawów, złamania kości, niedokrwistość, zaparcia, kamica żółciowa, stłuszczenie serca, nerek i wątroby, choroby alergiczne, kaszel, nieżyty układu oddechowego; stany zapalne powiek, spojówek i gałki ocznej (okłady + zażywanie doustne); troficzne choroby skóry (zewnętrznie + doustnie), owrzodzenia skóry, ropnie, przetoki ropne skórne, plamy na skórze, krwiaki, sińce, owrzodzenia błon śluzowych, stany zapalne jamy ustnej, gardła i narządów płciowych, oparzenia, rany, odleżyny; choroba wrzodowa, ostre nieżyty przewodu pokarmowego z bolesną biegunką i bólami brzucha; uprawianie kulturystyki bez wyraźnych efektów przyrostu mięśni, zaburzenia koncentracji i zapamiętywania, niedobór estrogenów, niedoczynność kory nadnerczy. Do lewatyw: zaparcia, hemoroidy, stany zapalne odbytu. Do irygacji i nasiadówek: stany zapalne pochwy i warg sromowych, świąd sromu.Za granicą przetwory z kozieradki zalecane są przy impotencji (niemocy płciowej) oraz w okresie przekwitania (menopauzy), bowiem działają estrogennie.

W medycynie weterynaryjnej kozieradka jest wykorzystywana jako środek wzmacniający, mlekopędny, stymulujący przyrosty masy ciała, osłaniający, przeciwzapalny i regenerujący. W produkcji zwierzęcej od starożytności kozieradka była stosowana do tuczenia zwierząt. Zalecana również dla zwierząt w okresie okołoporodowym (profilaktyka zaparć, biegunek, stresu, zapobieganie niedoborowi mleka).

Działania niepożądane

U niektórych osób pod wpływem przetworów z kozieradki pot i łój przybiera kozi zapach.

Jak widać należy ostrzec, że niektóre osoby mogą mieć problem z przetworzeniem składników zapachowych tej przyprawy i zioła – to także jest je3den z powodów dla którego symbolizuje ona właśnie Przepląta-Kusego , Boga Przypadku. Chętnych do szczegółowej wiedzy na temat fizykoterapii kozieradką odsyłam na  stronę: http://luskiewnik.strefa.pl/farmakologia/trigonella.htm

Inne wiadomości o kozieradce

Kozieradka działa przeciwmiażdżycowo. Zapobiega marskości wątroby, przyśpiesza procesy detoksykacji (odtruwania) i eliminacji toksyn z ustroju. Zapobiega także zastojom żółci i rozwojowi kamicy żółciowej. Chroni wątrobę przed wpływem niektórych ksenobiotyków (leków, węglowodorów). Preparaty kozieradkowe podane doustnie wywierają również wpływ przeciwkaszlowy i przeciwdepresyjny.

Osłabienie fizyczne i psychiczne, wychudzenie, zanik mięśni, choroby reumatyczne i zwyrodnieniowe stawów, złamania kości, niedokrwistość, zaparcia, kamica żółciowa, stłuszczenie serca, nerek i wątroby, choroby alergiczne, kaszel, nieżyty układu oddechowego; stany zapalne powiek, spojówek i gałki ocznej (okłady + zażywanie doustne); troficzne choroby skóry (zewnętrznie + doustnie), owrzodzenia skóry, ropnie, przetoki ropne skórne, plamy na skórze, krwiaki, sińce, owrzodzenia błon śluzowych, stany zapalne jamy ustnej, gardła i narządów płciowych, oparzenia, rany, odleżyny; choroba wrzodowa, ostre nieżyty przewodu pokarmowego z bolesną biegunką i bólami brzucha; uprawianie kulturystyki bez wyraźnych efektów przyrostu mięśni, zaburzenia koncentracji i zapamiętywania, niedobór estrogenów, niedoczynność kory nadnerczy, zaparcia, hemoroidy, stany zapalne odbytu. Do irygacji i nasiadówek: stany zapalne pochwy i warg sromowych, świąd sromu. Za granicą przetwory z kozieradki zalecane są przy impotencji (niemocy płciowej) oraz w okresie przekwitania (menopauzy), bowiem działają estrogennie.

Kozieradka bywa też używana u matek, które mają zaburzenia laktacji, a dawniej jako środek do powiększania piersi.

Kozieradka jest jedną z najstarszych roślin stosowanych w medycynie, używaną już przez starożytnych Egipcjan i Hipokratesa, wiele osób stosuje ją również za afrodyzjak. Kozieradkę stosuje się także w cukrzycy, obniża poziom cukru we krwi, zmniejsza insulinooporność komórek w cukrzycy typu II.

