Wólka z Wejów i jego rzeźby w Świątyni Jowisza, czyli Rzym – Wieczne Miasto, ale właściwie czyje?

Rzym – Wieczne Miasto, ale właściwie czyje?

13233133_653190681513403_5959643747989054987_nŚwiątynia Jowisza Najlepszego Największego – pierwsza monumentalna świątynia rzymska

Budowa świątyni rozpoczęła się na Wzgórzu Kapitolińskim w drugiej połowie VI wieku p.n.e., a tradycyjna data ukończenia (dedykacji) to 509 rok przed naszą/nową erą/BC/p.n.e..

Wznosiła się na wielkim, kamiennym podium pięciometrowej wysokości. Miała wyraźne cechy architektury etruskiej – jej plan zbliżony był do kwadratu (podium miało wymiary ok. 57 x 61 metrów), posiadała trzy celle (pomieszczenia kultowe), posiadała ślepą tylną ścianę (pozbawioną również kolumnady), a wejście na podium prowadziło jedynie od frontu, posiadała głęboki przedsionek (utworzony przez znajdujące się od frontu trzy rzędy kolumn).

W świątyni (poza Jowiszem) czczono również Junonę i Minerwę. Wewnątrz każdej z celli ustawiono posągi bóstw, wykonane przez jedynego znanego z imienia twórcę etruskiego – Wulkę z Wejów. W pomieszczeniu dedykowanym Jowiszowi znajdowała się także kapliczka Terminusa, a w celli Minerwy – kapliczka Juventas. Niestety posągi te nie zachowały się.

Wulka z Wejów. Etruskowie, sprawa zaczyna wyglądać dosyć dziwnie. Tyle wersji oficjalnej, dalej już będą same wątpliwości.

Przytoczmy wpierw stosowny fragment z witryny ULeszka (Leszek Wiktor Klimek):

 

Tytułem wstępu z Działu Różności:

Pisałem o wielkim kłamstwie na temat starożytnego Rzymu i z tego stwierdzenia się nie wycofuję. Zastanawiam się tylko, komu to kłamstwo miało służyć i w dalszym ciągu służy. Na marginesie chciałem spytać, czy ktoś spotkał się z opisem losów rzymskiego okupanta w Brytanii? Co się stało z kilkoma tysiącami legionistów opuszczających Brytanię? Kiedy i jak przyjęto ich w Rzymie? Jak to było z pozostałymi żołnierzami Rzymu opuszczającymi podbite kraje? O czym może świadczyć takie przemilczenie w historii? A może nie miał kto wracać? Czy faktycznie Imperium Rzymskie przestało istnieć? Absolutnie nie. Arystokracja rzymska bardzo zgrabnie znalazła się w nowej rzeczywistości porzucając tytuły cesarzy na rzecz tytułu papieży (chrześcijaństwo rzymskie) i bazyleusów (chrześcijaństwo bizantyjskie). Pod nowym szyldem Rzym rozpoczął nowy podbój Europy ale już cudzymi rękami i pod innym znakiem, znakiem krzyża. Wojny krzyżowe, to nie tylko zdobycze terytorialne Nowego Rzymu, ale przede wszystkim osłabienie rywala – chrześcijaństwa bizantyjskiego, co udało się znakomicie. Proszę pamiętać, że za krzewienie prawdziwej wiary, Rzym zabrał się dopiero po zamknięciu go za murami Watykanu. Do tego zaś czasu zwalczał wszelkimi sposobami przeciwników pod zarzutem herezji i zdobywał nowe tereny zabijając prawowitych właścicieli. Temu celowi służyło między innymi wymordowanie Katarów, francuskich Templariuszy czy konfiskata dóbr i rozwiązanie zakonu Kawalerów Maltańskich. Także coraz więcej przesłanek wskazuje na to, że dzisiejsze loże masońskie, to w prostej linii kontynuacja działań angielskich Templariuszy, których Rzym nie zdążył wymordować z prozaicznego powodu – wód kanału La Manche.

