Nie zachowuj się jak zwierzę! – czyli słów kilka o wychowaniu przyrodzonym i scholastyczno-ateistycznym

Nie zachowuj się jak zwierzę! – czyli słów kilka o wychowaniu

 

„Nie zachowuj się, jak zwierzę”, „łżesz, jak pies”, „fałszywy, jak lis”, „brudny, jak świnia”, „świńskie myśli”, „świnia!”, „Sukinkot”, „Sukinsyn”, „Psubrat”, „psia krew”, „wredna suka”, „zachowujesz się, jak małpa”, „nie bądź prosiak”, „głupia krowa”, „głupia gęś”, „Baran”, „cap”, „osioł”, „żyją, jak pies z kotem”, „nie powtarzaj, jak papuga”, „człowiek człowiekowi wilkiem” – mógłbym tę litanię odzwierzęcych epitetów ciągnąć w nieskończoność . Oto scholastyczne wychowanie człowieka, Polaka – od 1050 lat! W tym najcięższy kaliber, z którego ostatnio w Toruniu na spędzie katolickich rolników, leśniczych i myśliwych minister Bohdan Szyszko  uczynił sobie flagę dla swoich niecnych anty-ekologicznych praktyk: „Czyńcie sobie Ziemię poddaną!”.

– Tak! – Krzyczał Minister do zahukanych chłopów i krwiożerców Puszcz, leśników i myśliwych. – Czyńcie sobie Ziemię poddaną, bo tak chciał Pan!

A wtórował mu w tych mądrościach najświatlejszy umysł naszych czasów Ksiądz Rydzyk! 

 

Czasami mam wrażenie, że jakiś złośliwy katolicki gnom , a może nawet Wielka Rada Katolickich Gnomów siedzi w Internecie i wybiera na swoje sztandary to co ewidentnie świadczy niezbicie przeciw ich wstecznej, filistyńskiej , faryzeuszowskiej moralności, po to żeby wziąć to na sztandar Maryji Zawsze Dziewicy i machać nim bezczelnie zaprzeczając logice powiewającego na niej hasła.

Muszę przyznać, że równie wstrętne manipulacje spotkałem jedynie u sowieckich i hitlerowskich propagandystów. W związku z tym że podobna retoryka i zachowanie nieustannie w Polsce powraca, powstaje dręczące pytanie: Z czego wynika u ludzi tak blisko związanych z chrześcijaństwem i religią katolicką owa postawa manipulacyjna, owo myślenie wsteczne, anty-przyrodnicze, wrogie wszystkiemu co naturalne? Odpowiedź niestety będzie bardzo pesymistyczna.

 

Wynika to bowiem z całej filozofii chrześcijańskiej, z dogmatów tej religii, z jej Świętych Pism, z całej nauki Kościoła i Korporacji Watykańskiej oraz licznych ideologicznych odłamów judeo-chrześcijano-islamu, które mają charakter schizmy, ale pozostają z chrześcijaństwem w silnym związku ojcowsko-bratersko-siostrzanym.  Anglikanie, Protestanci wszelkiego rodzaju i chowu, Prawosławni to Bracia i Siostry Watykanu, Izraelici różnej maści to niejako pokrewieństwo ojcowskie względem innych, islam zaś to w prostej linii wnuki judeo-chrześcijaństwa.

Każda z tych religii karmi swoją kastę pasożytów. Kasty te uformowały filozofię winy i kary, grzechu i odpuszczenia win oraz odpuszczania grzechów. Chcąc wprowadzić sztuczny dla ludzkości model piramidy społecznej, czyli feudalizmu, podległości ludzi ludziom i wyzysku ludzi przez ludzi musieli oni odejść od Filozofii/Wijozowiji Przyrody i Prawa Przyrodzonego, które uważa z definicji wszystkich ludzi za równych sobie i wolnych, a wszelkie byty i istoty egzystujące na Planecie Ziemia za Wielką Przyrodzoną Rodzinę Człowieka. Tej Wielkiej Rodzinie Człowiek Pogański składał zawsze  podziękowanie za to, że może korzystać z jej darów, z darów Boru, Pól i Łąk.

