Moloch a sprawa polska, czyli jak ze Świetlistej Krowy zrobiono w Izraelu pożeracza dzieci

Moloch a sprawa polska, ze Świetlistej Krowy zrobiono pożeracza dzieci

Moloch111Moloch, Molech lub Molekh – chtoniczne bóstwo fenickie i kananejskie. Nazwa wywodzi się od hebr. מלך „Melek” – król, bóg., (gr. Molóch). Identyfikowany z Adramelechem. Tak jak jemu, Molochowi miano składać ofiary z dzieci. Wzmianka o nim pojawia się w Biblii (2 Ks. Król., 23.10). Czczony jakoby pod postacią byka. Średniowieczna demonologia uznaje Molocha za jednego z demonów.

Kupując (TERAZ – TUTAJ!)  Budujesz Wolne Media Wolnych Ludzi!
slowianic nr 2 przod

Faktyczne istnienie boga o imieniu Moloch w wierzeniach mieszkańców starożytnego Kanaanu jest sprawą niepewną. Według nowszych teorii zapis mlk należałoby odczytywać jako „molk” lub „mulk” a oznaczałby on po prostu ofiarę z dziecka. Przekonanie o istnieniu kultu bóstwa o tym imieniu uważa się w tym wypadku za wynik błędnej interpretacji tekstów.

Kult Molocha (lub ofiara molk) miał polegać m.in. na paleniu żywcem noworodków i małych dzieci w świętym ogniu, co określano eufemistyczne przejściem przez ogień. Na terenie Kartaginy (wówczas fenickiej kolonii) odnaleziono przyświątynne cmentarzyska nadpalonych kości tysięcy dzieci. Kult w tej formie sprawowany był przez co najmniej 300 lat aż do zniszczenia Kartaginy przez Rzymian.

Jednak sprawa palenia żywcem dzieci nie do końca jest pewna. W ostatnich czasach naukowcy (archeologowie, historycy) twierdzą, że „ofiarami” były martwe dzieci (np. urodzone martwe), a palenie ich ciał było formą pochówku. Świadczyć ma o tym brak znalezionych pozostałości dzieci, które powinny być z racji, iż śmiertelność wśród dzieci w tym czasie była bardzo wysoka. Twierdzi się, że historie o paleniu żywych dzieci wymyślili Rzymianie, aby pokazać Kartagińczyków jako morderców dzieci.Molok

Pochodzenie i nazwa

Moloch, bóg Ba’al, inaczej Święty Byk, był szeroko czczony w starożytności na Bliskim Wschodzie oraz wszędzie tam, gdzie rozrastała się kultura Kartagińczyków. Bóstwo było znane i przedstawiane pod trzema formami: cielak, wół lub człowiek z głową byka. Moloch nie był znany pod tym imieniem wśród swoich kultów, jest to tylko hebrajskie tłumaczenie. Pisemna forma Moloch (pierwsze greckie tłumaczenie Starego Testamentu) lub Molech (hebrajskie) tak naprawdę nie różną się niczym od nazwy Melech, czyli król. Hebrajskie litery מלך (mlk) zazwyczaj oznaczają melek – króla, ale wymawiane mōlek było tradycyjnie rozumiane jako właściwe imię Moloch. Było one często łączone z hebrajskim przyimkiem l- w formie lmlk, co oznaczało „do”, ale można też było interpretować jako „dla” lub „tak jak”. Tak więc formę lmlk można równie dobrze tłumaczyć jako „do Molocha” lub też „do meleka”. Czasami w teksach pojawiało się hmlk, które już konkretnie oznaczało Molocha.

Bożek pojawia się w hebrajskiej 1 Ks. Królewskiej 11:7:

Quote-alpha.png

Salomon zbudował również posąg Kemoszowi, bożkowi moabskiemu, na górze na wschód od Jerozolimy, oraz lmlk, ohydzie Ammonitów.

Jednakże w innych fragmentach (1 Ks. Królewska 11:33 oraz Ks. Sofoniasza 1:5) bóg Ammonitów nosi imię Milkom, a nie Moloch. W pierwszym greckim tłumaczeniu tego samego fragmentu możemy także przeczytać Milkom, więc prawdopodobnie w hebrajskim pojawił się błąd podczas zapisywania księgi. W dzisiejszych czasach można dostać wiele tłumaczeń Pisma Świętego, a w nich występują obie formy. Inny zapis z kolei, mlkm, może oznaczać „ich król” lub Milkom. W związku z tym w niektórych fragmentach autorzy mogli mieć na myśli Króla Ammonitów lub Milkoma.