Ponieważ kozieradka ma dużą wartość odżywczą, mocno zaleca się ją w przypadkach wychudzenia, a nawet anoreksji.

Ważne: kozieradki nie powinny stosować kobiety w ciąży oraz karmiące piersią.

I znów jak widać to Ziele nie dla wszystkich.

Oto co mówi strona Poradnia.pl

Wracanie do natury, w tym także zgłębianie wiedzy o leczniczych właściwościach roślin, to nie tylko moda. To po prostu konieczność. Przecież nasze organizmy są już bardzo zmęczone wszechobecną chemią. Sztuczny rosołek, chemiczne odżywki do włosów, toksyczne meble i wykładziny – sami dobrowolnie naruszamy prawa natury. Dobrze, że coraz częściej sięgamy do naturalnej apteki – łąk, lasów i ogrodów. Jestem pewna, że badania naukowe potwierdzą fantastyczne właściwości kozieradki, bardzo cenionej przez naszych przodków i coraz częściej docenianej przez współczesną medycynę.

W dzisiejszych czasach, kiedy choroby krążeniowe zbierają tak wielkie żniwo, warto przypomnieć, że kozieradka wykazuje działanie uszczelniające ścianki naczyń krwionośnych i pobudzające czynności krwiotwórcze szpiku kostnego.

– Kozieradka (Trigonella foenum-graecum), choć jej polska nazwa brzmi bardzo swojsko, nie jest specjalnie popularna?

– Jej nazwa bierze się stąd, że i smak, i zapach kozieradki – bardzo specyficzny – jest bardzo lubiany przez kozy. Ponieważ raduje kozy (ale nie tylko, bo wędkarze doskonale wiedzą, że na zapach tej rośliny dają się złapać płoć, leszcz i ukleja), najprościej było ją nazwać kozieradką. Kiedyś wszystko było mniej skomplikowane, także nazwy, które w jasny sposób pozwalały rozpoznać roślinę. Rzeczywiście, uprawiana jest w Polsce dość rzadko, została wyparta przez inne, „modniejsze rośliny”. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni i że moda na kozieradkę utrzyma się dłużej, bo naprawdę warto. Już Hipokrates bardzo wysoko cenił tę roślinę za jej wiele leczniczych właściwości, starożytne Egipcjanki przyrządzały z jej nasion wygładzającą skórę maść, a z liści herbatkę łagodzącą bóle miesiączkowe. Chińczycy do dziś napar z kozieradki stosują w przypadku bólów brzucha i niestrawności, a także do leczenia męskiej impotencji i dolegliwości okresu klimakterium u kobiet. Ostatnio prowadzone na Zachodzie badania potwierdziły także skuteczność nasion kozieradki w obniżaniu poziomu cukru we krwi.

– Spora rozpiętość! Jakie składniki tej leczniczej rośliny są dla medycyny ludowej najważniejsze?

– Przede wszystkim alkaloidy, steroidalne saponiny, cholina, lecytyna, witaminy A, B i C oraz sole mineralne i substancje śluzowe.

– Przyroda zna leki na wszystkie choroby, tak przynajmniej utrzymują ci, którym bliska jest ludowa medycyna. A Pani, Pani Marto, w jakich przypadkach zaleca stosowanie kozieradki?

– Oj, gdybym chciała opowiedzieć o wszystkich zastosowania kozieradki, zajęłoby to wiele czasu, ale wszystkim, bez względu na wiek (także dzieciom od 1 roku życia, szczególnie tym chorowitym i z niedowagą) i rodzaj schorzenia, polecam kozieradkę z ziołami na miodzie. Niesamowicie wzmacnia organizm, usuwa toksyny. Działa profilaktycznie, a do profilaktyki chyba nikogo nie trzeba przekonywać.

(cd na tejże stronie: Poradnia.pl)

Kozieradka dla sportowców

– dużo lepsza niż sterydy – więc polecam jako zdrowsze dla tych, którzy i tak nie ustaną w wysiłkach siłowniczych by nabyć muskulatury

Kozieradka – Trigonella (Papilionaceae).

Opis.

1. Kozieradka pospolita – Trigonella foenum graecum – roślina jednoroczna dorastająca do 60 cm wys.; liście trójlistkowe, złożone z listków odwrotnie jajowatych; kwiaty bladożółte osadzone w kątach liści; owoc – strąk. Roślina uprawiana i zdziczała.

