Zmiennoksztaltne.blogspot.com: Polskie korzenie na Słowacji, Królestwo Polskie aż po Dunaj… I

Polskie korzenie na Słowacji. To absolutna i niepodważalna prawda, że droga Słowian do dzisiejszej Polski w głębokiej starożytności (10.000 lat temu) wiodła znad Adriatyku lub znad Morza Czarnego i delty Dunaju przez Słowację. Polecam ten artykuł na www.zmiennoksztaltne.blogspot.com – Dużo o wspólnej polsko-słowackiej historii. CB
     Ze względu na to że relacje o zmiennokształtnych istotach są bardzo bliskie sobie tak na Słowacji jak i w Polsce, warto przypomnieć rzeczy o których historycy mówią bardzo mało albo nawet w ich kwestiach dezinformują, a które ukazują pierwotną wspólnotę i jedność, po dwóch stronach gór.
     Innymi słowy wiele wskazuje że Polacy to po prostu północni „Słowacy”, a Słowacy to „naród Pierwszych Królów Polski”; i inaczej:  Słowacja to utracone ziemie Polskich przodków, Polska zaś to nowy świat przodków dzisiejszych Słowaków.
I choć pierwotnie Polacy przybyli z terenów Słowacji przed tysiącami lat, to i przez tysiące lat jeden naród zamieszkiwał owe oba kraje.
     Ten jeden lud został rodzielony przed ponad tysiącem lat, i rozgałęziony przebiegiem historii po dwóch stronach gór – każdy na swój sposób; pierwotnie o wspólnym języku – który na Słowacji został zmieszany z językiem czeskim, w dużym stopniu dopiero około XV stulecia…

https://pl.wikipedia.org/wiki/Polanie

* w tym przypadku, jest tu najwyraźniej mowa o ponownym ruchu w kierunku północnym, gdyż już tysiące lat wcześniej doszło do takiego przemieszczenia się ludów z Południa na Północ, i przez tysiąclecia jeden naród żył tak na terenach Polski jak i Słowacji…

źródło: http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2017/04/polskie-korzenie-na-sowacji-krolestwo.html

     Początek X wieku:
     Upadające słowiańskie ‚Państwo Wielkomorawskie’, obejmujące także Południowe Ziemie Wiślan- czyli przyszłych Polaków, w tym i Kraków…
Południowa ‚praojcowizna’ Polaków…
    Po upadku ‚Państwa Wielomorawskiego’ w pierwszej połowie X wieku, i powstaniu ‚Państwa Polskiego’ w drugiej połowie X wieku, ziemie owe zostały odzyskane ponownie przez Słowian pod wodzą Bolesława Chrobrego…
„Nowy świat” południowych Słowian…
       Kilkadziesiąt lat później, południowa część zjednoczonych ziem Królestwa Polskiego – jest ponownie utracona z powodu Węgier, które je okupywały je przez kolejnych VIII wieków, próbując wyplenić tamtejszą Słowiańską kulturę – będącą „południową gałęzią” już Polskiej kultury…
     Gall Anonim o B. Chrobrym, który próbował odzyskać z rąk zaborców ziemie słowiańskie utracone po upadku Państwa Wielomorawskiego, a zagarnięte przez Węgry:
„Czyż to nie on wielokroć pokonał w bitwie Węgrów i cały ich kraj 
aż po Dunaj zagarnął pod swoją władzę?”
 