Została wysnuta teoria, że bóg miasta Tyr, Melkart „król miasta”, był Molochem, a Melkart/Moloch był także jednocześnie Malkomem oraz innymi bogami, których nazwa zawierała w sobie mlk. Jednakże propozycja ta poparta jest tylko tym, że w kilku imionach występuje mlk.

W Ks. Amosa 5:26 możemy przeczytać:

Quote-alpha.png

Nie! A teraz poniesiecie Sikkuta, waszego króla, i Kewana, obrazy waszych bóstw, które sami sobie uczyniliście.

Jednakże w pierwszym greckim tłumaczeniu zwrot „wasz król” jest interpretowany jako Moloch i stąd w Dziejach Apost. 7:43 czytamy:

Quote-alpha.png

Obnosiliście raczej namiot Molocha i gwiazdę bożka Remfana, wyobrażenia, które zrobiliście, aby im cześć oddawać. Przesiedlę was za to poza Babilon.

Stosownie do tego łączenie Molocha z innymi bogami jest prawdopodobnie błędnym twierdzeniem.

Wszystkie inne odnośniki do Molocha, używając mlk, pojawiają się tylko w kontekście „przejście dzieci przez ogień lmlk”, ale tak naprawdę nie wiadomo, czy chodzi tutaj o zwrot „do Molocha” czy też może coś całkiem innego. Tradycyjnie jest to rozumiane jako palenie żywcem dzieci dla boga Molocha. Może to jednak oznaczać także bardzo niebezpieczny rytuał oczyszczenia przez ogień. Pojawia się on bez zwrotu mlk w innych częściach Pisma Świętego (Ks. Powt. Prawa 12:31, 18:10-13; 2 Ks. Królewska 21:6; Ks. Ezechiela 20:26, 20:31, 23:37), więc istnienie tych praktyk jest udokumentowane.

Moloch_the_god

Moloch w Piśmie Świętym

Ks. Kapłańska 18:21:

Quote-alpha.png

Nie będziesz dawał dziecka swojego, aby było przeprowadzone przez ogień dla Molocha, nie będziesz w ten sposób bezcześcił imienia Boga swojego. Ja jestem Pan!

Ks. Kapłańska 20:2-5:

Quote-alpha.png

Mów do Izraelitów: Ktokolwiek spośród synów Izraela albo spośród przybyszów, którzy osiedlili się w Izraelu, da jedno ze swoich dzieci Molochowi, będzie ukarany śmiercią. Miejscowa ludność ukamienuje go. Ja sam zwrócę oblicze moje przeciwko takiemu człowiekowi i wyłączę go spośród jego ludu, ponieważ dał jedno ze swoich dzieci Molochowi, splugawił mój święty przybytek, zbezcześcił moje święte imię. Jeżeli miejscowa ludność zasłoni oczy przed takim człowiekiem, który dał jedno ze swoich dzieci Molochowi, i nie zabije go, to Ja sam zwrócę oblicze moje przeciwko takiemu człowiekowi i przeciwko jego rodzinie i wyłączę go spośród jego ludu, jak również i tych wszystkich, którzy go naśladują, którzy uprawiają nierząd z Molochem.

2 Ks. Królewska 23:10:

Quote-alpha.png

Splugawił też i Tofet, które było w dolinie syna Hennomowego, aby więcej nikt nie przewodził syna swego, ani córki swojej przez ogień ku czci Molochowi.

Ks. Jeremiasza 32:65:

Quote-alpha.png

I zbudowali wyżyny Baala w dolinie Ben-Hinnom, by ofiarować swych synów i swoje córki ku czci Molocha. Nie poleciłem im tego ani Mi na myśl nie przyszło, by można czynić coś tak odrażającego i doprowadzać Judę do grzechu.

Starsze teorie

Ks. Jeremiasza 7:31:

Quote-alpha.png

I zbudowali wyżynę Tofet w dolinie Ben-Hinnom, aby palić w ogniu swoich synów i córki, czego nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl.

Rabin żyjący w XII wieku, Raszi, skomentował powyższy fragment:

Quote-alpha.png

Tofet to Moloch, który był zrobiony z mosiądzu. Podgrzewano go w dolnych częściach, a między gorące i rozstawione ręce wkładano dziecko, które było palone. Kapłan zaczynał grać na bębnie, aby zagłuszyć gwałtowny płacz i żeby nie ruszyło to serca ojca.

