Kamil Dudkowski – „Góra,Dół i Staropolski Armageddon” (Słowianić numer 7 Zima)

s71Nieczęsto w językach jedno słowo oznacza przeciwne rzeczy. W tym artykule pokażę przykład takiego słowa, bo słowa „góra” i „dół” to prawdziwe pomieszanie z poplątaniem!

Wprowadzenie

W języku polskim góra i dół to dwa przeciwne stany. Oznaczają zarówno pozycję (po angielsku odpowiednio „top” i „bottom”), ale też obiekt topograficzny (po angielsku odpowiednio: „mountain” i „hole”). Używamy też ich do określenia obiektu topograficznego pośredniego między terenem płaskim, a górą i jest to wtedy wzGÓRze oraz płaskim i dołem to jest to DOLina (po angielsku odpowiednio: „hill” i „valley”). No, ale co z tego wynika?

Oba słowa pochodzą od dużo starszego słowa, jakim jest słowo „Pol”, które oznacza po prostu „Niebo” czy „Kosmos”. Nie wiem czy jest to słowo polskie, czy jest może jeszcze starsze niż nasza cywilizacja, ale będzie o nim kilka artykułów, bo samo to słowo nadaje się na oddzielną książkę. Te słowa są tak stare, że na pierwszy rzut oka nie widać żadnych podobieństw, ale w artykule postaram się wykazać podobieństwa poprzez różne języki. Artykuł jest bardzo poszlakowy co do niektórych połączeń. Po prostu nie wydaje mi się, by możliwe było odtworzenie dokładnego brzmienia tych słów sprzed kilku tysięcy lat, aby i współcześnie brzmiały na tyle podobnie, by było widać, to co chcę by było widać.

 

Niebo

O ile Pol/Pal i Dol/Dal są jeszcze względnie podobne (P←→D). To już Pol i Gor niekoniecznie. Dlatego musimy iść poszlakami.

Popatrzmy na słowa pochodne:

Słowo Dal ma dodatkowe znaczenie i określamy go do pokazania odległości, mówimy że coś jest daleko. Daleko od nas jest oczywiście horyzont czyli niebo z przodu oraz niebo u góry. Wskazując palcem kierunek daleki, często zobaczymy niebo.

Język grecki jest tu idealnym, by zobaczyć podobieństwa. Po grecku „daleko” i „odległość” brzmi jak po polsku (D →T) czyli „tele”, a znamy to ze słów „telefon” czy „telewizja”. Jak zajrzymy do słownika to widzimy, że Grecy wiedzą, że ten sam źródłosłów ma słowo: pale (daleko w czasie), a słowo telos oznacza po prostu „koniec” (coś co jest daleko, ewentualnie niebo to koniec tego co widzimy np. horyzont).

Grecy przejęli, nie tylko naszą formę „dal” jako „tele”, ale również pełną wersję czyli „daleko”. To słowo stało się podstawą dla greckiego rdzenia „dolichos” czyli „długi”, „rozciągnięty”. W słownikach jeśli jest już jakaś konotacja z językiem polskim, to bardziej ze słowem „długi”, jednak moim zdaniem to pomyłka. Dolichos brzmi zdecydowanie bardziej jak „Daleko” niż jak „Długi”, choć znaczenie faktycznie bliższe jest temu drugiemu. Możliwe, że oba słowa trafiły do Grecji w podobnym czasie, a ich znaczenia się przemieszały. Dziwnym zbiegiem okoliczności, słowo „długi” po hetycku brzmiało: „daluki”. Spadkiem po grece jest ten sam rdzeń w innych językach np. en: Dolichofacial (podłużnogęby – ktoś z długą twarzą).

Nawet wikisłownik pisze tak odnośnie słówka „tele”:Compare τέλος (télos, end) and πάλαι (pálai, long ago). Kiedyś to było jedno słowo.