     Innymi słowy nie tyle to były najazdy i próby wydarcia ziem obcego państwa, co próby odbicia „swojego” – czyli ziemi przodków, i ludów kulturowo zjednoczonych z Polską – których obcy naród Węgierski chciał skolonizować…
Bachledovej dolina, współcześnie na północnej Słowacji…
      Poniżej o tym jak Polskie granice obejmowały pierwotnie Słowację, kiedy to węgierski król Stefan po swej koronacji, zaprosił księcia Polan na spotkanie się na wspólnej granicy – która sięgała po węgierksi Esztergom przy Dunaju:
     Bolesław Chrobry:
    „Zebrawszy całe swoje wojsko przybył do króla pod Ostrzyhom i tutaj na granicy Polski i Węgier rozbił swoje namioty. Granice Polaków rozciągały się bowiem aż do brzegu Dunaju, do miasta Ostrzyhomia, potem wiodły do miasta Egeru, a dalej kierując się ku rzecze, która zwie się Ciepłą [Topl’a] aż do grodu Salis, i tam kończyły się granice między Węgrami, Rusinami i Polakami”.
 Kronika węgiersko-polska, XIII wiek
Południowe granice pierwotnie jednej rzeszy i kultury: 
– ziem upadłego Państwa Wielomorawskiego i nowopowstałego Państwa Polskiego…
     Niemiecki biskup Thietmar z Mesreburga (975-1018) wspominał również o polskim książęciu  który miał:
„…na pograniczu między Węgrami a swoim państwem pewien gród, 
którego stróżem był stary Prokuj, wuj króla Węgrów”.
 
     W zapisach słowackich natknąłem się także na wzmiankę o polskim zamku wybudowanym za Bolesława Chrobrego – jeśli dobrze pamiętam – przy Popradzie, i którego resztki ruin mają znajdować się tam do dnia dzisiejszego…
Południowa Polska: Ziemie utracone przez Państwo Wielkomorawskie,
oraz odzyskane przez wczesne Państwo Polskie…
*   określenie „Chrobry” pochodzi od używanego do dziś na Słowacji słowa: „chrabry” – czyli „odważny, dzielny”. 
Z kolei określenie „Dratewka” – o którym mówią dawne podania, ma najwyraźniej pochodzenie od słowackiego słowa „drat” czyli „drut”; i od rzemieślników którzy niegdyś „dratami” zszywali ludowe obuwie. Innymi słowy „Dratewka” znaczyć może tyle co „Druciarz”.

Efekt pracy z dzbankami, współczesnego słowackiego druciarza czyli „dratewki”…

Również i imię „Mieszko” może pochodzić od stosowanego do dziś na Słowacji zdrobnienia: „Miško” czyli „Miśko”/”Miszko”. 
W czasach przedchrześcijańskich, to zdrobnienie mogło być stosowane do imienia „Mieczysław” – czyli „sławny miecz”/”sława miecza”, zaś w czasach chrześcijańskich, przyswojone do nowego imienia związanego także ze „sławnym mieczem”: anioła Michała.
I prawdopodobnie dlatego do dziś zdrobnienie dla słowackiego imienia „Michal” to”„Miško” czyli w spolszczeniu: „Miśko”/”Miszko”.
      Także polskie słowo „czary” brzmiące na Słowacji jako „čary”, pochodzi najwyraźniej od słowa „čiary” które oznacza dosłownie tyle co „linie” – domyślnie od wróżenia z pęknięć na kościach wrzuconych do ognia, jak i z „čiar” czyli „linii” znajdujących  się na dłoniach.
     Również ‚Wielkie Zwierciadło Przykładów’, tłumaczone z łaciny na język polski w XVII wieku, mimo upływu wielu stuleci, zawiera w sobie jeszcze słowa do dziś używane na Słowacji, a w Polsce niemal zapomniane.
I odwrotnie: do dziś w Polsce używane są słowa, które na Słowacji były używane przed stuleciami – a współcześnie brzmią dla Słowaków bardzo archaicznie i używane są czasem jeszcze przez starych ludzi na wioskach…
Dzięki znajomości j. słowackiego, mogłem lepiej zrozumieć właśnie owe dawne, polskie teksty sprzed stuleci:


Echa wspólnych polsko-słowackich korzeni, wciąż żywych mimo upływu milenium…

     Również badania językoznawców wykazały iż język staropolski i starosłowacki, mają wspólne gramatycznie korzenie, odróżniające je od innych języków – nawet takich jak pozornie bliski językowi słowackiemu, język czeski – który w rzeczywistości około XV wieku, „namieszał” różnic między językiem używanym po obu stronach Tatr.
    Niemniej składnie zdań i inne gramatyczne „korzenie” wskazują iż Polski i Słowacki język, są źródłowo najbliżej siebie spośród innych słowiańskich języków. I tak Polski język można określić mianem „gwary” w oczach dzisiejszych Słowaków, zaś słowacki język – mianem „gwary” w oczach dzisiejszych Polaków.
     „Naleciałości” po obu stronach Tatr, nie są większe od „naleciałości” między językiem Polskim a gwarą używaną np. na ziemiach śląskich.
       Poniżej kilka przykładów, które mimo upływu tysiąca lat, i pozornemu złudzeniu że język słowacki jest bliższy czeskiemu – pierwotne jego korzenie są jednak „prapolskie” czyli wywodzą się z jednego narodu – odmiennego Czechom i Rosjanom, a analogicznemu przyszłym Polakom…
Prostymi słowy o podobieństwie między j. polskim a słowackim…
O tym że gramatyka „nie puści” mimo upływu wieków z ich „chaosem” naleciałości;
oraz  pośrednia wskazówka odnośnie tego, że język polski był poprzedzony wspólnym językiem „pra- polsko-słowackim”…
*  powyższe jest kolejną przesłanką wskazującą to, iż przodkowie dzisiejszych Polaków pochodzą z ziem leżących po południowej stronie Tatr, skąd z czasem przesunęli się znad Dunaju w kierunku Wisły; dalej na północ.
Tenże „pra-polsko-słowacki” był wspólny dla jednego narodu po obu stronach Tatr. 
Nawet w legendach dotyczących Polaka, Rusa i Czecha jako braci – Polak 
to potomek jednej kultury, odmiennej już nieco Czechom i Rosjanom
      Streszczając wszystko można po prostu powiedzieć że „prajęzyk” wspólny przodkom Polaków i Słowaków, popadł po obu stronach Tatr przez wieki, rozmaitym wpływom i naleciałościom – przez co się rozdzielił na współczesną „gwarę Polską” i „gwarę Słowacką” – niemniej „gramatyczny szkielet” pomimo kilkunastu wieków pozostał niemal niezmieniony, i wskazuje na to, że prasłowacy i prapolacy tworzyli wspólną kulturę.
      Tę z rąk najeźdźców węgierskich, chciał odzyskać Bolesław Chrobry. A to że sięgnął on jaki Mieszko I także po ziemie państwa czeskiego, może świadczyć ponadto o tym, iż chciał on zbudować następcę Państwa Wielomorawskiego – która miała być potęgą przeciwko narodom Germańskim i Potężnym Królestwem Słowian.
      Poszukując w przedwojennych pismach informacji o istotach zmiennokształtnych, właśnie na wskazówki o tym, trafiłem w kwartalniku o nazwie „Zaranie Śląskie” z 1910 roku:
O tym jak pierwsi Piastowie, do wytworzenia Rzeszy Słowian,
która byłaby jeszcze potężniejsza od Wielkomorawskiej…
– Czesi prawdopodobnie w czasie zamętu po upadku Państwa Wielkomorawskiego, przejeli 
prapolski Kraków (istniały wtedy dwa rodzaje Lechitów – takich którzy uznawali władzę czeską, i 
takich którzy jej nie uznawali), czego też nie zostawił Bolesław Chrobry, i odbił tak Kraków z rąk 
Czechów jak i południowe ziemie prapolaków za Tatrami – z rąk okupantów węgierskich. 
Kolejne informacje wyraźnie już wskazują że Bolesław chciał stworzyć na ruinach 
Wielkomorawskiego Państwa, jeszcze potężniejsze Państwo Słowian…

więcej: http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2017/04/polskie-korzenie-na-sowacji-krolestwo.html

Podziel się!