Z kolei inna tradycja mówi o świętym posągu, który był podzielony na siedem części. Do pierwszej wkładało się mąkę, do drugiej turkawkę, do trzeciej owcę, do czwartej barana, do piątej cielaka, do szóstej woła, a do siódmej dziecko. Potem wszystko to było razem palone poprzez ciepło ze środka statuy.

Późniejsi komentatorzy porównali to do greckich i łacińskich źródeł, w których można wyczytać o składaniu ofiar z dzieci w mieście Kartagina dla najważniejszego – Ba’al Hammona (znanym pod postacią boga Kronosa i Saturna).

Paul Mosca w swojej pracy napisał:

Quote-alpha.png

W ich środku stała statua Kronosa z brązu, a jej ręce rozciągały się nad brązowym piecykiem, płomienie którego pochłaniały dziecko. Kiedy ogień padał na ciało, jego części kurczyły się, a otwarte usta sprawiały wrażenie uśmiechu, do czasu, aż skurczone zwłoki cicho ześlizgiwały się do kosza.

Diodor Sycylijski (20:14) pisze:

Quote-alpha.png

W środku miasta była brązowa podobizna Kronosa z rozłożonymi rękami, a dłonie były skierowane w stronę ziemi, by każde z dzieci położonych poniżej wpadło w specjalny dół wypełniony ogniem.

Diodor wspomina także, że było zabronione rodzinie płakać, a gdy Kartagina została pokonana przez przywódcę greckiego, Kartagińczycy zaczęli twierdzić, że zdenerwowali bogów. Aby ich udobruchać, postanowili poświęcić na raz aż 200 dzieci najważniejszych rodzin, a w końcu skończyło się na liczbie 300. Informacja ta może być jednakże niezbyt prawdziwa, ponieważ Rzymianie w tym czasie puszczali dużo plotek o Kartagińczykach w ramach propagandy wojennej obu narodów.

Plutarch, grecki historyk, napisał w De Superstitiones, 171:

Quote-alpha.png

…cały teren przed statuą był wypełniony ogromnym hałasem fletów i bębnów, aby płacz zawodzących nie docierał do uszu zgromadzonych ludzi

Wydaje się więc, że dla wielu komentatorów bóg Kronos, lub Saturn, był Molochem. Jednakże archeologia dwudziestego wieku nie znalazła prawie żadnych dowodów na istnienie boga nazywanego Moloch lub Molech. Teksty ze Starego Testamentu nie są pewnym źródłem, a legendy żydowskie pozostawiają wątpliwość o tym, co było powiedziane o Molochu. Jego opisy mogą być po prostu wzięte z poświęceń dla Kronosa i z mitu o Minotaurze.

Nie znano żadnego fenickiego boga z głową byka. To jednakże nie powstrzymuje niektórych od identyfikacji Molocha z Milkomem, Melkartem, Ba’alem Hammon i innymi bogami nazywanymi pan lub bóg (Ba’al). Te najróżniejsze sugestie połączone razem i porównane do bóstwa solarnego pokazują teoretycznego boga Baala, który było nazywany inaczej za każdym razem, gdy tylko kapłani tak chcieli.

Moloch w średniowieczu

Jak inni bogowie i inne demony wspomniane w Biblii, Moloch dołączył do średniowiecznej demonologii jako Książę Piekła. Czerpał on przyjemność z wywoływania u matek napadu płaczu, poprzez porywanie ich dzieci. Według XVI wiecznych demonologów, siła Molocha jest większa w grudniu.

Prawdopodobnie motyw porywania dzieci był zainspirowany tradycyjnym poświęcaniem ich Molochowi. Starożytni podgrzewali posąg aż do czerwoności, następnie zabierali noworodki i umieszczali je między rękami statuy, patrząc, jak się spalają.

Teoria Eissfeldta

W 1921 roku Otto Eissfeldt prowadził wykopaliska w Kartaginie i odkrył napisy, wśród których widniało mlk. W tym kontekście mogło to oznaczać „króla” lub też któregoś z bogów. Wysunął jednak wniosek, że jest to naprawdę forma określonego rodzaju poświęcenia. Taka, która w niektórych przypadkach dotyczyła także poświęcania ludzi. Znaleziono także rzeźbę, na której znajdował się kapłan trzymający dziecko, oraz sanktuarium kartagińskiej bogini wraz z cmentarzem, na którym znajdowały się setki spalonych ciał zwierząt i ludzi. Eissfeldt nazwał to miejsce tofet, używając hebrajskiego słowa o nieznanym znaczeniu, ale użytym w kontekście biblijnych przejść przez ogień. Większość dziecięcych kości wskazywała na noworodki, ale część należała do dzieci do szóstego roku życia.

