1. HR: Budować czy nie? Ile Polska zarobi na budowie CPK? — Maciej Wilk; 2. Jagiellonia.org: Upadku Rosji nie trzeba się bać, trzeba się na to przygotować; 3. Andromeda: Mieszkańcy Biełgorodu opowiadają o realiach życia w mieście w dobie ciągłych ostrzałów

Upadku Rosji nie trzeba się bać, trzeba się na to przygotować

 

 

1. HR: Budować czy nie? Ile Polska zarobi na budowie CPK? — Maciej Wilk

https://www.youtube.com/watch?v=6n2DmH2eYws

 

2. Jagiellonia.org: Upadku Rosji nie trzeba się bać, trzeba się na to przygotować: w Waszyngtonie odbyło się Forum Wolnych Narodów (Post)Rosji

Pomimo podejmowanych przez Rosję prób utworzenia bloku państw tzw. „Globalnego Południa” z centrum kontroli w Moskwie, państwu-agresorowi grozi upadek. Jej przyszłe losy po klęsce militarnej na Ukrainie staną się przedmiotem porozumień międzynarodowych. Dlatego nie powinniśmy bać się upadku Rosji, powinniśmy przygotować się na niego.

Po upadku Kremla na terytorium byłej Rosji mają pojawić się nowe państwa. To główna teza X Forum Forum Wolnych Narodów (Post)Rosji, które odbyło się w Waszyngtonie w USA. W wydarzeniu wzięli udział przywódcy ruchów narodowowyzwoleńczych północnej Eurazji, zniewolonych przez Kreml, a także politycy i dyplomaci z UE i USA, informuje Obozrevatel.com.

Przedstawiciele zniewolonych narodów Rosji wezwali Stany Zjednoczone i ich sojuszników do wspierania Ukrainy w walce z „rosyjską wojną ludobójczą” aż do całkowitego zwycięstwa Ukrainy i wyzwolenia wszystkich tymczasowo okupowanych przez Rosję terytoriów ukraińskich, podaje Voice of America.

W deklaracji przedstawiciele różnych narodów żyjących w północnej Eurazji i uważających swoje ziemie za „okupowane przez Kreml” stwierdzają, że jedynie całkowite zwycięstwo Ukrainy może przynieść tym narodom wolność.

„Jakiekolwiek rzeczywiste i znaczące zmiany na terytorium fałszywej »Federacji« Rosyjskiej są niemożliwe bez całkowitej i bezwarunkowej porażki w ludobójczej wojnie z Ukrainą” – głosi deklaracja, którą 16 kwietnia przyjęli przedstawiciele zniewolonych narodów Rosji.

Uczestnicy Forum Wolnych Narodów (Post)Rosji, które odbyło się w Waszyngtonie, uważają, że „dekolonizacja i deimperializacja terytoriów północnej Eurazji” może stać się rzeczywistością jedynie w kontekście całkowitej deokupacji i zwycięstwa Ukrainy.

Uczestnicy konferencji dyskutowali nad kwestiami wyzwolenia swoich narodów spod rosyjskiego panowania kolonialnego. Uważają, że aby osiągnąć ten cel, można zastosować różne metody – od pokojowych protestów po walkę zbrojną.

Na przykład, jeden z uczestników forum, były poseł do Dumy Państwowej Rosji Ilja Ponomariew, nie wyklucza, że ​​dekolonizacja Rosji może nastąpić drogą zbrojną. Według niego po zmianie reżimu w Moskwie narody, które deklarują pragnienie do niepodległości, powinny mieć możliwość realizacji swoich aspiracji.

PRZECZYTAJ:

Więzienie narodów musi upaść

Chiński naukowiec: Klęska Rosji w wojnie z Ukrainą jest nieunikniona

Rosja po Putinie. Jednym z warunków zniesienia sankcji powinna być rezygnacja z broni jądrowej

Choć dyktator Władimir Putin chciał zapobiec upadkowi Rosji, może przejść do historii jako człowiek, który spowodował upadek kraju – powiedział Janusz Bugajski, ekspert Fundacji Jamestown, konserwatywnego think tanku z Waszyngtonu.

Obecnie wpływa na to wiele czynników. To mobilizacja do wojny z Ukrainą, która „nieproporcjonalnie dotknęła etniczne republiki rosyjskie”, przerzucenie na nie przez wojsko rosyjskie winy za zbrodnie wojenne, a także katastrofy spowodowane przez człowieka, takie jak awaria tamy w Orsku. Można do nich zaliczyć także czynniki historyczne: rusyfikację, pamięć o wojnach dawnych i niedawnych (wojny czeczeńskie i atak na Gruzję, ludobójstwa XX i XIX wieku na Kaukazie i inne).