Z drugiej strony, kiedy coś podpalimy, to co obserwujemy, to dym czy płomień. Idą do góry (do nieba) inaczej mówiąc: górują lub goreją. Krzew gorejący znany z Biblii ma właśnie taką nazwę, bo dla ludzkiego oka wyglądał jakby wznosił się do góry. Jak coś goreje, to zaraz robi się „gorące”. Kiedy ktoś ma wysoką (górną) temperaturę, to mówimy, że ma gorączkę.

Żeby połączyć słowa gorący, góra i pol, znów potrzebny jest język grecki. Po grecku istnieją trzy słowa oznaczające niebo, a właściwie północ (geograficzną) na tym niebie, są nimi Polos, Boreas i Arktos. Pierwsze oznacza dosłownie niebo, drugie północny wiatr, a trzecie niedźwiedzia. Dziwne? no takie są języki 🙂.

O ile arktos od razu rzuca się w oczy jako inne, to wyjaśnię, że chodzi oczywiście o charakterystyczne białe WIELKIE NIEDŹWIEDZIE z północy, które dały nazwę gwiazdozbiorowi BIAŁEJ WIELKIEJ NIEDŹWIEDZICY, który składając się z BIAŁYCH gwiazd w kształcie NIEDŹWIEDZIA po prostu wskazywał północ na niebie, czyli miejsce gdzie one mieszkają. Do tej pory używamy nazwy Arktyka (coś wskazywanego przez niedźwiedzia na niebie lub zamieszkanego przez niedźwiedzie na ziemi) oraz Antarktyda (Antarktyka) czyli Anty Arktyka, miejsce dokładnie przeciwne do Arktyki.

Pozostałe dwa są już podobne Boreas i Polos, B na P wymienia się często, R na L również. To jest to samo słowo i widać to gołym okiem.

Indie

Kiedy napisałem artykuł o słowie Lech, Lechitach i powiązałem te słowa ze słowami Allah oraz Elah i Elohim, dostałem kilka wiadomości od „naukowców”, że zgadzają się ze mną w wielu sprawach, ale nie można łączyć polskich słów z hebrajskimi czy arabskimi, bo to nie ten krąg kulturowy i nie było kontaktu, więc słowa nie mogły przejść. I mimo, że znaczenie podobne, to na pewno, jest to przypadek. Możliwe, ale z dedykacją dla nich oto kolejne „niewiarygodne przypadki”.

Kiedy 8 lat temu mieszkałem w Indiach w Benaulim, po kilku miesiącach nie słyszenia polskiego w ogóle spotkałem parkę bardzo ogarniętych Polaków na plaży i zabrałem ich do knajpy w której codziennie jadłem. Poopowiadałem im trochę o moich odkryciach językowych, co przyjęli bardzo ciepło choć z niedowierzaniem i kilka wieczorów tak przegadaliśmy. Już pierwszego dnia ku ich zdziwieniu zrozumieli pierwsze hinduskie słowo. Francis, który prowadził moją restaurację „Pescador”, powiedział do nich, co zrozumieli jako: „To gorące!”. I faktycznie, słowo „gorący” po hindusku to „garam”.

Semici

Kiedy natomiast mieszkałem w Egipcie, poznałem sporo arabskich słów, no i na upał mówią oni „harara” (G→H), tak samo nazywają „gorączkę” oraz w ogóle „temperaturę”. Z resztą nie ma się co dziwić, bo my też mówimy „mam temperaturę”. Uważałem to za czysty przypadek, dopóki przypadkiem nie natrafiłem w Biblii na to: Exodus / Wyjścia 17,6:

Oto Ja stanę przed tobą na skale, na Horebie. Uderzysz w skałę, a wypłynie z niej woda, i lud zaspokoi swe pragnienie». Mojżesz uczynił tak na oczach starszyzny izraelskiej.