Eissfeldt doszedł do prostego wniosku: hebrajskie pisma wcale nie mówiły o bogu Molochu, ale o poświęceniu molk lub mulk, a wstrętem nie było samo czczenie boga Molocha, który domagał się poświęcania dzieci, ale samo poświęcenie dziecka jako molk. Hebrajczycy byli przeciwni składaniu ofiar ze swoich dzieci nawet dla samego Jahwe. Ci, którzy zrobili takie poświęcenie, byli skazani na egzekucję przez ukamienowanie. Każdy, kto wiedział o takim poświęceniu i nie zareagował, aby je powstrzymać, był odrzucany ze społeczeństwa razem ze swoją całą rodziną.

Podobne „tofety” znaleziono w całej Kartaginie oraz innych miejscach, takich jak północna Afryka czy Włochy. Pod koniec XX wieku odkryto tofet z urnami zawierającymi kości i prochy na obrzeżach miasta Tyr, gdzie dawniej czczono Melkarta.

Dyskusje o teorii Eissfeldta

Na początku było niewielu ludzi, którzy podważali teorię Eissfeldta. Archeolog Sabatino Moscati, który początkowo popierał ten wniosek, zmienił opinię i zaczął się temu sprzeciwiać. Dużo osób poszło za nim.

Sabatino argumentował, że odkryte miejsca poświęceń dzieci nie były licznymi przypadkami i zostały dokładnie opisane jako wydarzenia w określonym czasie, a nie zjawisko regularne. Czy to nie mogły być spalone ciała dzieci, które zmarły w młodym wieku z naturalnych przyczyn? Czy palenie tych zwłok nie mogło być tamtejszym zwyczajem religijnym? Na jakiej podstawie wysunięte wniosek, że były one palone żywcem? A może odkryte miejsca były tylko propagandą? Dlaczego oskarżenia o poświęcanie ludzi w Kartaginie znaleziono tylko wśród pism małej garstki autorów, do tego wrogów tej cywilizacji, a nie wśród wielu pisarzy, którzy mieli więcej do czynienia z samą Kartaginą? W niektórych odkrytych miejscach jest więcej zwłok chłopców i dziewcząt niż samych noworodków. Teksty opisujące poświęcenie molk wspominają bardziej o zwierzętach niż samych ludziach. Oczywiście mogą to być zwierzęta zamiast ludzi, aby wykupić ludzkie życie. Biblijne potępienie poświęcenia dziecka jako molk wcale nie musi oznaczać, że we wszystkich molk musiało zginąć dziecko lub nawet, że molk dotyczył poświęcania ludzi.

Oprócz tego Greccy tłumacze z pewnością wiedzieli o tych rzeczach więcej niż my i stąd w ich wersji widnieje Moloch, a nie molk. Użycie przez Eissfeldta biblijnego słowa tofet wzbudziło ogólną krytykę nawet tych, którym ta teoria wydawała się prawidłowa. Dla nich to słowo oznaczało bardziej palenisko, a nie cmentarz jakiegoś rodzaju.

Baal_thunderbolt_Louvre_AO15775Wizerunek Baala na steli z Ugarit (XV-XIII stulecie p.n.e.)

Baal

(ugar. ????????????, fenic. ????????????, hebr. בעל Ba`al, akad. Bēlu, arab. بعل) – semickie bóstwo, którego ośrodkiem kultu było miasto Ugarit.

Baal u ludów semickich

Information icon.svg Osobne artykuły: Baal-Alijan, Baal-Hadad, Baal-Melkart i Baal Hammon.

W mitologii ugaryckiej porywczy, pełen młodzieńczego zapału bóg burzy i życiodajnego deszczu, władca świata. Co roku ginął w wyniku walki toczonej z Motem – bogiem śmierci i wysuszonej letnim skwarem ziemi – i zstępował do świata podziemnego, aby z nastaniem wiosny powstać z martwych. Nieustanna walka między życiem a śmiercią była tematem dramatycznego mitu, który głęboko poruszał i przynosił oczyszczenie wewnętrzne. Kiedy wrogowie Baala dokonywali najgorszego z najgorszych czynów, ich siła się wyczerpywała.

Imię Baal należałoby raczej uważać za tytulaturę, gdyż oznacza ono dosłownie „Pan”. Właściwe imię ugaryckiego boga burzy zapisywano ???????? (hd) i wokalizowano prawdopodobnie Haddu, co odpowiada aramejskiemu Hadad oraz akadyjskiemu Adad.