Najstarszy dokument znany pod nazwą „Księgi Sądu Ostatecznego” jest niczym innym jak nadaniem ziem nowym właścicielom, którym patronował nie kto inny jak Rzym. Wilhelm Zdobywca nie był Anglikiem a Normanem, który z namaszczenia papieża dokonał podboju Anglii. Kto przedtem władał ziemiami Brytanii? Brytania była solą w oku Rzymu, który niejednokrotnie później próbował dopiąć swego. Klęska floty hiszpańskiej pokrzyżowała te plany i do dzisiaj Brytania nie podlega patronatowi Rzymu. Spójrzmy pod tym kątem na rekonkwistę w Hiszpanii (wytępienie Maurów) czy konkwistę wschodnią, gdzie łupem Niemców, a w zasadzie Rzymu padły kraje słowiańskie na wschód od Łaby. Ta konkwista jest według mnie kluczem do naszej historii, historii Polski napisanej od nowa – piórem i językiem Rzymu.

Tekst właściwy o Rzymie:

https://uwierzwewlasnyrozum.wordpress.com/page/2/

… Rzym powstaje z baśni i życzeń

Do dziś uczeni wiodą spory skąd pochodzą Rzymianie. O prym walczą dwa plemiona – Latynów i Samnitów. Sami Rzymianie wywodzą swój ród od legendarnego Eneasza, który po upadku Troi udał się na tułaczkę wraz z ocalałym ludem i osiadł w pobliżu dzisiejszego Rzymu.

Sam okres wojny trojańskiej jest dla mnie dość niejasny. Resztek Troi jeszcze nie odnaleziono, bowiem to, co odkrył Henryk Schliemann zaczynają coraz częściej kwestionować współcześni badacze. Sądzę, że starożytna Troja spoczywa gdzieś na dnie morza. Dlaczego? Grecy twierdzą, że miasto posiadało „cyklopowe” mury wzniesione przez samego Posejdona i Apolla, za które z resztą nie otrzymali zapłaty. Czy wojnę toczono rzeczywiście dla jednej kobiety? Także nie sądzę by tak było. Starożytna Troja najprawdopodobniej broniła morskiego dostępu do kolonii greckich leżących nad morzem Czarnym i była kolonią Atlantydy (budował przecież sam Posejdon). Według Greków wojna trojańska miała miejsce 1200 lat pne, ale w tamtym okresie odnotowano tylko jeden kataklizm spowodowany wybuchem wulkanu Thiera i to w roku 1500 pne. Morze Czarne w dzisiejszej postaci ukształtowało podobno trzęsienie ziemi 7000 lat pne. i tu być może należy dopatrywać się zniknięcia pozostałości Troi. Sądzę także, że sama wojna trojańska miała miejsce na długo przed tą datą i to stąd zapewne kłopoty z ustaleniem trasy tułaczki Osydeusza.

Przybycie uciekinierów w rejon Rumy (Ruma – etruska nazwa Rzymu) ma też racjonalne uzasadnienie. Jako wrogowie Grecji nie mogli osiąść na żadnym terenie pod jej jurysdykcją. Przyjęła ich Etruria, kolonia Atlantydy granicząca z koloniami Greckimi na półwyspie Apenińskim. Czas pokazał, że przyjęła pod dach wilka w owczej skórze.

