Mapka genetyczna języków w Europie.
źródło – https://www.facebook.com/zwiazekslowianski
To ciekawa mapa i dobrze zrobiona z wyjątkiem jednego – znów Rosjanie podkręcili swoją pozycję i zasmarowali zielone kółka które powinny pokryć Rosję – bo brak tutaj Ukrainy i Białorusi, które są przeniknięte językiem polskim. Wtedy mielibyśmy jako łącznik i źródło język polski – i taka jest prawda. Brak Słowian Bałkańskich jest skandaliczny – a wynika z tego, że znów okazałoby się, że źródłem jest język polski i to by już położyło całkiem tę mapkę ku chwale Wielkiej Rosji. Tylko po wprowadzeniu takich poprawek ta mapa zgadzać się będzie z wynikami badań genetycznych DNA hg Y R1a.
Tak powinna wyglądać prawidłowo ta mapa:
A tu jeszcze inny schemat nieco bardziej naukowy niż ten powyżej:
Schemat języków indoeuropejskich według językoznawcy, profesora UJ Tadeusza Milewskiego – dotyczy czasu 2000 p.n.e. Wyraźnie można zobaczyć, że położenie języków bałto-słowiańskich jest centralne i że musiały one mieć wpływ na inne grupy centralne, a poprzez nie na grupy peryferyjne. Dzisiaj moglibyśmy grupę italo-celtycką przykleić do okręgu na zachodzie i północy, a grupę germańską przedstawić na północy jako bańkę powstałą na styku z mieszaniny słowiańsko-celtyckiej i staroeuropejskiej (czyli iliryjsko-ilmerskiej = albańsko-trackiej). Musielibyśmy zlikwidować też Bałtów i dodać Finów, a Bałtów pokazać jako mieszaninę fińsko-słowiańską oraz staroeuropejską. Poza tym wiele by się tutaj nie zmieniło w świetle genetyki. A więc był to wyjątkowo celny schemat. Gdyby dodać kolory, to jednym kolorem wyróżniono by grupę słowiańsko–indo-irańską, jako aryjską. Gdyby ten schemat uszczegółowić to w grupie słowiańskiej kluczowa byłaby pozycja języka polskiego i słoweńskiego jako najbliższych scyto-sarmato-staroeuropejskiego i od nich pochodne: serbo-chorwacki, serbo-łużycki, czeski, słowacki, rusińskie (łemkowski, bojkowski, wołoski), bułgarski i języki ruskie (białoruski, ukraiński, rosyjski).