Władzę królewską nad światem otrzymał Baal – syn Dagona z rąk najwyższego boga El. Stary bóg zgodził się na to nie bez oporów, ponieważ posiadał własne potomstwo. W staraniach o zezwolenie na budowę pałacu, niezbędnego do potwierdzenia królewskiego statusu, znaczną rolę odegrała ukochana siostra Baala – Anat.

W sztuce wyobrażano Baala jako wojownika w szpiczastym hełmie ozdobionym rogami. W jednej ręce dzierży maczugę, w drugiej błyskawicę – jego boski atrybut. Zwierzęciem symbolizującym potęgę Baala jest byk, przy czym niektóre teksty ukazują go w tej postaci, zapładniającego stada jałówek, co miało ilustrować jego niespożytą seksualną siłę.

Seleukidzi popierali kult Baala w Syrii oddając mu szczególną cześć. Przymuszanie Żydów do jego kultu stawało się powodem powstań żydowskich. Wielokrotnie w Biblii potępia się kult Baala, jeszcze przed czasami machabejskimi.

Baal w starożytnym Egipcie

Kult Baala dotarł do Egiptu w czasach Ramzesa II (XIX dynastia), ogarniając niższe warstwy społeczeństwa. Żołnierze widzieli w nim strażnika granic. Świątynia Baala znajdowała się w dzielnicy obcokrajowców w Memfis. Wyobrażano go sobie pod postacią psa (odpędzającego złodziei i wrogów), czasem identyfikowano z Setem.

Baal w starożytnym Rzymie

Cesarz Heliogabal (204-222) sprowadził do Rzymu kult Baala (El Gabala) z syryjskiego miasta Emesa. Przypisywał mu duże znaczenie, traktując go jako jedyne bóstwo, a przynajmniej próbując mu podporządkować inne bóstwa. Doprowadził między innymi do przeniesienia do jego świątyni ognia Westy, kamienia Wielkiej Macierzy Bogów (Kybele), Palladium czy tarcz saliów (ancile). Wobec szaleństwa Heliogabala, po jego śmierci zakazano w Rzymie kultu Baala.

Bibliografia

  • Witold Tyloch, Odkrycia w Ugarit a Stary Testament, PWN, Warszawa 1980

Dagon_2

Dagon

lub Dagan (hebr. דגון) – główny bóg czczony przez północno-zachodnie ludy semickie. Prawdopodobnie opiekował się on rolnictwem i zbożem. Był szeroko czczonym na całym Bliskim Wschodzie z Mezopotamią włącznie (czcili go m.in. Fenicjanie, Amoryci). Pierwotne znaczenie imienia nie jest znane, ale dagan jest słowem powszechnie używanym w języku hebrajskim i ugaryckim dla określenia ziarna. Według jednego z przekazów bóg Dagan był wynalazcą pługa.

Kult boga Dagana poświadczony jest w Mari od około 2500 roku p.n.e., w Ebli i Tuttul – od około 2300 roku p.n.e., a w Ugarit – ponad tysiąc lat później. Sargon z Agade i jego wnuk Naram-Suen przypisywali wiele swych podbojów potędze boga Dagana. W jakimś momencie Dagan został głównym bogiem Filistynów, którzy prawdopodobnie uznawali go za swego głównego boga i władcę mórz.

W Ugarit, na wybrzeżu Morza Śródziemnego, uważano Dagana za ojca boga Baala (Hadada) i za drugiego w hierarchii, po Elu – bogu najwyższym. Jednakże w mitach ugaryckich nie jest on postacią pierwszoplanową. Jego rolę boga wegetacji ok. 1500 roku p.n.e. w dużej mierze przejął Baal.

Stosunkowo wcześnie Dagan został włączony do panteonu sumeryjskiego, ale jedynie jako bóstwo niższej rangi, usługujące w orszaku boga Enlila. Jego małżonką była bogini Szala, według innego przekazu Iszhara.

Hammurabi z Babilonu mówi, że zdobył miasto Mari dzięki potędze „swego stwórcy”, boga Dagana. Natomiast współczesny mu król asyryjski Szamszi-Adad I, „wyznawca Dagana”, zbudował temu bogu świątynię w mieście Terqa nad Eufratem, którą nazwał E-kisiga („Dom Ofiar Grobowych”). Również w mieście Aszdod stała jego świątynia. W poemacie asyryjskim bóg Dagan razem z Nergalem i Miszaru (dobro i zło) pełnią rolę sędziów umarłych w świecie podziemnym. Według wierzeń babilońskich Dagan trzymał przy sobie w świecie podziemnym w wiecznej niewoli siedmioro dzieci boga Enmeszarry (Siódemka bogów).