Na skale? Na Horebie? Czyżby Horeb to była skała??? W jakim niby języku? Po hebrajsku? Niemożliwe! Za blisko polskiego słowa „góra” oraz słowa „garb”. Zaczynam badać to słowo… i co się okazuje…

Horeb jest to nazwa góry, na której Mojżesz „spotkał się z Bogiem”. Ważne jest by zrozumieć, że w Biblii nie ma mowy o górze Synaj, jest mowa o pustyni Sin. Góra nazywa się Horeb czyli po prostu „Góra”, albo „Garb” (co w zasadzie znaczy to samo).

Wyjaśnienie należy się jeszcze jednej rzeczy. W języku hebrajskim (jak i arabskim, fenickim i w praktycznie wszystkich językach semickich) NIE ZAPISUJE SIĘ SAMOGŁOSEK. Biblię hebrajską napisano BEZ SAMOGŁOSEK. Ba, mało tego, często zapisywano też bez spacji 🙂. Tak więc kiedyś, czytanie to naprawdę była sztuka i w zasadzie czytanie sprowadzało się, do nauki tekstu na pamięć, a tekst co najwyżej działał jako „przypominacz głosek”.

Z braku zapisu samogłosek wynika bardzo, ale to bardzo ważna cecha języków semickich. Samogłoski NIE MAJĄ znaczenia. We współczesnych językach semickich już mają, ale historycznie czy przeczytasz słowo laham, lahem, lahma to nic to nie zmienia, każdy wie, że chodzi o coś danego przez boga, bo Lah/Lech to bóg i dla Żydów będzie to chleb, a dla Arabów mięso, ale słowo jest to samo. Przez lata wymowa się zmienia i języki się różnicują, ale rdzeń w zasadzie pozostaje niezmienny. Prawie zawsze są to 3 spółgłoski tworzące wyraz i dowolnymi samogłoskami pomiędzy.

Sprawdźmy więc, jak ten sam fragment wygląda po hebrajsku (Exodus 17,6):

6 הִנְנִי עֹמֵד לְפָנֶיךָ שָּׁם עַל־הַצּוּר בְּחֹרֵב וְהִכִּיתָ בַצּוּר וְיָצְאוּ מִמֶּנּוּ מַיִם וְשָׁתָה הָעָם וַיַּעַשׂ כֵּן מֹשֶׁה לְעֵינֵי זִקְנֵי יִשְׂרָאֵל׃

Że nie każdy umie czytać po hebrajsku, to najważniejsze słowo pogrubiłem. Te wszystkie kropki w koło liter to właśnie oznaczenia samogłosek (dodane później do ułatwienia, w oryginale ich oczywiście nie ma). To słowo to BHRB. Litera B doklejona do słowa oznacza „do”, „na”, „z”. Po arabsku ma to samo znaczenie. Więc nazwa góry na której Mojżesz dostał przykazania to HRB (niekoniecznie jest to Horeb). Proszę to zapamiętać.

Obecnie przyjmuje się, że Horbem jest to góra Świętej Katarzyny na półwyspie Synaj w Egipcie, ale w rzeczywistości chodzi o Górą Migdałową / Górę Mojżesza, która obecnie leży w Arabii Saudyjskiej. Dlaczego tak, to wyjaśnię innym razem.

Może jednak jest to kolejny przypadek? Może.

Ale co powiecie na to?

Góra szafranowa w Izraelu nazywa się Har Karkom. Jeśli wiemy, że Karkom znaczy Szafran, to co znaczy „Har”? Czy jest to kolejny przypadek?

Teraz wyjaśnię dlaczego trzeba było zapamiętać hebrajskie HRB. Zgadnijcie jak Słowak nazwie „garb”? Dokładnie „hrb”. Polscy Żydzi też widzieli zależność. Garb w języku jidysz to „horb”. Składając wszystko do kupy widać jasno:

Garb / Hrb / Horb / HRB / Horeb to jedno i to samo słowo.