2. Kozieradka błękitna – Trigonella coerulea – roślina jednoroczna o silnej woni dorastająca do 60 cm wys.; listki podłużnie jajowate, tępe, brzegiem drobno ząbkowane; kwiaty jasnoniebieskie; owoc – strąk. Kwitnie od czerwca do lipca. Roślina uprawiana, niekiedy zdziczała.

Surowiec.

Surowcem jest nasienie kozieradki – Semen Trigonellae – FP II, III, IV, V. W FP figuruje pod nazwą Semen Foenugraeci. Nasiona sprzedawane są w opak. 50 g, mielone lub całe. Do naszych celów najlepiej kupować zmielone nasiona, bo całe są twarde i trudne do rozdrobnienia, a nierozdrobnione rzecz jasna nie zaparzają się i są dla nas nieprzydatne.

Skład chemiczny.

Surowiec zawiera 20-45% śluzu (mannogalaktanu), saponiny sterydowe (pochodne diosgeniny i jej izomer yomoganinę – 0,1-2,2%, tigogeniny, gitogeniny, 25-spirostano-3,5-dien, neogitogeniny, neotigogeniny), białka – 20-27%, flawonoidy (witeksyna, wicenina, izowiteksyna, 2”-o-p-kumaroilowiteksyna), betainę kw. nikotynowego – trygonelinę – 0,04%, cholinę – 0,05%, olejek eteryczny, niacynę -3-5 mg/100g, olej tłusty -6-10%, liczne sole mineralne, wit.F, lecytynę – 2%, gorycze, garbniki. Nasiona są materiałem wyjściowym do produkcji saponin steroidowych służących z kolei do półsyntezy kortykosteroidów (diosgenina).

Działanie.

Składniki sterydowe kozieradki działają wyraźnie hormonalnie i wykazują wpływ anaboliczny. Mogą zastąpić z powodzeniem sztuczne sterydy anaboliczne. Zwiększają retencję azotu, pobudzają syntezę białek, zwiększają stężenie hemoglobiny i liczbę erytrocytów we krwi. Zatrzymują wodę, sód, wapń, żelazo i chlor w organizmie. Pobudzają procesy regeneracji tkanek, pobudzają przyrost tkanki mięśniowej i łącznej. Kozieradka działa odżywczo, odkażająco, przeciwzapalnie, rozmiękczająco, powlekająco, wykrztuśnie, tonizująco, pobudzająco na procesy trawienne, mlekopędnie; regulują wypróżnienia i metabolizm. Pobudzają strefy rozrodcze paznokci i włosów, zwiększają wydzielanie androsteronów i estrogenów.

Wskazania: wysiłek sportowy, uprawianie kulturystyki, osłabienie, niedokrwistość, niedoczynność kory nadnerczy i gruczołów płciowych, zaburzenia przemiany materii, zaparcia, choroby układu oddechowego, niedobory witamin i soli mineralnych, osłabienie, choroby zakaźne, zaburzenia trawienia, laktacja, kaszel, choroby skórne i włosów, przeziębienie, stany ozdrowieńcze, choroba wrzodowa, wychudzenie, stany zapalne przewodu pokarmowego.

Napar: 2 łyżki nasion zalać 2 szkl. wrzącej wody lub gorącego mleka; odstawić na 20 minut; przecedzić. Pić 4 razy dz. po 150 ml; niemowlęta -8-10 ml, 3-4 razy dz.; dzieci w wieku 10-24 miesięcy – 32 ml, 3-5 r. ż. – 38 ml, 6-8 r. ż. – 42 ml, 9-12 r. ż. – 64 ml, 13-15 r. ż. – 85 ml, 3-4 razy dz. Zalecam posłodzić miodem.

Odwar (jest wartościowszy od naparu): 2 łyżki nasion zalać 2 szkl. wody; gotować 3 minuty; odstawić na 20 minut; przecedzić. Pić jak napar.

Efekt anaboliczny (przy równoczesnym ćwiczeniu) widoczny po około 30 dniach stosowania. Składniki lotne wydzielają się wraz z potem nadając mu specyficzny zapach. Stosować przez 3-6 miesięcy, cyklicznie.

Proszek kozieradkowy – Pulvis Trigonellae: nasiona zmielić na drobny proszek. Zażywać 3 razy dz. po 1 łyżeczce.

Miód kozieradkowy – Mel Trigonellae: na każdą łyżeczkę proszku dać 1 łyżkę miodu, wymieszać. Zażywać 4 razy dz. po 1 łyżce.