Tekst, datowany najpóźniej na IV w. n.e., błędnie mówi o Daganie jako o bóstwie rybim.

W tradycji chrześcijańskiej Dagon uznawany jest za demona.

W Biblii Dagon pojawia się w następujących miejscach: 1. Sam 5, 1-7; Sdz 16, 23ff.

Paradise_Lost_12

Lucyfer

(z łac. – niosący światło; lucis dopełniacz od lux: światło; ferre: nieść; także Lucyper, gdzie fer zamieniono na per – stracić, łac. perdere) – we współczesnej oraz późnośredniowiecznej myśli chrześcijańskiej jeden z upadłych aniołów.

Historia

Lucyfer z mitologii rzymskiej

W starożytnym Rzymie termin ten stosowany był przez astrologów do określenia Gwiazdy Porannej, czyli planety Wenus widocznej nad horyzontem przed wschodem Słońca. Słowo było najprawdopodobniej dosłownym tłumaczeniem greckich eosphoros (eώσφορος) – „niosący świt” lub phosphoros (φώσφορος) – „niosący światło”.

Information icon.svg Zobacz więcej w artykule Wenus, w sekcji W kulturze.

W łacińskim przekładzie Biblii

W nomenklaturze chrześcijańskiej imię to pojawiło się najprawdopodobniej po raz pierwszy w łacińskim przekładzie Biblii dokonanym pod koniec IV w. n.e. przez św. Hieronima ze Strydonu, zwanym Wulgatą. Znajduje się ono w:

  • Księdze Izajasza 14,12. W oryginalnym tekście hebrajskim występuje ono jako helel ben-szachar (הילל בן שחר po hebrajsku). Helel oznacza planetę Wenus, zaś ben-szachar to świetlisty syn poranka.
  • 2 Piotr 1:19 „I mamy mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako świecy w ciemnem miejscu świecącej, dobrze czynicie, ażby dzień oświtnął, i jutrzenka (lucyfer) weszła w sercach waszych.”

Lucyfer w antropozofii

Antropozofia uznaje Lucyfera za brata Chrystusa, który był inspiratorem religii orientalnych, jak buddyzm i hinduizm. Reprezentuje on erotykę, literaturę, prostą technikę, idee poprawy ziemskiego świata, jak demokracja czy ekologizm. Jest demonem słabszym od Arymana.

Lucyfer w podaniach i legendach

Legendy z samej stolicy apostolskiej mówią, że kobiecy demon Lewiatan był więziony w podziemiach Rzymu z rozkazu papieża Sylwestra. Według starej Legendy, Lucyfer na początku istnienia Świata zapałał miłością i pożądaniem do pewnej ziemskiej kobiety. Został jednak strącony do otchłani, przez co nie mógł wyjść do niej, na ziemię. Anioły Światłości, widząc jego tęsknotę, zdecydowały się poprosić Boga, by Lucyfer mógł się związać z kobietą, którą kochał. Po wielu namowach, anioły zdołały Go przekonać. Jednak decyzja Boga była taka, że Upadły Anioł może wychodzić na ziemię raz na sto lat. W ten sposób Lucyfer został upokorzony, ponieważ po stu latach spędzonych w Otchłani, gdy wreszcie wolno mu było wyjść na ziemię, owa kobieta już dawno zakończyła życie. I tak Legenda głosi, że raz na sto lat Lucyfer błąka się po Ziemi, tęskni, szukając tej, która już dawno odeszła.

Lucyfer jako jutrzenka

Do czwartego wieku, nie zawsze wiązano imię Lucyfer (pol. niosący światło) z upadłym aniołem światłości czyli diabłem. Zobacz, na przykład: św. Lucyfer, czy hymn Carmen aurorae. Lucifer w łacińskiej liturgii jest nazwą gwiazdy porannej, w której symbolicznie widziano Marię z Nazaretu. Jak gwiazda poranna zwiastuje, niesie światło Słońca, tak Maria zwiastuje nadejście Chrystusa. Zobacz też wyżej Lucyfer z mitologii rzymskiej oraz Lucyfer w łacińskim przekładzie Biblii.

Serapis_on_crocodile

Serapis

Serapis, Sarapis (stgr. Σέραπις, Σάραπις, łac. Serapis) – synkretyczne bóstwo hellenistycznego Egiptu, łączące cechy niektórych bogów egipskich i greckich. Otoczone szczególną opieką przez dynastię Ptolemeuszów, czczone było w Serapejonach, z których najbardziej znany, pełniący centrum kultu znajdował się w Aleksandrii. W okresie dominacji rzymskiej wraz z kultem Izydy rozpowszechnił się na inne części imperium.