Po angielsku to słowo brzmi dokładnie kerb lub curb (dla USA i CA) i oznacza krawężnik. Po łacinie jest curvus i oznacza zakrzywienie (garb oczywiście jest krzywy). Od curvus pochodzi jeszcze kilka słów, np en:curve (krzywa w matematyce czyli garb na rysunku). Zaznaczam od razu drogim rodakom, że wbrew pierwszemu skojarzeniu, kurwa i kurwica nie są powiązane z garbami i krzywymi (a może jednak?), a kurami, ale o tym w innym artykule.

Biblijna „góra”

W sumie jak dobrze popatrzeć, to w Biblii jest całe zatrzesięsienie od gór nazywających się po prostu Góra.

Jak wiemy, Aaron (brat Mojżesza umarł na górze… Hor). Od razu daję teksty z najstarszej znanej Biblii świata czyli Septuaginty (po grecku) oraz Wulgaty (po łacinie). Liczb 20, 22:

22 Καὶ ἀπῇραν ἐκ Κάδης· καὶ παρεγένοντο οἱ υἱοὶ ᾿Ισραήλ, πᾶσα ἡ συναγωγὴ εἰς ῍Ωρ τὸ ὄρος. 23 καὶ εἶπε Κύριος πρὸς Μωυσῆν καὶ ᾿Ααρὼν ἐν ῍Ωρ τῷ ὄρει ἐπὶ τῶν ὁρίων τῆς γῆς ᾿Εδὼμ λέγων·

[22] Cumque castra movissent de Cades, venerunt in montem Hor, qui est in finibus terrae Edom: [23] ubi locutus est Dominus ad Moysen: [24] Pergat, inquit, Aaron ad populos suos: non enim intrabit terram, quam dedi filiis Israel, eo quod incredulus fuerit ori meo, ad aquas contradictionis. [25] Tolle Aaron et filium ejus cum eo, et duces eos in montem Hor.

Po grecku zaznaczyłem słowa Or (Hor) i Oros (Góra), należy pamiętać, że w greckim nie ma litery H, a po łacinie Montem (Góra) i Hor (Hor). Należy tu wiedzieć, że zarówno po grecku jak i po łacinie słowo Góra pochodzi znad Wisły. Po grecku Oros to nic innego jak Hor + os, gdzie H zniknęło, bo nie ma go w greckim, a os to końcówka rzeczownika (jak -as czy -us po litewsku w Adomas Mickevicius). Po łacinie natomiast montem pochodzi od słowa „mąż”, co wyjaśniam w artykule: Mąż i Żona.

Jak sprawdzimy co na temat nazwy góry Hor sądzą bibliści: http://biblia.wiara.pl/slownik/67ea4.Slownik-biblijny/slowo/HOR, to naszym oczom ukażą się kolejne „Hory” w regionie.

„Góra, na której umarł Aaron, miejsce zborne i obozowisko Izraelitów na granicy Edomu (Lb 20,22-29; 33,37-39). Tradycyjnie Hor utożsamiano ze współczesną Dżabal Harun, wznoszącą się w pobliżu Petry – miejsca, w którym znajduje się muzułmańska świątynia. Hipoteza ta jest jednak mało prawdopodobna, ponieważ Dżabal Harun znajduje się w głębi Edomu, a jego najwyższe szczyty nie nadają się na miejsce zgromadzeń. Hor wymieniano także jako północną granicę dziedzictwa Izraela (Lb 34,7-8); być może chodziło o Hermon.”
(EB)

Armageddon

Następny przykład to już Armageddon dla teorii, że to wszystko jest przypadek 🙂.

Słowo Armageddon pochodzi z hebrajskiego Har-Mageddon i oznacza miejsce, gdzie dojdzie do apokalipsy. Zgadnijcie co znaczy Har Mageddon? Oznacza górę, na której dojdzie do spotkania.