wilczyca1

Ród Rzymian powstał w cudowny sposób. Rea Sylwia, kapłanka Westy (ślubująca zresztą bezwzględną czystość), za sprawą Boga Marsa powiła bliźnięta – Romulusa i Remusa, które król Amuliusz kazał wrzucić do Tybru. Uratowane przez Opatrzność, wykarmione przez wilczycę i wychowane przez królewskiego pasterza, po osiągnięciu pełnoletności dokonali obowiązkowej zemsty na Amuliuszu, a w miejscu cudownego ocalenia założyli miasto, które jak się można domyśleć stało się dzisiejszym Rzymem. Dowodem na to ma być rzeźba wilczycy karmiąca dwójkę dzieci. Sama wilczyca jest odlewem z brązu wykonanym przez Etrusków, ale jak można zauważyć dziecięce postacie nie dotykają w ogóle sutek wilczycy i nic dziwnego, bo dodano je kilka wieków później. Wilczyca mogła wreszcie pozbyć się nadmiaru mleka, a Rzymianie usankcjonować swoje pochodzenie. By wieść ugruntowała się pospolitych umysłach wypuszczano stosowną monetę. Było to jedno z wielu, skądinąd doskonałych, propagandowych posunięć zastosowanych przez rodzącą się „cywilizację” Rzymu. Proszę porównać wykonanie monety z rzeźbą wilczycy. Artyzm i technika wykonania etruskiej rzeźby ma sie nijak do nędznej i prymitywnie wykonanej monety. Już samo to nasuwa podejrzenie, że oba artefakty należą do zupełnie innych cywilizacji.

moneta

Sama wędrówka Eneasza wraz z ludem jest także owiana tajemnicą. Osiadł on w nowej ziemi ponoć około 800 r. pne. Gdzie ten cały naród podziewał się przez 500 lat (przyjmują grecką datę wojny trojańskiej)? Jakie tereny odwiedził przez pięć wieków tułaczki? Nie wiadomo. Domyśleć się tylko można, że wielokrotnie pobił rekord Odyseusza. Same rządy Rzym rozpoczął od morderstwa. Rozpoczęło się od przepowiedni z lotu ptaków. Bliźniakom ukazały się sępy – Remusowi sześć, a Romulusowi dwanaście. Romulus wokół wzgórza Palatyn zaorał granicę miasta (tak ponoć granice wytyczali Etruskowie), której nie wolno było nikomu przekroczyć. Remus się ośmielił i w ten sposób Romulus został pierwszym i jedynym królem Rzymu. Był jeszcze jeden poważny problem. Rzymianie nie mieli kobiet i młoda nacja stanęła przed widmem biologicznej zagłady. Poradzono sobie i z tym porywając w podstępny sposób kobiety sąsiedniego plemienia Sabinów. Można było już płodzić przyszłą „rasę panów”.

Co na to nauka? Oczywiście część spraw traktuje jako legendę, bo kto niby ich nie posiada. Założenie Rzymu umieszcza gdzieś w roku 750 pne., natomiast samą rozbudowę miasta, już murowaną, około roku 575 pne. Jest to efektowne minięcie się z prawdą, ale już dzisiejszej nauki. Nie trzeba przypominać, że wiek budowli ustalono na podstawie skorup znalezionych w ich pobliżu oraz szkieletów ludzi żyjących stosunkowo niedawno. Pisze szwedzki archeolog Einar Gjerstad:

Dopiero od przekształcenia się luźnej zabudowy wiejskiej w zwarty ośrodek miejski można mówić o początkach właściwej państwowości rzymskiej. To epokowe wydarzenie można datować dzięki importom attyckiej i lakońskiej ceramiki czarnofigurowej z lat 580-560 pne. Przyjmuję zatem możliwość przesunięcia proponowanej daty założenia miasta 575 o ± 25 lat.

chiesaChiesa veieVeie

Na takie „dictum” mózg spływa zgodnie z prawem ciążenia. Skąd ta niezachwiana pewność, że skorup używali akurat budowniczy? Do niedawna także skrzętnie pomijano cywilizację Etrusków, która jakoby napłynęła gdzieś z północy, gdy państwo Rzymian już zostało utworzone. Kiedy zatem Etruskowie zdążyli wybudować Chiesa i wykuć grobowce w Weje? (na zdjęciach obok).