Historia

Flawiusz Arrian, powołując się na informacje zawarte w „Królewskim dzienniku”, opisał w Anabazie śmierć Aleksandra Wielkiego. Zawiera ona najdalej sięgającą wstecz wzmiankę o Serapisie (323 p.n.e.), z której wynika, że podczas choroby króla szukano pomocy w jego babilońskiej świątyni[1] (Serapis był bogiem uzdrowień).

Istnieje również relacja Plutarcha dotycząca początków dominacji kultu Serapisa w Egipcie (Moralia, Izyda i Ozyrys). Według niej, Ptolemeusz I Soter miał sen, w którym bóg przemówił do niego i polecił przewieźć posąg Plutona z Synopy do Aleksandrii. Po pewnych perypetiach dokonali tego Soteles i Dionizjusz, którzy w tym celu zmuszeni byli uciec się do podstępu i kradzieży. Tymoteusz, grecki znawca prawa sakralnego ze sławnego rodu kapłanów z Eleusis oraz Manethon kapłan egipski rozpoznali później w posągu wizerunek boga Serapisa[2]. Posąg ten stanął w aleksandryjskim Serapejonie. Co ważne Plutarch opisując te wydarzenia korzystał najprawdopodobniej ze Świętych Tekstów Manethona[3]. Tę samą wersję przedstawił Tacyt opisując pobyt Wespazjana w Aleksandrii[4] (Historiae IV.83).

Cechy bóstwa i praktyki kultowe

Louvres-antiquites-egyptiennes-p1020068Posąg Apisa odnaleziony w Skkarze. Luwr

Kult Serapisa narodził się w Egipcie jeszcze przed podbojem i związany był z czcią oddawaną w Memfis świętemu bykowi Apisowi, którego po śmierci balsamowano i składano w grobowcu. Zgodnie z egipską mitologią Apis stawał się wtedy Ozyrysem, a zbiorowa dusza zmarłych zwierząt czczona była jako Osor Hapi. Greccy mieszkańcy Egiptu sprzed epoki hellenistycznej (np. Naukratis) nazywali go Serapisem[5][6].

Dla kolonistów, których większość władców państw hellenistycznych rekrutowała spośród Greków, naturalną rzeczą było zaspokajanie potrzeb natury religijnej poprzez uczestnictwo w kultach lokalnych. W religiach politeistycznych bóstwo związane było z terytorium, a przybysze zobowiązani do oddawania mu czci. Nie przeszkadzało to jednak w doszukiwaniu się w miejscowych wierzeniach podobieństw do tych rodzimych, bliższych i lepiej znanych. Proces nadawania bóstwom lokalnym imion reprezentantów greckiego panteonu nazywa się w dzisiejszej historiografii interpretatio graeca[7][8] (tłumaczeniem na grekę).

W związku ze znacznym wzrostem obszaru, na który zaczęła rozprzestrzeniać się kultura grecka, zjawiskiem charakterystycznym okresu hellenistycznego, było upowszechnianie się kultu bogów potężnych i uniwersalnych, których oddziaływanie wykraczało poza ramy polis. Stąd też wielki sukces kultów wschodnich, które w oczach Greków miały zdecydowanie bardziej powszechną naturę. To z kolei prowadziło do przejmowania przez bóstwa obcych panteonów cech bogów greckich[9].

Takim potężnym bóstwem był Serapis, który identyfikowany był przede wszystkim z Dionizosem i Zeusem, a od Asklepiosa przejął zdolność uzdrawiania. Odniesienia do egipskiego Ozyrysa akcentowane były poprzez więź ze światem podziemnym oraz małżeństwo z Izydą[6][10]. Przedstawiany był jako siedząca na tronie postać, przypominająca Hadesa lub Plutona (bóstwa chtoniczne). Na głowie miał kosz (łac. modius), pojemnik na ziarno, który był greckim symbolem krainy zmarłych. Bóg dzierżył berło oznaczające władzę. Towarzyszył mu Cerber, strażnik zaświatów, leżący u jego stop oraz wąż, prawdopodobnie nawiązujący do ureusza, egipskiego symbolu władzy[11][5].