Częściowo można to przeczytać nawet tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Har-Magedon

Góra Gora Hora Hara

Góra identycznie jak po polsku brzmi jeszcze po kaszubsku, śląsku i dolnołużycku. Gora natomiast po słoweńsku, serbskochorwacku, macedońsku, gruzińsku, rosyjsku czy starocerkiewnosłowiańsku. W krajach południowosłowiańskich jest imię Goran, które nosi chociażby Goran Bregović.

Po czesku, słowacku, ukraińsku i górnołużycku góra brzmi hora, a po białorusku brzmi… hara, czyli tak jak hebrajsku.

W językach hindustanu tak jak w słowiańszczyźnie są w wersje i przez G i przez H.

W języku Kannada jest Giri, w języku Pashto jest Ghar, po awestyjsku Garih, staroindyjsku: Girih

Po hindusku jest jeszcze ciekawiej, bo brzmi dokładnie „pahar” czyli „pagór”, stąd najsłynniejsza turystyczna dzielnica Delli to właśnie Pahargandź czyli Górskie Sąsiedztwo.

Skoro jesteśmy już przy Indiach to warto wspomnieć o słowach Guru i Agra, które oznaczają odpowiednio: tego co jest wyżej, tego co prowadzi oraz miejsce, które jest wyżej, ważne miejsce. Guru używamy w tym znaczeniu nawet po polsku do dzisiaj, a Agra to jedna z historycznych stolic Indii i stoi tam słynne Taj Mahal.

Guru, w dosłownym tłumaczeniu, to w Sanskrycie również rzymski Jowisz, czy grecki Zeus. Doszło tu do pomieszania z poplątaniem względem Uranosa, ale dlaczego jest właśnie tak, to o tym później.

Po polsku od góry poprzez goreć i gorący powstały takie słowa jak gorzki (ten co piecze, pali) oraz gorzałka (ta co pali, piecze), zagorzały (podgrzany w idei), pogorzelisko (po użyciu gorąca) czy gorliwy (gorący).

Na górach często umieszczało się świątynie. Dlatego w językach słowiańskich (właściwie tylko poza polskim) świątynia brzmi Chram/Hram. I nie byłoby to może tak fenomenalne, gdyby nie eksport tego słowa ponownie do języków semickich.

Po arabsku świątynia to właśnie haram. To słowo znamy w języku polskim też jako „harem”, ale ze świątynią się nie kojarzy. Otóż słowo święty / świątynia, po arabsku znaczy też „zakazany”. I harem to jest właśnie ta „swięta” / „zakazana” część domu, do której dostęp ma tylko właściciel. Haram to również arabski odpowiednik polskiego słowa Piramida. Czyli dla arabów piramida jest czymś zakazanym lub świątynią. Główna ulica Gizy nazywa się właśnie Al-haram czyli Piramidowa lub Świątynna. Przeciwieństwem słowa haram, jest słowo halal, które oznacza „pospolite” oraz „dozwolone”. Dlatego muzułmanie tak często pytają o jedzenie „halal”, jest to jedzenie przyrządzone w specjalny sposób, jest odpowiednikiem hebrajskiego jedzenia koszernego.

Grecja i Rzym

Często prosicie o mitologie innych krajów i ich polskie korzenie. Kiedyś na pewno zrobię pełne zestawienie, ale na razie opisałem tylko Okeanosa / Oceanusa oraz Pana / Fauna. Dziś będzie jeszcze dwóch bogów greckich i rzymskich.

Boreas

Pierwszym z nich jest Boreas, którego imię pochodzi z dwóch polskich słów czyli Góra (G → B) i Bór (też etymologicznie, jak i jego pochodna – „borówka” pochodzi od góry). Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że nawet angielska Wikipedia o tym mówi!

Nie wierzycie? Proszę bardzo: https://en.wiktionary.org/wiki/%CE%92%CE%BF%CF%81%CE%AD%CE%B1%CF%82#Ancient_Greek

Oczywiście w polskiej cicho sza… bo zaraz będzie usunięcie za brak źródeł 🙂. No bo jak to, grecki bóg ma polskie korzenie? Niedorzeczne!