Przy okazji odrywania religii feudalistycznych od Prawa Przyrodzonego oderwać musiano filozofię judeo-chrześciano-islamską od wijozowiji, czyli filozofii przyrody. W święte księgi wszystkich wyznań wpisano jako naczelne hasło „Idź i czyń sobie Ziemię poddaną!”. Usiłując narzucić Człowiekowi pośrednictwo pasożytnicze i „przystosować” Człowieka Wolnego do anty-przyrodniczego systemu feudalnego przeciwstawiono Człowieka światu Przyrodzonemu, którym był Bór i jego Istoty. Przeciwstawiono tym samym człowieka Prawu Naturalnemu/Przyrodzonemu i Przyrodzie. Pasożytniczy Pośrednicy Korporacyjni nowych religii nauczali w ramach „ewangelizacji” (czytaj: forsownej i zbrodniczej fali przemocy i eksterminacji całych plemion i ludów – przykład; choćby Indianie Północnoamerykańscy, Maorysi, Murzyni Afrykańscy, Inkowie Południowoamerykańscy, Słowianie, Prusowie i Jadźwingowie), że świat roślin i zwierzęta to światy niższe, brudne, złe i odrażające, a rośliny i zwierzęta są dobre tylko po ugotowaniu w garnku.

W ten sposób przypisano zwierzętom wszystkie obrzydliwe cechy ludzkie wynikające z zasady feudalnego porządku, w którym ład opiera się na poniżaniu jednych przez drugich.  

Kiedy patrzę dzisiaj jak wspaniale i harmonijnie żyje mój pies z moimi kotami nie mogę uwierzyć, że wierzyłem w to czego uczono mnie w szkole i na lekcjach religii! Zwierzęta są na pewno o szczebel bliżej Boga niż ludzie, są doskonalsze i przestrzegają bezwzględnie zasad Prawa Przyrodzonego. Ani na chwilę – chyba, że pod wpływem złego człowieka i jego tresury lub sadystycznych praktyk, nie przychodzi im do głowy przekroczenie Zasad Kodeksu Postępowania, kodeksu w którym nie ma żadnych kar ani mandatów. Silniejszy od małej czarnej kotki Czarki pies Fenek (zdrobnienie od Feniks; ona 2 kilogramy on 12 kilogramów) najada się z michy smakołyków oczywiście pierwszy, ale w pewnym momencie jest już pełny. Jeżeli ktoś myśli, że pies będzie jadł i rzygał i dalej jadł to myli się. Pies będzie jadł tylko dokąd się nie naje, jeśli nikt go nie głodził. Będzie też przyjacielski i łagodny, jak baranek, jeśli go nikt nigdy nie bił. A nawet jeśli był bity i sadystycznie traktowany przez ludzi, szybko wraca do Przyrodzonego Ładu Wewnętrznego w warunkach normalnych, gdy mu się je stworzy. Najedzony odchodzi od smakołyków – co by to nie było – i spokojnie patrzy jak zjada posiłek mała kotka. Nie niepokoi jej, nie przerywa jej, nie wpycha się przed nią. Czeka cierpliwie. A kiedy ona skończy, wyliże się po jedzeniu i zaczyna się rozglądać, podchodzi do niej i delikatnie olbrzymią paszczęką chwyta ją za ucho albo za tylną nogę, i od tego zaczyna się szaleńcza gonitwa po domu i zabawa na całego. Najedzone zwierzęta bawią się. Pies rozumie dokładnie wszystkie zachowania i język ludzi. Widzi to czego oni sami w sobie nie widzą, czuje nosem ich strach, agresję, niski poziom moralny. Człowiek ma za słaby zmysł powonienia żeby to czuć. Pies wiąże agresję z zapachem i odpowiada agresją na agresję. Sam nigdy nie jest agresywny, nawet wobec małych słabych kotek.    