Rzym założono na siedmiu wzgórzach, które uczeni określają jako trzy wzgórza o siedmiu wierzchołkach. Potem zaś zamieniono wzgórza na cztery rejony – Palatyn, Sucusana, Eskwilin i Kwirynał. Za najstarszą część Rzymu uważa się Kapitol leżący tuż obok Palatynatu. Do kanonu weszło powiedzenie „Rzym – wieczne miasto”, ale ten, który to pierwszy powiedział nie był chyba świadom tego, że przypadkiem ujął to nader trafnie, choć z zupełnie innego powodu.

Rzym stawia fundamenty

 

 

Powędrujmy po starożytnym Rzymie. Zgodzić się należy z twierdzeniem, że zanim postawiono coś na powierzchni ziemi, musiano przeprowadzić prace podziemne. Trudno bowiem postępować odwrotnie nie narażając na zawalenie wzniesionych już budowli. Logicznie, prace te powinny być zakończone do roku 575 pne. Przypatrzmy się zatem jednej z największej kanalizacji wszechczasów, rzymskiej cloaca maxima.

jednej z największej kanalizacji wszechczasów, rzymskiej cloaca maxima.

cloaca1 cloaca2 cloaca2a cloaca3
Największy podziemny ściek świata – rzymska cloaka maxima. Czy to zbudowali Rzymianie?

Czy to zbudował ludek, który około 800 roku pne. stawiał w okolicach drewniane chaty? W jaki sposób, a przede wszystkim jakimi narzędziami, ludek ten wyciął tak olbrzymie bloki skalne? Skąd ta precyzja w dopasowaniu kamieni ułożonych bez żadnej zaprawy? Skąd i czym transportowano te olbrzymie elementy? Czym dźwigano i precyzyjnie ustawiano tak duże kamienne bloki? Czy to znów tylko ludzie i osły? Dlaczego nauka tak usilnie mydli oczy tym, którym ma służyć? Czy można sądzić, że 250 lat „ewolucji” wystarczy w pełni na taki skok technologiczny? Kto w takim razie zbudował coś podobnego w Caere 40 km od Rzymu, skoro w tym czasie Rzymianie nie wytknęli nawet czubka nosa poza „swój” Rzym?

caere

Caere to miasto leżące na terenie Etrurii, zwanej przez Greków Tyrrenią, która zajmowała północne tereny dzisiejszych Włoch i na terenie której leżała także starożytna Ruma. Pod władzę Rzymu mogło się dostać nie wcześniej niż w roku 445 pne., a jeśli tak, to wynika z tego, że Rzymianie budowę podziemnych kanalizacji rozpoczęli dopiero 100 lat po wybudowaniu Rzymu i prawdopodobnie nie oni są twórcami cloaca maxima! Gwoli prawdzie trzeba wspomnieć, że sprawa Etrusków nie jest wyjaśniona do dzisiaj. Dotychczas archeolodzy odkryli kilka stanowisk i w zasadzie same nekropolie. Nie potrafią także odczytać języka Etrusków. Wszystkie budowle są zasypane ziemią i przyjęto to jako regułę (piramidy w Teotihuacan też zasypano). Nikt nie wpadł jeszcze na pomysł, by powiązać to z wielką falą tsunami po „wielkim uskoku…”.

Wyjdźmy zatem na powierzchnię i popatrzmy co „zbudowali” Rzymianie w „swoim” mieście.

Dopiero w II wieku naszej ery Rzymianie zaczęli wytwarzać w przydomowych warsztatach wypalaną cegłę i dachówkę

Rzym się ogradza

 