Boreas jest bogiem północnego wiatru. O ile północny jeszcze ma dla nas sens, to o co chodzi z tym wiatrem? Gdzie góra, gdzie bór, a gdzie wiatr? Otóż w dialektach południowosłowiańskich (tak, tych przy Grecji) las i wiatr są nierozerwalnie złączone. Rozwinę to w innym artykule, dla tych co chcą sobie pogrzebać, to słowo Bór / Las w dialektach południowych brzmi „Szuma”. A jak wiadomo i wiatr i las szumią, więc połączenie widać gołym okiem.

Inne określenie lasu w polskim języku też stało się podstawą imienia innego greckiego boga, ale o tym w innym artykule.

Uranos

Ojciec wszystkich bogów. Bóg bogów. Ojciec Kronosa (ponoć to inny bóg niż Chronos – Czas) i dziadek Zeusa (Dnia). Uranos to ten pierwszy z pierwszych bogów.

Posiłkuję się spostrzeżeniami Viraja:

W dalszej części Kratylusa Platon opisuje też Kronosa i jego ojca Uranosa. Spekulując na temat znaczenia imienia tego ostatniego, pisze: „lecz patrzenie w górę jest słusznie nazwane słowem urania, patrzeniem na rzeczy ponad” Kratylus 396B

Według wyobrażeń religijnych praindoeuropejczyków, których ślady spotykamy w Rygwedzie, w mitach greckich, czy w mitologii Słowian, ponad światem ludzi i ponad chmurami i niebem bogów jest jeszcze górne niebo, najwyższe niebo (kosmos, góra). Tam na szczycie nieba (w kosmosie, na górze) mieszka bóg, który zrodził innych bogów i który NIE jest aktywny. Ten górny bóg to w mitologii greckiej ‘Uranos’. U nas ten sam bóg nazywał się Swarog, więc nie powinno dziwić, że po wedyjsku, sanskrycku czy hindusku niebo to właśnie „Svar” lub „Svarga”.

Nie ma wątpliwości, że pl:górny jest słowem odpowiednio starym, by móc być źródłem dla Uranosa, jest bowiem bardzo podobne do hipotetycznego praindoeuropejskiego „*guer” (znów polskie słowo jest dziwnie najbardziej podobne do hipotetycznego wymyślonego PIE rdzenia).

Jeśli zbadamy greckie dialekty to wychodzi nam to:

joński: uros (wyżyna, góra, łańcuch górski)

dorycki: horos (wyżyna, góra, łańcuch górski)

beocki: Oranos (Uranos – bóg)

eolski: Horanos (Uranos – bóg)

Mam nadzieję, że wątpliwości zniknęły. Co najmniej jedna planeta ma nazwę z polskiego języka. Jest nim oczywiście Uran. Po rzymsku ten sam bóg nazywa się Caelus. Stąd mamy imię: Celina (niebiańska).

Od polskiego słowa góra, pochodzi nie tylko jeszcze el:Oros (Granica – górna granica), ale jeszcze jedno dobrze nam znane greckie słowo, a jest nim Agra/Akra (dokładnie tak samo jak po indyjsku) i oznacza szczyt / wierzchołek. Jeśli dodamy do niego słowo Polis (miasto – tak, pochodzi też od rdzenia Pol czyli Niebo – ale wyjaśnię w innym artykule) to wychodzi Akropolis czyli Miasto na szczycie, po polsku znane jako Akropol. W sensie etymologicznym to „masło maślane”, bo i Akro i Polis pochodzą od tego samego rdzenia Pol, a w ogóle nie są do siebie podobne. Innym przykładem takiego zlepka jest el:Boreios Polos czyli Biegun Północny.