Niestety uczyniono z ludźmi tak jak czyni się ze zwierzętami. Poddano ich tresurze i programowaniu do życia w Systemie Pan-Niewolnik (Systemie Niewolniczym), Systemie gdzie grupa Istot Pasożytuje na innych Istotach. Nie jest to Ład Przyrodzony i Porządek Naturalny Ludzkiego Świata, ani Porządek Świata Przyrody. Często operuje się przykładem Lwa Króla Zwierząt – to przykład, na którym małe dzieci Cywilizacja Zachodnia tresuje na niewolników podlegających jakiemuś hipotetycznemu „królowi”. Lew tak naprawdę zjada resztki po swoich samicach, albo to co mu one łaskawie przyniosą i przed nim położą. Samice te hodują sobie go jako rozpłodowca. Jest im potrzebny do zaspokojenia ich instynktu macierzyńskiego. Normalnej samicy Lwa nie przyjdzie nigdy do głowy zjeść czy zabić własne dziecko. Samica z dziećmi odchodzi w bezpieczne miejsce, aby leniwemu i niezdolnemu niemalże do samodzielnego zaspokojenia głodu lwu, gdyby ten głód bardzo odczuł, nie przyszło do głowy coś tak głupiego, jak zjedzenie własnego dziecka.  Lwy nie są w stanie złapać zdrowej antylopy, ani żadnej innej zwierzyny. Zabijają więc tylko te zwierzęta, które są chore i dla własnego stada przez to groźne. To one mają instynkt selekcjonera. Stado Lwów najedzone zostawia nadwyżkę z łowów innym gatunkom – panterom, szakalom, ptakom, a wreszcie żukom i mrówkom oraz muchom i bakteriom rozkładającym. Świat z Przyrodzenia rządzi się swoimi Prawami. Zwierząt ani Ludzi nie trzeba kształcić moralnie. Moralność przynoszą ludzie w doskonałym Ładzie na świat, kiedy się rodzą. Potem są programowani do życia w anty-ładzie scholastycznym, feudalnym, hierarchicznym, niesprawiedliwym, nienaturalnym przez tzw. Cywilizację Zachodnią i Wschodnią.      

Możemy to zmienić tylko i wyłącznie przez stworzenie warunków do Wolności Człowieka w Naszym Kraju – trzeba wpuścić Światło Świata w ten zatęchły Niewolniczy System, który chwieje się w posadach. Polacy jako ludzie szczególnie predestynowani do Wolności, wyćwiczeni najbardziej ze wszystkich ludów Ziemi w walce o Wolność, jako Ludzie o Wyjątkowo Wolnych Umysłach, mają do odegrania niesłychanie ważną, wiodącą rolę w walce z Systemem Pan-Niewolnik na świecie, w walce o Wyzwolenie Ludzi z Niewolnictwa. Możemy tego dokonać, być Motorem Wielkiej Zmiany. Aby to się stało wpierw musimy uczynić Polskę WOLNĄ, a gdy to zrobimy, dalej resztę ułożymy już w Ładzie Przyrodzonym. Wystarczy w tej Maszynerii Cywilizacji Świata przestawić kilka trybów, aby z pożytkiem dla Matki Ziemi i Ludzkości Ład Przyrodzony wrócił i Ziemia wróciła do równowagi. 

Wychowanie młodego człowieka do Wolności, wychowanie kobiety  i mężczyzny w duchu ładu przyrodzonego, jako Istot o niezbywalnym Poczuciu Godności, Ważności i Wolności Własnego Ciała i Ducha, to najważniejsze co mamy w życiu do zrobienia. Wolne Szkolnictwo Słowiańskie jest potrzebą chwili.

Scholastyczne wdruki  wychowania rodzinnego i szkolnego można oczywiście przezwyciężyć na dalszych etapach życia, ale to żmudna droga, której powinniśmy naszym dzieciom i wnukom oszczędzić.

Podziel się!