Więcej jest o tym i o innych mieszankach na pewnej stronie internetowej ale jej adresu tutaj nie podamy

Chleb z kozieradką – pisze Justyna Hall

KOZIERADKA POSPOLITA, A OPTYMISTYCZNA ENERGIA DLA KOMÓREK NERWOWYCH NASZEGO MÓZGU. ODŻYWIANIE CZŁOWIEKA W XXI WIEKU/INFO. (BIOLOGICZNA POMOC !!).

CHLEB ANTYMIAŻDŻYCOWY-IRL, JEST W CHWILI OBECNEJ NAJBARDZIEJ WARTOŚCIOWYM PRODUKTEM ŻYWIENIOWYM DLA CZŁOWIEKA NA PLANECIE ZIEMIA:
80% ENERGII (niskie węglowodany), antyotyłościowy (bardzo syci), antycukrzycowy (poziom cukru do 26% wzrostu). W całych swoich dziejach LUDZKOŚĆ (7 MLD), nie stworzyła dotąd tak wartościowego i biologicznie wzorcowego PRODUKTU ŻYWIENIOWEGO.

CHLEB ANTYMIAŻDŻYCOWY-IRL, MOŻNA PAKOWAĆ PRÓŻNIOWO:
Np. po 3 szt. jest on wówczas przydatny do spożycia przez PONAD 1 ROK. Energia biologiczna tj. 80% ENERGII (niskie węglowodany), na tzw. TRASY, wycieczki, dalekie wyjazdy czyli: LOGICZNA, ZDROWOTNA KONIECZNOŚĆ. Również AKCJE POMOCY HUMANITARNEJ.

OKRUSZKI !! DLA DZIECI, DLA SPORTOWCÓW, CHORYCH (SZPITAL), OSÓB STARSZYCH (DODAJEMY DO WSZELKICH POSIŁKÓW):
Każdy CHLEB wg opracowań IRL KRAKÓW tj. upieczone MINI CHLEBKI, mielimy (mikser) uzyskując tzw. OKRUSZKI czyli produkt biologicznie wzorcowy w praktycznej do spożycia formie. Rozdrobniony chleb jest naturalnym źródłem ENERGII dla człowieka i powinien stanowić podstawowy składnik każdego posiłku/24h. Nasz organizm pozyskuje o 30% więcej energii, niż po spożyciu ugotowanego ryżu, co stanowi zwiększenie energetycznych możliwości życiowych dla wszystkich komórek, a w szczególności komórek nerwowych naszego mózgu. Układ immunologiczny otrzymuje dodatkową energię do walki z bakteriami, wirusami, także z komórkami nowotworowymi wzmacniając szanse obronne organizmu (dużo większa energia dla białych krwinek układu odpornościowego).

A teraz wreszcie dochodzimy do Kuchni

Nasiona kozieradki to jeden z ważniejszych składników indyjskiej przyprawy curry i bułgarskiej czubricy. Roztarte lub zmielone nasiona doskonale się komponują ze startym żółtym serem jako dodatek do pizzy, zapiekanek lub spaghetti. Dodadzą także aromatu pastom z twarożku, masła, wielu surówkom i sałatkom, sosom do sałaty, gotowanym kalafiorom, zielonej fasoli. Aby wydobyć pełen aromat nasion, dobrze jest przed zmieleniem lekko je uprażyć na suchej patelni (nasiona nie mogą stać się czerwone). Nie należy jednak przesadzać z ilością nasion, ze względu na gorycz i bardzo intensywny zapach. W okresie zimowym możemy przygotowywać kiełki z nasion kozieradki. Nasiona kiełkują bardzo szybko, a kiełki są gotowe do spożycia, gdy ich długość 2-3-krotnie przekroczy długość nasion. Kiełki można dodawać do sałatek, surówek, sosów i past. Mają działanie odświeżające i pobudzają apetyt.
Kozieradka w ogrodzie może być tłem dla roślin o ozdobnych kwiatach lub żywopłotem oddzielającym różne uprawy.