Tu sprawdza się moja hipoteza. Ruma, leżąca na terenie Etrurii, będącej dawną kolonią Atlantydy, została zbudowana przed co najmniej 12,5 tysiącami lat. To wtedy istniała technologia i technika pozwalająca na wybudowanie takich podziemnych instalacji. Wyjdźmy zatem na powierzchnię i popatrzmy co „zbudowali” Rzymianie w „swoim” mieście. celu bezpiecznego rozwoju miasta należało przede wszystkim ogrodzić miasto murami obronnymi. W Rzymie jest jakby inaczej. Od roku 575 pne miasto wchodzi w erę budowy z kamienia i cegieł, czyli Rzym jest bezbronny jak dziecko, bo dopiero 200 lat później, w roku 378 pne. mieszkańcy, a właściwie władcy, wpadają na pomysł zbudowania murów miejskich. Co prawda mówi się o jakiś wcześniejszych wałach ziemnych z czasów początków miasta, w których znaleziono dla odmiany skorupy ceramiki czerwonofigurowej, ale dlaczego dopiero po 400 latach od założenia miasta wpada się na pomysł zbudowania murów? I to od razu jak potężnych murów.

mur1 mur2 mur3 naroznik

Szczątki, które oglądamy są imponujące, ale… no właśnie, znowu technologia nie pasująca do Rzymian. Skąd ją znali, skoro w tym czasie nie myśleli jeszcze o podbojach? Spójrzmy jeszcze na narożnik rzymskiego domu. Czy nie przypominają kamiennych budowli zza Atlantyku? Problem jest jeszcze w tym, że według historyków słynny „rzymski” cement tzw. „pucolana” został wynaleziony dopiero w II w. pne. Jakiej zatem zaprawy używali do wznoszenia tak potężnych budowli w Rzymie w V wieku pne., trzysta lat wcześniej?

Rzym się modli

 

 

Rzym był państwem religijnym (szczególnie w okresach zagrożenia). To oni wymyślili hasło chętnie powtarzane i dzisiaj „ora et labora” czyli módl się i pracuj. Początkowo pierwszym Bogiem Rzymu był ich protoplasta Mars – bóg wojny, utożsamiany z greckim Aresem. Później Rzym przejął religię i bóstwa etruskie ale z biegiem lat wymieniał je jak przysłowiowe rękawiczki, by wreszcie Bogami ustanawiać swych władców, a nawet jednego konia. W zasadzie przejęli całą grecką dwunastkę Bogów zmieniając tylko ich imiona. Bogom rzecz oczywista wznoszono świątynie, lecz co dziwne w Rzymie zachowało się ich mało, za to w rzymskich prowincjach jest ich zatrzęsienie.

ostiajowisz 2wenus maxtensius 2basilicaconst

Pierwsza z lewej, to świątynia Jowisza w Ostii (port Rzymu), dalej to świątynia Wenus, bazylika Makstensjusza i bazylika Konstantyna. Ostię i Konstantyna dzieli co prawda „urzędowe” prawie 800 lat ale łączy budulec i, co dziwne, historykom i archeologom wcale to nie przeszkadza.

Rzym zamieszkuje

 

 

A jak wyglądało budownictwo mieszkalne? Nie mówię tu oczywiście o rzymskim proletariacie, bo nim interesowano się tak jak i u nas, tylko przed wyborami. Mieszkali zapewne w slumsach, z których do czasów dzisiejszych nie pozostał nawet opis, a prawdopodobnie jedne z najstarszych poszły z dymem już za czasów Nerona. Popatrzmy zatem jak mieszkali bogatsi Rzymianie. Trzeba przyznać, że rozmachem przeskoczyli wszystkich.

1hadrian 1prowincja 1quintili trajan

Pierwszy „domek” od lewej to „villa Hadriana” – pałac cesarski przypisywany Hadrianowi. Takiego „schronu przeciwatomowego” nie powstydzili by się nawet dzisiejsi Amerykanie. Pozostałe, to domy bogatych Rzymian na prowincji. Też wygodne i duże, a przede wszystkim wysokie. Zastanawiające jest jak oni ogrzewali tak wysokie pomieszczenia, a może nie ma się nad czym zastanawiać, bo grube mury zatrzymują ponoć ciepło z całego lata. Budulec, jak widać – cegła, kamień i „rzymski” cement. Po prawej prywatny dom Trajana. Zauważmy potężne, kamienne elementy łuku przypominające te z cloaca maxima. Czy to były naprawdę domy mieszkalne?