Góry świata

Nie należy zapominać, że połowa łańcuchów górskich ma polskie nazwy (Himalaje wyjaśniam tutaj, Łacińskie wyjaśniam tutaj, germańskich jeszcze nie wyjaśniam, ale też mają słowiański rdzeń :)), a z nich połowa zawiera rdzeń „góra”.

  • Gorband – Afganistan (http://news.xinhuanet.com/english2010/world/2010-05/21/c_13308566.htm)
  • Harrachov ← chowane w górach
  • Gorce
  • Karpaty ← Garbaty ← Garby, porównaj Horeb z tego artykułu
  • Ural ← Hural ← Gural
  • Germania ← Górmania ← Góra + Manni (Mężczyźni) – tym co się wydaje, że naciągane, to proszę czytać niżej
  • Góry Harzu ← rdzeń Har
  • Hrvatska (Chorwacja) ← Górska
  • Helwetia (Szwajcaria) ← jak chorwacja
  • Hiperborejczycy (Ludzie północy)
  • Harnaś ← Nasz z gór

Raczej przypadkowo, ale też Tocharowie zawierają ten rdzeń.

UWAGA! Germanie – w mailach do mnie piszecie, że Germanie to na pewno nie Górmanie i jest to naciągane. Możliwe, nie upieram się. Ale NIE MA INNEJ ETYMOLOGII. Oficjalna mówi, że słowo Germanie pochodzi od celtyckiego „gair” czyli „sąsiad” i tak podaje angielski wikisłownik: https://en.wiktionary.org/wiki/Germanus#Latin. Ale jak zawsze nie podają wszystkiego 🙂. Celtyckie słowo „gair” (tu odnośnik do staroirlandzkiego) oznacza tyle co „krzyczeć”, „być głośnym”, ale i „sąsiad” itd. to słowo jest spokrewnione z irlandzkim słowami „gairden” i „garrai„, walijskim „gardd” i szkockim celtyckim „garradh„. Wszystkie te słowa zostały zaimportowane do irlandzkiego celtyckiego i szkockiego celtyckiego z języków germańskich (najpewniej z angielskiego), a te znów mają to słowo z polskiego. Można dyskutować, którą drogą do łaciny to słowo przyszło, ale nie zmienia to faktu, że każda etymologia prowadzi do języka polskiego/słowiańskiego i do słowa góra, o którym jest ten artykuł. Germanie może oznaczać ludzi z gór, ludzi sąsiadów, ludzi z miast, ludzi z północy, ludzi z ogrodów (z terenów rolniczych jakimi są tereny na północ od Rzymu). Jeśli oczywiście ktoś z czytelników wie coś więcej na ten temat, to zapraszam do dyskusji.

Doły wodne

Skoro omówiliśmy już góry, pora na doliny. Słowo dół zawiera w sobie ten sam rdzeń „pol” oznaczający niebo. I widać to w dużej ilości języków (może nie widać rdzenia pol, tylko widać, że na zmianę oznacza górę lub dół). Często też słowo brzmi pomiędzy polskim góra i dół jak np. gol, godor czy goudal. Celowo pomijam słowiańskie, bo brzmią prawie identycznie jak po polsku. Zobaczcie koniecznie staroegipski, ten którym mówiła Kleopatra!