KOZIERADKA – roślina lecznicza, jej nasiona są używane jako przyprawa. Łacińska nazwa foenum-graecum oznacza „greckie siano” (w starożytnej Grecji była wykorzystywana jako pasza dla zwierząt). Rośnie dziko od wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego aż po Chiny. Uprawiania prawie na całym świecie, także w Polsce.
Nasiona kozieradki są jednymi z najbogatszych w śluzy – ich zawartość przekracza nawet 40 %.  Zawiera śladowe ilości olejków eterycznych, saponiny steroidowe, flawonoidy, cholinę, lecytynę, witaminy PP, F, D. W niektórych krajach kozieradka jest wykorzystywana do produkcji hormonów sterydowych.
Kozieradka jest bogata w sole mineralne – potas, sód, magnez, wapń, kobalt, mangan, fosfor, cynk, krzem, siarkę, żelazo, miedź.
W celu optymalnego wykorzystania składników czynnych, nasiona kozieradki należy mielić lub rozcierać.
Kozieradka usprawnia procesy trawienia i przyswajania pokarmów oraz zwiększa aktywności układu odpornościowego. Stosuje się ją w celu przyspieszenia przemiany materii. Ma właściwości przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, pobudza wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego. Reguluje wypróżnienia. Jest naturalnym aktywatorem procesów wytwarzania krwinek.
Zewnętrznie stosowana przy zapaleniach skóry, czyrakach, żylakach i zapaleniu gardła.
W kuchni nasiona kozieradki są używane jako przyprawa. Jest składnikiem proszku curry i różnego rodzaju past kremowych. Bardzo popularna w kuchni hinduskiej i tajlandzkiej. Wzbogaca smak zup jarzynowych, warzyw duszonych i serów. Jest składnikiem hinduskiego dania dahls.

Kozieradka (sproszkowane nasiona) to niezwykle aromatyczna przyprawa, charakteryzuje się specyficzną goryczką, dlatego stosować ją z ostrożnością.

Nasiona i liście

W kuchni używa się nasion, które należy zmielić lub utłuc w moździerzu. Dla pozbycia się goryczki najlepiej je uprzednio lekko uprażyć, ale nie za mocno bo łatwo pogorszyć jej smak, najlepiej na grubej patelni. Stosuje się także suszone liście, które w Indiach i krajach Bliskiego Wschodu funkcjonują pod nazwą menthi i przyprawia się nimi potrawy z warzyw korzeniowych.

Zastosowanie w kuchni

Jest cenionym składnikiem kuchni wegetariańskiej, gdyż nadaje potrawom z warzyw niezwykłego aromatu daniom z tofu. Uprażoną i zmieloną kozieradką można przyprawiać pieczone ziemniaki, gotowaną marchewkę, fasolę, kotlety selerowe, brokułowi lub kalafiorowe, ale także potrawy z jaj i zupy warzywne. Uprażoną i zmieloną bądź utłuczoną kozieradką warto posypać zapiekanki z serem – nabiorą oryginalnego smaku i aromatu.

Nadaje się do zaprawiania dipów jogurtowych oraz twarogów, dodawać do dressingów sałatkowych na bazie jogurtu. Świetnie się sprawdzi w humusach z gotowanych warzyw strączkowych czyli pastach z gotowanej fasoli, cieciorki, bobu, soczewicy.

Kiełki i kasza

Młode liście kozieradki oraz kiełki z nasion można dodać do sałatek jako urozmaicenie smaku. W niektórych krajach nasiona kozieradki moczy się w wodzie i gotuje, po czym podaje jako kaszę.

Przechowywanie

Przechowywać ją należy w szczelnych pojemnikach. Jeśli przechowujemy w oryginalnych torebkach to z dala od innych ziół a w szczególności unikać towarzystwa torebek z budyniami, cukrem waniliowym, czy kisielkami, bo przejdą aromatem.

Jej żółto-brązowe twarde nasionka mają silny aromat, podobny do selera i lubczyku.
Trzeba je zemleć bezpośrednio przed użyciem.
Dodana do startego żółtego sera nadaje mu smak parmezanu.
Świetna do surówek, past twarogowych, zup i sosów oraz wszelkich dań kuchni włoskiej.

Dania mięsne

Gulasz jagnięcy i kluseczki z kozieradką

Przepis z programu Łatwa kuchnia indyjska 2 (odc.2)

 

liczba osób: 6
trudność: łatwe
rodzaj dania: Dania mięsne
Kuchnia indyjska
Gulasz:
3 łyżki oleju roślinnego
600 g jagnięciny, sprawionej i pokrojonej na małe kawałki
1 łyżeczka nasion gorczycy
1 duża cebula, drobno posiekana
3 duże ząbki czosnku, obrane
4 cm kawałek korzenia imbiru, obrany
sól do smaku
1 łyżeczka cukru
1 łyżka mielonej kolendry
1 łyżka mielonego kminu
½ łyżeczki kurkumy
¼-½ łyżeczki sproszkowanego chilli
3 pomidory, zmiksowane na purée
300 ml wody
400 ml mleka kokosowego
1-2 łyżeczki soku z cytryny
1 mały batat, obrany i pokrojony a kawałki
1 łyżeczka garam masala
250 g ciecierzycy z puszki, opłukanej i osączonej