Serapejony

Odpowiedź na pytanie, czy Ptolemeusze wspierali kult Serapisa po to aby uzyskać wśród poddanych, różniących się etnicznie i kulturowo, większą jedność i posłuch, pozostaje kwestią sporną[6][12]. Z inskrypcji fundacyjnych wiemy jednak, że to Ptolemeusz III Euergetes zbudował słynny, aleksandryjski Serapejon, który stał się centrum kultu, a podobne szybko zaczęły wyrastać w miastach prowincjonalnych. Krótki opis jego położenia przedstawia Pauzaniasz w swoich Wędrówkach po Helladzie[13]. Z serapejonem memfickim wiązała się instytucja ludzi zatrzymywanych (katochoi), wiernych którym bóg we śnie nakazywał pozostanie w granicach świątyni i nie mogli oni odstąpić tego miejsca bez wyraźnego sygnału[6].

Praktyki religijne związane z Serapisem były ściśle powiązane z kultem Izydy, a celebra ewoluowała w kierunku misteriów (szczególnie w okresie dominacji rzymskiej[9]). Związany z nimi wątek pasyjny, mający swoje korzenie w micie o Ozyrysie, silnie oddziaływał na wyobraźnię i emocje wiernych. Opłakiwano śmierć i radowano się ze wskrzeszenia bóstwa. Praktykowano oczyszczenie poprzez obmycie (np. w rzece) i uwolnienie od grzechów[14]. Przełom okresu hellenistycznego i cesarstwa to wzrost zainteresowania światem pozagrobowym i tymi aspektami bóstw chtonicznych które się do niego odnosiły. Wierzono również, że Serapis podobnie jak Asklepios leczy, przekazując we śnie szczegóły terapii[10].

Rozprzestrzenienie kultu i jego kres

Spontaniczne procesy synkretystyczne wspomagali kapłani tradycyjnych egipskich kultów. Mając na celu oswojenie miejscowych wierzeń i uczynienie ich bardziej zrozumiałymi dla przybyszów podejmowali się tłumaczenia tekstów religijnych lub pisania zupełnie nowych, uwzględniających kulturowe różnice. Jednym z takich kapłanów był Isodoros, którego liryki odnaleziono na ścianach hellenistycznej świątyni Izydy w Medinet Madi[15], a także wspomniany już Manethon opisujący w języku greckim historię swojego kraju[7].

Okazało się to bardzo pomocne w rozpowszechnieniu kultu poza granicami Egiptu, szczególnie w Grecji właściwej. Jej mieszkańcy mieli głęboki szacunek do religii egipskiej i doszukiwali się w niej pierwowzoru dla wierzeń rodzimych już w czasach Herodota[7] (Dzieje II.41 i 42[16]). Ze śladów pozostałości epigraficznych znany jest przebieg rozprzestrzeniania się kultu Serapisa w całym basenie Morza Śródziemnego. Sprzyjały temu szczególnie tradycyjne przemieszczenia całych grup ludności w poszukiwaniu nowych miejsc do życia, żołnierze służący w Egipcie, czy w końcu przebywający tu czasowo mieszkańcy innych części świata antycznego[17].

W I wieku p.n.e. u schyłku Republiki rzymskiej kult Serapisa i Izydy zaczął rozwijać się również w Italii. Ze względu na silne akcenty eschatologiczne, a co za tym idzie potrzebę opieki bóstwa, które mogłoby zapewnić zbawienie w życiu pozagrobowym (wątek ozyriański), szybko zyskał wielu zwolenników szczególnie wśród niższych warstw ludności[18]. Rozwój kultu nastąpił w okresie cesarstwa za panowania Kaliguli, który wybudował na Polu Marsowym świątynię Izydy[14]. Kolejny impuls przyszedł wraz z rządami cesarza Karakalli, który prowadząc politykę unifikacyjną ludności cesarstwa i wydaniem tzw. Constitutio Antonina (nadanie praw obywatelskich większości mieszkańców imperium), zapragnął zjednoczyć w kulcie bogów wszystkich cudzoziemców (Papirus Giessen 40[19]). W tym celu w centrum Rzymu na Kwirynale kazał wybudować nową świątynię Serapisa, w bliskiej odległości od świątyni Jowisza[20].

Kres kultowi Serapisa położyło dynamicznie rozwijające się w okresie późnego antyku chrześcijaństwo. W IV wieku n.e. doszło nawet do aktów agresji ze strony wyznawców rodzimej religii, którzy odpowiedzieli w ten sposób na wyśmiewanie ich wierzeń przez patriarchę Aleksandryjskiego Teofila. W efekcie tych zdarzeń cesarz Teodozjusz I Wielki, samemu będąc zagorzałym zwolennikiem nowej religii, zakazał praktyk pogańskich, a Serapejon zburzono[21][22][23].

Podziel się!