Boże Narodzenie po Anglo-Sasku, czyli po Germańsku!

Boże Narodzenie po germańsku

W wielu krajach anglosaskich do dzisiaj utrzymuje się bożonarodzeniowa tradycja zgodnie z którą żony powinny w wigilię przeprosić swoich mężów i prosić ich o wybaczenie za wszystkie błędy które popełniły w ciągu roku.

Stara Bożonarodzeniowa tradycja. „Żony powinny w wigilię przeprosić swoich mężów”

Boże Narodzenie jest jednym z najbardziej celebrowanych świąt na świecie. Wiąże się także z wieloma tradycjami. Choć niektóre z nich mogą uchodzić za kontrowersyjne, do dziś są praktykowane w kilku krajach.

W mediach społecznościowych udostępniono zdjęcie, na którym widać stojących mężczyzn i grupę kobiet, która przed nimi klęczy. Zdjęcie dla dzisiejszego odbiorcy może wyglądać dość dwuznacznie, jednak 100 lat temu nie było niczym niezwykłym. Na przełomie ostatniego stulecia w krajach anglosaskich panowała tradycja, która w XXI wieku na pewno by nie przeszła. „W Boże Narodzenie kobiety miały obowiązek klęknąć przed swoimi mężami i przeprosić ich za wszystkie błędy, które popełniły w ciągu roku. – podpis znajdujący się pod fotografią wyjaśnia, co się dzieje.

Z czasem ta tradycja zniknęła, jednak w internecie można przeczytać, że w niektórych regionach jest jeszcze wciąż praktykowana. Przybiera ona jednak nieco inną formę. Jest to raczej forma zabawy i przekomarzania się z dawnego zwyczaju. Tak czy inaczej, zdjęcie wywołało sporą sensację. Była to oczywiście rażąca dyskryminacja, gdyż mężowie nie mieli obowiązku przepraszania swoich małżonek, które zazwyczaj były bardzo posłuszne i przeważnie nie miały za co przepraszać. Tradycja jednak to tradycja. Raz w roku należało paść na kolana i prosić o wybaczenie (nawet, jeśli się nic złego nie zrobiło).

Myślę, że wbrew prześmiewkom w mediach to zdjęcie dobrze unaocznia różnicę w podejściu do kobiet Słowian i Germanów. To w końcu w Rosji w roku 1906 (w autonomicznej prowincji Finlandii znajdującej się pod władaniem Caratu, a w całej Rosji w lutym 1917 – po rewolucji lutowej) kobiety otrzymały pełne prawa wyborcze jako w pierwszym kraju Europy. Nie stało się to we Francji, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Danii, Szwecji ani w Niemczech, ale w słowiańskiej Rosji zarządzającej Krajem Suomi, w związku z uzyskaniem przez tę prowincję autonomii. Przypadek? Nie sądzę.

Podziel się!