Kluseczki:
100 g mąki pszennej razowej
50 g mąki z ciecierzycy
szczypta proszku do pieczenia
¾ łyżeczki soli
¾ łyżeczki cukru
1 łyżeczka świeżo startego imbiru
2 łyżki suszonych liści kozieradki
szczypta kurkumy
1 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oleju roślinnego
Do podania:
garść posiekanej świeżej kolendry

Przygotowanie:
Rozgrzać w rondlu olej. Dodać jagnięcinę i smażyć 3-4 minuty, od czasu do czasu mieszając, aż mięso zrumieni się ze wszystkich stron. Wyjąć z rondla i trzymać pod przykryciem. Do tego samego rondla wsypać nasiona gorczycy i smażyć pół minuty, aż zaczną strzelać. Dodać cebulę i smażyć 3-4 minuty, aż się zrumieni. Tymczasem zmiksować na pastę czosnek i imbir z odrobiną wody. Dodać do cebuli i smażyć 2-3 minuty, aż pasta się zrumieni. Dodać sól, cukier, mieloną kolendrę i kmin, kurkumę i chilli, i smażyć jeszcze 10 sekund. Dodać purée z pomidorów i 100 ml z odmierzonej wody, dokładnie wymieszać i doprowadzić do lekkiego wrzenia. Gotować 6-8 minut, często mieszając, do niemal całkowitego odparowania płynu. Tymczasem wymieszać mąkę z pozostałymi składnikami i zagnieść ciasto. Zrobić z ciasta trzy wałeczki, podzielić każdy na sześć kawałków i utoczyć z nich kulki. Kiedy sos się zredukuje, wlać do rondla mleko kokosowe, sok z cytryny i resztę wody. Gotować pięć minut. Dodać batat i ponownie doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień i po sześciu minutach dodać kluseczki. Przykryć pokrywką i gotować jeszcze 6-7 minut, aż batat będzie miękki. Dodać garam masalę, odłożoną jagnięcinę i ciecierzycę, z powrotem przykryć i gotować jeszcze 4-5 minut, aż mięso będzie odpowiednio miękkie. Posypać świeżą kolendrą i podawać.

Opracowano na podstawie programu „Łatwa kuchnia indyjska”.

Skrzydełka macerowane z kozieradką

Lubicie kurczaka z chrupiącą rumianą, pachnącą ziołami skórką? Wcale nie trzeba szczególnych umiejętności, żeby przygotować coś więcej niż mięso w gotowej marynacie z torebki. No dobrze, czepiam się, torebki też są fajne i przydają się zabieganym i leniuchom, ale czasem można postarać się trochę bardziej. Szczególnie, jeśli w domu są małe niejadki. Bo nie wiedzieć czemu, małe niejadki zwykle lubią „mięso na kościach” i pałaszują je na wyścigi.

Skrzydełka umyj, dokładnie oczyść, pozbaw nadmiaru tłustej skórry i części nie zawierających mięsa. Osusz i obtocz w przygotowanej mieszance oleju, octu i przypraw. Przełóż do szczelnego pojemnika i odstaw do lodówki na 24 godziny.

Piekarnik nagrzej do 200 st. C, używając funkcji grilla. Skrzydełka ułóż w dużym naczyniu żaroodpornym. Piecz około 1 godziny bez przykrycia, odwracając w trakcie pieczenia 2-3 razy, aby skórka apetycznie się zrumieniła.

Podawaj z ziemniakami lub frytkami i ulubionymi surówkami. Skrzydełka można też upiec na tacce aluminiowej na zwykłym grillu.

Jajka

Klopsiki z jajek

Składniki

  • 6 jajek
  • 4 ziemniaki
  • mała cebula
  • pół łyżeczki sproszkowanej kozieradki lub przyprawy curry
  • 1,5 łyżki masła lub margaryny
  • 3 łyżki tartej bułki
  • natka pietruszki
  • olej do smażenia
  • sól

Sposób przygotowania

4 jajka ugotować na twardo. Ziemniaki ugotowane w mundurkach, obrać i rozetrzeć na purée. Cebulę drobno posiekać i zrumienić na maśle, dodając kozieradkę albo curry. Jajka posiekać drobno, zmieszać z ziemniakami i cebulą, posolić, dodać posiekaną natkę pietruszki, wbić surowe jajko.

