Dąb w Bożkowie (Dolny Śląsk) – 330 lat.
zdjęcia: Karolina Kot: Strażnicy Czasu.pl
Kiedy mamy do czynienia z najstarszymi drzewami w Polsce, każda zakończona pozytywnie akcja po prostu bardzo, bardzo cieszy. Tak właśnie było w Bożkowie.
BOŻKÓW – gm. Nowa Ruda (inf. wł.). Położona między Wzgórzami Ścinawskimi a Wzgórzami Włodzickimi miejscowość posiada najliczniejszą w tej części ziemi kłodzkiej grupę pomników przyrody. Tym najbardziej rzucającym się w oczy jest niezwykle rozłożysty dąb szypułkowy, liczący sobie około 330 lat. Wynika z tego, że pamięta czasy rodu von Gotzenów, władających Bożkowem w XVII wieku. Drzewo w obwodzie mierzy sobie około 5 metrów, natomiast w koronie – do 30 m.
Okaz znajduje się niedaleko centrum wsi, przy dawnej szkole podstawowej dziś wykorzystywanej m.in. na świetlicę wiejską. Jest otoczony parkanem, co rzadko zdarza się w przypadku pomników przyrody.
Po wytyczeniu nowej trasy rowerowej z Nowej Rudy przez Bożków do Ścinawki Średniej i Radkowa stanie się jej jedną z atrakcji przyrodniczych.
Gmina bez wiedzy. Dąb uratowany (2018)
Staruszek dąb z Bożkowa doczekał się pielęgnacji. Dzięki temu przestał zagrażać mieszkańcom.
Pytanie, czy to musiało trwać tak długo i kto nie znał spoczywających na nim obowiązków?
Jest wysoki na 18 metrów. 486 cm to jego obwód. Rozpiętość korony to 32 metry, a jej wysokość 16. W Bożkowie rośnie od 325 lat. Stał się niemym świadkiem szczęścia i tragedii, jakie przeżywali na przestrzeni wieków mieszkańcy wsi. Jest pomnikiem przyrody. Niestety czas nie był dla niego łaskawy i drzewo zaczęło zagrażać sobie i mieszkańcom wsi. Dąb wymagał specjalnej pielęgnacji, która miała zapobiec m.in. łamaniu i spadaniu gałęzi na drogę. Prace pielęgnacyjne i konserwacja mogły też uchronić staruszka przed chorobami.
Sołtys walczył o pielęgnację
O przeprowadzenie zabiegów pielęgnacyjnych od dawna walczył sołtys Bożkowa, Jerzy Langenfeld. – Drzewo stoi na terenie Agencji Nieruchomości Rolnych, poniżej kościoła, przy drodze prowadzącej do szkoły. Dąb jest przepiękny, ale wymaga pielęgnacji. Gałęzie się łamią, uderzają o linie energetyczne, trzeba sprawdzić konary. Koło dębu przechodzą mieszkańcy i dzieci, jak idą do szkoły. Teraz dąb stwarza zagrożenie. Wymaga prac pielęgnacyjnych bo jest naprawdę piękny. Oglądają go turyści z całej Polski, którzy do nas przyjeżdżają – mówił nam w kwietniu sołtys, Jerzy Langenfeld.
Gmina bez wiedzy
Walka o zażegnanie niebezpieczeństwa jakie stwarzał dąb, ale też o jego uratowanie trwała prawie dwa lata. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że wójt nie zna swoich kompetencji. – Aby móc przystąpić do prac polegających na pielęgnacji korony dębu będącego pomnikiem przyrody należało podjąć stosowną uchwałę. Radni podjęli ją w dniu 1 sierpnia 2018 r. Prace pielęgnacyjne zostały zakończone – informuje Adrianna Mierzejewska, wójt gminy Nowa Ruda. Gdyby władze gminy znały swoje kompetencje, prawdopodobnie bożkowski dąb, pielęgnacji doczekałby się dużo wcześniej. Tymczasem od sierpnia 2016 r., gmina prowadziła wymianę korespondencji z Agencją Nieruchomości Rolnych OT we Wrocławiu, Sekcją Zamiejscową Gospodarowania Zasobem w Świdnicy (obecnie KOWR OT we Wrocławiu, SZGZ w Świdnicy) dotyczącą dębu i tego, ko powinien zająć się jego pielęgnacją – W piśmie z sierpnia 2016 r. wskazano iż „w kompetencjach Rady Gminy spoczywa uzgodnienie – na drodze uchwały – wykonywanych prac na potrzeby ochrony środowiska. Natomiast uchwała Rady Gminy w sprawie przeprowadzenia zabiegów pielęgnacyjnych pomnika przyrody podejmowana jest na podstawie artykułu o samorządzie gminnym o ochronie przyrody. Nadzór nad jego utrzymaniem i pielęgnacją odbywa się na koszt Gminy Nowa Ruda – informuje Bogusław Witkowski, zastępca Dyrektora Oddziału Terenowego we Wrocławiu.
Gmina nie zrozumiała?
Na przełomie lutego i marca 2018 r. Urząd Gminy Nowa Ruda ponownie w sprawie pielęgnacji dębu napisał do Agencji Nieruchomości Rolnych i ponownie otrzymał tę samą odpowiedź co wcześniej, czyli w 2016 r. – Objęcie drzewa gatunku dąb szypułkowy rosnącego w granicach działki numer 828/6 obręb Bożków, gm. Nowa Ruda ochroną prawną w formie ustanowienia pomnika przyrody oznacza, że nadzór nad jego utrzymaniem i pielęgnacją odbywa się na koszt Gminy Nowa Ruda. W związku z powyższym podjęcie stosownej uchwały, przeprowadzenie zabiegów pielęgnacyjnych jak i likwidacja zagrożenia ze strony drzewa gatunku dąb szypułkowy znajduje się w kompetencjach Rady Gminy Nowa Ruda oraz Wójta Gminy Nowa Ruda. Dodatkowo koszty związane z przeprowadzaniem wymaganych zabiegów winny zostać pokryte z budżetu Gminy Nowa Ruda, gdyż stanowią zadanie własne Gminy – tłumaczy Witkowski. 325 – letni dąb wreszcie doczekał się pielęgnacji. Szkoda tylko, że musiało to trwać prawie dwa lata.
źródło: http://nowaruda24.pl/812053172/gmina-bez-wiedzy-dab-uratowany