Wszystkie te czynniki powinny w przyszłości doprowadzić do protestów politycznych, których Kreml nie będzie już w stanie stłumić – uważa Bugajski, znany z błyskotliwych analiz polityki rosyjskiej. Według niego „Kreml nie będzie w stanie poradzić sobie z kilkoma jednoczesnymi ruchami separatystycznymi”.

„Narastająca fala protestów, walka o władzę, podziały wewnątrz kraju odbiją się na jego granicach” – powiedział podczas swojego wystąpienia na konferencji.

Ukraińcy stwarzają teraz szansę na wyzwolenie narodów zniewolonych przez Rosję. Tak twierdzi Ulana Suprun, była p.o. ministra ochrony zdrowia Ukrainy w rządzie Wołodymyra Hrojsmana.

„Uważam, że narody zamieszkujące Rosję, podobnie jak Ukraińcy, Litwini czy Polacy, mają prawo do swojej niepodległości i właśnie teraz, gdy Rosja jest w stanie wojny, gdy skierowane są przeciwko niej sankcje mające na celu jej osłabienie, jest największa szansa, że ona się rozpadnie” – powiedziała.

Co więcej, wolność dotknie także samych Rosjan, którzy pozbędą się dyktatury i imperialnych ambicji i będą mogli przystąpić do budowy własnego państwa narodowego. Oznacza to, że Rosja ma szansę stać się demokratyczna i nie stanowić już zagrożenia dla swoich sąsiadów – dodała Suprun.

Stany Zjednoczone nie są zainteresowane rozpadem Rosji, jednak należy przygotować się na taki scenariusz – powiedział John Herbst, znany amerykański dyplomata, analityk NATO, były ambasador USA na Ukrainie.

Zdaniem Herbsta, jeśli Stany Zjednoczone skierują swoje wysiłki tak, aby przyczynić się do upadku Rosji, rosyjska propaganda wykorzysta to na swoją korzyść. Tak więc, nie wpływając na ruchy narodowowyzwoleńcze w Federacji Rosyjskiej, USA muszą przygotować się na potencjalne niebezpieczeństwa związane z upadkiem Rosji.

Za główne niebezpieczeństwa uważa on możliwą utratę kontroli rządu centralnego nad bronią nuklearną lub wchłonięcie przez Chiny znaczących terytoriów Rosji.

Ale najważniejszą rzeczą dla Amerykanów jest teraz skoncentrowanie się na pomocy wojskowej dla Ukrainy – dodaje Herbst.

Upadek Rosji musi rozpocząć się od porażki militarnej, mówi profesor Brian Glyn Williams, były wojskowy i oficer CIA.

Mam nadzieję, że Ukraina otrzyma wreszcie samoloty F-16, bez których nie da się przeprowadzić skutecznej ofensywy w statycznej wojnie. Niemcy dostarczą możliwe do zamontowania na nich rakiety Taurus, a przy ich pomocy Ukraińcy przeprowadzą atak na Krym, który uważam za najsłabsze ogniwo Rosji” – powiedział.

Jednocześnie Ukraińcy wyzwolą od najeźdźców lądowy korytarz prowadzący na Krym (terytoria okupowane z obwodu ługańskiego wzdłuż wybrzeża Morza Azowskiego i Chersoniu). Doprowadzi to do wyzwolenia pozostałych wschodnich i południowych terytoriów Ukrainy. Powrót rosyjskich żołnierzy i oficerów do Federacji Rosyjskiej będzie „początkiem końca” imperium, podkreślił Williams.

„Za każdym razem, gdy na polu bitwy dochodzi do porażek i wojsko wraca do domu, ich powrót wiąże się z niestabilnością. W historii jest wiele przykładów, w których wojsko wracające do domu po porażce i wszczyna pucz” – mówi Williams.

Niestety, zdaniem byłego oficera CIA, taki scenariusz jest obecnie jedynie marzeniem zainteresowanych działaczy, gdyż Zachód w dalszym ciągu obawia się zwycięstwa Ukrainy. Dlatego kraje zachodnie nie będą aktywnie przyczyniać się do upadku Rosji, zwłaszcza ze względu na obecność w Rosji broni nuklearnej – uważa profesor Brian Glyn Williams.

Source: https://jagiellonia.org/upadku-rosji-nie-trzeba-sie-bac-trzeba-sie-na-to-przygotowac-w-waszyngtonie-odbylo-sie-forum-wolnych-narodow-post-rosji

3. Andromeda: Mieszkańcy Biełgorodu opowiadają o realiach życia w mieście w dobie ciągłych ostrzałów

https://www.youtube.com/watch?v=TgcP41SH5_M

Podziel się!