11 03 2016
„FAZ”: uchodźcy dla Putina są bronią przeciwko Zachodowi
• Celem Putina jest zniszczenie UE
• Putin traktuje uchodźców jako broń przeciwko Zachodowi
• Autor komentarza jest zdumiony postępowaniem UE ws. uchodźców
„Pęknięcia, które uwidoczniły się podczas kryzysu uchodźczego w Europie, są głębokie. Cieszyć mogą się z tego powodu tylko przeciwnicy i wrogowie UE, a przede wszystkim jeden z nich, Władimir Putin” – pisze autor komentarza opublikowanego w piątek na łamach „FAZ” Berthold Kohler.
Jego zdaniem prezydent Rosji jest „strategicznie zainteresowany” osłabieniem Unii, a nawet jej rozpadem. „Europejski obszar wolności i dobrobytu jest alternatywą dla jego skamieniałej autokracji, który musi postrzegać jako stałe zagrożenie swego panowania” – pisze Kohler.
„Tworzenie zamrożonych konfliktów, takich jak na Ukrainie, w formie stref buforowych wobec obszarów prawa i demokracji nie wystarcza. Putin stara się – wykorzystując wszystkie dostępne środki – doprowadzić do politycznego zdestabilizowania UE posługując się dezinformacją i polityką podburzania” – czytamy w „FAZ„.
Zdaniem Kohlera prowokowanie i zaostrzanie sporów w krajach członkowskich należy do „klasycznych metod operacyjnych w wojnie prowadzonej przez neoczekistów z Kremla przeciwko Zachodowi”.
Autor komentarza zwraca uwagę, że tej oceny sytuacji nie kwestionują obecnie nawet ci politycy, którzy do niedawna nie chcieli przyjąć do wiadomości powrotu do myślenia zimnowojennego. „Tym bardziej zdumiewające jest postępowanie UE, która w kryzysie uchodźczym rozkłada sama siebie na czynniki pierwsze” – zauważa niemiecki publicysta.
Z punktu widzenia Putina bronią są także migranci – pisze Kohler. Prezydent Rosji może w każdej chwili spowodować, że z Syrii czy z Ukrainy setki tysięcy uchodźców ruszą na Zachód – czytamy w „FAZ”.
Jak podkreśla, Litwini, Łotysze, Estończycy, Polacy, Czesi i Węgrzy nie mogą nie dostrzegać zagrożenia płynącego ze Wschodu. „Czyżby naprawdę zapomnieli, jak bardzo ich wolność i bezpieczeństwo zależy od wierności sojuszniczej i solidarności partnerów?” – pyta Kohler na łamach „FAZ”.
27 02 2016
Referendum ws. imigrantów? Premier Szydło: Może trzeba będzie zapytać obywateli
– Premier Orban zapowiedział referendum w tej sprawie. Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie. Może tak, może trzeba będzie zapytać obywateli – stwierdziła premier Beata Szydło, pytana o imigrantów.
Szefowa rządu była gościem TVP Info. W specjalnym programie, odpowiadała na pytania dziennikarzy z trzech działów: gospodarka, polityka społeczna i polityka zagraniczna. Jedno z pytań dotyczyło problemu imigrantów.
– Premier Orban zapowiedział referendum w tej sprawie. Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie. Może tak, może trzeba będzie zapytać obywateli – powiedziała premier. Dodała też, że „nie jesteśmy gotowi na przyjmowanie imigrantów”. – Europa nie jest gotowa – zaznaczała, dodając też, że „trzeba znaleźć rozwiązanie”. Jednocześnie podkreśliła, że wyobraża sobie sytuację, w której Węgrzy powiedzą uchodźcom „nie”.
Przypomniała również, że w tym roku zadeklarowaliśmy przyjęcie pięciuset cudzoziemców. – Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo Polaków. Nie przyjęliśmy jeszcze żadnego migranta i na razie pewnie nie przyjmiemy – zaznaczyła premier. – Chcemy mieć prawo opiniowania, czy dane osoby możemy przyjąć, czy nie zagrażają naszym obywatelom – dodała.
Kukiz’15: Już blisko 100 tys. podpisów pod wnioskiem ws. referendum dot. imigrantów
Kukiz’15 zebrał już blisko 100 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nieprzyjmowania imigrantów i kontynuuje tę zbiórkę – poinformował we wtorek rzecznik klubu Kukiz’15 Jakub Kulesza. Dodał, że w akcję zaangażowały się grupy kibicowskie oraz wiele organizacji i stowarzyszeń.
Kulesza powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że w akcję zbierania podpisów włączył się m.in. „Ruch Kontroli Wyborów, Ruch Kontroli Władzy”.
