Rafał Kopko Orlicki – Polin 1

Polin 1

Relacja z pierwszej ręki na tym blogu, z bieżącej chwili!

 

Mieszkam w okolicy domu nieformalnego a jednak faktycznego naczelnika państwa Polin (to moje osobiste zdanie), któremu „zawdzięczamy”większość ostatnich ustaw i obecną sytuację tegoż, tymczasowo nie naszego kraju. Bo Polski za kraj Polaków uznać nie można. To nawet nie Rzeczpospolita. Polska, to kraj tylko z nazwy na mapie. Polska prawdziwa, to kraj Polaków, gdzie rządzą Polacy! Polska to nie Rzeczpospolita. Bo Rzeczpospolita, to coś więcej niż Republika. Dlatego nazwy Republika, nigdy w naszej historii nie przyjęliśmy. Chociaż papugujemy chętnie Francuzów i inne narody. Rzeczpospolita a od niej Rzesza, to Rzecz/Kraj – Pospolita/Narodu/Wszystkich Obywateli.  Taki kraj, rządzi się tak jak Szwajcaria, bezustannie, wolą całego narodu.

 

All-focus

Referendami! Jako demokracja bezpośrednia, modelu; referendalno – przedstawicielskiego. Gdzie każde referendum jest ważne i decyduje zwykłą większością o losach ustawy! Takim krajem była Rzeczpospolita szlachecka, gdzie wola sejmików ziemskich była święta. Wybrany na nich do posłowania szlachcic, związany był słowem – jako posłaniec Ziemi/Regionu. Dzisiaj, jest on na mocy Okrągłostołowej konstytucji, zwolniony z dotrzymania słowa, z reprezentowania woli wyborców jego okręgu. Dzisiaj nie mielibyśmy więc Rejtana, posła ziem kresowych, zabraniających za wolą swoich wyborców ze wschodniej Polski, jakiejkolwiek zgody na uszczuplenie ziem Rzeczypospolitej. Dzisiaj, każdy poseł reprezentuje prędzej wolę kogoś innego, niż swoich wyborców. Taką Konstytucje skonstruowali nam ludzie  UB-ckiego gen. Kiszczaka. A PiS, mając taka siłę, nie uczynił nic, aby ją zmienić. Bu wprowadzić nas na tory suwerena, narodu polskiego. Demokracji mieszanej; referendalno – przedstawicielskiej. Dlaczego? Bo demokracją przedstawicielską, jaką mamy dzisiaj, gdzie posłowie są nieodwoływalni, łatwo jest manipulować z zewnątrz. Pomijać wolę narodu polskiego. Podobnie; irackiego, libijskiego, egipskiego i innych. Tam wszędzie zaprowadza je usraelska polityka. Podobnie, jak „demokrację” ludową zaprowadzała polityka radziecka, realnie rosyjska. Nic z tych ustrojów, nie było i nie jest, prawdziwą demokracją, wolnością w realizacji swoich zamysłów politycznych –  narodu polskiego.

All-focus

Wracając dzisiaj z pracy, specjalnie przeszedłem się dzisiaj wieczorem skrzyżowaniem ul. Mickiewicza w Warszawie, z ul. Potocką. Za rogiem jest dom Jarosława Kaczyńskiego. W to miejsce, zmierzały obok mnie, tłumy ludzi. Przeważnie bardzo młodych dziewczyn i chłopców. Dzięki, że młodzież się budzi! Dzięki, że obudził ich ten „strateg nad strategami”.

Szli protestować pod jego dom, przeciwko ustawie zaostrzającej przepisy aborcyjne.

 

Jestem Chrześcijaninem, wzorem tych pierwszych, wierzącym w reinkarnację. W Boga dla wszystkich ludzi, nie wybierającego żadnego narodu do rządzenia Ziemią. Sprawiedliwego do szpiku krwi i ducha, nie rasistowskiego. Boga którego dziełem nie był Potop, Sodoma i Gomora, wybicie ludności Kanaanu w tym kobiet, dzieci i starców. Boga, gdzie żywym przekazem jego etyczności, miłości ponad wszystko, jest Chrystus. Syn duchowy, jak wielu niegdyś. A może i fizyczny. To możliwe… Bo wszystkich nas, naszą energię, dusze, fizycznie czyli energetycznie, jak i duchowo, poczyna jeden, ten sam Bóg. Duch – Stwórca Życia.