Masę dokładnie wymieszać, uformować niewielkie klopsiki i obtoczyć je w tartej bułce, potem w roztrzepanym jajku i jeszcze raz w tartej bułce. Smażyć na rozgrzanym oleju.

 

Po Wegańsku

Ciasto pakora

  • 1 filiżanka mąki z ciecierzycy
  • 1/2 filiżanki drobno pokrojonej cebuli
  • 1/2 filiżanki drobno pokrojonych ugotowanych ziemniaków
  • 1 łyżeczka kuminu
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • 1 łyżeczka drobno pokrojonego imbiru
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • sól do smaku
  • olej do głębokiego smażenia

Sos:

  • 1 filiżanka jogurtu naturalnego
  • 1/2 filiżanki maki z ciecierzycy
  • 2 całe suszone czerwone papryczki chili
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka nasion kozieradki
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżka ghee
  • sól do smaku
  • odrobina oleju do smażenia

1 filiżanka = 250  ml

Wszystkie składniki pakora poza olejem zmiksować na gęstą masę, dodając ok. 1/2 filiżanki zimnej wody. Formować małe kulki. W głębokim garnku (lub naczyniu kadhai) rozgrzać olej i usmażyć kulki na złotobrązowo. Odsączyć na papierowym ręczniku, odstawić.

Jogurt i mąkę z ciecierzycy zmiksować, dodać kurkumę, sól i 3 filiżanki wody. W głębokim garnku (lub naczyniu kadhai) rozgrzać niewielką ilość oleju, dodać kozieradkę i suszone chili, smażyć minutę. Dodać papkę jogurtową, doprowadzić do wrzenia i gotować, stale mieszając, ok. 15 minut na wolnym ogniu. Dodać słodką paprykę, usmażone kulki pakora i gotować jeszcze 5 minut na małym ogniu. Potrawę polać ghee. Podawać na gorąco z ryżem basmati.

źródło:” Przewodnik kulinarny. Indie” wyd. Pascal

CUKINIA Z NASIONAMI KOZIERADKI

Kozieradkę można kupić  w sklepie zielarsko-medycznym, gdyby ktoś pytał, bo w zwykłym markecie raczej trudno ją spotkać 🙂
Oczywiście taka cukinia nie musi być tylko dodatkiem, można ją podać np. z chlebkami chapati jako danie wegetariańskie – wówczas należy podwoić ilość składników
(na 4 małe porcje)
2 łyżki oleju,
½ średniej cebuli,
1,5 zielonego chili (dałam mały kawałek zielonej papryczki jalapeno),
½ łyżeczki świeżo startego imbiru,
½ łyżeczki czosnku przeciśniętego przez praskę,
½ łyżeczki chili w proszku,
225g cukinii,
1 średni pomidor,
świeże listki kolendry,
1 łyżeczka nasion kozieradki (ja miałam mielone)

Na patelni rozgrzać olej. Wrzucić dorbno posiekaną cebulę i zielone chili (bez pestek), starty imbir, czosnek i chili w proszku i dobrze wymieszać. Dodać pokrojoną w plasterki cukinię i smażyć 5-7 minut, mieszając. Dodać liski kolendry i nasiona kozieradki oraz pokrojonego na półplasterki pomidora, smażyć jeszcze kilka minut. Przełożyć warzywa na półmisek i podawać na gorąco.

(przepis z książeczki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia indyjska”)

Lankijskie curry z orzechami nerkowca

z blogu: http://galangal.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?606759

Przepis na curry pochodzi,  z programu Far Eastern Oddysey Ricka Steina. Na Sri Lance używane są dwa rodzaje proszku curry: surowy i prażony. Ten pierwszy jest podobny w składnie do mieszanek z południowych Indii, drugi oprócz braku kurkumy charakteryzuje się tym, że praży się go przed zmieleniem.

proszek curry:

(łyżka to 15 ml, łyżeczka 5 ml)

2 łyżki ziaren kolendry

łyżka kminu

łyżka nasion fenkułu

6 zielonych kardamonów

łyżeczka ziaren kozieradki

łyżka czarnego pieprzu w ziarnach

łyżka czarnej gorczycy

laska cynamonu

suszone chili*

łyżeczka ryżu

curry:

2 łyżki cynamonu**

6 ząbków czosnku

3 cm kawałek korzenia imbiru

zielone chili*

1 trawa cytrynowa

łyżeczka kurkumy

1 liść pandamu/ u mnie pół łyżeczki ekstraktu

puszka mleka kokosowego

garść świeżych liści curry

200 g fasolki szparagowej

300 g orzechów nerkowca

łyżka brązowego cukru (idealnie palmowego)

sok z połowy limonki

sól

2 łyżki oleju roślinnego (idealnie palmowego)