Marcin Dybowski (Ruch Kontroli Wyborów, Ruch Kontroli Władzy) powiedział, że jego stowarzyszenie zaangażowało się w zbiórkę podpisów, ponieważ jest poważnie zaniepokojone kwestią przyjmowania uchodźców. „Nasz Ruch będzie wspierał z całych sił inicjatywę w sprawie referendum” – zadeklarował.
Inny przedstawiciel kibiców Przemysław Piwowarski podkreślił, że kibice w całej Polsce wspierają „wszystkie słuszne idee”. „Nie są nam obojętne losy naszego kraju, przyjmowanie uchodźców – to zagrożenie dla utraty naszej tożsamości, dlatego podjęliśmy decyzję o aktywnym włączeniu się w akcję zbierania podpisów. To bardzo ważna sprawa dla naszej ojczyzny” – przekonywał.
Przedstawiciele Kukiz’15 uruchomili stronę internetową dzienreferendalny.pl, na której można znaleźć m.in. wzory kart do podpisu pod wnioskiem ws. referendum. Na stronie internetowej oprócz wzoru formularza do zbierania podpisów, jest umieszczona sonda z pytaniem: „Czy jesteś za przyjęciem przez Polskę uchodźców, w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej”.
Na stronie internetowej dzienreferendalny.pl znajduje się też m.in. hasło: „Gospodarzem w Polsce nie jest obecna ani żadna inna władza, tylko obywatele. To obywatele powinni decydować czy i kogo przyjmiemy do naszej Ojczyzny”.
Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 tys. osób. Referendum ogólnokrajowe ma też prawo zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub prezydent za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów.
Zgodnie z dotychczasowymi zobowiązaniami polskiego rządu, pierwsze grupy głównie syryjskich uchodźców – relokowanych z Włoch i Grecji oraz przesiedlanych z Libanu – mają trafić do naszego kraju w tym roku. Docelowo Polska ma przyjąć ok. 7 tys. osób w ciągu dwóch lat (taką unijną decyzję o podziale uchodźców Polska zaakceptowała we wrześniu 2015 r.).
Premier Beata Szydło oceniała, że były to „niedobre decyzje”, ale – jak zastrzegła – rząd Prawa i Sprawiedliwości jest rządem stabilnym i rozumie, że jest kontynuacja władzy i podejmie zobowiązania swoich poprzedników, „ale w takim zakresie, który jest w tej chwili możliwy dla polskiego państwa”.
MSWiA chce, by większość spośród 7 tys. uchodźców, których Polska zadeklarowała przyjąć w ciągu dwóch najbliższych lat, trafiło do naszego kraju w 2017 r. Polska stoi na stanowisku, że potrzebne jest jak najszybsze wcielenie planu, który ma zabezpieczyć granice i dokonać rozróżnienia pomiędzy uchodźcami a imigrantami ekonomicznymi.
Z projektu rozporządzenia, do którego dotarła PAP wynika, że w 2016 roku w ramach unijnych programów relokacji uchodźców do Polski może trafić nie więcej niż 400 osób z Grecji oraz Włoch.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-kukiz-15-juz-blisko-100-tys-podpisow-pod-wnioskiem-ws-refere,nId,2138526#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
14 02 2016
Referendum w sprawie przyjęcia uchodźców
https://www.youtube.com/watch?v=zZRoG4u19gw
01 02 2016
Referendum w sprawie imigrantów: Kukiz’15 ‚To naród jest gospodarzem, nie Unia Europejska’
Koniec dyktatu Angeli Merkel i UE? Zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie przyjęcia imigrantów, zorganizowana przez Kukiz’15.
Od 21.01.2016 rozpoczęło się zbieranie podpisów pod referendum w sprawie przyjmowania przez Polskę uchodźców z Bliskiego Wschodu. Deklarację tę wygłosił Paweł Kukiz, lider Ruchu Kukiz’15 po spotkaniu szefów klubów parlamentarnych z Beatą Szydło w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Po spotkaniu wyraził on opinię, że zarówno PO jak i PiS prowadzą politykę proimigracyjną, szkodliwą dla Polski i Polaków. Zdaniem Pawła Kukiza, to obywatele jako gospodarz kraju, a nie politycy czy instytucje, powinni decydować o przyjmowaniu uchodźców. W jego ocenie Polska nie jest w stanie przyjmować imigrantów obcych nam kulturowo. Aby referendum się odbyło, konieczne jest zebranie 500 000 podpisów. Więcej o akcji można dowiedzieć się ze strony dzienreferendalny.pl.