 

Dlatego, bulwersuje mnie, gdy nie nasz Naczelnik, taki Kardynał Riszelieu, teraz bardziej jawny bo oficjalnie w rządzie Polin, kieruje polskie prawo na drogę całkowitego odejścia od woli Narodu, w sprawach dla niego żywotnych. Takich jak aborcja. Jak zabijanie (nie ukrywajmy tej prawdy), ludzi poczętych, żywych. Żadnych tam zarodków, embrionów, płodów. Ludzi! W miejscach, które nie są własnością kobiet gdy się tam owo życie pojawiło. Tylko również własnością acz przejściowo, tego życia. Tych poczętych ludzi. Jednak, człowiek ma prawo zabijać, byle nie mordować! Zabijać, aby bronić; dom, naród, świat. Przed bandytami, nazizmem, rasizmem – gdy te, grożą im eksterminacją. Podobnie, przed męczarnią, cierpieniem. Gdy ma to dotknąć ciało kobiety lub jej dziecka! To są wybory do jakich musimy mieć prawo, jeśli nie podlegamy ideologii jakiejkolwiek religii, polityki. Nazywajmy te sprawy uczciwie, po imieniu. To zabijanie. Nie zawsze zabicie jest złem. Nie zawsze. Śmierć fizyczna dla Chrześcijanina nie kończy życia!

O co więc chodzi p. Kaczyńskiemu, w kreowaniu takiego prawa?

 

Moim zdaniem, o podzielenie Polaków, aby do końca zniszczyć nasz naród. Aby dać wodę na młyn, tej pseudo opozycji w postaci PO , SLD, i paru innych opcji. Które razem z liderami PiS, trzymają się dzielnie umów Okrągłego Stołu – nie dać władzy bezpośredniej narodowi polskiemu. Zawsze go dzielić, aby nim rządzić skutecznie.

To głęboko nieetyczne działanie, aby w dobie „pandemii”, gdy wielu obywateli boi się protestować w grupie, wprowadzać takie prawo!

To również działanie przychylne ideologii Kościoła Katolickiego. A jego wsparcie się przyda. Bo manipuluje On milionami nastawienia politycznego Polaków.

 

Czy naprawdę dziecko cierpiące, chore, które ma zaraz umrzeć, musi zostać ochrzczone aby dostąpiło łaski życia wiecznego? Wierzycie w to Katoliccy Chrześcijanie? Czy Bóg potrzebuje naszego cierpienia aby nas uszlachetnić? Jóź w niemowlęctwie? Co to za Bóg? Co to za obrządki magiczne? Cóż to za cuda na kiju?

 

A może samo stworzenie naszego życia, nasze losy, to karma za czyny jakich się dopuszczaliśmy? Mechanizm niemal automatyczny, matematyka życia, które odpłacają podobnym? Co mamy prawo jako ludzka rodzina, złagodzić, swoją miłością, współczuciem?… Jak matka i ojciec mają prawa do wychowania swoich dzieci, chyba że wejdzie im absolutnie w ich rolę – państwo, wszechwładne, niczym Bóg.

 

Nabrałem siły duchowej, mijając te tłumy młodzieży pod domem naczelnika. To od nich zacznie się podążanie Polski w kierunku demokracji bezpośredniej. Bo teraz, to właśnie oni zrozumieją, że gdyby taka w Polsce istniała, to mielibyśmy tą sprawę poddana obligatoryjnemu referendum. I Naród zdecydowałby inaczej, niż zadyrygował naczelnik.

 

Nie jest tak, że PiS nic dobrego nie uczynił. Buduje przekop do Morza, co popieram. Buduje kolejne autostrady. Jednak sądzę, że cała ta olbrzymia infrastruktura, podobnie jak ogromny dworzec w Łodzi Fabrycznej – gdzie prawie nie ma młodzieży (najliczniejsza emigracja młodych na zachód), to inwestycje pod Polin nie Polskę. Państwo dla osiedleńców z kierunku, nad którym zawiśnie wojna z Iranem. Taki kraj, przed ta emigracja, należy poddać szerokim podziałom, aby nacje autochtoniczną zniechęcić do samostanowienia. I tutaj PiS współgra w tym celu z PO, KO, SLD, bo żadna z tych partii nie piśnie słowa poparcia dla demokracji bezpośredniej. To tylko gra między nimi, co najwyżej walka o koryto. Lecz cel jest jeden; zniszczyć naród polski, by Polska nie była już nigdy suwerenna. Podzielić Polaków! Ich rywalizacja, przewidziana przy Okrągłym Stole, to rodzaj scenariusza tej gry. Operacji Polin.

 

by ORLICKI

 

Podziel się!