 

I jeszcze o Etruskach dla porządku z Wiki:

Etnogeneza i pochodzenie Etrusków są sporne, było przedmiotem dyskusji już w starożytności. Istnieją dwie najważniejsze teorie o ich pochodzeniu.

Teoria allochtoniczna

Wielu badaczy[kto?] wywodzi korzenie Etrusków od migrującego ludu z Anatolii (Azji Mniejszej). Według greckiego historyka Herodota (1,94) Etruskowie (Tyrrhenoi) przybyli do Italii morzem z Lidii w Azji Mniejszej. Ponieważ w paru punktach Morza Egejskiego spotykamy nazwę Tyrrhenów, jest bardzo prawdopodobne, że Etruskowie byli spokrewnieni z przedgrecką ludnością zamieszkałą nad Morzem Egejskim. W Egipcie w XIII i XII wieku p.n.e., za panowania Ramzesa II, znano lud morskich korsarzy określanych mianem Tursza, których współcześnie identyfikuje się z Etruskami. Prawdopodobnie około 1000 roku p.n.e. Etruskowie osiedlili się w Italii. Pierwotne ich siedziby znajdowały się w południowej części Etrurii nad brzegiem morza. Przybysze pomieszali się w Etrurii z ludnością tam zamieszkałą, w znacznej mierze italską, i utworzyli nowy naród, którego wpływy miały wielkie znaczenie dla całego półwyspu italskiego. Na pochodzenie Etrusków z Azji Mniejszej lub innej części Bliskiego Wschodu wskazują badania genetyczne: analizy mitochondrialnego DNA występującego u toskańskiego bydła, sugerujące jego pokrewieństwo z bliskowschodnimi odmianami krów, co mogło być skutkiem wspólnej migracji ludzi i hodowanych przez nich zwierząt[2], a także badania porównawcze przeprowadzone przez zespół włoskich genetyków pod kierunkiem Alberta Piazzy z Uniwersytetu Turyńskiego, które wykazały największe podobieństwo próbek pobranych od mężczyzn z toskańskich miejscowości Murlo, Volterra i Casentino z próbkami pochodzącymi z dzisiejszej Turcji, a konkretnie lidyjskiej Smyrny oraz greckiego Lemnos[3]. Jako dowód pochodzenia Etrusków z Azji Mniejszej wskazywano podobieństwo form językowych – zakończenie liczby mnogiej na r (clear ‚synowie’) i dopełniacz z końcówką s (larthial clan ‚syn Lartii’) – do języków kaukaskich[4].

Teoria autochtoniczna i najnowsze badania mDNA

Istnieje jednak odmienna teoria pochodzenia Etrusków, a mianowicie, że byli rdzennymi mieszkańcami Italii, zamieszkującymi środkową część tego terenu przed napływem Indoeuropejczyków. Przekonanie to prezentował w starożytności Dionizos z Halikarnasu (I, 26–30), w XX wieku z pewnymi modyfikacjami (rdzeniem Etrusków była ludność miejscowa zmieszana z jakimiś grupami pochodzącymi z zewnątrz) Massimo Pallottino. Najnowsze (2013) badania mitochondrialnego DNA przeprowadzone przez włoskich naukowców zdają się popierać tę teorię, ustalając moment rozejścia się genomu mieszkańców Anatolii (obecna Turcja) i Etrusków na 5 tys. lat wstecz, co raczej wyklucza migrację z VIII w. p.n.e., opisywaną przez teorię allochtoniczną[5].

W XIX wieku alternatywną teorię – pochodzenia Etrusków z Alp z uwagi na podobieństwo nazw Rasenna w Italii i Raeti w Alpach – propagowali uczeni niemieccy Barthold Georg Niebuhr, Theodor Mommsen i Helbig, później została zarzucona[6].

Cywilizacja Etrusków

Bagnoregio – starożytne miasto w Italii założone przez Etrusków w VI w. p.n.e.