* Kuchnia lankijska jest jedną z najbardziej pikantnych na świecie, ale nie oznacza to, że potrawy z tamtego regionu są mniej smaczne łagodne. Dajcie tyle chili ile lubicie. W programie Rick wrzucił kilka suszonych kaszmirskich chili do proszku, a do samego curry 1 zielone. Ja ograniczyłam się do jednego w przyprawie: birds eye i do 1 zielonego w samym curry, lubię pikantniejsze, ale chciałam, żeby dzieci zjadły – żadne z nich nie narzekało, że za pikantne, więc dobrze. Posypałam sobie dodatkowo na talerzu płatkami chili i byłam zadowolona.

Wszystkie przyprawy na proszek prażymy na suchej patelni przez kilka minut: będzie dymiła i pachniała nieziemsko. Po lekkim ostudzeniu mielimy. Rozgrzewamy tłuszcz w woku, dodajemy cynamon, zmiażdżony czosnek, posiekane chili i imbir, zmiażdżoną i posiekaną trawę cytrynową, kurkumę, dwie łyżki naszego proszku curry, liście pandamu (lub ekstrakt), chwilę smażymy aż aromat się rozwinie, dolewamy mleko kokosowe, wrzucamy liście curry, fasolkę pokrojoną na kawałki i orzechy. Doprowadzamy do wrzenia, doprawiamy solą, cukrem i sokiem z limonki. Potrawa jest gotowa kiedy fasolka jest miękka. Podajemy z ryżem.

ZIEMNIAKI W PRZYPRAWACH PO INDYJSKU (na 4 porcje)

400g małych, młodych ziemniaków, 2 średnie cebule, 2-3 łyżki oleju, 1 łyżeczka świeżo startego imbiru, 1 ząbek czosnku, 1 łyżeczka chili w proszku (zastąpiłam słodką mieloną papryką, żeby danie nie było bardzo ostre), 1,5 płaskiej łyżeczki mielonego kuminu, 1,5 płaskiej łyżeczki mielonej kolendry, 1 łyżka soku z cytryny, 1 zielona papryczka chili do dekoracji
baghaar (sos): 2 łyżki oleju, 3 suszone czerwone chili (dałam kawałek świeżej), ½ łyżeczki nasion czarnuszki, ½ łyżeczki nasion gorczycy, ½ łyżeczki nasion kozieradki

Ziemniaki wyszorować (ewentualnie obrać) i ugotować w osolonej wodzie do miękkości. W dużym rondlu rozgrzać 2-3 łyżki oleju i podsmażyć drobno posiekane cebule na złoty kolor. Zmniejszyć ogień, dodać starty imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek, sproszkowaną chili, kumin, kolendrę i szczyptę soli. Smażyć przez 1 minutę, ciągle mieszając. Zdjąć z ognia. Dodać ugotowane, odsączone z wody ziemniaki, skropić sokiem z cytryny i dokładnie wymieszać. Aby przygotować baghaar, należy rozgrzać olej na patelni, dodać posiekane czerwone papryczki chili, nasiona czarnuszki, gorczycy i kozieradki i smażyć, ciągle mieszając, aż przyprawy nieco ściemnieją. Patelnię zdjąć z ognia i polać tym sosem ziemniaki. Udekorować posiekaną zieloną papryczką chili i podawać.

Curry z kalafiora, dyni i ziemniaków

1/4 kalafiora podzielonego na różyczki

dynia pokrojona w kostkę – objętościowo tyle co kalafiora

2 ziemniaki pokrojone w kostkę

1 cebula pokrojona w „pióra”

olej do smażenia, sól do smaku

kozieradka

czarna gorczyca

mieszanka curry

woda

Olej rozgrzać na patelni razem z kozieradką i gorczycą – uwaga gorczyca strzela, więc trzeba uważać. Na tym trzeba zeszklić cebulę i dorzucić po kolei: ziemniaki i podsmażyć, kalafior i podsmażyć a następnie dynię. Zamieszać, dosypać soli do smaku i curry – tak na oko dałam łyżeczkę albo dwie. Podlać 1/4 szklanki wody, zamieszać i na średnim ogniu, pod przykryciem dusić jakieś 10 min albo do momentu aż ziemniaki będą miękkie.

Wychodzi dobre i żółte a żółty kolor poprawia nastrój. 🙂

Podziel się!