  • Ajnuski (Hokkaido): to (jezioro) – to ten język który badał Bronisław Piłsudski (brat Józefa)
  • Amharski (semicki z Etiopii): Tarara (góra)
  • Angielski: dale (dolina)
  • Angielski: valley (dolina)
  • Angielski: hole (dół)
  • Arabski (semicki): Taud (góra)
  • Arabski: hufra (dół)
  • Aramejski (semicki): Tura (góra)
  • Armeński: hor (dół)
  • Awarski (kaukaski): hor (jezioro)
  • Azerski (turkijski): gol (jezioro)
  • Baskijski: haran (dolina)
  • Baszkirski (turkijski): Tał (góra)
  • Baszkirski (turkijski): kul (jezioro)
  • Bengalski (hinduski): hrad (jezioro)
  • Czakma (hinduski): hara (jezioro)
  • Czuwaski (turkijski): Tu (góra)
  • Duński: dal (dolina)
  • Ewe (nigeryjski): To (góra)
  • Farerski (germański): dalur (dolina)
  • Hausa (nigeryjski): Dutse (góra)
  • Hiszpański: valle (dolina)
  • Islandzki: hola (dół)
  • Karaczajsko-bałkarski (turkijski): tał (góra)
  • Kazachski (turkijski): tał (góra)
  • Kałmucki (turkijskomongolski): uł (góra)
  • Koptyjski (egipski, ale nie arabski): Tou (góra)
  • Kumycki (turkijski): tał (góra)
  • Kurdyjski (perski): gol (jezioro)
  • Kirgizki (turkijski): tuu (góra)
  • Kirgizki (turkijski): kol (jezioro)
  • Jidysz: tol (dolina)
  • Luksemburski: dall (dolina)
  • Malayalam (hinduski): talvara (dolina)
  • Malayalam (hinduski): kuli (dół)
  • Mongolski: tuu (góra)
  • Nepalski (hinduski): tala (jezioro)
  • Niemiecki: Tal (dolina)
  • Nogajski (turkijski): tał (góra)
  • Norweski: dal (dolina)
  • Pendżabski (hinduski): dżil (jezioro)
  • Perski: goudal (dół)
  • Perski: dare (dolina)
  • Południowoałtajski (turkijski): tuu (góra)
  • Portugalski: vale (dolina)
  • Somalijski (afroazjatycki): haro (jezioro)
  • Staroegipski (faraonów): Duł (góra)
  • Tadźycki (turkijski): kul (jezioro)
  • Tatarski (turkijski): tuu (góra)
  • Tatarski (turkijski): kul (jezioro)
  • Turecki (turkijski): gol (jezioro)
  • Turkmeński (turkijski): kol (jezioro)
  • Tuwiński (mongolski): hol (jezioro)
  • Urdu (hinduski): dżil (jezioro)
  • Ujgurski (turkijski): kol (jezioro)
  • Uzbecki (turkijski): kol (jezioro)
  • Walijski: dol (dolina)
  • Wietnamski: ho (jezioro)
  • Węgierski: tó (jezioro)
  • Wegierski: godor (dół)
  • Wszystkie łacińskie: valle i podobnie (dolina)

Na szczególną uwagę zasługują tu germańskie: de:Tal, en:dale, no:dal, da:dal. Wszystkie to polski „dół” w prawie nie zniekształconej postaci.

Szukając tych słów całkowicie przypadkiem natrafiłem na dolinę po bengalsku, to „upottoka„. Nie pochodzi to co prawda od góra czy dół, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że dolina jest właśnie „u potoka”! A potok, mimo że po węgiersku i w paru innych językach jest tak samo (węgierski patak czytaj: potok), to jest to polskie słowo (pochodzi od słowa toczyć – woda, która stacza się z góry).

Co bardziej spostrzegawczy zauważyli już, że dodałem nowe słowo, a jest nim „jezioro” w dużej ilości języków. Powiązanie z dołem widać od razu, bo jezioro zawsze jest w dole. I często doły wypełnione są wodą. Ale z górą? No to proszę wejść na dowolne wzniesienie koło jeziora i spojrzeć w taflę… co się zobaczy? a no niebo! I dlatego słowo jezioro raz brzmi jak góra, a raz jak dół, ale niezależnie o tego, do którego polskiego słowa jest podobne, to i tak po prostu oznacza niebo. I teraz już wiadomo dlaczego!

 

więcej: w „Słowianić” nr 7  – Zima 2014 (oraz nr 8 – ciąg dalszy, Wiosna 2015), w sprzedaży w Slovianskim Sklepiku już od 20 grudnia 2014

oraz na  blogu: Wspanialarzeczpospolita.pl

 

s72

Tagged with:
Podziel się!