Kultura i cywilizacja Etrusków wywarła przypuszczalnie wielki wpływ na Rzymian, istnieje nawet pogląd, że cywilizacja rzymska jest w istocie kontynuacją cywilizacji etruskiej pod inną nazwą i z innym językiem. Rzymianie mogli zapożyczyć od Etrusków wiele mitów (Eneasz), rytuałów religijnych (np. z całą pewnością etruskie pochodzenie ma sztuka wróżenia z wnętrzności zwierząt ofiarnych, haruspicina), ubiór, urządzenia państwowe, odznaki, a także triumf[7] itp. Niektórzy uczeni sądzą, iż pochodzenia etruskiego są m.in. liktorzy, krzesło kurulne, toga praetexta[8]. Z powodu szczupłości danych o cywilizacji etruskiej są to jedynie hipotezy – wymienione rzeczy mogły zostać zapożyczone od innych ludów lub mogą mieć pochodzenie rdzennie rzymskie.

Etruskowie uprawiali medycynę, astronomię, przy czym początkiem dnia było u nich południe. Dzielili czas na miesiące księżycowe. System rachuby mieli dwunastkowy. Pismo etruskie to nieco przystosowany alfabet zachodniogrecki używany w Kyme Chalcedońskim. Z kolei alfabet etruski został zapożyczony przez inne ludy zamieszkujące środkową Italię. Etruskowie budowali polis, czyli miasta-państwa. Najważniejsze z nich to Caere, Veii, Tarquinii, Vulci, Volterrae. Na kształtowanie się cywilizacji etruskiej silny wpływ wywarła kultura Villanova[9] Cywilizacja i religia Etrusków pozostawała pod wielkim wpływem cywilizacji greckiej, kwitnącej w greckich koloniach w Italii.

 

Dla przebłagania żądnych krwi dusz zmarłych składali niekiedy ofiary z ludzi. Z Etrurii Rzym przejął igrzyska gladiatorów, będące pierwotnie obrzędem pogrzebowym. Nadzwyczaj rozwinięte było wróżbiarstwo: z wątroby zwierząt (haruspicja), ze zjawisk niebieskich. Duże znaczenie w ich religii miała wiara w życie pozagrobowe.

Od Greków przejęto szereg bóstw np. Apollina, czy Dionizosa. Z własnych bóstw etruskich najwybitniejsze są: Nortia – bogini losu, Mantus – bóg podziemnego świata, Lares – duchy opiekuńcze rodziny (nazwa ta i pojęcie przeszły do Rzymian). Niektórzy uważają, że etruskiego pochodzenia jest bóg przyrody Vertumnus, mimo iż jego imię jest wyraźnie starołacińskie. Ważną rolę pełniła trójca bóstw zwanych Tinia (odpowiednik indoeuropejskiego Jowisza), Uni (czyli Junona) oraz Menrva (czyli Minerwa). Zostały one przypuszczalnie zapożyczone od mieszkających dookoła Indoeuropejczyków.

 

Pod względem politycznym Etruskowie tworzyli związek miast (najprawdopodobniej było ich dwanaście) zwany lukumonią etruską, w których początkowo mieli panować królowie (lars lub lucumo). Na miejscu królów później pojawili się dygnitarze zmieniający się co rok (zilath przyrównywany do rzymskiego pretora i marniu odpowiadający zapewne edylowi), a ustrój z monarchii zmienił się w republikę arystokratyczną. Corocznie delegaci miast zbierali się wokół świątyni bogini Voltumny, koło miasta Volsinii, gdzie składano ofiary, odbywano igrzyska, wybierano głównego kapłana i na wypadek wojny dowódcę wojsk związkowych, zwanego zilath mechl rasnal (według Rzymian był to praetor Etruriae).

Ludność Etrurii składała się z rodów panujących i z prostego ludu – ze służby (obejmującej też atletów, muzykantów i tancerzy), rzemieślników, górników, a także rolników, których Dionizjos z Halikarnasu (9, 5, 4) przyrównuje do tesalskich penestów, co wskazywałoby na to, iż byli oni robotnikami rolnymi, przywiązanymi do ziemi i zobowiązanymi do pomocniczej służby wojennej[10].

W skład rodzin prócz wolnych wchodzili też lautni, wyraz ten Rzymianie tłumaczyli jako liberti (wyzwoleńcy). Wyższą pozycję społeczną niż lautni mieli etera, których położenie w pewnym stopniu oddają takie słowa łacińskie, jak hospes (gość), cliens (klient) i peregrinus (cudzoziemiec). Opiekę nad etera roztaczał urzędnik, zwany zilath eterau (jego rzymskim odpowiednikiem był w pewnym stopniu praetor peregrinus). W źródłach etruskich spotkać można także określenie lautnieteri, byli to zapewne lautni podniesieni do rangi etera [11].

 

Fragment rzeźby przedstawiający głowę etruskiego wojownika

W latach 600-475 p.n.e. Etruskowie osiągnęli najwyższą potęgę. Władza ich rozszerzyła się na znaczną część Italii północnej i Kampanii. Niejednokrotnie rozciągali swą władzę na Rzym. Upadek Etrusków datuje się od bitwy pod Cumae, w której Hieron I wraz z mieszkańcami Cumae pobił ich flotę w 474 p.n.e. Z wolna Grecy i Kartagińczycy odepchnęli ich z wybrzeży morskich. Celtowie wyparli ich z górnej Italii. Samnici opanowali Kampanię. Etruskowie ulegli w końcu Rzymianom i po bitwie nad Jeziorem Wadymońskim w 283 p.n.e. dostali się całkowicie pod władzę Rzymian. Byli odtąd ich sojusznikami, na wpół niezależnymi. Od tego czasu zaczęli być romanizowani. W 89 p.n.e. uzyskali obywatelstwo rzymskie jako nagrodę za wierność Rzymowi w czasie wojny ze sprzymierzeńcami.

Sztuka Etrusków zawsze była pod silnym wpływem Fenicjan, Kartagińczyków, Greków, z którymi Etruskowie utrzymywali ciągłe stosunki. W architekturze pozostały po nich w wielu miastach toskańskich ruiny murów, wodociągi, świątynie. Do dziś w Tusculum zachowała się ciekawa budowla Etrusków. Przed świątyniami Etrusków były obszerne dziedzińce z rzadko rozstawionymi kolumnami. O domach etruskich dają pojęcie urny, mające postać domów. W grobowcach zachowało się bardzo dużo zabytków malarstwa ściennego. Najdawniejsze zabytki zdradzają wpływy greckie, z czasem sztuka Etrusków stawała się coraz oryginalniejsza i osiągnęła szczyt swej doskonałości. Obrazy na ścianach z tej epoki przedstawiają sceny z codziennego życia i kultu zmarłych. W sztuce Etruskom nie chodziło o naśladowanie natury, raczej tylko o wrażenia wzrokowe, dlatego też np. konie są niekiedy malowane na niebiesko. Wysoko stała sztuka stosowana. W grobowcach znaleziono piękne lustra z brązu oraz różne naczynia z brązu i złota, jak np. broń, trójnogi, świeczniki, kociołki itp. W sztukach plastycznych przeważnie używano gliny. Wielkie posągi z gliny umieszczano na sarkofagach a także w świątyniach. Z kamienia i marmuru pozostało po Etruskach niewiele rzeźb. W Jeziorze Trazymeńskim znaleziono posąg z brązu Aulusa Metiliusa, należący do najlepszych wzorów sztuki etruskiej.

Jedynym znanym z imienia artystą etruskim był rzeźbiarz Vulca, główny przedstawiciel szkoły rzeźbiarskiej w Wejach.

Rzym – Wieczne Miasto, ale właściwie czyje?

Podziel się!